Skocz do zawartości

TIMON120777

Stały forumowicz
  • Postów

    3533
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Odpowiedzi opublikowane przez TIMON120777

  1. bregho jak też walczę ze swoim nowym piecem metodami kolegi TIMONA. Udało mi się dojść (moim zdaniem) do optymalnych parametrów na sterowniku a próbuję coś zdziałać jeszcze klapką na wentylatorze... Spieki mam caly czas ale ja mieszam groszek baaaardzo spiekający z niespiekającym. Jestem w miarę usatysfakcjonowany. Zaopatrzyłem się w sito i przesiewam te kalafiory i idą z powrotem do zasobnika... Moje czasy to 13 min praca, 7-8 min podtrzymanie...

    Patrząc na twoje zdjęcia widzę to samo u siebie, tylko 3 tygodnie temu... TIMON dobrze pisze. nie można kręcić kilkoma parametrami na raz bo zgubisz się prędzej niż myślisz (sam to przerabiałem :rolleyes: )

    No i piec podczas pracy mam w miarę ustawiony ale za cholerę nie wiem jak zabrać się za podtrzymanie...

    Także słuchaj rady kol TIMONA i spróbuj wymieszać ten groszek co masz z jakimś niespiekającym (albo z pelletem lub owsem). Spróbujesz, zobaczysz czy to wina opału czy ustawień...

    Witaj perek

    jak Ci pmóc z podtrzymaniem???? przypomnij tylko jaki sterownik bo nie pamiętam a jeśli nie znam to sprobujemy przynajmniej metodą doświadczalną ustawić :D

     

    PS

    Jeśli nadal spieka to albo nadmuch w dół odrobinę(dobrze myślisz z wykorzystaniem klapki ale jeśli mocne przymknięcie nie pomoże to nadmuch ciut w dół) albo przerwa podawania 1-2 sekundy krótsza

  2. nie wiem czy dobrze kombinuję, ale wydaje mi się

    1. przy ustawieniach rzędu 5s, długa przerwa(ok.60-70, i mały nadmuch rzędu 6-10% zrywało zawleczkę i tworzyły się kalafiory. a zawleczka, ponieważ mała porcja węgla podawana w długiej przerwie powodowała tworzenie się kalafiorów i blokowanie wypierającego od dołu węgla, przez co ślimak miał większe opory i potrzebował większą siłę aż do zerwania zawleczki. czasy pracy i podtrzymania niezadowalające były spieki ponieważ przy danym nadmuchu porcja węgla była podawana zbyt rzadko co powodował jej spiekanie się- rada - skracamy czas podawania i obserwujemy dalej -jeśli spieki kolejna korekta....
    2. Twoje ustawienia 5s, 45s, 20% poprzez skrócenie czasu przerwy wydaje mi się (a może to zrządzenie losu, i niech tak zostanie) zawleczka nie zmieniana od 08.12 do dziś - przedtem potrafiła zerwać się codziennie a nawet 2 razy na dzień, spalanie niezadowalające poprzez tworzące się kalafiory, małe 5s podawanie węgla nierównomiernie rozpalało palnieskoro nadal kalafiory to skracasz czas podawania ........dalej jak wyżej
    3. zmieniając 5s, 30s, 20% kalafiorów znowu było dużo - duże, charakterystyczne spieki spowodowane 5s podawaniem - mało węgla w retorcie, zanim wyszedł na palnik to stworzył kalafiora, czasy niezadowalającejest to kontynuacja punktu powyższego na takim samym podawaniu i nadmuchu nadal spieka czyli wiesz już że przerwa 30sek to wciąż za dużo- dla mnie dodatkowa informacja że skoro nadal spieka to trzeba pomyśleć o wpółczynniku spiekania tego opału bo duża zmiana nie usuwa efektu spiekania- rada - mieszanie z mniej spiekającym paliwem- coraz bardziej się ku temu skłaniam i sugeruję. Dodatkowo zmieniłeś stosunek paliwo przerwa z 1/6 na 1/2,5 a to ogromny wzrost mocy
    4. ustawienia fabryczne 20s, 50s, 60% spowodowało że podawany węgiel za każdym razem wypełnia palnik - pali się szerzej, więcej tego węgla tworzy mniejsze spieki a nie duże zjawiska artystyczne, czasy na poziomie podtrzymanie ok.20min, praca >10min taka zmiana ustawien to drastyczne podniesienie mocy palnika, podajesz większą ilość paliwa w mniejszej jednostce czasu- tak jak z autem gdy mocno wciśniesz gaz - może przy Twojej niewygrzanej rezydencji i dużym zapotrzebowaniu na ciepło jest to metoda- możesz w tą stronę spróbować dostarczając kotłowi więcej mocy - warte zastanowienia i wdrożenia jeśli się sprawdzi
    5. zmniejszyłem podawanie z 20s na 15s, nie ruszałem przerwy 60s i nadmuchu 60% i po kilki godz. retorta wygląda wydaje się stabilniej i ładniej - zdj. pali sie całym palnikiem, przez co spieki są mniejsze i bardziej dopalone.komentarz oczo niżej
    6. na noc zmieniłem przerwę do 65s z 60s co pozwoli dłużej pozostać węglowi w ogniu i bardzo go dopalić

