Jeśli chodzi o ustawienie każdego sterownika w piecu miałowym niestety trzeba spędzić trochę czasu w kotłowni a nie rozpalić i uciekać :(
Przede wszystkim temp. 50 st. dla pieca miałowego jest za niska(moim zdaniem co najmniej 55 st) może korodować itp,itd i szybko zakończy żywot- wiele postów na ten temat na tym forum.
Jeśli chodzi o rozpalanie (palę już czwarty sezon) to zaczynam od niewielkiej ilości miału , kiedy zacznie wzrastać temp i brakuje do zadanej ok 10 st trochę rozgarniam i wsypuje wtedy ok2/3 pieca.
I temp. zadana w końcu nastanie zaczyna sie cala jazda - albo będzie spokojna bez niespodzianek albo niespodzianki będą
tj fukanie , strzelanie itp to właśnie w dużej mierze zależy od sterownika i rodzaju miału jaki posiadasz(miał musi być wcześniej zroszony trochę wodą ale tylko trochę! ) jeżeli sterownik posiada odpowiednie algorytmy sterowania dmuchawą- obroty dmuchawy zaczną spadać , im bliżej będzie temp. zadanej. dzięki temu temp. nie będzie przeciągnięta np o 5 st powyżej zadanej
jeżeli jest to prosty sterownik to proponuje nie nastawiać zbyt dużych obrotów dmuchawy - np. niskie na 3 a wysokie na 6,7 wtedy proces powinien spokojniej przebiegać. Czas przedmuchu na 5-6 s , odstęp u mnie jest 2 minuty. Kiedy dokonasz tych nastaw musisz usiąść i obserwować co dzieje sie z piecem i temp. jeżeli nie będzie prychał i temp. bedzie dłuższy czas w pobliżu zadanej to znaczy że jest ok, jeżeli piec zacznie fukać ,strzelać spróbuj skrócić czas między przedmuchami , czas przedmuchu.
zawsze możesz tez skontaktować sie z producentem sterownika , gdzie uzyskasz pomoc - ja tak zrobiłem , chętnie mi doradzili.
Także posiedź , poobserwuj i poklikaj a na pewno się uda - powodzenia!!!