Skocz do zawartości

janklos12

Stały forumowicz
  • Postów

    721
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez janklos12

  1. Nie spotkałem jeszcze termometru bez wymiennej wkładki ale cóż może mało jeszcze widziałem.

    witam gdy u teścia chciałem wymienić tarcze to się okazało że się nie da, więc wymieniłem całość /troche sie opryskałem :angry: / a stary jednolity powedrował do mojej kotłowni :D a jeśli chodzi o ten przylgniowy to też zauważyłem przekłamanie. pozdr. arek
  2. witam term. mam oczywiście zamontowany tak jak piszesz ale nie idealnie w osi nie mam pojęcia dlaczego takie różnice wyszły narazie całość chodzi na miarkowniku a matka pali drewnem. ten mały term. to przylgniowy kiedyś zrobiłem fotkie dla sprawdzenia różnic. arek ps. jak będe nast. razem w domu to dorobie zawirowacze.

    post-36363-0-02457400-1349646864_thumb.jpg

  3. Witam. postanowiłem zrobić mały test miarkownika i dmuchawy i wyniki bardzo mnie zaskoczyły. może trochę danych, kocioł sked górno-dolny przerobiony na dolniaka moc ok. 1m2 wymiennika. dom 80m. 160litr wody w inst. RCK ust.15Pa. do testu użyłem 8kg. węgla ze wschodu i 1kg. suchej sosny na rozpałkie temp. zadana 55st. gdy spadnie poniżej 50st. koniec testu. tem. na zewn. 22st. pierwsza jest dmuchawa ster. sahara moc nawiewu 3 /2-25/ przerwa przedm. 10min. czas przedm. 10s. Start 12.50. temp. spalin ok. 300C. 13.31. temp.53C.spaliny 230C dmuch. zwalnia na pół mocy. o 13.40 dmuchawa stop temp. 55st. a spaliny 150st. Koniec testu o g. 17.40 temp. 49st. Jest jeszcze żar. Od rozpalenia do spadku na 49st. 4godz.50min. Nast. dnia czas na miarkownik ta sama ilość opału i warunki podobne o 13.20 start temp. spalin do 250st. o 14.10 jest temp. zadana 55st. Spaliny 180st. Nie miałem czasu cały czas tego doglądać ale o godz. 17tej było 45st. na piecu i resztki żaru czyli 3godz.40min do spadku na 45st a dmuchawa 4godz.50min. do spadku na 49st. Nast. dnia test miarkownika powt. jeszcze raz by się upewnić co do wyniku godz. 9.15 start. zadana temp. 55st. była po ok. 50 min. czyli to samo a o godz. 12.30 było 49st i resztki żaru czyli 3godz.15min. Dlaczego tak słaby wynik na miarkowniku ??? z braku czasu nie robiłem testu na drewnie. Moja teoria to może ten typ węgla potrzebuje silnego napowietrzania by dać cało energie, przed tym testem byłem pewny że na miarkowniku będzie leprzy wynik. kocioł posiada PW doprowadzone rurko 1/2cala. przy pracy na miarkowniku brak dymu po rozgrzaniu kotła a na dmuchawie troszkie kopci, Pozdr. arek

    post-36363-0-68222300-1349567714_thumb.jpg

    post-36363-0-93064400-1349567761_thumb.jpg

    post-36363-0-75322800-1349567809_thumb.jpg

    post-36363-0-25107100-1349567836_thumb.jpg

    post-36363-0-44820800-1349567880_thumb.jpg

    post-36363-0-24772600-1349567909_thumb.jpg

  4. A rysunek tak jak koledzy pisali jest z zebca. Co do miarkownik czy dmuchawa. Sam miałem ten dylemat i wziąłem z dmuchawą zobaczymy co będzie dalej. Prawda jest taka że wszędzie będziesz slyszał jedno albo drugie. Chyba jeszcze nie było nikogo tak odważnego by zrobić testy na miarkowniku i dmuchawie. Nie mam na myśli testu typu "miałem dmuchawę a teraz mam miarkownik i tona mniej opału idzie a zasyp starcza 2razy dłużej " Prawda jest taka że żeby zrobić porównanie trzeba pelno czasu poświecić na dmuchwe.