    skrócenie przerwy podawania nie daje możliwości lepszego dopalenia dawki opału chyba że wcześnie mocno spiekało- im krótsza przerwa tym mniej czasu na pełne spalenie mieszanki- ale w pkt wyżej skróciłeś czas podawania co może dać choć nie musi efekt pozytywny- ciut mniej opału a proporcjonalnie dłuższy czas palenia przed podaniem nowej porcji da efekt w postaci lepszego dopalenia opału

    co do termometru to jutru mam nadzieję że zakupię i zamontuję

    nie odpuszczaj sprzedawcy - jak powie że nie ma to spytaj czy Ci zamówi , na kiedy i za ile, warto pomęczyć bo ja swój za 25zł polskich kupiłem a wcześniej na aledrogo szukałem i już prawie wydałem 80 zł - nie warto jeśli nie musisz. dzień zwłoki w jego montarzu nic nie kosztuje a kupiony za rozsądne pieniądze da większą satysfację UWIERZ MI - sprawdziłem na sobie

     

    aha

    obserwując płomień jest on wyższy, szerszy i startuje tak jakby od razu - przedtem (pkt.1, 2,3) troszkę czasu potrzebował

    wydłużając czas podawania dałeś na retortę więcej paliwa, skutkiem czego jest większa porcja żaru i łatwiejszy start ale jest to praca na wyższej mocy i może skutkować większym spalaniem i wyższymi stratami - jednak w sytuacji niewygrzanego domu może warto sobie na to pozwolić bo i tak sezon przeznaczony jest na wygrzanie domu i przygotowanie do kolejnego NORMALNEGO sezonu grzewczego

    Ja nie zwracam uwagi na to czy spada temperatura podczas rozpoczynania fazy pracy i o ile - ważne dla mnie jest że mało pali i jest ciepło w domu - Nikt tego nie mówi ale palenie w kotle nie musi oznaczać MINI PIEKŁA - wystarczy kociołek z rosołem który sobie pyka a efekt jest wyśmienity dla podniebienia- chyba że kucharz do DUPY :D :D :D

  3. Kilka rad:

    - spieki= nadmiar powietrza (lub / i wysoka spiekalność opału) jeśli jednocześnie to trudno wyeliminować Rada- redukcja mocy nadmuchu

    - niespalony węgiel- zbyt mało powietrza lub zbyt często podawana dawka co powoduje że brak jest czasu na pełne jej spalenie. Rada- wydłużenie przerwy podawania

    Jesli zatem występuje któryś z objawów to stosujesz odpowiednią radę i powinno pomóc - zawsze stosuj aż do skutku lub przekroczenia granicy pomiędzy jednym efektem a drugim czyli np masz spieki więc skracasz podawania o 5 sek -nadal spieki ale mniej znów skracasz o 5 sek jeśli zaczyna się pojawiać niedopalony węgiel znaczy że przekroczyłeś granicę więc cofasz się wydłużając przerwę o 5 sek a następnie skracasz tylko o 1 sek potem o kolejną aż osiągniesz równowagę. jeśli skracanie nie daje rezultatu i znów zacznie się pojawiać niespalony eko to wtedy nadmuchem o 1-2% do góry

     

    Kotła nie ustawisz w 2 godzin a raczej w 2 tygodnie.

  4. Rano tragedia pod jakim względem??? co było nie tak i na jakich ustawieniach???

    zmieniłeś ustawienia ze stosunku węgiel/przerwa 1/9 (5/45) na 1/6(5/30) a nie zmieniłeś mocy nadmuchu a to zwrost o jakieś 30% jeśli dobrze liczę więc przy tak skróconym podawaniu powinieneś już podnieść nadmuch.

    Oj okrutnie kręcisz i za mocno :( jeśli było tragicznie to piszesz: - masa spieków lub niedopalony węgiel lub kopiec się obniżył a tak to nie wiem co takiego tragicznego się wydarzyło :(

    Pali się na ustawieniach fabrycznych mocniej bo są to ustawienia na moc nominalną kotła

    Skoro lepiej spala to zacznij od nich jako wyjściwych i jeśli są spieki to obniż nadmuch o kilka % a jeśli niedopala to wydłuż przerwę. Każda metoda by dojść do optymalnych parametrów jest dobra tylko musisz być konsekwentny.

