Skocz do zawartości

kabajo6

Stały forumowicz
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez kabajo6

  1. 18kw to też za dużo, ale w przypadku palenia drewnem to korzyść, bo duża komora zasypowa. Drewno spalamy na stałej szczelinie 2mm lub miarkowniku ciągu. Temp. Zadana 55-60 stopni.Aby zwiększyć stalopalność rozpalamy od góry, po wypaleniu przegarniamy żar na jedną stronę kotła i uzupełniamy opał. Skoro od 2011 trafiłeś tu dopiero teraz,to nie potrzebujesz pomocy. 

  2. Szczerze wątpię w szczerość intencji krakowskich radnych.A to za sprawą zakazu palenia drewnem.Tu chyba chodzi o jakiś większy biznes,bo jeśli porównamy ekogroszek,pellet i drewno pod względem emisji pyłu zawieszonego to wychodzi na niekorzyść pierwszych dwóch.Co ciekawsze nie ma żadnej różnicy jeśli chodzi o pył między ekogroszkiem a węglem.        http://www.nie-truje.pl/baza-wiedzy/zagrozenia-dla-zdrowia/co-emitujemy-podczas-spalania

  3. my po polityce profesora B ... to około 100 lat się będziemy leczyć i spłacać ,to jest machina nie do zatrzymania ,a co do kotłów może i tak będzie ale powiedz czy masz jakiś sposób żeby nie było kopcenia na osiedlach w miastach ? przykład ja mam smieci niezegregowane i mam gdziec co się do kosza wywala ,palstik gruz ,inne odpady z opakowań z PE natomiast ci co mają segregację to butelki do butelek ,szkło do szkła ,poioół i gruz do kosza a wiaderka i inne plastiki do kotła i taka jest rzeczywistość

     

    A masz jakiś sposób dla biednych ludzi,których na gaz nie stać?Poza tym co z wolnym rynkiem?Jak będziemy uzależnieni od jednego zródła paliwa,to o ile pójdzie cena w górę?100,300,czy 1000%?Ludzie palą węglem od kilkuset lat i nasz gatunek nie wyginął.

     

    Swoją drogą ciekawe,czemu z równą gorliwością nie zajmują się np. wiatrakami?

    http://sndb.pl/docum...yniki_badan.pdf

     

    P.s.Przyjęli pakiet klimatyczny,którego nie podpisały m.in.Chiny i USA.Więc wszystkie te zmiany,które nam te głąby fundują,praktycznie nic nie zmienią w klimacie Ziemi.

  4. Kabajo, bardzo często na tym forum piszesz zwykłe głupoty tylko nie wiem, dlaczego to robisz? Jeżeli nikt Ci o tym nie powiedział wprost, to ja będę tym pierwszym. Następnym razem dwa razy pomyśl zanim coś napiszesz i nie brnij w ślepą uliczkę.

    Zasyp dwa takie same górniaki, stojące obok siebie w tej samej piwnicy i ogrzewające dwa takie same mieszkania, podłączone do takich samych kominów. Do jednego nasyp tą samą ilość Ziemowita 25 Mj/kg, a do drugiego daj Marcela 30 Mj/kg, rozpal je i zadaj tą samą temperaturę na miarkowniku. Przyjdź po 12-tu godzinach i porównaj to, co zostało w kotłach i temperaturę na nich, następnie przyjdź po 16-tu godzinach i okaże się, że wymiennik kotła zasypanego Marcelem nadal odbiera temperaturę ze skoksowanego węgla, a po Ziemowicie został już tylko popiół. Bardziej obrazowo nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć.

     

     

     

     

    Daj już spokój i nie twórz nowej fizyki. Między tymi dwoma węglami w każdym parametrze jest kolosalna przepaść. Kupiłem go tylko ze względu na fajne spalanie w okresach wiosenno-jesiennych. Mogę go palić na 50-55 stopniach bez dymu i smolenia. Duży popiół jest mi całkowicie obojętny.

     

    A no cały kolega Lysy-jak brakuje argumentów to inwektywy.Bzdury to Ty wypisujesz,stawiając w jednym szeregu węgiel z Kazimierza i z Sobieskiego.Albo kompletnie nie umiesz palić,albo w życiu węgla z Kazimierza na oczy nie widziałeś.

