Skocz do zawartości

wikliraf

Forumowicz
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wikliraf

  1. Witam ponownie Zmierzyłem temperaturę spalin. Szok zakończyłem po 1 minucie jak dobiło do 300 stopni. Ustawiłem kocioł aby tem spalin miała 200 stopni i kupa. Dmuchawe musiałem dać na 1, klapke przysłonić w 80 %, a ogień miał 10 cm wysokości. Kocioł dochodził do zadanej 7 minut, ustawiłem tak, aby w podtrzymaniu był 12 minut - temp spalin spadła wtedy do 12 minut. Mowie jest niezle, po 2 cyklach pracy kocioł nie mógł dojść do zadanej kiszka. Potem ustawiłem inne ustawienia większy nadmuch, i położyłem cegłę na ruszt awaryjny. Temp spalin 170-180 stopni, kocioł nieźle chodził. zostawiłem go na 2h, jak przyszedłem to kupa spieków, które prawie zablokowały palenisko. PRzy okazji zmierzyłem temp rur od zaworu 4D. I tak, gdy mam zadaną 61 stopni, na dom idzie ok55 stopmi (mowie ok, ponieważ temp mi okłamuje jakieś 10 % więc musiałem skorygować wartości). Z grzejników wraca ok 9-10 stopni mniej. Mierzę temp na powrocie do kotła i tu szok, ponieważ jest taka sama jak powrotna z grzejników, czyli 45 stopni. Wściekłem się, bo teraz to chodzi jak bez zaworu 4D... Nie wiem jak to możliwe, bo zawór mam ustawiony na 5 w skali do 10, czyli dokładnie połowa. Dodam, że zawór jest na bank w dobrą strone zainstalowany. Jak go przekręcam powyżej 5 to już nie ma żadnej różnicy. Bojler na powrocie podgrzeje jeszcze wode ze 2 stopnie przed samym wejściem do kotła to mam może ze 47-48 stopni. Zawór mam średnice 3/4 cala, może jest on za mały?? Instalacje mam wykonaną zgodnie ze schematem, który załączam. Pompa jest umieszczona ok 5 cm za zaworem. Czy to jest oki?? Bo mi się wydaje, że powrót powinien być bardziej podgrzany.
  2. Brucer z tego co mi wiadomo ma jeden wymiar i zakładany jest do 35 KW we wszystkich kotłach taki sam - bo taka jego maksymalna moc.
  3. Nie wiem ta konstrukcja jest jakaś magiczna. Tak jak mówie piec ma odpowiednia moc, jak napaliłem na palenisku awaryjnym w momencie złapałem 80 stopni i to paląc od dołu, palnik też ma niby moc do 35 KW. Wuszoruję dzisiaj kocioł do gołej blachy szczotką i będę mierzył temp spalin. Mam już dość tego kotła.
  4. Jak dmucham słabiej to węgiel mi się skleja, spieka co blokuje ogień, ogólnie ogień jest mały i piec bardzo długo się nagrzew. termometr juz przyszedł, jak wróce z pracy zaczne mierzyc temp, jutro podam jakies wyniki.
  5. Mam możliwość rzadszego ustawienia przedmuchu tylko pytanie po co?? przecież on wtedy prawie nie podaje węgla, a nadmuch powoduje, ze ten który jest na retorcie dopala się. Przy rzadszym przedmuchu krócej jest w podtrzymaniu.
  6. Rozbiega się tzn, po zakończonym trybie pracy przy tak dużym nadmuchu kocioł wyłącza się mając 61 stopni czyli temp zadana, po kilkunastu sekundach 62 stopnie, po ok 2 minutach 63 stopnie i czasem przy mniejszym odbiorze skoczy do 64 stopni. 5 minut po dojsciu do temp zadanej włącza się przedmuch w cyklu jaki już opisałem (15 sek dmuchania, 5 sek podawanie paliwa, 15 sek smuchania). Po ok 10 do 15 minut temp spada do 56 stopni i kocioł znowu zaczyna pracować. Reasumując przy takich ustawieniach kocioł pracuje ok 7-8 minut jest w podtrzymaniu 10-15 minut. Gdy ustawię histerezę na 2 to kocioł pracuje 5 minut, a w podtrzymaniu jest też ok 7 minut. Gdy zmniejszę nadmuch kocioł pracuje 10 minut lub więcej a w podtrzymaniu jest równe 5 minut bo włącza się przedmuch i wtedy temp spada - kocioł się załącza. Postaram sie wkrzucić jutro jakieś zdjęcia jak to u mnie wygląda. Nie mam zawirowywaczy powietrza, nawet nie wiem jak to wygląda. Czupuch jest gorący jak splune na niego to się slina gotuje. Załączam przekrój pokazujący budowę kotła.
