jeden

Ja też mam taką osobę co innym zużycie wody liczy:)

To możesz sobie przy okazji remontu jakiś margines na kozę zostawić-w razie przewymiarowanych rachunków:)

To nie problem-padną,to posadzi się wierzbę i będzie ładnie:)

O, jakby ziomal:)Ja z Kraśnika.Lubelskie oczywiście:)

To chyba mi niepotrzebny...szkoda,fajna zabawka:)

OO.To może mnie też się przyda?Tylko po co...Patrzę ile piec robi ciepła w danym momencie i stąd wiem czy dobre ustawienia na piecu?Czy patrzę ile ciepła w przedziale czasu?

Pewnie jakieś podłe lobby posiadaczy resztek ropy i węgla blokuje rozwój badań i to na skalę światową.I to przez nich na benzynie muszę jeździć zamiast liści na poboczu nazbierać.Względnie plastikowych butelek. Byłoby akurat do likwidowania nieopłacalnych plantacji wierzby energetycznej:)

To jak płacisz za ciepło faktycznie zużyte to chyba warto przy Twoim zużyciu eko.Na początku roku płaciłam 1000/tonę,podobno jest gdześ niedaleko mnie do kupienia ręcznie workowany po 800:) 5lat nie wieczność,zawsze możesz się wycofać:) ps.lub powalczyć o mniejsze spalanie eko...

Przyjrzałabym się tym opłatom przesyłowym,względnie innym abonamentom.Bo jak własny piec wyłączysz to nie płacisz nic...No i to co na piec wydałeś to jest wydane,a to chyba też jakiś koszt.

Moje rozwiązanie urlopowe:jak potrzebna ciepła woda to wrzucam 3 kawałki drewna na retortę,a piec chodzi cały czas w podtrzymaniu,pompa załącza sie przy 60ciu.Zaraz mnie tu wrzucą na stos za sianie herezji,ale tak to u mnie działa:)

A przewód dymowy może zostać?Bo jak tak,to zrób elektryczne i wstaw kozę.Ja mieszkam w bloku,gdzie wszyscy mają na prąd i wszyscy mają przewód dymowy.W prawie każdej piwnicy leży jakiś opał,a na jednym z balkonów stoi nawet pieniek do dziabania,ale to już folklor.Elita grzeje kominkami na pelet:)Co prawda mieszkania mają po 80metrów,ale zgrabna kózka zmieści się i w 20tu.Są też lokatorzy,którzy pracują po całych dniach i twierdzą że wystarczy im prąd,ale mieszkają nade mną i grzeją się na mojej krwawicy .Dla mnie to żadna uciążliwość,taka kózka,ale ja jestem piromanka.20 m to na luzie Ci ogrzeje,u mnie trochę słabo się ciepło rozchodzi,czyli w najdalszym pokoju rano było kilka razy 16 stopni,ale to tylko z naszej niechęci do dziurawienia ściany nośnej.

Był napust na grzanie olejem,dużo ludzi zainwestowało i po kilku latach olej jest drogi.To samo z ekogroszkiem.No i zaobserwowałam jakieś montaże innych palników w piecach na olej.Ekogroszek i pellet tak samo-zaczyna się moda na samodzielną produkcję zrębki.Ciekawa jestem co wymyślą żeby udupić ludzi tym razem i co wymyślą dzielni ludzie.Rębaki napędzane parą?:) sorki za nieskładną wypowiedź,ale dzieci z chomikiem mi po plecach chodzą,a to nie sprzyja skupieniu:)

No st37 właśnie:)Dzięki za wskazówki,jestem pełna wiary,że uda mi się przestawić:)

Jest mój Tata codziennie i pokojowy na 10.Zdarzają się różne ciekawe sytuacje,ale jakoś się odpukać to wszystko buja.Tęsknię za moją kotłownią.

Byłam kiedyś w tym menu (zainspirowana tym forum oczywiście) i przestawiłam coś o jedną sekundę.Nie pamiętam co i dlaczego,ale i tak jestem z siebie dumna.Teraz chcę tylko żeby regulator pokojowy zamiast podajnika załączał pompę,myślę,że jak to jest w tym menu gdzieś na wierzchu,to rozpoznam,a jak nie ma to trzeba dać do przeprogramowania.Ale że będę tu obszernie cytować to macie pewne:)

Niska,bo nie mieszkam.Mogliście wcześniej powiedzieć...

