Witam
Również posiadam taki kocioł (palnik brucer taki prostokątny). Po 2 miesiącach kombinowania z ustawieniami doszedlem do wniosku że chyba fabryczne są najlepsze ewentualnie zmniejszenie nadmuchu może coś dać (Fabrycznie jest na 10 ja pracowałem na 3). Zmniejszenie czasu podawania powodowało, że kocioł bardzo wolno dochodził do zadanej temp i ciągle się włączał. Fabryczne ustawienia (20 sek podawania 40 sek przedmuchu) powodują, że kocioł po 3 podaniach osiąga zadana temp, po 2 minutach rozbiega się o kolejne 2 stopnie i przez najbliższe 15-20 min nie załącza się. Moje kombinacje z ustawieniami powodowały tylko zwiększanie zużycia nawet do 30 kg na dobe przy pracy 3 grzejników :/. Groszek też ma duże znaczenie. Mi też do końca nie dopala, na początku myślałem, że to wina ustawień, ale kupiliśmy ze znajomym ten sam węgiel. Kolega nie zmieniał ustawień swojego kotła przez 6 lat i zawsze groszek dopalał mu się idealnie, w tym roku też ma problemy, musi kombinować. W trybie letnim na cwu groszek spala się na proch. Powiem jeszcze, że mi w większym stopniu wypala się tylnia częśc paleniska niż przednia, pomimo, że z przodu jest więcej nacięć powietrzynych, a węgiel jest podawany głównie z tyłu.
Też miałem delikatne problemy z ustawieniami, próbowałem mieszanek węgla z miałem pali się nieźle. Wciąż dochodzę do idealnych ustawień swojego kotła. Podaj kontakt mailowy, może razem coś poradzimy. Pozdrawiam.