Logan

Ja bym odpuścił, a jak cię korci, to kup 100kg na próbę.

No ja już 4 sezon ogrzewam, jak szybko budowałeś dom to 2 lata będzie gubił wilgoć. Ja np. tynkowałem w marcu, w maju wylewki a pod koniec listopada już mieszkałem, więc u mnie było sporo wilgoci. Jak bym to zostawił na zimę i się wprowadził np. w lecie to by było dużo lepiej.

Właśnie widziałem i też miałem o tym wspomnieć, a zwłaszcza o reku, czy to jest opłacalne, chyba że patrząc tylko na komfort, to wtedy nie bierzemy tego pod uwagę do oszczędności. Jednak wiele ludzi zakłada reku, bo ma nadzieję że zaoszczędzi krocie, jak mój kolega budował dom to było trzech potencjalnych wykonawców instalacji CO i trafiłem na jednego speca co chciał go wplątać w pompę ciepła P-P i reku, zapytałem go czy ma w domu i może się pochwalić rachunkami, oddał projekt i tyle gościa widzieliśmy.

Wrzesień 22m3 Październik 67m3 Z CWU 2+1 P.S. Panowie podawajcie jeszcze region, jak nie macie w opisie.

Nie no, do węgla to nie ma co porównywać, chyba że do brunatnego. Brykiet raczej z założenia jest do kominka. Ale w sumie i tak nieźle jak 4h, jeszcze ważne jaka cena.

Śmieszne to jest, bo 1m3 dębu to ponad 700kg, przy wilgotności 15%. To licząc 1t=4,5m3, daje nam 4,5*0,7=3,15t dębu. A śmieszki piszą, że 1t brykietu z czystej trociny dębowej zastępuje 4,5m3 drewna, hmmm jakiego?

Czy ktoś w tym roku robi przymiarki do zakupu brykietu w ilości przynajmniej 1 palety, ja się zastanawiam, bo z roku na rok, brykiet wg producentów zastępuje coraz więcej drewna :lol: Już są producenci co podają 1T brykietu = 4,5m3 drewna :blink: Tak naprawdę to chciałbym kupić jakiś sprawdzony brykiet i obalić tą teorię, bo mniej więcej wiem ile drewna mi idzie na sezon.

@audikom Kto jest dostawcą u ciebie? U mnie PGNiG na razie cisza z podwyżkami.

Napisał o miesiącu, to chyba jasne że wyjdzie więcej niż w skali roku. Błędem z jego strony jest mowa o drożejącym gazie, bo takiego stanu nie ma z pewnością u niego, wziął jeden rachunek i z tego wyszła głupota.

Dobrze liczy, całość podaje a nie suchą cenę za 1m3.

U mnie takie same cena jak w poprzednim roku. W sierpniu zużyłem 17m3 = 53,88 PLN.

Są to ceny netto, tak masz na fakturze. Cenny netto są mnożone przez zużycie i wynik opodatkowany. Przy moim zużyciu poniżej 2000kWh/rok, nie ma senesu się bawić w taryfy i być niewolnikiem paru zł/mc. Wziąłem tą taryfę, tylko ze względu na gwarancję ceny i to zyskałem, a nie jak ktoś tu insynuuje że nie potrafię czytać i dopytać i później wychodzi drogo.

Widać, że kogoś prawda w oczy kole i zgłasza moje komentarze.

Dla PGE wygląda tak: - cena za 1kWh w G11 - 0.2530zł, - cena za 1kWh w G12W - s1 0.2810zł, s2 0.2040zł. Przy 3 osobowej rodzinie ( pralka, zmywarka, gotowanie), nie widzę różnicy, parę zł/mc, szkoda zabawy z nocnymi praniami i zmywaniem. Przeszedłem na ta taryfę tylko ze wzg na gwarancję ceny na 3 lata, kolega który ma już rok taryfę G12W, mówił mi że nic nie zaoszczędzę i miał rację, a te bzdety po różnych forach co wypisują, ile to zaoszczędzają dzięki temu to sobie można wsadzić.

No tak, bardzo rzeczowo na jednym przykładzie? - nie mam w domu 27*C a rano 17*C, - nie mam brudnego sufitu, bo uchylam drzwi a nie otwieram od razu, - nie mam syfu, bo mam odkurzacz a nie miotłę, - nie mam syfu, bo mam kosz do noszenia, - metrówki dębu kosztują mnie 134zł/m3 z transportem z lasu, reszta moja robota, mam czas, Dla mnie może być całą zimę -20*C non-stop, nie będę się przejmował ile mi za gaz przyjdzie, teraz tylko czekam na info z PGNiG o podwyżkach, bo się nie obejdzie, za długo gaz nie drożał, i wątpię żeby to były skromne podwyżki. W moim przypadku, wiem że gazem do -5*C wychodzi podobnie co drewnem, więc tu się opłaca gazem, bo nic nie robisz przy tym.

Dokładnie. W grudniu 2014r, sprawdzałem ile pójdzie gazu za m-c i poszło 154m3.

Tyle wyszło i co wam poradzę, tj ktoś wspomniał wcześniej, paląc na weekendach mam również poniedziałek z głowy. I mam podłogówkę na 45*C puszczoną, to dużo daje.

Możecie się Panowie trzymać tematu, bo kolejny schodzi na "psy". Za styczeń poleciało 90m3 + weekendy kominkiem.

Panowie bez urazy, ale jak ktoś chodzi rozebrany przy 20*C i jest mu ciepło, to zrobiłbym sobie badania, chyba że ściemnia. Takich wielu...

Zrób jakieś małe testy, bo wrzucanie zdjęć i cen, nic nie daje.

Ile na sezon kupujesz brykietu?

Kolejne spostrzeżenia i opinie po małym teście. Zakupiłem w zielonym markecie budowlanym, dwa rodzaje brykietu, typu RUF i ołówek. Ceny zbliżone 9,99 i 9,96/paczka. W obu przypadkach instalacja była już rozgrzana, dołożyłem brykiet na pozostały żar po drewnie. Temperatura na zewnątrz -1*C. RUF, tragedia, kurzu pełno, śmierdzi mi płytą wiórową, po rozkruszeniu kostki mamy dużo pyłu i kory, którą również widać na wierzchu. Pali się słabo, płomień ciemno pomarańczowy, nie jest w stanie utrzymać stałej temperatury na instalacji, nawet najniższej dla pracy pomp (57*C). Pali się bardzo krótko i słabo ok. 40min., pozostały żar znika w oczach. Ołówek, dobrze sprasowany, nie kurzy i nie pyli, widać że są sprasowane wióry a nie pył, itp., prawie bezwonny. Pali się ostro, dla porównania włożyłem objętościowo tyle samo co kostek RUF, płomienie wysokie (tj. w poście #11). Temperatura max. na instalacji to 66*C, po 30min. 65*C. Pali się do godziny. Pozostałe kawałki żaru są twarde, co świadczy o dobrze sprasowanych ołówkach.

W moim kotle można, na pewno masz w instrukcji dane na temat pompy.

70m3 paździrnik 110 m3 listopad

Widzisz akurat palę gazem, więc po co mnie cytujesz nie czytając tematu. Wspomnę jeszcze raz, na forum jest komfortowo przy 20*C w rzeczywistości już nie.