Skocz do zawartości

rupper

Stały forumowicz
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rupper

  1. Hey!

    W tym sezonie zakupiłem 3 tony ekogroszku i 1 tonę eko drobnego (taki drobniutki żwirek) wymieszałem wszystko podczas zsypywania do piwnicy no i nieźle się t o wszystko spala. Ten drobniutki groszek naprawdę spala się na pyłek a kosztował 120 zł mniej. Mam odstawione 3 wiadra samego drobnego eko i zobaczę czy podajnik sobie z tym poradzi. Jak będzie OK to w przyszłym sezonie kupię większość tego drobnego:) Próbował może ktoś palić w tym piecu miałem?

    Pozdrawiam!

    Hey. Ja rozpocząłem sezon dopiero 11 listopada, wczesnej grzałem kominkiem. W tamtym roku kupiłem 3 tony eko i 1 tonę miału i po wymieszaniu tym paliłem. Po tym doświadczeniu nie chcę już więcej ani łopaty miału. Przy wrzucaniu do podajnika tumany pyłu, a przy otwarciu drzwiczek snop iskier w oczy. Drobny eko może być, ale miału nigdy więcej. Podajnik załadowany do pełna, zobaczymy na ile wystarczy. Ustawienia to 7/45, temp. zadana 55, histereza CO 5 C.Pozdrawiam wszystkich z nadzieją spędzenia większości czasu w domu a nie w kotłowni.

  2. Hey. Ja spaliłem równo 4 tony (3 t. eko i 1 miału). Teraz od czasu do czasu przepalam w kominku. Wczoraj i dzisiaj paliłem na ruszcie awaryjnym. Palenie OK, nic nie dymiło (paliłem drewnem). Jest tylko jeden problem: po około 2 godzinach zaczyna być zbyt wysoka temperatura na podajniku i czujka wyłącza piec -alarm " zbyt wysoka temp. podajnika". Tak więc czy dymi czy nie i tak nie da się na nim palić.

  3. Volvik, jak masz piec ze starym typem retorty, a z opisu wynika, że chyba tak (to wyskakiwanie-skąd ja to znam :)) to skontaktuj sie z serwisem i wymienią ci na inny typ. Zresztą poczytaj nasze starsze posty na ten temat, u wszystkich już chyba powymieniali.

    Co do palenia na ruszcie awaryjnym to chyba jestem wyjątkiem. Paliłem już na nim kilka razy (2-3) i nie miałem problemów. Na pewno trzeba otworzyć na max przepustnicę czopucha. Ostatnio paliłem na awaryjnym przed wymiana retorty aby zagrzać wodę w zasobniku. Bez problemu paliłem stare papiery i kawałki drewna. Ale ciąg kominowy mam naprawdę mocny i może dlatego nie mam tych problemów z dymieniem.

    Robercikus, co do grzania CWU w lecie to ja przechodzę na gaz. Ale widziałem u znajomego, że on w lecie normalnie napełnia zasobnik węglem i grzeje wodę. Syfu jest mniej bo zasobnik starcza na długo. Samo rozpalanie tylko na podgrzanie wody i wygaszanie to chyba trochu kłopotliwe. Ja na razie pieca nie wygaszam, a w tej chwili za oknem +15 st. Wypalę zały węgiel (zostało ok.15 worków po 20 kg) i jak bęzie trzeba to przepalę na awaryjnym.

  4. Dokładnie tak jak pisał Robert-serwisant podczas wymiany retorty mówił mi to samo:ruszt awaryjny jak mówi nazwa służy tylko do chwilowego spalenia resztek drewna itp. Zresztą jaki ma sens palenia na nim innym rodzajem węgla jak cena ekogroszku i grubego węgla jest prawie taka sama. Ja mam zamiar przepalać na nim tylko w okresie późnej wiosny po wygaszeniu retorty, gdy będzie chłodny dzień, a nie będę miał na stanie eko. Ewentualnie do spalenia papierów nie mogących trafić na makulaturę.

  5. Hey!

    Czyli jednym słowem serwis wymienił wam retortę na taką której fotki wcześniej umieściłem na forum? (tzn. nie da się wyciągnąć tej obrotowej koronki bez wcześniejszego zdemontowania talerza). Zaglądaliście może do tej wyczystki retorty przykręcanej jedną śrubą dostępnej z dolnych drzwiczek? Ja tam zajrzałem i było tam trochę takiego grysiku ale w sumie bardzo mało. Nie wiem czy powinno się ją jakoś doszczelnić silikonem? bo zauważyłem że trochę powietrza tamtędy ucieka. Może to ma wpływ na jakość spalania bo wyczytałem że niektórzy (inna retorta) doszczelniają ją silikonem i wtedy bardziej dopala węgiel itp.

    Pozdrawiam!

     

    Dokładnie tak jak piszesz. Na razie za wcześnie chwalić, ale póki co to do pieca zaglądam tylko po to aby dosypać węgla i czasami przepchać popiół z lewego górnego rogu przy retorcie. Nie wiem czemu, ale w tamtym miejscu czasami się zapycha. Poza tym wszystko OK :).

  6. u mnie dzisiaj wymienili na nową retortę -jakiś najnowszy model podobno

    na razie hula bez problemów ale co mogę powiedzieć chodzi dopiero 4 godziny

     

     

    lepiej żebyście nie mieli mrozów bo piec trzeba wygasić na przynajmniej 3-4 godziny

    więc w domu może się zrobić zimno

     

    u mnie poprzednia składała się z 2 części a ta z jednej więc defakto żaden pył pod nią nie powinien dojść

     

    Hey. To znaczy, że teraz nie ma możliwości wyjęcia koronki z retorty?

  7. Ja umówiłem się z serwisantem na przyszły tydzień. U mnie się nigdy nie kręciło - zębatka w środku jest, na koronce też, ale nie zachodzi najwyraźniej jedna na drugą i się nie obraca.

     

     

     

    Hey. Ja też jestem umówiony na przyszły tydzień. U mnie raz się kręci raz nie i czasami coś tam trzeszczy. Poza tym zauważyłem, że koronka jest krzywo osadzona na talerzu retorty. Wczoraj się obracała, a już dzisiaj rano nie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.