-
Postów
33 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez dawiniel
-
Hej. Masz zbyt małą temperaturę zadana na piecu. Większość producentów proponuje aby nie schodzić poniżej 50 stopni. Stąd na powrocie aby nie stracic gwarancji montuje się zawory TV 45 majace na celu niedopuszczenie aby zbyt chłodna woda była na powrocie. Ja mam 55 stopni zadaną.
-
Hej. Ja palę groszkiem z Piasta. Początkowo miałem sporo z nim problemów. Testowałem, czytałem opinie TIMON-a i innych. W miedzyczasie nawet mieszałem go z czeskim (nawet niezły efekt - brak spieków). W końcu opcykałem mojego Lazara. Jeśli na Piaście pojawia sie duzo spieków to zdecydowanie trzeba zmniejszyć ilość wiatru jak to mówią. Ja robiłem to przez przysłonięcie na wentylatorze takiej metalowej żaluzji na około 1/3 wielkości otworu. Zmniejszenie mocy nadmuchu na 26% przy 100% skali.. Nastepnie regulacja podawania i przerwy do skutku i osiągniecia w końcu efektu. W zeszłym roku poszło na dom 220m2 3,5 tony piasta i 600kg czeskiego. W tym roku jadę tylko na Piaście mądrzejszy i po wielu godzinach z oczami wlepionymi w palnik. Powodzenia z Piastem.
-
Trochę mało napisałeś o budynku jaki ogrzewasz. Trudno wiec powiedzieć czy dużo czy mało. Trochę mała przerwa pomiędzy podawaniami - u mnie rzadko dochodzę do parametrów 1/5 czyli 5 sek podawanie 25 sekund przerwa. Co masz na myśli pisząc przedmuch 45min bo nie bardzo kojarzę taką pozycję na sterowniku.
-
Przesłona na wentylatorze jest mozna powiedzieć na samej obudowie wentylatora. Taka zwykła blaszka z wyciętymi otworami i przykręcona do obudowy centralnie za pomocą jednej nakrętki tzw. motylka. To jest tzw. przysłona na wejściu. Jest jeszcze na wylocie i jej nie widać a widać jedynie taką małą dzwigienkę od frontu na której nałożone są 2-3 podkaładki i skręcone to wszystko jest nakretkami. Łatwo to poznać bo jak tylko włączy sie dmuchawa dzwigienka podnosi się.
-
Niesiony forum przez weekend robiłem próby z przysłoną wentylatora. Oczywiście wylotu, którą w końcu znalazłem. U mnie jest to rozwiązanie z klapką obciążoną takim malutkim obciążniczkiem w formie kilku podkładek na 4cm dzwigni podłaczonej do klapki przymykajacej wewnątrz wentylatora. Oryginalnie ma ona chyba zadanie zamykania dopływu powietrza w momencie zaprzestania pracy wentylatora. Zastanowiła mnie jednak ta dzwigienka i pozycja podkładek, która jest regulowana. Dzięki przesunieciu podkładek, ku dołowi uzyskuje efekt przymknięcia klapki ponieważ siła grawitacji i dźwignia powoduje, że musi wzrosnąc cisnienie na wylocie żeby podnieść klapkę i dopuścić powietrze na retortę. Efekty jakie uzyskałem dość mocno mnie zaskoczyły. Mogłem zdecydowanie bardziej otworzyć wlot powietrza na wentylatorze, dopuszczając tym samym więcej tlenu, oraz zmniejszyć obroty wentylatora przez co stał się mniej głośny. Z pewnościa także spadło zużycie prądu:-). Paliwo na retorcie ładnie się żarzy, zdecydowanie mniej sadzy na rusztach i płomieniówkach. Piec bardzo ładnie i szybko dochodzi do temp zadanej. Popiół wyglada bardzo przyzwoicie i zdecydowanie lepiej niż na wcześniejszych nastawach. Zapewne jest jednak coś z tą stratą kominową ponieważ czopuch jest cieplejszy niż miało to miejsce przed wprowadzeniem zmian - chyba jednak coś za coś. Muszę jednak przyznać, że nie obserwuję większego zużycia. Poobserwuję jeszcze kilka dni i będę wiedział na 100%. Obecnie testuję 3 rodzaje węgla z Atex-u. w cenach 800-kamienny Bobrek, 760 kamienny z brunatnym - podobno super mieszanka i 720 z Piasta. Przetestowałem mieszankę za 760 i nie bardzo jestem zadowolony, ładnie sie spala, ale idzie tego strasznie duzo. Następnie zasypałem tańszym grochem z Piast-a i jestem dośc mocno zaskoczony, efekt zdecydowanie lepszy. Może z tego powodu, że jest drobniejszy lepiej się dopala i piec ładnie wchodzi na obroty. Został mi Bobrek, jest jednak doś mokry wiec poczekam aż doschnie, żeby widzieć różnice. Po zakończeniu testu będę dalej kombinował z przesłoną na wylocie i dam znać jak postępy.
