Skocz do zawartości

perek

Forumowicz
  • Postów

    84
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez perek

  1. Trybu pracy dmuchawy jeszcze nie zmieniłem, dopiero popołudniu to zrobię... Mam nadzieję, że będzie ok. Martwi mnie tylko jedna rzecz. Zauważyłem już wcześniej, że jeśli dmuchawa chodzi na mniejszych obrotach, jest mniejszy płomień to komora spalania bardzo szybko zarasta sadzą! Przy większej mocy dmuchawy proces ten jest dużo wolniejszy a na ściankach osadza sie jedynie szary pył... Czy to normalny objaw?
  2. Witam po nocy. Rzeczywiście w ustawieniach serwisowych mam 2 tryby pracy dmuchawy "0" i "1". I cały czas chodziło na "0", czyli na tym mocniejszym... Na noc miałem ustawienia 5/50, dmuchawa 3. Moje spostrzeżenia: - spieki są (może trochę mniejsze ale ilościowo mniej więcej tyle samo) - ogień żółty i jasny (jak spiek na palniku go przysłoni to trochę bardziej żółty wygląda...) - piec pracuje ok 10 min, w podtrzymaniu ok. 20 min. Skoro tryb pracy dmuchawy jest za mocny to zmienię dziś na "1" i bieg rozdmuchu na 10 (obecnie 5) Rano wydłużyłem jeszcze o 5 sek przerwe podawania i teraz chodzi na ustawieniach 5/55... Dmuchawę zmienię jak wrócę z pracy do domu... TIMON120777 bardzo proszę o wyrozumiałość ale niestety nie mogę poświęcić wystarczająco dużo czasu na ustawienia bo rano o 7.00 wyjeżdżam do pracy a wracam dopiero ok 17.30-18.00 więc mam bardzo ograniczone pole do działania... Ale zaczyna się długi weekend i może przez trzy dni uda mi się coś więcej podziałać :-) Po południu napiszę jak sytuacja na nowych ustawieniach!
  3. Dzięki wielkie TIMON120777! Podtrzymałeś mnie na duchu! Już zmieniłem ustawienia i za godz zobaczę jakie są efekty! Dmuchawę mam DM44G1kpp1 METRIX AB, tyle mam napisane... Nie wiem czy Ci coś to mówi (jeśli tak, to gdzie zmienić rodzaj pracy dmuchawy i na jaki?). Napiszę jak tylko będę widział efekty przestawień! pozdrawiam!
  4. Bardzo ciekawe to co piszesz! Wreszcie coś konkretnego i rzeczowego...TIMON120777 to co proponujesz żebym zrobił? Tak pisali inni na forum, że zbyt wysoka temp bojlera prowadzi do jego przyspieszonej korozji i niszczenia... TIMON120777 to co proponujesz żebym zrobił? Bo już szczerze mówiąc pogubiłem się w tym wszystkim... Zmniejszyć temp na piecu? ograniczyć czas podawania czy nadmuch? Poradź coś proszę... Czyli jakie ustawienia bo nie rozumiem do końca... 3 min przerwa w podtrzymaniu (3 sek podawania) i co 3 min dmuchawa na 13 sek? Tak to mam rozumieć? Wiem, że dużo zależy też od opału a obecnie mam bardzo (bardzo bardzo) spiekający się groszek i mam dość mocno ustawiony nadmuch (5/10) i krótki czas podawania (5/45 sek)tak aby te spieki wypalały sie na palniku... Próbowałem z minimalnych nadmuchem ale strasznie kopciło, płomień był czerwony a spieki robiły się jeszcze większe... Próbowałem mieszać go z groszkiem który sie nie spieka i było całkiem niźle tylko dużo pyłu w kotłowni i strasznie sie brudzi wszystko... Czekam na jakieś propozycje... Zima tuż tuż a tak jak piszesz wolę spać w sypialni a nie w kotłowni...