  7. Kocioł ma pojemność wodną 62 litry tak zapewnia producent. Do ogrzania takiej wody chyba nie potrzeba dużo energii?? U mnie zanim kocioł ruszy się o jeden stopień są to 3 podania po 20 sekund. Potem już rośnie ok 1 stopień na 1 podanie. W sumie jest 7 podań po 20 sekund kocioł skacze o 5 stopni potem rośnie jeszcze jakiś 2-3 stopnie i powili spada. Spada jakieś 15 minut z czego co 5 minut załącza się przedmuch (15sekund dmuchanie, 5 sekund podawanie, 15 sekund dmuchanie). Zrobiłem już taki test, że zamknąłem zawór 4 D, aby nic nie szło na grzejniki, żeby zobaczć ile czasu zajmie mu zagrzanie wody w samym piecu. Czas taki sam, może 1 podanie mniejszy, jedyna różnica to taka, że kocioł się bardziej rozbiega - co jest logiczne. Wydaje mi się że puszczam ciepło w komin, ale jak zmniejsze powietrze to albo się włącza na okrągło i pali potworne ilości, albo się spieka i kopci. Dodam, że wczoraj w momencie gdy kocioł przeszedł na podtrzymanie (20 sekund po zakończeniu cyklu pracy) nasmuch był na 3, włożyłem rękę do wyczystki z tyłu komina i bez problemu wkładam ręke do czupucha od tyłu - spaliny są chłodne. Mam nadzieje, że w najbliższym czasie przyjdzie mi termometr do 300 stopni to zmierzę dokładnie temp spalin. Czy jest sens dzwonić do producenta o pomoc??
  8. Witam ponownie Sprawdzałem inne ustawienia, z mniejszym nadmuchem ( na 5) podawanie 20 i kocioł bardzo długo pracuje zanim osiągnie temp zadaną, potem rośnie jeszcze 1 stopień o zaczyna spadać i to w miarę szybko. Spalanie to 20kg w 6h - powróciłem do starych ustawień. Histerezę ustawiłem na 5, ponieważ u mnie długo trwa zanim ten węgiel zacznie dawać ciepło, przy ustawieniach fabrycznych (tych na duża moc) to jakieś 3 podania zanim temp zacznie wogóle rosnąć, potem już jakoś idzie, aż do zadanej, następnie rośnie jakieś 2-3 stopnie i w podtrzymaniu jest jakieś 15-20 min. to jedyny sposób na dopalenie tego koksu pozostającego z węgla. Napaliłem wczoraj na palenisku awaryjnym wrzuciłem tylko 5 kg groszku, kocioł w 10 minut osiągnął 80 stopni i zagrzał dom do 21. Nie wydaje mi się zeby miał za małą moc. Po jakiejś godzinie zajrzałem do środka, a ten groszek się poprostu skleil w taką skorupę, którą musiałem rozbić, żeby się mógł palić. Mój kocioł jest fabrycznie bez deflektora. Termostaty na grzejnikach to mam, tylko nie wiem czy one działają, jak moge je nastawić jak mam w domu 19-5 do 20 stopni, w niektórych pomieszczeniach rzadko używanych nawet mniej. nigdzie nie jest cieplej. Aha, tak jak mówiłem ustawiłem histereze na 5, bo na 2 jeszcze więcej pali, bo się koks nie dopala i go zrzuca do popielnika. Ja rozumiem, że może ten dom nie jest ideałem w wyciepleniu, no ale na boga to nie jest stodoła. 6 ton na sezon to ja nie spalałem nawet w kotle zasypowym. Dom kiedyś był ogrzewany przez tescia drewnem 20m drewna spalał za sezon, na kotle 70 stopni wszystko szło na dom, można było prawie na golasa chodzić. Palnik uszczelniłem silikonem, bo też na to zwróciłem uwagę. Ogólnie gdy wygaszę kocioł i rozpalę od nowa, to pali się zaje... i kocioł w momencie łapie temp, gdzieś po godzinie jak już się rozpali całe palenisko jest tragedia. ten węgiel się pali jakby od środka i wypalają się takie kanały. Po uklepaniu tego węgla znów jest duży ogień. Przecież nie bede tam, stał i tego uklepywał. Tak jak mówiłem próbowałem różnych groszków, miał i jest to samo. Chyba, że u mnie w okolicy jest samo siano nie węgiel. Ewentualnie co polecacie??
