Skocz do zawartości

Mikel

Forumowicz
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mikel

  1. Dzięki wielkie za pomoc, kupię chyba ten miarkownik.. Właśnie w zeszłym roku mieliśmy awarię prądu zaraz po tym jak się piec rozgrzał do 70st.C i był pełny.. I było dramatycznie - temperatura skoczyła w momencie do 120stC albo i wiecej mało pieca nie rozsadziło, jakoś z tym sobie poradziliśmy ale było ciężko.. podobno jakiś zawór nie zadziałał zabezpieczający ale się na tym za bardzo nie znam.. Pompa przestała pracować i przez to chyba ta temperatura tak skoczyła. Właśnie się zastanawiam też nad jakimś podtrzymaniem prądu - zasilaczem ups czy czymś takim.. A jak u was jest ten problem rozwiązany?
  2. [szybra w czopuchu nie należy używać wogóle (cały czas otwarty; chyba, że jest wichura). Reguluje się powietrzem „na wejściu kotła”. Dmuchawa źle wyregulowana wychładza kocioł i komin. Poczytaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...9gla-kamiennego Prawidłową techniką palenia można zdziałać wiele. Dziękuję - bardzo obszerny ten wątek:) Co do tego "Szybra w czopuchu" - czyli tego zaworu od komina to dlaczego ma być otwarty? ja mam otwarty tylko jak rozpalam żeby był lepszy ciąg a później zamykam (zostawiam tak otwarty na 1/4 - pisało tak w instrukcji z tego co pamiętam) bo podobno wtedy całe ciepło idzie do komina a nie do grzejników..? czyli de fakto reguluje i tym czopuchem i tymi drzwiczkami na dole jednocześnie.. to źle robię???
  3. Witam jestem laikiem w kwestiach technicznych więc przepraszam za ewentualne nieścisłości/brak precyzji Od 3 lat posiadam piec Ogniwo Biecz s6wc 20kW, piec ogrzewa piętrowy budynek mieszkalny (2 mieszkania o pow. 2x 86m2). oraz zbiornik ciepłej wody w kotłowni. Budynek jest ocieplony styropianem, dach w tym roku wełną. Palę węglem (duże kawałki) i trochę drewnem. W związku z faktem, że w tym roku spodziewam się potomka i żona będzie w zimie sama z małym dzieckiem chciałbym usprawnić pracę kotła poprzez zamontowanie dmuchawy lub sterowania na łańcuszek. Zalezy mi żeby żona nie musiała co chwilę biegać z piętra do kotłowni sprawdzać czy się pali, czy temperatura nie "skoczyła" za bardzo itp. i bawić się w ciągłe przykręcenie a to komina a to drzwiczek na dole pieca... Które rozwiązanie będzie lepsze: dmuchawa czy łacuszek? Acha wspomne jeszcze że przy piecu jest pompa ze sterownikiem takim prostym, który zapodaje od jakiej temp. pompa ma się włączyć.. Ciąg jest chyba nie najgorszy.. Bardzo prosze o doradzenie które rozwiązanie będzie lepsze.. Słyszałem że przy dmuchawie bardzo szybko się rozpala piec i ogólnie obsługa sprowadza się tylko do dokładania i czyszczenia pieca.. Ale teraz kolei ktoś mi powiedział że przy dmuchawie sa duże straty ciepła i że bierze dużo prądu więc sam już nie wiem.. Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.