  5. Dzięki za wyjaśnienie. Tylko że w trybie letnim jesli na piecu ustawię 62 st to i na bojlerze będzie 62 st co (po poradach innych) nie jest zbyt zdrowe dla bojlera... Teraz walczę z ustawieniem pieca w podtrzymaniu. Zauważyłem, że przed wejściem pieca z podtrzymania w stan pracy na palniku nie ma żaru i dymi... jest po prostu ciemno... Oczywiście jak piec wejdzie w stan pracy to rozdmucha żar ale chciałbym utrzymać żar przez cały czas... Teraz zmieniłem czas przedmuchu co 5 min na 25 sek, a przerwe w podtrzymaniu co 8 min i 15 sek podawania... Testuję ale wątpię żeby działało... Nastawy są na chybił trafił...
  6. Drodzy Forumowicze! Dzięki Waszym poradom bardzo ograniczyłem spieki!!! Węgiel ładnie wypala się na palenisku, w domu ciepło i znacząco spadło zużycie węgla... Bardzo Wszystkim DZIĘKUJĘ!!! Ale dla mnie to ciągle mało... Wciąż mam problem z ustawieniem pieca w podtrzymaniu. Obecnie ustawiłem podawanie i przedmuch co 15 min... Podawanie mam ustawione w podtrzymaniu przez 15 sek. natomiast przedmuch mam ustawiony na 25 sek. Piec w podtrzymaniu wytrzymuje niecałe 25-30 min. Temp na kotle rośnie do ok. 69 st (zadane 62 st). Histerezę mam ustawioną na 2 st. Piec nagrzewa się do zadanej temp. przez ok 10 min (11-12 cykli 5/45 sek)... jak jeszcze mogę wydłużyć czas podtrzymania? Co zmienić w ustawieniach? Czy dam radę jeszcze coś wycisnąć z tego pieca?
  7. Witam! Czas podawania w podtrzymaniu zmieniłem, ale mam pewne obiekcje co do przerwy w podtrzymaniu... 35-45 minut??? Nie wiem czy mój piec kiedykolwiek będzie tak długo w podtrzymaniu!!! Teraz to jest maks ok 22 min! Temp na piecu z zadanych 60 st wzrasta do maks 64 i potem już tylko wolno spada do 58 st i zaczyna się tryb pracy... PS. Schemat jest dobrze narysowany, ta rurka tam jest.
  8. AD. 3. Czyli muszę na pewno zwiększyć czas podania węgla w podtrzymaniu... AD 2. Parametry ustawień mam krótkie bo 6/45 sek Piec mam połączony tak jak na rysunku (w baaardzo dużym uproszczeniu). Nie jestem pewien tylko jednego odcinka zaznaczonego strzałką... Sprawdzę jak wrócę do domu...
  9. A co to jest "obrotowa koronka na palenisku"? Jak byś mógł bardziej łopatologicznie :) ... Palenisko obraca się przy podawaniu węgla jeśli o to chodzi... Dostep świeżego powietrza przez okienko...
  10. Dzięki Robercikus za wszelkie porady! Zawór 4D zamontuję na pewno bo widzę, że przy takiej instalacji dużo nie zawalczę. W poniedziałek wstawiłem głowice do brakujących grzejników, uregulowałem przepływ i na razie jest ok. Włączyłem tryb pompy równoległe (tak aby pompa CO ciągle pracowała bo na grawitacji i przykręconych grzejnikach zapowietrza mi je). Spadło mi spalanie groszku więc może trochę oszczędzę... Co zauważyłem i chcę z wszystkimi się podzielić to ograniczyłem mocno spieki! Zmniejszyłem podawanie do 6 sekund i zwiększyłem (!!!) nadmuch z 1/10 na 5/10! Na mniejszym biegu węgiel po prostu nie dopalał się, spiekał się i spadał do popielnika, jak zwiększyłem nadmuch węgiel dostał wyższą temp i spalał się na palenisku (oczywiście spieki też powstają ale duuuużo mniejszych ilościach). To zapewne wina groszku i nie wszystkim ten sposób się sprawdzi ale u mnie działa... Mam problem jeszcze z ustawieniem pieca w podtrzymaniu. Obecnie do temp zadanej piec dochodzi w ok. 7-8 min (wykonuje ok. 8-9 cykli podanie-przerwa) po czym przechodzi w stan podtrzymania i w podtrzymaniu jest ok 20 min (wydaje mi się, że trochę krótko...) W tym czasie tworzy się spieczek na palenisku który częściowo przysłania żar i chyba wychładza piec... Nadmuch (25 sek) i podanie w podtrzymaniu (5s) mam ustawione na 10 min. Może tutaj coś zmienić aby piec dłużej pracował w podtrzymaniu?