  9. Jeszcze jedno pytanie. Czy jak temp w domu reguluje zaworem 4 D to moge miec wszystkie grzejniki odkrecone na max?? Wydaje mi sie ze tak, ale wole zapytac, bo chyba nie ma sensu zeby woda zagrzana krazyła, a ja bede zakrecal grzejniki.
  10. Dom jest wybudowany w 93 roku, kocioł zarasta sadzą(takim pyłem który omiatam szczotką) po 3 dniach bez względu na ustawienia. Miałem gorący a jak bardzo no trudno powiedzieć, kocioł stoi w piwnicy, na pietrze jest komin ciepły, na 2 piętrze czuć, że jest ciut letniawy, ale to trzeba dobrze ręke przyłożyć. Jak wentylator się wyłącza, przez jakies 2-3 min jest jeszcze płomień, potem już raczej niewielki. Komin ma około 11 metrów, pod ten sam kanał wpięty jest jeszcze kominek na piętrze, ale na brak ciągu nie narzekam. Szczelne jest wszystko kocioł jest nowy nigdzie nie wydostaje się dym.
  11. Dzięki i nawzajem, miałem podobne ustawienia, tylko, że wtedy kocioł pracuje prawie non-stop i pali jeszcze więcej...
  12. Witam Proszę o pomoc po raz kolejny, ponieważ nie mogę sobie dać rady z w miarę ekonomicznym ogrzaniem domu o powierzchni grzewczej 125m + 25 m garaż w którym kocioł stoi(sciana trójwarstwowa - kratówka - 5cm styropianu - cegła pełna). Dokładniej jak już gdzieś pisałem posiadam kocioł Termo-tech Termoeco c-19 czy jakoś tak z palnikiem brucer bez deflektora. Posiadam zawór 4D ustawiony koło pozycji 5, nawet troszkę mniej, czyli większość ciepłej wody wraca do kotła. Temp zadana 61 stopni (ponieważ histereza jest na 5 stopni). Zawór puszcza na dom temp ok 45-50 stopni (nie mogę narazie dokładnie zmierzyć bo musi mi przyjść termometr). Wszystkie grzejniki odkręcone na zaworach, reguluję tylko 4D. Powrót z grzejników niewiele zimniejszy na oko koło 40 stopni - na pewno cieplej niz 36,6 ;). Pompa jest na 1 biegu. Kocioł pomimo to żre mi nadal 40 kg opału na dobę (już chyba mniej żarł zasypowy który miałem) Ustawienia producenta są jakieś chore, bo wtedy temp spalin mam chyba ze 300 stopni - cały komin jest gorący. Czas podawania 20 sekund, czas nadmuchu 40 sekund, moc dmuchawy 100 %, Czas przedmuchu co 5 minut. Tylko, że te ustawienia są dla mnie najekonomiczniejsze (jedyne na których temp skacze 3 stopnie ponad zadaną). Jak ustawiam mniejszy nadmuch, komin jest chłodniejszy, ale kocioł pracuje prawie cały czas(jeszcze więcej spala), jak dam mu więcej paliwa, to wypada niespalony groszek. Zresztą i tak zostaje mi sporo szlaki. Próbowałem już kilka rodzajów groszku, miału jest to samo (może miał lepiej się wypala, ale idzie go jeszcze więcej). Znajomy ma ten sam węgiel co ja i spala mu się na pył - mi niestety nie i żre jak cholera. w tym sezonie spaliłem już 3 tony. Jak tak dalej pójdzie to chyba na gazie wyjdzie mi to samo. Dzisiaj chyba kupię ruszt awaryjny (kolejny wydatek nie mały) i napalę zobaczę ile wytrzyma. Pomóżcie mi ustawić tego potwora bo pójdę z torbami.... Aha w domu trzymam równo 20 stopni.