    Co do termometru to te ceny są chore :angry: :angry: :angry:

    ja swój z kapilarą 100mm kupiłem w sklepie z kotłami i hydrauliką w moim mieście za 25zł więc 90 to kradzież w biały dzień.

    Pamiętaj że musisz go zamontować na stałe a ta malutka sonda w tym z przewodem może długo nie wytrzymać - dobry przy kontakcie chwilowym ale nie do stałego mierzenia :(

     

    Jestem cierpliwy kombinuj dalej :D :D :D

  5. to nic już w tym temacie nie urodzisz. spróbuj jedynie sprawdzić jaką ma Twój deflektor średnicę. dla mocy 25KW robią coś w oklicy 180mm. Jeden z użytkowników zamiast deflektora powiesił sobie tarczę hamulcową bo mu średnica pasowała i materiał odporny na wysokie temperatury.- też metoda moim zdaniem.

     

    szczerze to martwi mnie to spiekanie u Ciebie bo cala reszta nie wyglada źle- kocioł dochodzi do zadanej i ma zapasik mocy. tylko te KALAFIORY :( :(

    Można jeszcze spróbować dać krótszą przerwę podawania tylko musisz znaleźć granicę przy której zacznie się pojawiać niespalony groszek

  6. zajechałem i tragedia - zdj.

    co do deflektora to jest on zawieszony na ruszcie wodnym na wys. ok.9-10cm od palnika. do spodu rusztu jest ok. 12-13cm. zdjąłem go, z obserwacji wynika że płomień stał się bardziej strzelisty - może położyć deflektor na ruszcie.

    na stronie producenta oferowane są deflektory do pieców pow. 17kW. martwi mnie leż lewa (dalsza od wejścia ślimaka) strona palnika - uszczelniałem retortę a po tej stronie praktycznie nie widać ognia. nie pali się całym palnikiem

    zmierzyłem czasy po oczyszczeniu palnika - od 50C podnosił się przez 35min, podtrzymanie 9 min(mało węgla) i znowu praca 39min

    ustawienia zmieniłem naTwoje czyli 5s, 45s, 20% bez deflektora

     

    PS. jutro chyba pojadę do jednego ze znajomych co mi polecili ten eko i doświadczę na własne oczy - może parę fotek

    PS.2 TIMON please nie rezygnuj bo ja dziś byłem bliski załamania smile.gif

     

    Chłopaku :D jeśli mogę oczywiście???

    nie rezygnuj za szybko.

    Ja siedziałem w swojej kotłowni 2 zimy nim swój kocioł ogarnąłem. Byłem zielony zupełnie i teraz też wiem nadal niewiele ale tyle żeby wiedzieć przynajmniej jak reagować na to co widzę w swoim kotle

    Ten ruszt wodny :( :( :( dla mnie nieporozumienie że montują to w piecach bo obniża okrutnie sprawność i jest DLA MNIE osobiście najgorszym pomysłem z możliwych.

    Spróbuj jeśli masz narzędzia tak skrócić zawieszkę deflektora żeby był jak najwyżej ale pod rusztem. Na ruszcie nie da to takiego efektu. Woda która w nim jest będzie obniżać temperaturę spalin i sprawność kotła. Brucer to palnik o sporej mocy więc montarz małego deflektora mija się z celem. Ja mam taki do kotła o mocy do 25KW i jest ok.

    Co do palenia na całej powierzchni palnika to jest niestety wadą Brucera że na małej mocy powietrze nie dociera do końca paleniska(jest to spora retorta jednak) i na końcu nic się praktycznie nie dzieje

    przeczytaj sobie to :

    http://forum.muratordom.pl/showthread.php?186332-Palnik-brucer-sterownik-dwustanowy

    To mój wątek o moim kotle i walce z nim.To Ci może da większy pogląd na sprawę i może doda otuchy

    Czasami nie zawracaj sobie głowy na razie bo dom nowy (nie będę powtarzał w kółko - wiesz o co mi chodzi). Ważne żebyś ustawił kocioł tak żeby spalał SPRAWNIE

    a reszta potem.

    Zamiast jechać do znajomego po fotki to jedź kup innego opału z innego źródła albo pelletu trochę lub ziarna owsa bo ja myślę że ten Twój groch to ma Ri sporo ponad 20 i dlatego tak spieka okrutnie

    Nie zrezygnuję

    Mam zamiar dprowadzić tą sprawę do właściwego stanu czyli wyciągnąć Cię z kotłowni.