  11. A jak poradzić sobie z brakiem zaworu mieszającego przy starej instalacji a nowym piecu?
  12. Roberciuks chyba trafiłeś w 10! Rzeczywiście to chyba ciąg kominowy był za mocny i zabierał całe ciepło. Po przymknięciu czopucha piec wychładza się dużo wolniej, groszek lepiej się dopala i wogóle... OK. To tutaj problem rozwiązany. Teraz inny wątek. Nie chcę zakładać nowego tematu więc może ktoś mi pomoże w innej kwestii... Nie mam zaworu mieszającego w instalacji i nie mam regulatora pokojowego. Tylko piec ze sterownikiem i dwie pompy (CO i CWU). Ogrzewania podłogowego też nie mam... Na tą zimę już na pewno go nie założę, więc proszę o poradę co mam zrobić aby w domu nie było gorąco???!!!! Na piecu zadane 60 st i na kaloryfery działa grawitacja. Na bojler czasami załączam pompę ale to tylko w razie potrzeby. Jeśli pracuje pompa CWU to większość gorącej wody idzie w bojler a tylko część w kaloryfery i wtedy w domu jest w sam raz. Ale jak pompa CWU się wyłącza to całe ciepło idzie na dom i jest za gorąco... Czy samo przykręcenie zaworów na kaloryferach wystarczy? A co wtedy z powrotem wody? Chłodna będzie wracać do pieca... Jaki to będzie mialo wpływ na jego działanie i żywotność? I jeszcze jedno. A czy można przykręcić zawór za pompą CO przez który idzie gorąca woda w kaloryfery? Powrót zostawić otwarty. Wtedy mniej gorącej wody będzie wychodzić z pieca i piec nie będzie tak się wychładzał... A co będzie działo się z pompą CO jeśli będzie pracowała na częściowa przymkniętym zaworze? Nie spali jej? Wiem że to kombinacje alpejskie już się robią ale przynajmniej tę zimę muszę jakoś przetrwać a chcę jakoś normalnie to wszystko ustawić żeby działało i było OK. Bardzo proszę o wszelkie sugestie
  13. Czyli jak na piecu mam zadane 60 st, tryb letni, wyłączona pompa CWU lato (w trybie serwisowym) histerezę CO na 3 st, histereze CWU na 8st. Piec włącza się jeśli temp spadnie do 57 st. Pompa CWU nie pracuje.A jeśli temp CWU spadnie o 8 st (do 52 st) to pompa CWU się załączy?
  14. No dobra, czyli jak wyłączę pompę CWU w trybie serwisowym to będzie mi działała histereza CWU w trybie letnim? Bo teraz piec reaguje na histereze CO a pompa CWU załącza się jeśli temp na kotle jest wyższa niż temp bojlera... Nie wiem czy nie zamotałem za mocno :-)
  15. Robercikus mam prośbę... Mógłbyś mi podać swoje ustawienia sterownika na piecu??? Chciałbym porównać ze swoimi i ewentualnie coś zmienić... Przestawiłem tryb pracy na "Priorytet bojler". Odłączyłem od sterownika pompę CO (lampka się świeci ale pompa nie pracuje). Czas podawania zmniejszyłem do 10 sek (z wcześniejszych 13 s). Moje spostrzeżenia na początek: - piec dłużej się nagrzewa do zadanych 60 st - Temp dochodzi do 65 st na piecu, a spada do 52-23 st - Bardzo szybko spada temp pieca w podtrzymaniu !!! W podtrzymaniu piec jest ok 12-14 min maks. (To mnie bardzo martwi. Pompy nie pracują a piec słabo trzyma temp...) Jeśli możesz to doradź co jeszcze mogę zmienić aby piec dłużej trzymał temp. Nadmuch w podtrzymaniu mam co 10 min i włącza się na 30 sek Podawanie w podtrzymaniu mam co 15 min (nie dochodzi do tych 15 min w podtrzymaniu bo temp szybciej spada)
  16. Grawitacyjnie goni w kaloryfery na cały dom więc może być ok. Spróbuję wyjąć wtyczkę i zobaczę jak piec się zachowa... Boję się tylko żeby ze sterownikiem nic się nie stało skoro będzie otrzymywał sprzeczne sygnały (że pompa CO się włącza a tak naprawdę ona nie pracuje...) Ale na razie praca, praca, praca... Pozdrawiam i dzięki
  17. No OK, zmienię wieczorem tryb pracy i zobaczę. Tylko jeśli na piecu jest zadana 60 st i piec osiągnie tą temp to włączy się pompa CO co również wpłynie na szybszy spadek temp na kotle i większe zużycie opału. Ale chyba nie da się zrobić tak żeby pompa CO w ogóle się nie załączała... Z tym bojlerem to rzeczywiście, masz rację. Rdza lubi ciepło i mokro :-) Dzięki za pomoc! Zastosuję się do rad i sprawdzę co będzie sie działo!