  13. wikliraf

    Spieki

    Czy jak puszczasz nizsza temperature na grzejniki to czasem kocioł czasem nie włącza ci sie rzadziej?? Bo u mnie tak jest, węgiel dłużej leży na retorcie i węgiel się dopala. Czym zimniej tym gorsze spieki... :/
  14. Witam Posiadasz zawór 4D?? Piszesz, że instalacja c.o. jest nowa, więc zapewne posiadasz pompkę, na którym biegu ona pracuje?? Pozdrawiam.
  15. Witam Zmiany w instalacji zostały dokonane, wykonana zgodnie ze schematami zaworu 4D m in ze strony producenta. Spalanie nie spadło. Tzn teraz wychodzi mi 34 kg/24H :/. Probowalem juz wszystkiego, innych ustawień, palenia miałem, miał się spieka, groszek tez, gdyby byl lepszej jakosci moze spalanie spadlo by mi do 30 kg ale to i tak duzo przy takim metrazu. Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna rzecz, w niektorych pomieszczeniach mam chlodniej i wieksze grzejniki grzeja do polowy. Zwiekszylem bieg pompy na 2 i co?? Szum w mniejszych grzejnikach. Zaczalem szukać nastawy wstepnej. I oto moje pytanie. Niech mi ktoś powie jak to ustawić?? Grzejniki mam takie jak na zdjeciu firmy convector. Dane do wkładek termostatycznych zamontowanych w grzejnikach: Dotyczy grzejników "Convector GC" (dolnozasilanych) zakupionych przed 1998 rokiem. » Grzejniki te są wyposażone w zintegrowany zawór termostatyczny HERZ. » Na tym zaworze można zamontować jedynie głowice termostatyczne z gwintem przyłączeniowym M28x1,5. » Grzejniki posiadają króćce przyłączeniowe z gwintem M22x1,5 (rozstaw króćców 50 mm). Do 1995 roku rozstaw króćców przyłączeniowych z gwintem M22x1,5 wynosił 40 mm. » Montaż grzejnika do instalacji c.o. odbywa się przy pomocy złączy zaciskowych HERZ. » Grzejniki mają wbudowany odpowietrznik z gwintem 1/8". Wkładka termostatyczna 1/2" HERZ z nastawą wstępną nr katalogowy 1-6367-97 ( powyższa wkładka termostatyczna 1/2" zastępuje wkładkę 1/2" o numerze 1-6367-91, która obecnie nie jest już produkowana). Napisane tu jest, że wkładka jest z nastawą wstępną, tylko jak to ustawić. Jest w środku nakretka, ale ja ją wykręciłem całkiem i zdjąłem i żadnych zmian, brak jakiejkolwiek skali. Grzejniki mam podpięte takimi złączami: Złącza zaciskowe M22 x 1,5 - HERZ stosowane w grzejnikach "Convector GC" do 1999 roku Podłączenie grzejnika do instalacji c.o. wykonanej z rur miedzianych lub stalowych Do 1999 roku grzejniki "Convector GC" (dolnozasilane) posiadały na króćcach gwint przyłączeniowy do instalacji c.o. o wielkości M22 x 1,5. Do prawidłowego montażu tych grzejników do instalacji c.o. wymagane jest zastosowanie złącza zaciskowego HERZ - nr kat. 1 6284 04, (składającego się z pierścienia zaciskowego 15 i nakrętki z gwintem M22x1,5). Złącze pozwala na podłączenie grzejnika z rurą miedzianą lub stalową o średnicy 15 mm. Uszczelnienie następuje po stronie rury i jest typu metalowego. Podłączenia tego nie należy stosować do chromowanych rur stalowych oraz rur ze stali szlachetnej. ... więcej informacji: Katalog złączy zaciskowych HERZ Schemat montażu i uszczelnienia złącza zaciskowego HERZ 1. Króciec przyłączeniowy grzejnika M22x1,5 2. Pierścień zaciskowy 15 3. Nakrętka z gwintem wewnętrznym M22x1,5 4. Rura instalacji c.o. o średnicy 15 mm Przy złączu też nie ma żadnych zaworów, więc jak teraz ustawić te cholerne grzejniki?? Ostatnie pytanie. Czy to ma jakikolwiek wpływ na ilość spalanego opału?? Czy raczej gdzie indziej szukać przyczyny?? Dotyczy_grzejnik_w.doc
