Palenie brykietem nie jest może tanie i żeby było jasne nikogo nie namawiam.W moim przypadku metr drewna twardego to 180 zł a nawet do 200 (okolice Kołobrzegu).Palę od kilku lat ,a ostanie 3 lata dębowym 2 x 960 kg kosztuje 1639 zł. spalam w sezonie 4 palety plus drewno do rozpałki.Paliłem w zmodyfikowanym Rakoczym DS ,a od niedawna zamontowany kocioł od Przemka no i do tego bufor 600 l.
Ale do rzeczy.Nie przekreślajcie tego paliwa bo jest bardzo wygodne i wcale nie takie liche.Owszem czasem trafi mi się jakaś kiepska paczka ,ale ogólnie na pewno pali się dłużej niż suchutki jesion.Faza odgazowania daje piękny niebieski płomień widoczny w szybce.Drewno to rąbanie,suszenie no i miejsce potrzebne do tego.To moja opinia i proszę bez polemiki bo to nie temat o opale.Drewno na rozpałkę i ,,podbicie'' temperatury a potem brykiet dobrej jakości.