     

    Przy polskiej zmiennej pogodzie nie da się dobrego testu węgla ,a tym bardziej przeprowadzić obliczeń "fizycznych".Można jedynie intuicyjnie to ocenić.Między węglem z Kazimierza,a z Wujka jest bardzo nieduża różnica na korzyść Wujka,mimo że z węgla Kazimierz jest mniej popiołu.

  5. witam mam podobny kłopot jak założyciel tego postu ale troche inne wymiary domu i bladego pojęcia to też niechciałbym na mine się posadzić. mianowicie potrzeba mi zmienić piec co niewiem jaki ale chyba jakiś z dziedziny "wszystkożernych". dom jest stary, nie osieplony, instalacja stara- stalowa. pojemność instalaci to ok 500 litrów wody.i ok 280m pomieszczeń do ogrzania. firm są dziesiątki ale ja się co podkreślam nieznam. pomóżcie coś wybrać jako fachowcy. do tego piec ogrzewa jeszcze wodę tj do kranu taką. zgóry dzięki

     

    Jak kupujesz samochód,to spala on jednocześnie banzynę,ON,gaz ?Najpierw zastanów się czym będziesz palił,dopiero dobierz kocioł,a zaoszczędzisz pieniądze,nerwy i czas.

  6. Widzę panowie, że powoli ale jednak ewoluujecie do takiego sposobu palenia jaki promował kol. def. Nie sądzę aby chodziło tu o większą powierzchnię wymiany ciepła, bo to oznaczałoby, że wcześniej (przy pełnej komorze) mieliście zbyt wysoką temp. spalin w co wątpię.Kluczem jest inny sposób napowietrzenia warstwy węgla. W górniaku palonym od góry-PP pod ruszt, w dolniaku PP nad zasyp. Wiem, że dla wielu to brzmi jak herezja ale warto żeby wypróbowali, chociażby z mniejszą ilością węgla w komorze. Zadziwiające jest jak prawidłowo pracujący palnik potrafi wytworzyć duże podciśnienie. Zasypywałem u siebie całą komorę około 50 cm. wysokości owsem i bez problemu zasysał sobie powietrze przez całą warstwę zboża, co dopiero przez węgiel. Przy spalaniu zboża bonusem takiego podawania PP jest brak spieków na palniku i ruszcie, co przy podawaniu PP pod ruszt jest uciążliwą normą. Może warto czasami poeksperymentować.

     

    Raczej ewoluujemy w stronę pomysłu Heso-kocioł DS z podajnikiem.

  7. A ja polecam. Nie jest aż tak dramatycznie. Akurat Wujek i Kazimierz Juliusz o których piszesz, to najmniej zapopielone polskie węgle i faktycznie przy nich kultura spalania Janiny, czy Sobieskiego pozostawia wiele do życzenia, natomiast na okresy przejściowe jeszcze nie znalazłem nic lepszego (może dobry brunatny, ale on też ma sporo popiołu). Na popiół mam Big-Baga i nie muszę jakoś specjalnie rozpatrywać kwestii jednego wiaderka w tą, czy w tamtą.

    Poza tym, pisanie że Wujek z tych trzech jest najlepszy jest kompletnym nieporozumieniem. Jak można porównywać węgiel, który jest prawie gazowym o kaloryczności ponad 30 Mj/kg do płomiennego Kazimierza Juliusza, czy słabiutkiego Sobieskiego. No chyba, że kierujesz się tylko i wyłącznie kwestią kaloryczności, która jednak nie u wszystkich jest wyłącznym priorytetem. Tak się składa, że jednak wziąłem w workach prawie 900 kg tego orzecha II z Wujka, więc trochę go już sprawdziłem. Jest faktycznie mocny, ma znikomy popiół, u mnie się nie spieka, ale lubi przykopcić, jest trochę smolny i wymaga dużo powietrza wtórnego. Wcale nie jest to taki idealny węgiel dla każdego.

    Jeżeli spalasz Wujka bez problemów, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś sprawdził u siebie typowe węgle typu 33 np. orzecha II z Marcela, bo tak naprawdę różnią się tylko trochę wyższą spiekalnością. Popiół w Marcelu jest również niewielki.

    Dlaczego nieporozumieniem?Sprawność seryjnego kotła jest "robiona",sprawdzana na węglu 24MJ.Wymiennik takiego kotła nigdy nie będzie w stanie odebrać dobrze energii z lepszego węgla.I mimo,że stosunek kaloryczności Sobieski-Wujek,jest mniej więcej +50% gratis,realnie będzie to jakieś 15%.