Podobno można wpuścić do instalacji taki płyn jak do chłodnicy w aucie(lub podobny) i nie zamarza.Prawda to?

Mój elektryk jest nie mniej dzielny od hydraulika i w żaden okiem nie mrugnie bez względu na to co zaproponuję,ale kto wie może dokopię się do jakichś skarbów w menu serwisowym i sama będę mogła coś poprzestawiać:) A czy takie głowice na każdym grzejniku zużywają jakiś prąd?

Widziałeś to? https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/1211-sterownik-st37-i-regulator-pokojowy/

Vernal,jesteś b.mądrym człowiekiem.Przepnę do pompy(oczywiście jeżeli mój dzielny hydraulik to przełknie) i przy okazji będę miała ciepłą wodę niezależnie od temp. w domu.Dziękuję bardzo.Jeżeli jeszcze moje piękne nowe przedpalenisko okaże się,,zdatne,, to pomyślę o małym ołtarzyku dla Ciebie:)

Mam akurat sterownik s37 i na ten sezon założyłam regulator pokojowy w celach oszczędnościowych.Wyobraźcie sobie moje zdziwienie,kiedy okazało się,że piec jak brał 40kg dziennie tak bierze,a na dodatek po to,żeby utrzymać 10 stopni w domu.Ale mojego przypadku nie bierz pod uwagę,bo tam nic nie jest jak powinno,a na dodatek nie jestem przy piecu.Tak czy inaczej jak byłam teraz na święta,to do kotłowni chodziłam dlatego że chciałam,a nie dlatego że musiałam,co daje pewien komfort. Podsumowując to oszczędności pewnie nie zauważysz,a regulator pokojowy mnie kosztował 60 zł + montaż i jestem zadowolona że go zamontowałam.

U mnie zaśmierdział na początku,ale na ostro.Potem śmierdział za każdym razem jak dostał 3 brykiety z drewna,na dwóch było ok.I tak przejechaliśmy cały sezon na dwóch,max trzech brykietach jednocześnie,aż nastała wiosna.Ze zwiększeniem możliwości wietrzenia postanowiłam rozwiązać problem i zapakowałam mu 7 brykietów na raz.W sumie pomogło,ale i tak dwa brykiety jednocześnie wystarcza...Przyzwyczajenie?:)

Po wnikliwej analizie doszłam do wniosku,że nie ma co pisać,bo palenisko już kupione,a hydraulik mówi,że zamontuje w drzwiczkach tych najniższych. Ta część ,która wchodzi do pieca ma 31x31,ale całkiem po zewnętrznej,więc na luzie.No może jedyny problem jaki mnie jeszcze nurtuje to czy to nie powinno jednak wejść trochę głębiej niż tylko do drzwiczek.

Nie no:jak ma być czysto to nie węgiel tylko pelet,a jak cena paliwa niekluczowa to nie pelet tylko gaz i masz przy okazji mało obsługi:)Ja nie jestem autorytetem,bo palę pierwszy raz w życiu w piecu co ,ale opinie użytkowników zbieram długo i nie poleciałabym już na eko,chociaż znam osobiście piec na groszek,który spalił pewnego sezonu 3,5tony i widać biały kolor na ścianach w kotłowni.Zagłęb się w to forum tutaj,warto:)

Witam,dziękuję za zainteresowanie:)Piszę teraz bo dopiero wróciłam ze Świąt. Przedpalenisko nabyłam praktycznie w ciemno,montować będziemy w wakacje,tak że sprawa jak najbardziej aktualna.Wszelkie szczegóły podam jak będę miała czas porządnie opracować,czyli na dniach:) Tytułem wstępu napiszę tylko że rozmaite osoby pukają się palcem w czoło(hydraulik podobno też,osobiście nie widziałam) ,jakiś facet mi się w domu piłuje(zdaje się że mój).Ma się nie palić,nie opłacać i w ogóle jakby nierozsądna jestem.Co tam-będzie fajnie:).