-
Postów
194 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Odpowiedzi opublikowane przez kabajo6
-
-
No bo historia lubi się powtarzać.Kiedyś Polska musiała wymienić bezawaryjne lokomotywy węglowe na olejowe,które pózniej nierzadko wybuchały.No bo węgiel Polska miała,a olej wiadomo skąd.Od "przyjaciół".
-
Ktoś tu kiedyś napisał,że można spróbować spalić 20 kg węgla w ciągu 3 dni przy mrozie -20st.Tylko przy jakim komforcie cieplnym.Moim zdaniem nie o bicie rekordów tu chodzi,komu się dłużej pali,tylko kto da radę więcej "wycisnąć"z węgla.A tego już nie da się zmierzyć-no chyba,że ktoś ma drogi analizator.
-
Mając w kotle tylko dmuchawę nie mam się co zastanawiać co by było gdyby przeleciało przez niego tyle a tyle metrów3 powietrza. Ustawiłem nadmuch tak a nie inaczej bo u mnie się wtedy najlepiej pali. I nie wydaje mi się by nadmiernie to wychładzało wymiennik. Podkreślę jeszcze raz wydaje mi się :) A możesz powiedzieć jak zmierzyć wychładzanie wymiennika przez dmuchawę a jak przez miarkownik ciągu ? Zmieniając w zeszłym sezonie sterownik do dmuchawy moje zadowolenie z palenia wzrosło i to jest dla mnie najważniejsze.
Do spalenia 1kg węgla potrzeba {już z nadmiarem}12m3 powietrza.Wystarczy zmierzyć ile spaliłeś węgla i ile czasu i z jaką mocą chodziła dmuchawa i już wiesz ile "obok"poleciało w komin.Poza tym podniesione ciśnienie to również podwyższona temp. zapłonu tlenku węgla i innych palnych substancji węgla.Więc drugie pytanie:ile niespalone poleciało w komin?
-
Max to 100 min to 1 w tym przedziale mozesz nastawiac dmuchawe i nie wydaje mi sie by wychladzalo to wymiennik oczywiscie przy niskich obrotach tak by tylko lekko podawac powietrze do podtrzymania palenia. Co do spalania wegla to mysle, ze ilosc spalanego opalu napewno nie zwrosla ale co do oszczednosci w granicach 30 procent to bym nie liczyl - napewno pali sie lepiej w porownaniu z sterownikiem włącz/wyłącz.
A dmuchawa jaką ma wydajność?Załóżmy,że 200m3/h i ustawiłeś ją na 30%.
To teraz wyobraz sobie słup powietrza m/m na wysokość 60m.Tyle go przechodzi w ciągu godziny przez kocioł,z czego 78% to azot.No więc wychładza,czy nie wychładza?Już nawet pomijając aspekt,że w palenisku powinno być podciśnienie,a nie nadciśnienie.
-
Możesz zrobić tak jak Kazik-wywiercić otwory fi 8 na całej szerokości drzwiczek-ale to ingerencja w konstrukcję kotła.Pózniej przystawiasz zapaloną świeczkę do otworka[oczywiście gdy się pali w kotle] i ustawiasz max.obroty dmuchawy przy której wciąga płomień do środka.Od max. obrotów odejmujesz 5% mocy dmuchawy i to powinna być graniczna wartość,z jaką może dmuchać dmuchawa.Otwory można zatkać w razie czego n.p. jakimiś śrubami.
ak juz jest ta dmuchawa to niech bedzie, w tej chwili nie bede wymienial na miarkownik, moim zdaniem teraz nie wydmuchuje tyle ciepla w komin, ale temat jest o kpw i prosze o porady w tej kwestiiI pomyśleć,że rok temu też myślałem w ten sposób. ;)
-
Kolego rybalucas5 zamiast zaśmiecać forum po raz enty pisząc o wykwitach,użyj lepiej wyszukiwarki. To taka dobra zasada.
Po to jest forum,żeby się pytać.To właśnie Ty tym postem zaśmieciłeś forum pisząc nie na temat.
-
Te dmuchawy to producenci kotłów zalecają,żeby się pochwalić,jaki u nich "zimny czopuch"[czyli sprawny kocioł].W tamtym sezonie palone na dmuchawie-zimny czopuch,zmniejszyłem obroty-czopuch zrobił się gorący.W tym roku palę na miarkowniku-komin nagrzany na wysokość 2 piętra,a spalam o 1/3 opału mniej.W tamtym sezonie na 2 tygodnie palenia skrobałem z komina 1,5 wiaderka sadzy[paliłem zgodnie z instrukcją obsługi kotła].W tym sezonie wyskrobałem po pół roku palenia 2 łopatki[latem grzeję CWU].
-
Powinieneś w pierwszej kolejności zastanowić się nad ciągłym podawaniem powietrza.Moim zdaniem smoła robi Ci się w okresie wstrzymania dmuchawy.Ja u siebie kiedyś rozszczelniałem drzwiczki i nic nie leciało na kotłownię[kwestia doboru obrotów].Jednak u Ciebie najlepiej chyba by było założyć sterownik z PID.
No i palenie systemem ciągłym chyba też odpada.