    witam ja miałem dmuchawe poprzedni sezon obecnie miarkownik, dmuchawe zostawiłem na gorszy opał i do testu. oczywiście nie będe faforyzował zadnej strony a sterownik ustawie najlepiej jak potrafie. co do rys. to chyba KDO-U Żywca. dodam że ster. mam prosty bez Pid /sachara/ rozpale w piecu i zasypie wiaderkiem groszku 10litr. i zobaczymy. pozdr. arek.
  5. witam. kol. Robocik od tego mojego pierwszego postu na tym forum wiele się zmieniło oj wiele, tak w kotle jak i właściciel trochę się doszkolił w tej dziedzinie oczywiście dzieki wam. Gdy pisałem tego posta to faktycznie byłem zadowolony z tego wyniku, była świeżo zał.dmuchawa i myslałem że tak jest dobrze, dodam że wielu moich znajomych dalej tak mysli i wydmuch. opał w komin. te 5 g. to była mieszanka drewna z węglem, dziś jest super ale jeszcze będe cos tam majstrował, wiele obiecuje sobie po zaworach termost. które teraz będe zakładał, bo z kociołka to już za wiele nie wycisne :D pozdr. arek

  6. witam ja nic nowego nie wymyśliłem ale jestem zadowolony z mejej modernizacji kotła sked a oto efekty. do kotła dodałem PW oraz zmieniłem miejsce miarkownika i klapki oraz jest RCK. z tego co widze to jest spokojniesze spalanie kociolek nie szaleje temp. spalin 60-200st. w zaleznosci od/praca-czuwanie/ i ustawien RCK obecnie mam 15Pa ale i na 10 ładnie reaguje. PW mam dostarczane rurko 1/2 cala i tu nie mam pewnosci czy jest ok. a moze troche za mała. na drewnie po rozgrzaniu brak dymu a jak zasypałem wiadrem groszku byłem zawiedziony bo z komina parowozik. co robic? na szczęscie nic bo jak zobaczyłem komin za ok. 20min. zero dymu. jak dla mie to pełen sukces. przy weglu musi powstac warstwa żaru, z komina leciutki dymek tylko w podtrzymaniu. zrobie jeszcze odpopielacz i czekam zimy. pozdrawiam arek. ps. ciekawe jak długo wytrzyma ta rurka do PW?. a jesli chodzi o powietrze nad zasyp o którym wiele się tu pisze to ja dodaje tylko gdy chcę dołozyc węgla :D jak ktoś ma jakies pomysły co tu moge jeszcze poprawic to prosze pisać .

    post-36363-0-99215800-1348518076_thumb.jpg

    post-36363-0-36748400-1348518332_thumb.jpg

    post-36363-0-92331500-1348518426_thumb.jpg

    post-36363-0-62404000-1348518501_thumb.jpg

    post-36363-0-53216900-1348518581_thumb.jpg

    post-36363-0-02154400-1348518655_thumb.jpg

    • Zgadzam się 1
  7. Piec po zaledwie 8 sezonach zgnił przy wylocie do czopucha. Prawdopodobnie winę za to ponosi kiszenie przy niskich temperaturach, jesienią i wiosną w cieplejsze dni musiałem trzymać temperaturę rzędu 40 stopni na kotle, ponieważ przy 50-55 w domu sauna.

    witam zmienisz kociołołek na miejszy ok. ale nawet jak będzie miał 5KW to tem. na kotle w cieplejsze dni też będzie 40st. bo przy 50-55 będzie sauna. jeśli to możliwe to odejmij troche żeberek z instalacji lub daj ten zawór zwiększający temp. powrotu. pozdr arek
  8. a zdecydowałeś już jakie masz wymagania? /opał,stałopalność,cena,komfort obsługi, czy bedzie palacz i jak zajęty itd. itd. no i oczywiście kolor :D / ja preferuje kotły dolnego spalania a te trzy to górniaki. ogniwo ma 30litr. komore i ciekawy wymiennik + PW , palić węglem od góry i przy twojej podłog./akumulator/ byłoby ok. ja na forum nabawiłem się takiego skrzywienia że z fabr. kotłów żadnego nie widze dla siebie. może za dużo oczekuje B) ale wiem kto może spełnic moje oczekiwania. jak zagospodaruje poddasze to zlece wykonanie fajnego kociołka pozdrawiam

  9. paląc drewnem trzeba planować do przodu. podstawa to miec gdzie sezonować jak niema to lepiej sobie darować ten opał, bo kupic suche drewno to loteria. ja mam teraz suchego 3letniego drewna na 2 zimy ale już w tym roku kupiłem 11m. akacji/12m.olchy i 4m. dąb na nast. sezony,jest juz porąbane i sobie schnie. nastepny zakup bedzie gdzies za 2 lub 3lata. mam znajomego co kupuje na jesieni i zaraz pali bo mokre dłuzej trzyma :D mozna i tak. pozdrawiam