  8. Witam.

    kabajo6 na forum jest więcej stwierdzeń właścicieli warmeta o większym spalaniu po wyczyszczeniu kotła i jeśli wszyscy zagrają to wygrana może byś zbyt mała. Mniemam że posiadasz taki kocioł i poddajesz w wątpliwość to co napisałem na podstawie własnych obserwacji.

    passat149222 ten zawór to pewnie masz do ogrzewania podłogowego i z nazwą coś chyba pokręciłeś bo google nic nie znalazło.

     

    Nie posiadam.Ale jeżeli faktycznie tak jest,to się cieszę,że nie mam tego bubla.

  9. Tak jak radzi Przemek trzeba się nastawić na rodzaj paliwa.Chciałeś palić drewnem,trzeba było kupić kocioł zgazowujący.W dolniaku spokojnie można palić drewnem,w pełni wykorzystując energię w nim zawartą,natomiast często trzeba zaglądać do "pieca".

     

    Spaliłeś 2,5t węgla???Znam takich,co na 80m spalili 3t i mieli w domu zimno.

  10. Oczywiście, że lepiej. Wysoka spiekalność, jak sama nazwa wskazuje jest powodem tworzenia się spieków, które są przyczyną zawieszania się węgla. Do dolniaka raczej skup się na granulacji orzech II, groszek I, ewentualnie groszek. Raczej unikaj węgli typu 33 i 32.2, (chociaż to też zależy od indywidualnych uwarunkowań), resztę informacji masz u góry.

     

    Najlepiej kupić próbkę węgla[ze 2 worki],a dopiero pózniej większą ilość."Wujek"[czyli typ 33 lub 32.2]nadaje się do dolniaka ,a nawet z trzech sprawdzonych [sobieski,Kazimierz] jest najlepszy.

     

    Sobieskiego nie polecam nawet na okresy przejściowe,chyba,że zamiast nordic walking chcesz uprawiać" wiadro z popiołem" walking.

  11. Witam.

    Kaczy pisząc o hybrydzie miał na myśli prawdopodobnie codzienne rozpalanie bo tak pali się w kotłach górnego spalania .U mnie szczelina za stojącą cegłą do wumiannika to ok.4-5cm.Patrząc od góry po usunięciu pokrywy wyczystki (na górze kotła)cegła stojąca licuje z tą wiszącą na dole wymiennika a może nawet jest trochę schowana. A i jeszcze wbrew logice jak wyczyszcze kocioł to więcej spala czyli takie glancowanie nie zawsze jest dobre:)

    Taki przypadek,że po wyczyszczeniu kocioł więcej spala,to jak 1:1000000.To tak samo,jakby samochód po OT-2 zaczął więcej palić.

     

    Nie próbowałeś czasem zagrać w totka?

  12. a co jeśli mam tak rozwiązane powietrze wtórne w swoim kwkd?, bez modyfikacji muszę podawać pw górnymi drzwiczkami, mam zasunąć rozetkę i palić bez pw? dopóki nie sprowadzę inaczej tego powietrza nie mam wyjścia, przynajmniej takie jest moje zdanie

     

    No i prawidłowo palisz.Ja natomiast odnosiłem się do techniki palenia "powietrze główne zamiast wtórnego"

     

    Nie rozumiem w jaki sposób powstanie CO2 w komorze zasypowej przez którą cały czas przepływa powietrze.

    Przepływa powietrze,czyli właśnie są warunki do całkowitego spalenia.CO2 przechodząc przez warstwę żaru redukuje się do CO,no i są straty,choć tego nie widać w postaci dymu.

     

    Napisz na ilu metrach spalasz te 16 kg w tym czasie,no bo może akurat u Ciebie jest dobrze.U mnie są 2 piętra,160m+piwnica,stare 20 letnie drewniane okna i drzwi zewnętrzne,2 balkony po 10 m+wieniec 3*10m-a więc sporo mostków termicznych,Sciany pustak żuż.+biała cegła,nieocieplony ,na stropie 10cm styropianu.W grudniu przy -15 nawet na węglu z kop."sobieski" bez problemu 10-11h stałopalności przy tej ilości węgla.W domu średnia 21st.