-
Smoła wytwarza się nie tylko przy niskiej temperaturze,ale również w okresie wstrzymania dmuchawy[przy braku tlenu w palenisku].Powinien być nakaz sprzedaży dmuchaw ze sterownikami z funkcją PID.Musisz zapewnić stały dopływ powietrza,n.p.poprzez rozszczelnienie klapki popielnika,gdy dmuchawa z boku kotła.
No i niezbędne również powietrze wtórne przez drzwiczki zasypowe[chyba.że konstrukcja kotła zapewnia PW w inny sposób].
-
Może robi jaką bombę?Zwykle wszyscy chcą jak najmniej siarki.
-
Oczywiście,że filmik jako filmik to pic na wodę.No to może ten:
http://www.smog.pl/wideo/47757/gaszenie_oleju_woda/
Albo można obejrzeć "Pogromców mitów"jak to robią.
Albo można spróbować u siebie w kuchni[oczywiście żart].
-
http://www.smog.pl/wideo/42358/gaszenie_plonacego_oleju_woda/
Może to skrajny przypadek,ale przez skrajności łatwiej zrozumieć działanie.
Kolego KazioWihora,zanim kogoś oskarżysz,nie zapomnij,że węgiel już pod ziemią ma w sobie wodę.N.p "Kazimierz"15%.
-
Koleszka nie ma nic twierdzić,tylko pokazać Ci certyfikat.Przynajmniej byś wiedział z jakiej kopalni.
-
W paleniu najprostsze rozwiązania są najlepsze.Skoro przez lata paląc na miarkowniku nic się nie działo-posłuchaj kolegi Gonzo2-wywal dmuchawę.
P.S.Ciekawe,jakby niektórzy tutaj "umieli palić",gdyby mieli do dyspozycji komin 14/14.
-
Posłuchaj kolegi CM2X i wezwij instalatora.Obojętne jakiego,byle nie tego,co to montował.
-
Przy tym metrażu to powinieneś spalić połowę tego.Przede wszystkim temperaturę ustaw max 65 stopni.Kocioł mocno przewymiarowany,więc dziwne,że Ci nie gotuje wody,a wręcz przeciwnie.
-
Z reguły ludzie są uczciwi.Ale można trafić też na takich:
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100810/POWIAT0202/834657177
http://www.fakt.pl/Kupilismy-kamienie-zamiast-wegla-,artykuly,91183,1.html
http://www.fakt.pl/Nie-daj-sie-oszukac-na-weglu-,artykuly,133785,1.html
-
Podaj trochę więcej informacji.Co to za kocioł,ile metrów ogrzewasz,jaka temperatura w pomieszczeniach,ewentualnie z jakiej kopalni węgiel?
-
Odgrzebałem wątek,bo sprawa dymu często nurtuje początkujących palaczy.No i żeby poprawić shihana Heso.Jest coś gorszego niż biały dymek.To gęsty żółty dym,który świadczy o braku spalania węglowodorów.Zresztą,nierzadko się taki spotyka.
-
Zdrowy rozsądek PO?Przecież doprowadzili do tego,że mamy w Polsce najdroższy gaz na świecie.Obniżka cen...propagandowa kupa śmiechu.
-
Z Waszych opisów widzę, że piec z podajnikiem najlepiej by mi pasował :) , ale cóż na razie muszę się męczyć z moim górniakiem "SKI" z Olsztyna, ma dopiero 4 lata ( jeszcze jest na gwarancji producenta- wow), szkoda go trochę wyrzucać, z drugiej strony nie ma miejsca na większy piec :( , kryzys w kieszeni i takie tam.....
Kabajo skoro o drzewie, jak ekonomicznie palić nim w kominku, może wiesz z praktyki?.
Kominka nie posiadam,ale sporo o tym jest na forum i w sieci.Np. http://eko2020.pl/energia-odnawialna/jak-prawid%C5%82owo-ogrzewa%C4%87-drewnem
Nie wiem czy tak jest faktycznie z tym dynamitem
Tak jest...tyle,że tu gwałtownie,a tu powoli.Ale jak wiemy energia w przyrodzie nie ginie,zmienia tylko postać
-
Wariatow nie brakuje
-
Czasem kocioł lata lepiej od miotły Harry Pottera
-
Te tabelki wymyślili więksi uczeni od nas,właśnie po to,żeby nie trzeba było biegać z brechą do kotłowni.Ale Polak Polaka zawsze będzie chciał oszukać i sprzedać węgiel,który nadaje się jedynie do koksowni w cenie normalnego.
Palenie Koksem
w Kotły zasypowe
Opublikowano
A czemu rozrzedzone powietrze poprawia spalanie?No bo im cieplejsze powietrze,tym bardziej rozrzedzone.I im niższe ciśnienie,tym powietrze bardziej rozrzedzone-a lepsze spalanie[to akurat sprawdziłem u siebie przechodząc z dmuchawy na miarkownik].Na "chłopski rozum" to jest na odwrytke.
Zastanawiają się nad tym na forach samochodowych i doszli do wniosku,że zimą spalanie jest lepsze,no bo gęściejsze powietrze...Tylko nikt nie odpowiedział na pytanie,czemu zimą auta więcej palą.