    CIERPLIWOŚCI

  7. praca będzie krotsza niz postój jeśli zwiększysz bardziej moc kotła lub zmniejszy się chwilowe zapotrzebowanie budynku na ciepło. U Ciebie jest nowy niewygrzany wilgotny dom więc kocioł musi produkować tego ciepła dużo i często dlatego taka sytuacja ma miejsce. im dłużej będziesz grzał i im bardziej budynek się ogrzeje i zwiększy się temperatura ścian i stropów oraz podłóg tym mniej będzie ciepła potrzebował i dłużej odpoczywał ale na to przyjdzie czas.

    Spróbuj jeszcze zmierzyć odległość deflektora od palnika bo mam wrażenie że niskawo wisi- dobrze gdy będzie 15cm ponad.

    I poszukaj jakiegoś paliwa o niskiej spiekalności bo wydaje mi się że Twój eko spieka okrutnie. spróbuj zdobyć czeski eko albo owies lub inne cudo i wymieszaj

  8. wydłuż przerwę podawania o jakieś 3-5 sekund i daj mu pracować cały dzień.Jak widac na zdjęciach złoże jest bardziej płaskie i płomień na większej jego powierzchni więc idziemy w dobrym kierunku. jest jednak niespalony węgiel i musimy dać mu czas na dokładniejsze spalenie. Myślę że teraz już tylko korekty niewielkie będą potrzebne.

    Pamiętaj że masz ogromne zapotrzebowanie na ciepło które będzie spadać z każdym dniem. Jak kocioł zacznie dłużej odpoczywać to zajmiemy się ustawieniami podtrzymania. Teraz jednak musi grzać i spalać przy tym z odpowiednią sprawnością. Kup termometr na czopuch i zamontuj będzie łatwiej sterować nadmuchem i resztą parametrów gdy będziesz znał temperaturę spalin

    a na szacunek jeszcze nie zasłużyłem bo bój trwa nadal

  9. skoro mamy ten sam palnik i dmuchawę to czy miałeś problemy z zawleczką.

    jak pisałem wcześniej groch jest raczej ze sprawdzonego źródła. przez pierwsze 2 tygodnie palenia nie miałem z tym problemu a potem codziennie albo i kilka razy dziennie.

    1. czy może to mieć związek z mokrym eko
    2. czy może mieć wpływ na to nadmuch - za mały więc popiół blokuje groch i powoduje opory
    3. poziomowanie pieca albo współosiowość palnika i ślimaka

     

    z mokrym eko może mieć związek - większe opory przy przepychaniu mokrego opału w strefę spalania

    konstrukcja palnika jest inna niż "zwykłej" retorty i paliwo nie jest wypychane do góry tylko wypiętrzane przez przeciwzwój ślimaka i nie ma wpływu na zrywanie(aż takiego)

    Może mieć wpływ jakiś syf w opale- kamienie śruby i różne inne twarde rzeczy- jeden z użytkowników pisał nawet o kluczu płaskim przez który musiał rozbierać ślimak i wyciągać paliwo z zasobnika

    poziomowanie i współosiowość może mieć wpływ

    poczekaj aż wypalisz całe paliwo i spróbuj zajrzeć na ile to możliwe w ślimak czy nie ma gdzieś na tej jego części którą widzisz śladów tarcia może źle wykonano obróbkę odlewu i gdzieś się coś zapiera lub trze i w momencie gdzy większy kawałek znajdzie się w pobliżu to rwie zawleczkę

    a gdy będzie to uciążliwe to zmień rodzaj zawleczki

     

    PS

    Jeśli chodzi o wygrzewanie domu to ja bym się nie cackał tylko dawał pieckowi i instalacji w kość.wstaw gdzieś sobie higrometr i sprawdź jaką masz wilgotność pomieszczeń. jeśli chcesz się niedługo wprowadzać to dobrze by było obniżyć ją do poziomu poniżej 60%. Zatem zawory odkręć na grzejnikach, podłogówka w górę z temperaturą i codziennie ostre wietrzenie(przy zakręconych kaloryferach) i grzanie. da to lepszy efekt niż takie "pykanie" ciepła. I tak pierwszy sezon palenia idzie na wygrzanie i nie ma nic wspólnego z ekonomią grzania. Za to masz szansę nauczyć się swojego kotła żeby druga zima nie była Ci straszna

  10. dmuchawa to RV12PK firmy EWMAR-NESS

    czyszcząc retortę podczas uszczelniania starałem się wybrać wszystko a dodatkowo przed załażeniem palnika przedmuchałem dmuchawę także mam nadzeję że nie jest przytkana