-
Rozumiem tylko w moim rozwiązaniu nie ma regulacji na wylocie z dmuchawy. Jest tylko moc nadmuchu i wlot na dmuchawie.
-
Moj wniosek jest taki, że otwierając przysłonę na max i dopuszczając sporo tlenu a regulując tylko mocą nadmuchu mam problemy z osiągnięciem zadanej temp. tzn bardzo długo chodzi piec jak i pojawia sie bardzo duża ilość spieków. Oznacza to większe zużycie węgla.
-
Też to zaobserwowałem - śliczny popiołek znaczy więcej spalanego węgla - bardzo dziwne, ale prawdziwe.
-
Łopatologicznie moim zdaniem wentylator i jego regulacja mocy bez regulacji przysłony nie może istnieć samodzielnie. Przeprowadziłem sporo testów także pracy pieca na 100% otwartej przesłolnie i regulacji tylko parametrami kotła i mocy nadmuchu. Efekt był taki, że albo spieki (chociaż mój obecny węgiel ma straszną do tego tendencję), albo kocioł chodził i chodził zanim osiągnął zadaną temperaturę. Spalanie wtedy wyglada pięknie to fakt, śliczny, spokojny płomyczek i brak sadzy nawet po kilku tygodniach spalania. Cóż z tego jeśli efektwłasciwy nie był osiągany. Teraz trwaja dalsze - pewnie nigdy nie kończące się próby z nastawami tym razem także przymykanie wlotu wentylatora. Powodzenia z waszymi zabawami.
-
Ciekawe rozwiązanie - słyszałem cos o mieszaninie peletu z eko groszkiem. Chyba podobne efekty, ale jeszcze nie próbowałem.
-
widzę, że kolega pozbył się szuflady?;-) - słabiutkie to rozwiązanie w tych kociołkach prawda. Przesypuje się to poza burty i wogóle taka lipa - widać, że firma Lazar nie zadbała o ten szczególik. Popiołek niczego sobie - zsadzenie też wyglada całkiem - ja w weekendzik wrzucam parę szczap czy tektur i po sadzy śladu. Pieknie wtedy czyści sie płomieniówki. Polecam.
-
wyglada na to, że chyba nie warto przepłacać?.... a jak pozostałe parametrybo jak widać sam popiół o niebo lepszy na tańszym produkcie.
-
Witam, Moim zdaniem bardzo dobre spalanie. Możesz dołaczyc fotki twojego popiołu i wnetrza pieca po kilku dniach spalania. Chciałem zerknąc jak ze spalaniem i jak z zawartością sadzy. Pozdrawiam.
-
Serwisant bomba! Spisał gdzies to co jest do poprawki? Może były jakies uwagi, których zlekceważenie może skutkować odebraniem gwarancji w przypadku problemów. Sprawdź na jaki bieg masz ustawioną pompe do podłogówki - może masz zbyt słaby przepływ. U mnie jest tak - po długich i ciężkich cierpieniach....: temperatura zadana pieca to 55 czas podawania 11 sekund przerwa podawania 48 sekund przerwa nadzor 30min moc nadmuchu 30% przysłona wentylator otwarta 1/3 zmieniłam sekwencje pracy na: przerwa-podawanie histereza kotła na 4stopnie - chciałem pokombinować z dużą histerezą jak opisywali koledzy na jednym z tematów, ale okazuje się, że nasze sterowniki mają ograniczenie do max 5stopni histerezy kotła Powodzenia i dobrej zabawy.
-
Witam, Zastanawiam sie czy myślimy o tym samym. Chcesz zamontować sterowniki w pomieszczeniach gdzie będziesz miał kaloryfery? U mnie są głowice termostatyczne a sterowniki tylko do kilku obiegów podłogówki. Temat czujnika temp podłogówki - ja mam rozwiązanie na sprzęgle, za sprzęgłem mam zawór do podłogówki i dalej pompę. Tuż za pompa mam czujnik. Wg niego mam nastawy na sterowniku. Dodatkowo mam tam spręzynowy termometr i raczej potwierdza temperaturę. Raczej nie ma możliwości zainstalowania czujnika gdzieś dalej bo rury schodzą na dół i wchodzą w podłogę. Fuzzy Logic nie używam bo i instalator i serwisant odradza - coś w tym jest. Dom nieocieplony 240m spalnie 25kg/dobe. Obecnie trzymam temp w granicach 20 stopni wewnątrz w związku z pracami wykończeniowymi. Ciekawy jest fakt, że jeśli masz Lazar-a to powinieneś mieć odbiór przez serwis tej firmy bo w innym przypadku tracisz natychmiast gwarancję. Miałeś? nie było żadnych uwag ze strony serwisanta? Powinien sprawdzić wszystko wraz z miejscami montażu czujników. Tak było u mnie - odbiór trwał 1,5godziny.
