Witam, proszę o poradę, mam nowy piec na miał firmy Pleszew, zamawiam miał z Góry od Krysteckiego okolice Płocka, ci co mieszkają w okolicach na pewno go znają. Miał który muszę używac to ten z rodzaju grubszegp.Stale proszę ich by był taki dostaję pół na pół tj. połowa jak cukier, taki pył połowa w wielkości orzecha włoskiego taka jak powinna byc. Spalanie jest bardzo szybkie, po wyczysczeni pieca (góra co 3 dni-wybieram wtedy ok.15 kg zbryłowanego miału i pyłu) max na 5 kg potem co 3 godz. muszę dosypywac. To jakiś koszmar to absurd bo w nocy jak w obozie pracy muszę wstawac inaczej jest lodówka w domu non stop przy piecu. Dorzucanie w takiej częstotliwości. Do tego nie workowany-dzwigam wiadrami z szopy do domu. Łatwiej jest w workach postawic sobie ze 2 w domu w kotłowni reszta niech w szopie leży i nie muszę macahc łopatą by wiadra napełniac do tego ta jakośc. Nie wiem skąd pochodzi ten miał nic kompletnie-od Krysteckiego.
Ktoś może się wypowiedziec i coś mi poradzic?
P.S. jeśli mój post jest w niedpowiednim dziale proszę o wyrozumiałośc lub ew. przeniesienia go do odpowiedniego przez moderatora. To mój pierwszy post więc poruszam się po forum grzewczym niepewnie.