     

    czyli masz palnik i dmuchawę identyczną jak moja. ze zdjęć(zdjęcia popiołu komentuję) wynika że to nie jest niespalony węgiel tylko zwłaszcza na 2 z nich ładny kalafiorek na skutek nadmiaru powietrza.

    zrób mały eksperyment, bo może w związku z niskim nadmuchem powietrze robi sobie niewielki kanał tam gdzie ma najłatwiej się przedostać i stąd tworzy się "wulkan" na środku retorty?????

    podam Ci swoje ustawienia i spróbuj na nich pracowac przez 2 godziny i zobacz efekty

    podawanie 5 sek

    przerwa 45 sek

    dmuchawa u mnie 2 bieg ty masz procenty więc ustaw 20% i przymknij przesłonę tak by w szczelinie mieścił się palec wskazujący

    jeśli płomień się rozszeży to będzie to dobry kierunek

     

    zanim zaczniesz to zgarnij całość z palnika tak żeby żar był na równo z nim i tylko lekko przykryte otwory nadmuchowe. powinien się powolutku podnieść podczas fazy pracy ale niewiele. zobaczymy c z takiego spalania wyjdzie

  11. po kolei

    jeśli przy ustawieniach ustawienia - 5s, 72s, 8% piec przestał osiagać temperaturę zadana to doszedłeś do stanu w jakim kocioł pracuje z mocą niższą niż potrzebna.

    wzrost mocy osiagamy poprzez zwiększenie dawki paliwa- czyli albo zwiększasz ilosć podawania albo skracasz przerwę. umówiliśmy się że podawania nie ruszasz więc kolejnym krokiem powinno być skrócenie przerwy o 5 sekund i tylko przerwy bez dotykania nadmuchu

     

    podłogówka to nie ja więc niech Robert pisze czy tak jest dobrze

     

    co do popielnika to zrób zdjęcie twego co w nim jest , weź na rękę trochę i spróbuj rozgnieść czy spieki są miękkie czy zwarte o strukturze kamienia czy raczej jak skawalony piasek się pod naciskiem rozsypują????

    ze zdjęć wynika że Ci się ta cała masa eko skleja i wypiętrza w krater a to znaczy że osiąga temperaturę w ktorej zaczyna się uplastyczniać a powinien być spokojny płaski kopiec z popiołem na brzegach palnika tak jak na moich fotkach.

    napisz mi jaki masz model dmuchawy i producenta bo może ona za mocna do tego chociaż powinna być RV12 lub RV14

    i jeszcze takie pytanie - jak uszczelniałeś palnik to w spodzie retorty jest kanał powietrzny- może tam wpadł popiół i zatkał część otworów napowietrzających i efektem tego może być dmuchanie z większym ciśnieniem na skutek mniejszego przekroju całkowitego wylotu powietrza w środkowej części palnika???

     

    post-32729-0-39435900-1323363063_thumb.jpg

  12. oczywiście że może mieć wpływ zarówno poziomowanie retorty jak jej szczelność . może się równiez zdarzyć że przez otwory nadmuchowe dostaja się drobiny popiołu do kanału powietrznego i go zatykają.

    spróbuj rozebrać retortę wygarnąć wszystkie syfy ponownie uszczelnić oraz wypoziomować - powinno pomóc

  13. Robercikus ma rację z tą podłogówka

    Ja nie mam więc w tym temacie słuchaj jego rad bo moje będą żadne niestety. czytałem co prawda instrukcję Twojego sterownika i stoi tam jasno że pompa od podłogówki pracuje w zakresie temperatur ustawionych przez Ciebie i będzie się wyłączać no chyba że zaworem ustawisz temperaturę wyjścia na podłogówkę niższą niż temperaturę wyłączenia pompy od podłogówki wtedy teoretycznie powinna chodzić ciągle ale to moje przemyślenia które mogą być złe więc o tym z Robertem rozmawiaj

     

    Co do czasów i mocy nadmuchu

    Jeśli na podanych przez Ciebie ustawieniach masz nadal niespalony węgiel to tak jak piszesz wydłuż przerwę podawania. obserwuj jednak kopiec żeby nie zaczął się zapadać - wtedy potrzebna będzie delikatna korekta przysłoną wentylatora-przymknięcie o kilka milimetrów. Kocioł będzie pracował stabilnie jeśli będzie spokojnie prowadzony czyli dochodził sobie powoli do zadanej oraz nie stał zbyt długo

     

    Jak masz termometr to zmierz temperaturę powrotu i jeśli zbyt niska to podnieś temperaturę kotła a reguluj tenmperaturę układu zaworami n-drogowymi- no chyba że ich nie masz.