-
Alf, a jak wyglada to twoje rozwiązanie z ciepłomierzem? Mozesz jakąś fotke wrzucić? Pozdrawiam.
-
Witam. W jaki sposób kolega liczył czas pracy podajnika? Jest do tego jakies magiczne urządzonko - jeśli tak to jakie i gdzie dostępne?. Pozdrawiam.
-
Po kilku dniach prób wracam do pierwszych ustawień. Za radą kolegów zmieniłem nastawy i w szczególności otworzyłem bardziej klapkę na wentylatorze..... Efektem tego były spieki-spieki i jeszcze raz spieki. Wielkie czasmi wielkości pięści. Lekkie, w wiekszości dopalone, ale sporo też ciężkich i posklejanych. Wróciłem do nastaw gdzie spalanie było ładne jednak pojawia się sporo sadzy tworząc nawisy. Sam już nie wiem co lepsze - z dwojga złego chyba wolę sadzę ponieważ podczas weekendu pięknie ja dopalam przepalając drewnem. Możliwe, że wina tkwi w samym węglu. To też bedę musiał sprawdzić.
-
redukcja przysłoną na wentylatorze - dmuchawę trzymam na 30%. Przysłonka otwarta na jakieś 2 cm. Tak jak wspominałem jednak wydaje mi sie, ze występuje zbyt dużo sadzy.
-
sporo czytałemo FL i oglądałem wyniki spalania u znajomego z podobnym piecem. Wydaje mi się, że można otrzymać lepsze efekty przy nastawach ręcznych. Wydawało mi się, że osiągnąłem już sukces bo temperaturka pięknie rosła i popiołek był jak z papierosa, ale otworzyłem drzwiczki do dodatkowego paleniska a tam sadza:-( i chyba całkiem sporo bo pojawiły się nawet takie małe nawisy po 5 dniach palenia. Koniecznie muszę popróbować z innym węglem bo ten coś ma chyba nie tak. Jak dołożę powietrza robia sie spieki a jak przymknę to mam sadzę.....
-
obecne spalanie to około 25kg na dobę wraz z CWU 140l - więc rewelacji chyba nie ma, ale dom tegoroczny i bez ocieplenia z zewnątrz, nie liczę więc na cuda. Znajomi mają takiego tłokowca i są raczej zadowoleni. Jedyny mankament to trochę niedopałów i popielnik jak pudełko od zapałek. W zwiazku z tym zdecydowałem sie na retortę gdzie wygląda to zdecydowanie inaczej.
-
hej przy 240 metrach to chyba nie można mówić o przewymiarowaniu. Dom jeszcze bez styropianu. Niestety nie mam możliwości regulowania mocą. Nie ma takiej opcji na sterowniku. Najbardziej martwi mnie sadza - radzę sobie z nią przepalając kociołek drewnem przez weekend. Fajnie chodzi w trybie auto. Przez tydzień jednak sadzy nazbiera się sporo...
-
heh:-) - czyli chyba nie dokonałem tak złego wyboru:-) Zobaczymy jak się będzie dalej sprawował. Obecnie walczę z nastawami bo wydaje mi się, że sporo sadzy zostaje na ściankach a jak dam wiecej powietrza to spieki i tak wkółko. Nic to obserwuje dalej posty kolegów w niedoli. Mam nadzieje, że odezwie się ktoś z taka zabawką jak moja. Pozdrawiam.
-
:wacko: Czyżbym miał rolls royce-a na zamówienie :rolleyes:, że tak mało użytkowników z tymi piecami? Czy jednym słowem wybrałem straszne badziewie, którego dotychczas nikt nie zdecydował się kupić? :lol:
-
Witam forumowiczów, Postanowiłem rozpocząć temat dotyczący pieca Lazar UNI KOMFORT. Użytkuję ten piec od 2 miesięcy i zastanawiam, się czy na forum są posiadacze tego lub podobnego cuda. Chciałbym zaczerpnąć trochę wiedzy od bardziej doświadczonych palaczy i wymienić się doświadczeniami.