  18. Pompa CWU goni wodę do bojlera i ogrzewa ją... Niestety nie wiem jakie dać ustawienia lub jaki tryb w sterowniku wybrać aby włączała sie ona dopiero kiedy temp spadnie np o 8 st. Obecnie mam włączony tryb letni (po to aby była ciepła woda w bojlerze a pompa CO nie pracowała w ogóle bo wystarczy jak na kaloryfery goni grawitacyjnie). W bojler niestety grawitacja nie działa bo mam bojler Galmet 300L stojący i jest na tym samym poziomie co piec. Czy mogę zrobić np coś takiego, że włączę tryb "pompy równoległe" i odłączę od sterownika pompę CO? Wtedy chociaż histereza mi zadziała bo w trybie letnim to temp na CO = temp CWU i działa tylko ustawiona histereza CO... Może jakieś inne pomysły jak zrobić by pompa CWU włączała sie rzadziej i jaką histerezę zastosować? Jaki tryb pracy wybrać?
  19. Witam po nocy! Spieki tworzą się nadal więc to na 100% wina ekogroszku. Przy mniejszym nadmuchu rzeczywiscie, jest ich mniej... Co do zużycia paliwa to chyba nic już z tym nie zrobię... jakich ustawień bym nie zastosował to robię tylko gorzej... Więc zostanę na ustawieniach podawania do przerwy 13/45 sek. Wtedy wszystko pali się na wierzchu a nie w środku palnika... Co jeszcze mogę zrobić aby zmniejszyć spalanie bez spadku temp w domu? Mam włączoną prawie non stop pompę CWU i może dlatego spalanie jest takie duże... Z drugiej strony gdy wyłączę obie pompy piec dłużej jest w podtrzymaniu, ale gdy temp spada 3 st poniżej zadanej (60 st) to długo też zajmuje dojście do niej, ponieważ w początkowej fazie pracy temp spada jeszcze bardziej, nawet do 51 st. I wtedy są takie wahania 51-69 st. Nie wiem czy tak ma być czy spadek temp jest za duży...
  20. W tym domu zawsze wiatr odgrywał rolę w jakości spalania czy to węgla czy drzewa. Chyba taka konstrukcja. Nie znam się na tym... Kiedy jest wiatr jest lepszy ciąg w kominie i zawsze lepiej sie paliło w piecu (zwykłym na węgiel i drzewo oczywiście) a kiedy była cisza i nie wiało to i w piecu bardzo ciężko się paliło i słaby ciąg był... Poczekam do jutra i zobaczę co po nocy będzie.
  21. No na razie nie mam zamiaru wymieniać palnik... Chociaż mój też jest obrotowy... Na razie zmniejszyłem nadmuch na 1/10, i pali się chyba dobrze. Ale myślę, że to raczej zasługa wiatru który pomaga w spalaniu... W ciągu doby poszło ok 18 kg groszku czyli myślę, że jak na moje ostatnie straty to bardzo dobrze. Jestem ciekawy co się stanie jak wiatr ucichnie... Spieki raczej i tak będą się robić bo to raczej na pewno wina groszku... Ograniczyłem je do minimum... Ciepło z kotła na pewno nie ucieka w komin bo czopuch i rura do komina jest tylko ciepła...
  22. Dom mam ok 170-180 m, jak zmniejszę nadmuch to mam wrażenie, że w kotle strasznie się dusi wszystko i strasznie dymi... Więc nie wiem czy to dobry pomysł... Już wcześniej inni mówili że to wina groszku... piec mam taki http://seko.pl/seko-kotly-piece-co/kociol_co_podwojny_eko2wj.html. Więc może całe ciepło ucieka mi do tego drugiego pieca i dlatego mam takie duże spalanie? Tylko że mam jeden czopuch który wychodzi z tego drugiego pieca. Ciepło z pieca na groszek przechodzi przez drugi piec i do czopucha... Czyli to może być przyczyną utraty ciepła... Chociaż jak wyłączę obie pompy to piec nagrzewa się bardzo mocno nawet do 75-79 st... i trzyma temp dosyć długo...
  23. Drodzy Forumowicze. Zmieniłem ustawienia swojego pieca na podobne co napisał wyżej "talgo" z tą różnicą, że temp na piecu mam 60 st. i nadmuch mam ustawiony 2/10 a nie 5/10 (uznałem, że 5/10 jest za dużo, bo płomień jest biały i za mocno dmucha). reszta ustawień takie same. Moje spostrzeżenia: - Piec pracuje ok 4-6 min zanim osiągnie zadaną temp, w podtrzymaniu ok. 12-16 min (w nocy włącza się rzadziej, czyli podtrzymanie jest w granicach 22-25 min i nie wiem od czego to zależy??) - Pracuje tylko pompa CWU (wyłączyłem pompę CO gdyż jest niepotrzebna, grawitacja rewelacyjnie daje sobie radę) - Temp rośnie do maks 63 st po czym powoli spada. - Spieki robią się jak wcześniej, może są trochę mniejsze na palenisku przez co piec dłużej jest w podtrzymaniu, ale po nocy i tak mam pełen popielnik spieków a nie popiołu... No i jeszcze jedna kwestia która mnie dręczy. Zużycie groszku. Mam takie wrażenie, że jak zasypię zbiornik do pełna to pobiera dużo mniej groszku, a jak już dojdzie do połowy zbiornika to pożera go jak smok. Być może to tylko takie moje głupie złudzenie ale proszę aby ktoś mądrzejszy się wypowiedział... No i ciągle spala mi ok 30 kg na dobę... Trochę mnie to niepokoi, gdyż piec pracuje krócej niż przed zmianą ustawień, dłużej jest w podtrzymaniu a opalu spala praktycznie tyle samo... Bardzo proszę o porady...
  24. Ja mam podobny problem z ilością pochłanianego węgla. Sterownik mam taki sam, piec inny. Ustawienia mam 13 sek podawanie i 45 sekund przerwy. Temp na kotle mam 60 st., histereza CO 3 st i dojście do zadanej temp zajmuje 4-5 cykli czyli ok 5-7 min pracy. Po tym czasie piec jest w podtrzymaniu ok 13-17 min, czasami dłużej tylko właśnie nie wiem od czego to zależy... Pierwsze co zrób to zwiększ temp. na piecu! W innych postach Doświadczeni Forumowicze radzili ustawić temp pow 57 st. inaczej można zarżnąć piec i rdza go zje. Spróbuj ustawić podawanie do przerwy w stosunku 1:6 (czyli np. 10 sek podawania, 60 sek przerwy). No i zmniejsz nadmuch bo będą się robić spieki... Spróbuj tych ustawień, daj dla pieca trochę czasu (ok. 1 godz) i później zobacz co się będzie działo...
  25. Koledzy a jeszcze dwa pytania mam. 1. A co byłoby gdybym ten gorszy groszek wymieszał z tym lepszym? Czy jest wtedy szansa aby spieki były mniejsze czy nie zawracać sobie głowy? 2. Czy jak zwiększę temp na piecu to muszę też zmieniać inne ustawienia na sterowniku? PS. Ten groszek co zasypałem rano pali się rewelacyjnie!!! po całym dniu palenia bardzo znikome spieki i jest drobny popiół!!! Temp na piecu 57 st i na razie bardzo rzadko się włącza (b. dobrze trzyma temp.)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.