    Niska temperatura powrotu to przyspieszona korozja pieca

  14. jeszcze jedna sprawa

    U Ciebie pali się tylko środkiem złoża wszystkie boki wyglądają jakby były zasklepione przez spieki które nie przepuszczają powetrza. U mnie wygląda to inaczej mimo iż mój kocioł pracuje na małej mocy z temperaturą spalin na poziomie 100stC a i tak nie jestem zadowolony z wyglądu popiołu gdyż jeszcze mam spieki .

    Nie mam jednak jak zejść z nadmuchem bo został mi tylko najniższy bieg a na nim dmuchawa praktycznie nie spręża już i powietrze nie przebija się w odpowiedniej ilości przez złoże

    Musiałbym albo zamykać otwory powietrzne albo zmienić ustawienia na większą moc ale takiej nie potrzebuję więc jest jak jest

    post-32729-0-75549500-1323296638_thumb.jpg post-32729-0-23279800-1323296652_thumb.jpg post-32729-0-35864900-1323296665_thumb.jpg

  15. po kolei

    Nie wiem na jakich ustawieniach osiągałeś te parametry czy na tych ostatnich czy którychś z poprzednich, dodatkowo kręcisz również ustawieniami pompy a to dodatkowo zaburza pracę całego układu i jeśli zmieniasz ten parametr to kocioł powinien pracować przynajmniej kilka godzin bez żadnych dodatkowych zmian żeby cały układ wszedł w nowy sposób pracy

    Skoro decydujesz się na regulację nadmuchu przy stałej przerwie podawania oraz czasie to zwróć uwagę przy jakiej mocy jest najmniej spieków, jeśli ze wzrostem nadmuchu znikał tylko niespalony eko to dobrze ale jeśli rosła ilość spieków to znaczy że jesteś za daleko i powinieneś zrobić krok w tył z ustawieniami i skrócić przerwę podawania odrobinę i wtedy powtórzyć cały proces regulacji.

    Skoro masz niewygrzany dom to skup się tylko na ustawieniu kotła tak żeby spalał z największą jaką Ci się uda ustawić sprawnością a dom w miarę wygrzewania będzie potrzebował coraz mniej ciepła i praca kotła się unormuje.

    rób jak pisałem czyli zmieniaj TYLKO jeden parametr dotyczy to również zmian ustawień pomp zaworów czy temperatury kotła CWU czy podłogówki inaczej wszystko będzie się rozjeżdżało i nie będziesz wiedział czemu :(

    zacznij jutro od tych ustawień przy których masz najmniej spieków i obserwuj jak kocioł osiąga temperaturę zadaną czy rośnie kopiec czy jest stałej wielkości i czy nie ma niespalonego eko bo ze zdjęć wychodzi że masz i spieki i trochę niespalonych kawałków

    Powoli nabierzesz wprawy w obserwowaniu paleniska i będziesz wiedział w którą stronę dokonywać zmian ale POJEDYŃCZO!!!!!

  16. Witam

     

    Podczas palenia z podajnika wychodzi sklejony węgiel. Brzydko to ujmując to taki knot. Przez to, że jest on zlepiony płomienie go tylko opływają co powoduje, że niespalony trafia do popielnika.

    Jak do ręki to wezmę to mogę pokruszyć na cząsteczki węgla.

    Jeśli jestem w piwnicy to pogrzebaczem delikatnie rozbiję go jak jest jeszcze na retorcie i się wtedy super pali.

     

    Myślę, że wynika to z dużej kaloryczności węgla. Jednak proszę o wasze opinie który z parametrów (może ilość powietrza) jest za to odpowiedzialny.

     

    Pozdrawiam

    Łukasz

     

    przeczytaj dokładnie artykuł do którego linka podał Ci Vlad24

    tam znajdziesz odpowiedź

    dodam że ważne jest powietrze a jeśli faktycznie masz mocno spiekający opał to próbuj go mieszać z jakimś o niższej spiekalności lub np ziarnem owsa ale spróbuj od wdrożenia wskazówek z artykułu

  17. bregho

    za dużo zmian jednocześnie

    Jeśli zmieniasz to tylko 1 parametr a Ty i wydłużasz przerwę podawania i zmieniasz wartość mocy nadmuchu. w ten sposób nie wiesz który z tych parametrów jest zły.

