Drewno w Bieszczadach wychodzi cakiem tanio ale transport bije w dup...... ja mam swój sprzęt ( ciągnik ,wyciągarka , dwie pilarki ) robie samo wyrób i jest przyzwoicie ale pomimo wszystko doszedłem do wniosku że lepiej jet mi to drewno sprzedać i kupic miał , ładuję kocioł i mam święty spokój minimum 12 godzin a ostatnio paliło się 22 czyli trening czyni mistrza :D