@AO49 ja Ci napiszę po sezonie jak jeszcze gdzieś w jakimś temacie nasze drogi się skrzyżują, ale przeszedłem z górniaka na pellet a, że tutaj ciągle wałkuje się w kółko co komu się opłaca, co tanie a co drogie to jeżeli chodzi o mnie i opłacalność to mi nawet mając swoje drewno i zliczając do kupy min.:
- moje roboczogodziny(stawka z pracy na etacie) w lesie i przy chałupie(cięcie na cyrkularce, rąbanie, układanie itp.)
- ubezpieczenie+przegląd traktora, koszty eksploatacji tego pojazdu, zawsze coś trzeba kupić i wymienić
- zakup węgla(bo samym drewnem nigdy nie paliłem)
- obsługa kotła typu DS(nawet te 10min. dziennie)
się po prostu "nieopłacało" pchać się w DSa(a myślami byłem przy węglowym Ogniwo).
jak już zostałbym przy węglu bo zawsze "kochałem" czarne złoto to tylko ekogroszek ale, min. ze względu, że gazu u mnie nie ma i nie będzie i pod naciskiem żony(która węgla nie kocha tak jak ja 😉) poszedłem w stronę bobków...
słowo "najtaniej" na tym forum to pojęcie względne dla każdego z osobna ma inne znaczenie...
od początku lipca do dziś poszło około 900kg na dom lekko ponad 100m + bojler 250l, w domu 22-23°, pellet kupuję po 9 stówek/t
paliłem min. w DSie, górniaku i teraz podajnikowcu to wiem "z czym to się je" mając każdy rodzaj kotła na paliwo stałe, faktem jest to, że kocioł dolnego spalania jest o 1/3 oszczędniejszy od górniaka, ale bardziej brudny jeszczeli chodzi o obsługę i eksploatację
jak trochu nagmatwałem i napisałem coś chaotycznie to przepraszam 😀