Niestety tranzystor nadal się grzał I groziło jego spaleniem. Rozwiązałem problem raz na zawsze. Ten niebieski kondensator stracił pojemność. W skutek tego powstawały silne przepircia i prądy wsteczne, pochodzące z uzwojenia silnika. Założyłem stary, 30-letni kondensator z rozbiórki telewizora, który po tylu latach miał niewielki ubytek pojemności. Efekt - nie potrzeba żadnego radiatora i mosfet się nie grzeje. 21 wiek i robią takie badziewie... Sądzę, że to jest bolączką wszystkich takich przypadków jak mój. Możliwe, że jest to celowe i po 3 latach trzeba bulić za serwis lub nowy sprzęt! Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka