Skocz do zawartości

Otyniak

Forumowicz
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

2 035 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Otyniak

Odkrywca

Odkrywca (4/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Witam forumowiczów, wiosną prowadziliśmy tu ciekawą dyskusję o tym czy można naczynie wzbiorcze otwarte wpiąć poniżej najwyższego punktu instalacji CO w specyficznym układzie: kocioł - bufor - podłogówka ...przy założeniu odpowiednich średnic rur pionów i obiegu grzewczego w całości wymuszonego (bez grawitacji) Niestety nie mogę znaleźć tamtego tematu :( (tutaj prośba do adminów jeśli można go odgrzebać to proszę tego posta dołączyć do całej dyskusji) Niewtajemniczonym będzie pewnie trudniej zrozumieć. Ale ponieważ dzięki radom forumowiczów udało się układ z sukcesem uruchomić - potwierdzam, że takie rozwiązanie może poprawnie pracować (na dowód dołączam zdjęcia z kotłowni), a poniżej feedback z realizacji: 1) Naczynie wzbiorcze dla bezpieczeństwa dałem o 20% większe niż wyszło z obliczeń (trochę też dlatego, że 100l udało mi sie kupić i nie musiałem go samemu wykonywać). Po całkowitym napełnieniu naczynia przy normalnej pracy pompy ładującej nie występuje przelewanie! Lekki "chlup" występuje przy starcie pompy na najwyższym biegu, ale ponieważ pompa będzie startować tylko gdy instalacja jest wychłodzona (mniej wody) to takie zjawisko nie ma zadnych konsekwencji. W tym miejscu dodam, że żeby jeszcze zyskać kilkadziesiąt cm naczynie wzbiorcze wpuściłem w strop (akurat mi się wpasowało w 4 pustaki teriva, którym spód wydłubałem młotkiem i przecinakiem) 2) Ciekawe jest to, że naczynie napełnia się wodą gorącą podczas pracy kotła bez pompy ładującej bufor (grawitacja w obwodzie kotła), a jeśli pompa pracuje naczynie jest zimne (cała energia gromadzi się w buforze) - przy założeniu pracy z laddomatem zyskuje kilkadziesiąt litrów wody gorącej! 3) Napełnienie i odpowietrzenie układu było najtrudniejsze w całej operacji. W górnych pętlach podłogówki wciąż gromadziło sie powietrze i za cholere pompa nie mogła go przepchnąć na dół. Tak jak wcześniej ktoś napisał - odpowietrzniki na belkach rozdzielacza przy pracy pompy CO do niczego się nie przydały - raczej zaciągały powietrze niż je wydmuchiwały. Ostatecznie zamknąłem zawory na wejściu podłogówki, podłączyłem wodę wężem do belki powrotnej i napełniałem obwód po obwodzie (tu zaworek odpowietrzający spełnił swoje zadanie perfekcyjnie), potem trochę pompowania pompką CO, znów napełnianie i tak z 5 cykli, aż bulgotanie ustało i wszystkie przepływomierze "weszły na obroty". 4) Aby pęcherzyki powietrza nie przedostawały się do górnych obwodów podłogówki za pompą CO został umieszczony zbiorniczek na powietrze i automatyczny odpowietrznik nad nim. Układ sprawdza się rewelacyjnie - kiedy sztucznie wymuszałem lekkie zapowietrzanie - pompka CO przeciskała całe powietrze do zbiorniczka, a zaworek powoli wypuszczał powietrze. Jako zbiorniczek zastosowałem korpus filtra wody z przeźroczystą kopułką - dzięki temu można obserwować, czy w obwodzie nie nastąpiło zapowietrzenie. Tu jeszcze taka mała uwaga: po kilku dniach woda w instalacji zrobiła się czarna jak smoła, jest to prawdopodobnie wynik tego, że płaszcz kotła i wnetrze bufora jest stalowe / nieemaliowane - znajomy hydraulik twierdzi, że to normalne, więc zrezygnowałem z wymiany wody. Mam nadzieję, że moje spostrzeżenia się komuś przydadzą, sorry jeśli niejasno opisałem całość przedsięwzięcia; ale jak ktoś będzie zainteresowany szczegółami zobowiązuję się pomóc :) ... Trzymajcie się ciepło instCO2.pdf
  2. Ok, spróbujemy :) Po zmontowaniu i uruchomieniu zobowiązuję się zaktualizować temat o informacje "czy" i "jak" działa. Dzięki raz jeszcze za pomoc.
  3. Mam jednocześnie napełniać całą instalację? Czy w taki sposób uda się napełnianić obwody podłogówki znajdujące się powyżej naczynia przelewowego? Hmmm... przyznaję, że nie czuję tego...
  4. W którym miejscu zobić wlew wody? Na moją intuicje to osobno napełniałbym układ CO (po odcięciu zaworami na mieszaczu) i osobno obwód kotła.
  5. Dostateczny - znaczy zdał :) Zaworek zamienię i zejście rurką też da się zrobić. Nie będę już zaśmiecał wątku dalszymi bazgrołami. Mam instalatora w zanadrzu, ale widzę, że chłop jest troche oporny jeśli chodzi o nietypowe rozwiązania. Wykorzystam jego doświadczenie, żeby rurki były ładnie polutowane i zadnych głupich błędów przy montażu nie zrobić..., ale koncepcję sam muszę zrozumieć i zatwierdzić :D
  6. Jeszcze raz dzięki Automatyk - ostatnia (?) wersja w załączniku. Bardzo mi to ułatwi robotę i wbrew pozorom zmniejszy koszty! instCO2.pdf
  7. Dzięki piękne - o takie rady mi chodziło. Chyba wszystko w prosty sposób mogę wykonać. Jeszcze 2 pytania: - Czy ten zbiorniczek na powietrze ma być za czy przed pompą? Nie rozumiem sformułowania, że ma być "pod odpowietrznikiem"... - Czy mimo tego naczynia przelewowego nad kotłem zastosować jeszcze dodatkowy zbiornik ekspansyjny za buforem?
  8. Sorry za złe sformułowanie (posługiwałem się nomenklaturą z projektu i mozliwe, że projektant miał na myśli kocioł z podajnikiem). Co do gwarancji - to niestety nie obejmie tego kotła w układzie zamkniętym (podobno chodzi o wyższe ciśnienie w instalacji zamknietej). Rozmawiałem już z technicznym producenta i to własnie on podpowiedział mi rozwiązanie z naczyniem otwartym przy kotle. Automatyk - napisz proszę dodatkowe wytyczne dla instalacji, aby umieścić naczynie otwarte w kotłowni pod sufitem. Załączam szkic instalacji z wysokościami i średnicami rur (może się przyda). instCO.pdf
  9. Kocioł będzie stałopalny bez podajnika (prawdop. Cichewicz Ultima II 21kW). Nie chciałbym omawiać w tym wątku zasadności stosowania bufora do podłogówki, wielkości kotła, temperatur pracy, itd. Temat jest o tyle nie do końca przemyślany, że (zbyt pochopnie zakładając układ zamknięty) nie przewidziałem pionu do naczynia wzbiorczego na strych. Teraz jest problem, żeby taki pion wykonać, a nie chcę stosować kotła w instalacji zamkniętej, gdy producent wyraźnie nakazuje otwartą. Pytanie podstawowe brzmi: Czy naczynie otwarte umieszczone pod sufitem kotłowni (wpięte między kocioł a bufor) będzie spełniać swoje zadanie? :rolleyes:
  10. Dzieki za super-szybkie odpowiedzi. Bufor jest generalnie po to, aby gromadzić nadwyżki energii kotła stałopalnego (raczej nie da się nim pracować na 40 st) oraz umozliwić rozpalanie pod kotłem raz na dobę. Umieszczenie naczynia przelewowego na strychu będzie sporym problemem i wolałbym tego uniknąć. Jeśli zastosuje wymiennik płytowy, to czy w przypadku zaniku energii będzie możliwy grawitacyjny odbiór ciepła z kotła przez bufor?
  11. Witam, przejrzałem forum i niestety nie znalazłem odpowiedzi na nurtujący mnie problem, dlatego piszę nowy temat. Projektowana instalacja w moim domu będzie zasilała wyłącznie ogrzewanie podłogowe (brak grzejników). Źródłem zasilania jest układ kotła stałopalnego 21kW i bufora 1000l. Wszystko było projektowane do pracy w układzie zamkniętym (z dużym naczyniem przeponowym). Problemem jest to, że kocioł straci gwarancję w przypadku zastosowania układu zamkniętego. Konsultant z firmy zaleca zostawić naczynie przeponowe po stronie pętli ogrzewania, a między kotłem, a buforem (najlepiej na powrocie) wpiąć odpowiednie naczynie otwarte i umieścić je w kotłowni pod sufitem. Pytania: Czy takie rozwiązanie jest zgodne z normami i "sztuką instalatorską"? Czy jeśli część pętli podłogówki znajdowałoby się powyżej naczynia otwartego, nie będzie się ono przelewać?
  12. Jeśli pompa będzie mocna i instalacja szczelna, to nie powinno być problemów. Ja miałem testowo podłaczony hydrofor bez przejścia pod fundamentem (rura puszczona oknem w garażu, więc ponad 1,5m pod górę!) i po zalaniu, po ok 30 sek zaciągał wodę. Później już załączał się bez opóźnień. Przed hydroforem obowiązkowo zawór zwrotny; żeby woda nie cofała się do studni.
  13. Wiem że jeśli moc będzie zbyt mała to nie nagrzeję mi wystarczająco wody podczas normalnego przepływu, chyba że będę zmniejszał prędkośc przepływu. Ponieważ wężownice CWU w zbiornikach mają standardowo ok 5m2, a ta ma mniej niż 2m2 - na dodatek jest umieszczona w środkowej strefie zbiornika to nie zaryzykował bym takiego testu w moim domu. Z resztą nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, bo ta wężownica jest z materiału, który się nie nadaje do takich zastosowań, więc to już ją wyklucza...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.