    Spróbuj inaczej:

    czas pracy stały żeby nie wiem co 5 sekund i ani boże mój dotykać

    moc nadmuchu 6% stała i jak wyżej(przesłona zamknięta tak by została szpara 2cm

    przerwa podawania a z wysokiego C 70sek :D

    To jest Twoja baza i od tego zaczynasz obserwację i regulację kotła

    I teraz c następuje:

    ustawiasz i obserwujesz

    1- kocioł nie osiąga temperatury zadanej - temperatura nie rośnie - skracasz przerwę podawania o 5 sekund i obserwujesz ponownie

    2 kocioł powoli osiąga temperaturę zadana ale kopiec jest niski lub wręcz się zapada- odrobine zamykasz przesłonę i znów obserwujesz

    3 kocioł osiąga temperaturę zadaną kopiec rośnie ale bez niespalonego węgla wydłużasz przerwę podawania o 1-2 sek i obserwujesz

    4 kocioł osiąga temperaturę zadaną ale jest niespalony węgiel wydłużasz mocniej -5 sek przerwę podawania i obserwujesz

    Każda obserwacja to godzina tak żeby kocioł miał czas przetrawić nowe nastawy

     

    dodatkowo - ja przyjąłem szkołę prowadzenia kotła na mocy minimalnej i tak Tobie podaję czyli nie ważny jest czas w jakim piec osiąga temperaturę zadaną ale to żeby to zrobił z wykorzystaniem jak najmniejszej mocy.

    często bardzo wynikiem pomiaru i zaskoczeniem jest fakt iż kocioł osiągając tą metodą temperaturę zadaną w powiedzmy 30 minut spali mniej węgla niż gdyby goniony z dużą mocą osiągnął ją w 10-15 minut.

    Pamiętaj że spalanie musi się odbywać z największą sprawnością czyli porcja węgla musi otrzymać odpowiedni czas oraz minimalną ilość powietrza potrzebną do tego by została spalona.

    efekt wizualny to np spadek temperatury spalin przy pracy z mniejszą mocą czyli również przy mniejszym nadmuchu oraz lepiej dopalony węgiel i sypki popiół lub niewielka ilość spieków. Pamiętaj też że nawet jeśli byś taki sam kocioł wstawił do kotłowni Twojego znajomego i wsypał ten sam opał to oba będą pracowały inaczej i potrzebowały innych ustawień do właściwej pracy.

    Twoje zadanie zatem to znaleźć ustawienia TWOJEGO pieca w TWOJEJ kotłowni i Z TWOJĄ instalacją a podane przez innych użytkowników mogą być jedynie sugestią bez gwarancji działania u Ciebie

    Ale elaborat wyszedł :D :D :D

    Mam nadzeję że piszę zrozumiale

  18. mój znajomy ma ten sam groch z tego samego źródła i wygarnia tylko popiół. co do dmuchawy to dzięki smile.gif, napiszę mam jednak pytanie - jak otwierać czopuch (trochę o tym czytałem). jak i gdzie zamontować termometr - na elemencie pieca czy na rurze łączącej go z kominem? wywiercić, włozyć i zasilikonować? no i jaką temp. utrzymywać?

    wiem że dużo o tym w sieci ale jakoś Tobie ufam rolleyes.gif

    będę wałczył dalej i oczywiście relacjonował

    To miłe że mimo iż jestem "młodym" palaczem to potrafię wzbudzić zaufanie tym co mam do przekazania :D :D :D

    co do termometru to:

    http://forum.muratordom.pl/showthread.php?121585-TERMO-TECH-STAPORKOW-22KW&p=4963093&viewfull=1#post4963093

    to jest foto mojego koszt 25zł montaż własny wiertło +silikon 1200st

    szyber zamontowałem i kręciłem nim niemiłosiernie we wszystkie strony do czasu. teraz mam na maksa otwarty i pewnie tak już zostanie.

     

    pytaj bo warto zadać jedno pytanie więcej niż się szarpać w kotłowni godzinami

    czekam na wieści

    PS

    jeśli o temperaturę chodzi to ja mam na poziomie 100-110st tyle że mam jeszcze zawirowywacze w pionowych kanałach, ale jeśli będzie poniżej 140 to już będzie bardzo dobrze

  19. przysłona na dmuchawie to taki wspomagacz dzięki któremu nie musisz zmieniać siły nadmuchu a odsłaniając lub zasłaniając ją mozesz regulować w obrębie ustawionej mocy ilość pobieranego przez nią powietrza

    spróbuj skorzystać z niej i zamiast zmieniać moc nadmuchu sprobuj w obrębie tych nastawionych 5% odsłaniać lub zasłaniać przysłonę i poczekać na efekty, czasem taka drobna korekta wystarczy a jeśli u Ciebie niewielkie zmiany mocy nadmuchu powodują spiekanie to chyba jest to niestety wina opału(wysoka spiekalność). można temu zaradzić mieszając np z owsem lub opałem o mniejszej spiekalności. Ja osobiście też mam ten problem i mieszam z owsem