  10. Chodzi mi o to, że nie wiem czemu dolnego spalania nie może mieć wodnego rusztu.

    oczywiście że może mieć ale bez niego bedzie lepszy. to samo dotyczy odpopielacza, ceramicznego palnika i komory dopalania, powietrza wtórnego, rozszerzającej się ku dołowi kom. załadowczej. bez tych żeczy też będzie ds ale z nimi lepszy. moim zdaniem w DS najważniejsze jest jak idą spaliny, by nie mogły uciec góro tylko dołem przez palnik jakikolwiek by on nie był oraz by pierwsza przegroda nie zaczynała się w połowie kotła ale niżej w zależności od gr. opału /ja mam 9cm./ ale to tylko takie moje zdanie pozdrawiam arek ps. zapomiałem o miarkowniku i dmuchawie może mieć jedno lub drugie albo razem lub wcale
  11. W takich konstrukcjach można przyjąć za pow wymiany całą powierzchnię albowiem po jakimś czasie zajmie się cała komora co pozwala mniejszym kosztem budować kotły większej mocy.

     

    Dlatego też jeżeli zamierzacie na stałe zaklejać te przeloty nad grodzią , bierzcie pod uwagę że moc spadnie.

    witam. twoj post wiele mi wyjaśnił odn. mocy kotła górno-dolnego. pamietam jak w ubiegłym sezonie robiłem pierwsze próby zaslepiania górnej szczeliny to dłuzej dochodził do zadanej temp. i byłem tym troche zdziwiony ale teraz wszystko jasne. pamietam wymiary kotła i wczoraj to obliczyłem, kociołek 13KW z powiększono kom. załad. ma ok. 1,45m2 z czego wymiennik ok. 1m2. pozdrawiam

  12. te trojniki to mój pomysł, jeden do termometru a drugi do miarkownika by klapka była od frontu pieca, obecnie klapka jest z boku i koliduje mi z pojemikiem na węgiel. naczynko to miało być przedł. pionu zasilenia a przelew z naczynka miał isc do kanalizacji to pewnie ta biała rurka obok metalowego pionu. ciepło z bojlera uciekało na grzejniki więc teraz pewnie będzie tak samo. powiedz mi czym grozi ten brak fajki na naczynku i te małe średnice? rys. nie zrobie bo nie wiem dokładnie jak to wygląda a w domu będe za ok. 3-4 tyg.

  13. najciekawsze jest to, że ja tyle wiem co i ty. tak sobie myśle ze skoro są 3 wyjscia to powinny być podłączone i czy ten zbiornik nie powinien być odwrotnie? pion tez miał być troche inaczej a zrobił po swojemu. zmiany były dlatego że miałem bardzo utrudnione dojście do górnej wyczystki kotła a reszta to tak przy okazji.ten monter to fachowiec starej daty który ma dobrą opinie więc dałem mu tylko ogólne wytyczne na czym mi zależy i nie tłumaczyłem jak ma co podłączyć i jakie dać średnice.ten bojler jest nad kotłem. ciekaw jestem czy grawitacja bedzie działać? bo na pompce działa. ta trzecia licha fotka to pion i powrót z tego naczynka. jak by się zagotowało to ma sie przelać do kanalizacji.

    post-36363-0-35195900-1345394442_thumb.jpg

    post-36363-0-58228700-1345395125_thumb.jpg

    post-36363-0-47395200-1345395524_thumb.jpg

  14. witam. ostatnio zleciłem mało modernizacje w kotlowni /przerobienie pionu, bojlera i tez podniesienie naczynka o 3m gdyz bede adoptował poddasze/ monter proponował mi naczynie przeponowe przy kotle ale nie zgodziłem się. pomijając ocieplenie tego wszystkiego ciekaw jestem czy dobrze zrobiłem, teraz naczynko jest na wys.6m. od dołu kotła i czy ono jest dobrze zamontowane? ta dolna rura to pewnie przedł. pionu a ta górna to idzie do kanalizacji. calosc chodzi na jednej pompie, przy braku zasilania była grawitacja. żonka przesłala mi fotki pozdrawiam ps. jesli zle to czy bardzo i czy lepiej to naczynko przerobic

    post-36363-0-83333800-1345383944_thumb.jpg

  15. W hefie nie ma wyczystki boczej-dolnej. Popiół z pionowych kanałów wymiennika usuwa się przez specjalną klapkę umieszczoną w poielniku głównym tzn. przez dolne drzwiczki kotła. Do kol. janklos 12 : czy te płaty w popiele widoczne na zdjęciu dolnej wyczystki to czasami nie wynik korozji wymiennika ? Pytam, bo mam kociołek bardzo podobny do Twego (też przerobiony na dolniaka) i w tym samym miejscu mam podobne efekty (płaty korozji). Poczyniłem już pewne kroki naprawcze ale dopiero po pewnym czasie będę mógł stwierdzić, czy przyniosły oczekiwany efekt. :)

    mysle ze to nie korozja ale kto wie? jak bede w domu to dokładnie sprawdze, a ta wyczystka w hefie to cos dla mie.pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.