sylwek103

Chyba tylko jeden Stanisław na całą Polskę. 🙂

Przekonaliscie mnie. 🙂 A czy mozna by wykorzystać do tego taki standardowy bypass z kulą jak się kiedyś stosowalo w CO?. Został mi taki akurat z instalacji. On chyba ma male opory przepływu. No i jeszcze trzeba tam coś wykombinować żeby włączało pompę akurat przy braku zasilanie a nie tak jak działa standardowo ups. 😞

Glikol odpada, wiecej wad niż punktów za, po przeczytaniu paru opinii. Jeden Zawór to koszt 400zl. Ups, pompka, bypass +wymiana akumulatora to nie taka super tania zabawa. Podejrzewam że taki zawór nigdy się u mnie nie otworzy, nie pamiętam kiedy brakowało prądu dłużej niż 2 godz. 🙂 A nawet jeśli, to normalne zaworki w domu i spuszczanie wody z monobloka, jesli miał by przyjść jakiś kataklizm, w moim domu zawsze ktoś jest. 🙂

A czy zabezpieczał ktoś taki monoblok zaworami celaffi? Wszędzie widać po 2 zawory, a na stronie producenta widać też zabezpieczenie pompy jednym takim zaworem. Jeśli wychodzić równolegle rurami z wyjsciem pompy, powinno to działać bez zarzutów. To chyba tylko chodzi o umiejscowienie wymiennika w monobloku, żeby nie był ponad wyjściem ciepłej wody i chyba spokojnie wystarczy taki jeden drogi zawór na powrocie. Ma ktoś jakieś doswiadczenia z nim?

Mam maly zład wodny i do tego w instalacji jesli leci powyzej 1000l na godz. słychać już te przeplywy w grzejnikach. przy defroscie to by pewniej już szumiało zdrowo. Dlatego bufor, dodatkowo pompa haier nie ma pogodowki, załatwił by ta sprawę moj aktualny sterownik ktory obsluguje zawor 3d. Do tego w okresach przejsciowych solary naprawdę sporo ciepła dają i wrzucał bym to do bufora i grzał dom. Wiem że mozna kupić i 2 PC i Ferrari też można kupić. 🙂 W lecie pompa by nie pracowała. CWU zapewniają solary. Chodzi tylko o zimę. Dla próby zjechałem z kotłem do 40 stopni i o dziwo wody starczyło na kąpiel 4 osobowej rodziny. (Wężownicą gorna nadążała doprowadzać cieplo z kotła ustawionego na 40 stopni. Więc chyba zostaję albo zostawić w spokoju pompę i grzać cwu grzałka, albo dokupić dedykowany zasobnik cwu z porządna wężownicą dla pomp ciepla. Tylko nie chcę mieć 2 zasobników cwu. 😞 besix, czemu to ma tak strasznie dużo brać pradu? Czym to sie wiele różni od grzania bufora w innych instalacjach? Jak bym go grzal do 55 stopni to rozumiem. Ja chcę tylko grzać do 40, tyle ile potrzebować będzie CO dla domu.

Panowie proszę o pomoc. Aktualnie piec na ekogroszek ktory steruje siłownikiem zaworu 3 drogowego na podstawie pogodowki i jeszcze koryguje to czujnik temp w domu. Działa to dobrze, nastawione mam na stałe 22 stopnie w domu i steruje sobie zaworem jak trzeba. temp. za zaworem to przedział 30 do max 40 stopni w okresie calej zimy. Zbiornik CWU dwie wężownice 300l z solarami i górną wężownicą z włączoną pompą na stałe. ( Ładnie mi to stabilizuje teraz pracę kotła i zdaje sobie sprawę że lekko oddaje zbiornik ciepło przez to bo mam teraz na stałe cwu 60 stopni jak na piecu) i ciagla praca pompki całe 6W. Plan jest taki: wywalam kocioł, zostawiam aby z niego sterownik i on będzie dalej sterował silownikiem zaworu mieszajacego i pompy na istalację domową. Na miejsce kotła bufor równolegle 300l. I pompa haier 8kw która będzie ogrzewała bufor do powiedzmy 42 stopni, a reszte roboty robi stary sterownik kotła. Pompa miała by w sumie jedno proste zadanie: grzać bufor do 42 stopni. I tu najwieksza zagwozdka. Pompa CWU od bufora na stałe i górną wężownicą do aktualnego zasobnika CWU i w ten sposob mam caly czas CWU na poziomie 42 stopni. Wykluczam sterowanie CWU przez zawór 3d od pompy bo wezownica ma 0,9 m i wiem że były by problemy z takim grzaniem. W ten sposób wyszło by chyba tanie rozwiązanie, dodatkowo w okresach przejsciowych będą takie sytuację że zbiornik CWU grzany przez solary będzie oddawal cieplo bo bufora. W okresie letnim wyłączam pompę całkowicie bo z solarów wody ciepłej mam aż nadto. Ewentualnie z czasem wymieniam 3 grzejniki na poddaszu na klimakonwektory i chlodze sobie sypialnie na poddaszu pompą. 🙂 Czy to dobry pomysł? Co ewentualnie można zmienić w tej mojej złotej myśli. 🙂

Panowie proszę o pomoc. Aktualnie piec na ekogroszek ktory steruje siłownikiem zaworu 3 drogowego na podstawie pogodowki i jeszcze koryguje to czujnik temp w domu. Działa to dobrze, nastawione mam na stałe 22 stopnie w domu i steruje sobie zaworem jak trzeba. temp. za zaworem to przedział 30 do max 40 stopni w okresie calej zimy. Zbiornik CWU dwie wężownice 300l z solarami i górną wężownicą z włączoną pompą na stałe. ( Ładnie mi to stabilizuje teraz pracę kotła i zdaje sobie sprawę że lekko oddaje zbiornik ciepło przez to bo mam teraz na stałe cwu 60 stopni jak na piecu) i ciagla praca pompki całe 6W. Plan jest taki: wywalam kocioł, zostawiam aby z niego sterownik i on będzie dalej sterował silownikiem zaworu mieszajacego i pompy na istalację domową. Na miejsce kotła bufor równolegle 300l. I pompa haier 8kw która będzie ogrzewała bufor do powiedzmy 42 stopni, a reszte roboty robi stary sterownik kotła. Pompa miała by w sumie jedno proste zadanie: grzać bufor do 42 stopni. I tu najwieksza zagwozdka. Pompa CWU od bufora na stałe i górną wężownicą do aktualnego zasobnika CWU i w ten sposob mam caly czas CWU na poziomie 42 stopni. Wykluczam sterowanie CWU przez zawór 3d od pompy bo wezownica ma 0,9 m i wiem że były by problemy z takim grzaniem. W ten sposób wyszło by chyba tanie rozwiązanie, dodatkowo w okresach przejsciowych będą takie sytuację że zbiornik CWU grzany przez solary będzie oddawal cieplo bo bufora. W okresie letnim wyłączam pompę całkowicie bo z solarów wody ciepłej mam aż nadto. Ewentualnie z czasem wymieniam 3 grzejniki na poddaszu na klimakonwektory i chlodze sobie sypialnie na poddaszu pompą. 🙂 Czy to dobry pomysł? Co ewentualnie można zmienić w tej mojej złotej myśli. 🙂