  16. Podaj jak to obliczyc i kazdy sobie sam to zrobi.
  17. Witam Może ja opisze cała sytuacje po kolei będzie lepiej. Dom 150m2 razem z garażem z cegły - sciana trój wastrwowa w środku styropian podobno 7 cm wybudowany 1993 r, okna PCV z tego samego roku, więc planuję wymianę uszczelek bo w kilku już czuć, że wieje. Dom to piwnica parter i poddasze użytkowe. Dach do tej pory był nieocieplony w tym roku wyłożyłem połowę dachu wełna (10 cm, wiem, że to mało, drugą połowę dokończe 20 cm). Instalacja miedź, grzejniki aluminiowe, niestety instalacja ciśnieniowa (dom początkowo był ogrzewany gazem). Dodam, że w zeszłym roku posiadałem kocioł zasypowy Defro 10 KW zamontowany przez teścia, został zdeinstalowany, ponieważ do końca lutego zużyłem 4,5 tonu węgla typu orzech. Wściekłem się, kupiłem kocioł z podajnikiem, zawór 4 d, wszystko co potrzebne do przerobienia kotłowni. Przyszedł pan instalator (znajomy teścia) przerobił wszystko zgodnie z poniższym schematem (byłem zadowolony, bo mało zapłaciłem za przeróbkę na początku wszystko było oki). Dobrze było dopóki było ciepło. Załączyłem kocioł na grzejniki i od samego początku mi się coś zaczęło nie podobać, ponieważ odkręciłem zawór 4 D na ponad 50% a grzejniki ledwo letnie. Doszedłem, że to przez bojler, większość ciepłej wody wracała przez niego do kotła. Przykręciłem zawór od bojlera w 70%, tak, żeby grzał bojler i żeby grzejniki były ciepłe. Uzyskałem żądany efekt, lecz kocioł zaczął się dużo częsciej włączać i pochłaniać dużo opału. Zadzwoniłem do pana instalatora i się z nim pokłóciłem. Chciałem, aby przerobił mi układ zgodnie ze schematen ze strony producenta (Chciałem mu za to zapłacić). Początkowo pan powiedział, że wszystko jest dobrze on nic nie będzie przerabiał. Po kolejnych naciskach zgodził się przyjść, ale za tydzień bo ma dużo pracy. Dzwoniłem do niego kolejne kilka razy, niestety ten sam efekt obiecał, że przyjdzie, nie przyszedł. Dałem sobie spokój. Proszę o poradę, jak przerobić instalację, aby było jak najmniej roboty. Ewentualnie proszę o pomoc jakiegoś doświadczonego instalatora z Kielc lub okolic o wykonianie. Zastanawiam się nad zamontowaniem drugiej pompy na duży obieg i przepięciem bojlera przed zawór 4D. Przez to kocioł włącza się bardzo często co daje w efekcie duże zużycie paliwa, paliwo nie jest dopalone. Kombinuję już z ustawieniami od początku października bez jakiś większych efektów. Przepraszam, że się tak rozpisałem, ale chcę dokładnie przedstawić sprawę co i jak. Niżej załączam schemat aktualnej instalacji.