     

    Dodam,że na kotle GS nierealne były te wyniki w moim domu,jeżeli chodzi o temp. w pomieszczeniach i zużycie węgla.Gdybym spalał te same ilości węgla bez przeróbek kotła,to w domu miałbym ok.15 st.

  13. 75 m i kocioł 17KW nie daje rady utrzymać temp.?Chyba,że ogrzewasz jeszcze jakiś basen?Na mokrych trocinach powinien dać radę,a nie na węglu-tym bardziej,że grzejniki aluminiowe.Po nasypaniu 5 kg węgla powinno byc w 20 min 100 st. na kotle,a nie,że temp. spada.

  14. Wadą podawania powietrza przez zasyp nie jest zajmowanie się całego wsadu.Jak będziesz podawał przez ruszta,też Ci się zajmie wszystko,no bo promieniowanie.Natomiast paląc w ten sposób stwarzasz warunki do "powstania"CO2 w komorze zasypowej,a ten gaz "przepuszczony" przez warstwę koksu powoduje duże straty w spalaniu.Zastanów się,czy nie lepiej jednak mieć trochę smoły w komorze zasypowej,która świadczy,że jest tam co najwyżej tlenek węgla.

  15. Witam

    Jestem nową osobą na forum przeczytałem sporo tematów i postanowiłem założyć nowy.

    Posiadam piec ogniwo biecz http://www.ogniwobie...otly/s6wcclasic s6wc classic.

    Mam problem ze zbierającą się sadzą na ścianach oraz "przelotach". Palę węglem rozpalając od góry kawałkami drzewa, temperatura ustawiona na piecu to 45 stopni histereza od 44 do 49. Zasypuję piec do pełna (ok 30 kg węgla) i pali się około 10-12 godzin co wydaje mi się krótkim czasem w porównaniu do tego co piszą inne osoby. Obecnie palę węglem orzech Wesoła. Jutro mam dostawę węgla kostka z Piasta 1 tonę na próbę. Kostką jeszcze nie paliłem chcę sprawdzić czy temperatura będzie się utrzymywać na piecu dłużej. Czy ktoś z Was posiada może ten sam piec i miał podobne problemy? Podnosiłem temperaturę na 55-60 stopni ale na niewiele się to zdało. Powierzchnia domu to 190m2. Piec posiada dmuchawę, próbowałem palić bez ale węgiel orzech jest zbyt drobny aby przepuszczać powietrze. Spróbuję z kostką może się uda. Po sezonie grzewczym planuję założyć zawór 4d, ponieważ wyczytałem że pomaga. Co o tym sądzicie ?

    Jak już pisałem jestem nowym użytkownikiem więc z góry przepraszam za ewentualne "gafy" ;)

     

    Jest to kocioł na węgiel o2,więc zmiana granulacji raczej zaszkodzi niż pomoże.

     

    Zawór 4d powiększy tylko straty kominowe.

     

    Ruszt wodny powoduje obniżenie temp. w palenisku,a więc kopcenie i osadzanie sadzy.

     

    Podczas palenia płomienie wchodzą między "zimne" ścianki wymiennika-znowu sadze i straty.

     

    Zamontowanie miarkownika ciągu znacznie poprawi osiągi.

     

    Sypiesz 30 kg węgla ,utrzymujesz na kotle 45 st i pali Ci się tylko 10-12h??? Bez problemu uzyskasz lepszy wynik kopcąc tradycyjnie od dołu dosypując na "żar" 10-12kg węgla.Chyba,że masz kocioł niedowymiarowany.

     

    Według mnie spalasz w zbyt grubej warstwie i na za niskiej temp.

  16. Moim zdaniem zasłanianie tylnej ściany kotła szamotem tylko niepotrzebnie zmniejsza jego moc,no i psuje cały efekt.U mnie najlepszy efekt ,gdy zasłonięte ruszta za przegrodą i cegły tylko na bocznych ściankach.I to nie za wysoko,nawet nie na szerokość cegły.Ważniejsze chyba jest jednak danie szamotu w komorze zasypowej.Tutaj mam na bocznych ściankach na szerokość cegły i ruszt pionowy zalepiony gliną.Takie rozwiązanie jak na razie przyniosło mi najlepsze efekty.Dokładam 14kg węgla O2 z kopalni "Kazimierz" i bez problemu mam przez 8,5-9h 60-65st na kotle.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.