    zastanawia mnie również czemu przy tak niewielkim nadmuchu tak mocno dmucha :(

    spróbuj napisać do producenta sterownika (firma Tech)zapytanie czy dla tego modelu jest możliwość korekty pracy dmuchawy(podaj im model dmuchawy jaki masz) bo możliwe że masz ustawiony mocniejszy program np dla większej mocy pieca a producent kotła mógł tego nie uwzględnić

    w moim sterowniku dmuchawa na mocniejszym trybie pracy na 1 biegu dmucha mocniej niż w słabszym na biegu 9 z 10 możliwych a to ogromna róznica i kłopoty z odpowiednią regulacją kotła

    warto spróbować bo to nic nie kosztuje

    walcz i pisz

  20. zmniejsz temperaturę na piecu do 60stc i dmuchawę do połowy jej mocy(dmuchając na full grzejesz atmosferę) jeśli będzie niedopalony węgiel to wydłuż przerwę podawania o 5 sekund i sprawdź jak na takich ustawieniach pracuje, jesli nadal niespalony węgiel to kolejna korekta przerwy podawania. i sprawdź czy masz uszczelniona retortę bo poza zatkaniem kanału doprowadzajacego powietrze to nieszczelna retorta jest główna przyczyną spadku sprawności kotła

  21. Witam

     

    Mam do Was następujące pytanie. W jakich granicach waha się u Was temperatura spalin?

    Mam piec o mocy 20kW - dom stary, nieocieplony, 160m2. W przypadku temp zew. -10 temp. spaliny waha się u mnie od 150 st.C. (jak jest w podtrzymaniu) do 320 st. jak dochodzi to temperatury zadanej (58 st.C).

    W przypadku gdy temp. zew 0 st. C. a temperatura zada kotła 56 st. C. to spaliny wahają się w granicach jak na poniższym wykresie.

    Nadmuch na 3 poziom, ok 2cm prześwitu.

    wysokość temperatury spalin ma wpływ na sprawnośc pracy kotła - zbyt niska powoduje wytrącanie się wilgoci na ściankach komina i jego degradację , zbyt wysoka powoduje walne przyczynienie się do efektu cieplarnianego przy jednoczesnym marznięciu w domu gdyz wyprodukowane przez kocioł ciepło wynosi się kominem zamiast wędrowac w układ CO

    najprostszym sposobem zmniejszenia temperatury spalin jest redukcja mocy dmuchawy lub zastosowanie zawirowywaczy które zwiększą prędkość spalin a zatem zwiększą wymianę ciepła pomiędzy nimi a wymiennikiem czego efektem będzie większa sprawność oraz spadek temperatury spalin.

    Ja w swoim kotle zastosowałem zarówno zawirowywacze jak i obniżyłem nadmuch czego efektem jest spadek temperatury spalin o prawie 100stC

    przed zabiegiem dmuchawa 6,7 bieg na 10 możliwych i temperatura spalin 180-200stC po zabiegu(montaż zawirowywaczy+korekta ustawień) dmuchawa 2 bieg i temperatura spalin 100-110stC praktycznie na granicy ryzyka

     

    Przy ogniwie i sterowniku eCoal jest możliwość ustawienia wysokości granicznej temperatury spalin zaś kocioł wyciąga większą sprawność z innych względów(konstrukcja wymiennika, zawirowywacze).

  22. z tego co widać to spieka

    spróbuj ustawić go tak żeby nie osiągał temperatury zadanej czyli mało podawania mało powietrza i długa przerwa i niech chodzi z godzinę. Jeśli w tym czasie będziesz miał zapadający się żar, i nie będzie piec osiągał temperatury zadanej to wtedy przerwa podawania krótsza o 5 sekund i od nowa aż do momentu gdy zacznie dochodzić do zadanej, obserwuj jednocześnie kopiec czy nie zacznie się pojawiać niedopalony węgiel wtedy nadmuch o 2-3% więcej i powtarzasz od nowa całą operację aż osiągniesz stan w którym kocioł powiedzmy w 25-30 minut osiągnie temperaturę zadaną i popiół bedzie w miarę przyzwoicie wyglądał

  23. ja też mam spiekający eko i daję radę, możesz rownież spróbować owsa lub pellet albo miału o niskiej spiekalności, mieszasz i wsypujesz, ja próbowałem z owsem dodaję jakieś 10% i pomaga na spieki

    perek u Ciebie o ile pamętam jest jeszcze problem z nieocieplonym domem oraz mocno nietypowym piecem choć dla mnie kocioł akurat nie stanowi argumentu jedynie powierzchnia i straty ciepła.

    Myślę że jest jeszcze z czego zejść ale musiałbyś kombinować

    bregho musisz spokojnie do tematu podchodzić i po każdej zmianie ustawień czekać kilka godzin przed kolejnymi korektami żebykocioł miał czas zareagować i popracować na danych nastawach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.