  18. Kolego zawór czterodrozny to ja mam zamontowany od czerwca, a przy obecnych temp pozera mi opalu 40 kg na 140m2. Przepraszam, pomieszalem A3 to jest wentylator (mam na 3) A4 mam na 12, a A5 na 48. Zmiana ustawień serwisowych mi nic nie da, ponieważ kocioł w podtrzymaniu wytrzymuje mi ok 7 minut, wiec jak ustawie przedmuch na 20 min to nie bedzie mialo zadnego znaczenia. Za jakiś czas kupie troche mialu pokombinuje na miale, bo narazie to jest tragedia... Pozdrawiam
  19. Witam Też walczę z popcornem. Moje aktualne ustawienia to A3 12 A4 48 nadmuch na 5, klapka przysłonięta w 70 %, popcornu nie ma, trochę niedopala węgla. Ten problem z popcornem i dużym spalaniem powoli zaczyna mnie zalamywac... Pozdrawiam
  20. Witam Tesciu miał tak samo w kotle na drewno jak palił nie dokladnie wysuszonym paliwem. U Ciebie może być ta sama przyczyna. Kup odrobine wyschnietego drewna i sprawdź, czy będzie tak samo, węgiel też masz suchy?? Pozdrawiam.
  21. Witam Dokładnie. Jeśli piszesz, że masz zawory danfossa, to możesz mieć je najzwyczajniej przykręcone pod głowicą, wtedy nie wiem jakbyś kręciła i co robiła grzejniki nie będą cieplejsze. Jeśli potrafisz to zrobić odkręć głowicę (pokrętło :)) w grzejniku i sprawdź na jakiej jest pozycji, ew zrób i wrzuc zdjęcie. Pozdrawiam
  22. wikliraf

    Niedopalanie Miału

    Witam Otwórz okno w kotlowni co zwiększy ciąg (jeśli nie ma kanału nawiewnego) lub otworz szyber na czopuchu (chodzi o to zebys zwiekszyl ciag bo wyglada na za mały)- powinno pomóc. Pozdrawiam
  23. Witam Miałem podobny problem z paleniem w kotle defro. Po pierwsze zwiększyłem temperature na ok 60 stopni ( przydałoby się jednorazowe przepalenie w temp ok 70 st). Po drugie przestałem spalać jakiekolwiek śmieci, czy też kawałki drewna, sklejki itd. Po trzecie pilnowałem, aby zasypywany węgiel był suchy. Problem ustał po bodajże 3 dniach. Pozdrawiam.
  24. wikliraf

    Pomocy!problem Z Opałem

    Witam Też w tym roku kupiłęm kiepski eko-groszek, albo jak się później dowiedziałem przesiewany miał, który początkowo też zostawiał mi coś takiego. Ustawiłem wentylator na max, odworzyłem klapkę na max i palnik przepala mi wszystko na popiół (może dlatego, że to brucer). W każdym razie nie zauważyłem więkrzego spalania, przynajmniej nie mam zabawy z sitem, z którym początkowo też się bawiłem. Pozdrawiam.
  25. Witam Co się stanie jeśli całą wodę w bojlerze będziesz miał nagrzana?? Wydaje mi sie ze węzownica przepuści przez siebie całą cieplą wodę, a potem pójdzie ona na grzejniki. Poza tym pompa na powrocie większosć wody przeciągnie przez bojler - przynajmniej tak się dzieje u mnie. Ja mam bojler zainstalowany 1,5 metra od kotła, podłączony za zaworem 4D, ale również powrót mam za zaworem, pompa na powrocie i zeby mi grzały wszystkie grzejniki (2 kondygnacje wyżej) to musze zakręcać zawór do bojlera (pompa na 2 biegu). Zastanawiam się nad przełożeniem pompy na zasilanie, ale nie wiem, czy to coś da (pompa na powrocie przed zaworem 4D od strony kotła - błąd instalatora ma mi przełożyc, tylko uparł się że na powrocie czego ja nie chcę). Najlepiej zostaw bojler na grawitacji podłączony przed zaworem, tak jak pokazuje to większość schematów z zaworem 4D. Też będzie na jednej pompie. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.