popiz

To jest właśnie przesłona na wentylatorze:

Nie mam problemu z ciągiem kominowym- nadmuch reguluje przesłoną na wentylatorze. Czyli jak dla nie tematu nie było, oczywiście mam na mysli szyber na czopuchu.

Wojnoś Co za problem z wyczyszczeniem retorty, ja u siebie kocioł wygaszam ( najlepiej jest to robić jak temp. jest w okolicach, ale to tylko z tego względu, że kocioł szybciej nadrobi straty). W poprzednim sezonie robiłem to raz, ale w tym sezonie planuje czyścić na bieżąco- zauważę, że na części retorty się nie pali to wtedy czyszczę. Już chyba wspominałem, ale ja u siebie mam odkręcone śruby mocujące retortę, gdy się zapieką może być problem z demontażem. TIMON120777 Uważasz, że przymknięcie czopucha wychodzącego z kotła do komina coś daję? Pytam, bo kiedyś miałem otwarty na max, później w ramach testu przymykałem, ale chyba różnicy w spalaniu nie zauważyłem- może przy takiej temp. zewn. jak jest teraz szybciej ciepło ucieka w komin i przymknięcie czopucha np. do połowy , miało by to sens. Na Podlasiu aktualnie -13 stopni.

W moim przypadku regulator pokojowy ecoster 200 służy tylko jako info- sprawdzam jakie są temp itd ( nie muszę chodzić do kotłowni). Czemu tylko taka funkcja?, a no dlatego, bo jak zadana temp. w domu była osiągnięta i kilka godz. pompa od CO nie działchodziła i po tych kilku godz. zaczęła działać ( zimna woda z kaloryferów wraca do kotła) to kocioł zanim wyrówna swoja pracę to długo dochodzi do siebie. Nie używając regulatora pokojowego kocioł chodzi równo.

Problem niedopalonego ekogroszku z jedenej strony retorty to nie tylko może byc problem nadmuchu czy tez przesłony na wentylatorze, ale także niedrożne kanały, którymi doprowadzone jest powietrze. W moim przypadku odkęciłem śruby mocujące retortę, którą nastepnie wyjąłem. Po wyjęciu retorty stwierdziłem mnóstwo popiołu, który zasłaniał otwory doprowadzające powietrze do retorty, a też próbowałem zwiększać moc nadmuchu i ilość powietrza, ale nie o to przecież chodzi, żeby ogrzewać komin :-). Teraz w razie takiej awarii polecam wspomóc się odkurzaczem.

Śmieszą mnie niektóre Wasze wypowiedzi, gdyż temat brzmi: "Co tańsze- ekogroszek czy pellet?", więc może warto odpowiedzieć zgodnie teamtyką. Testowałem w kotle na ekogroszek palenie pelletem i moje wnioski sa takie, że nie warto palić pellet w kotle przeznaczonym do spalania ekogroszku. Przez 2 dni palenia spaliłem 80 kg pelletu, a dla porównania podam, że obecnie spalanie ekogroszku mam na poziomie 18-20 kg na dobę. Przy tej samej cenie pelletu i ekogroszku to mam połowę oszczędności paląc ekogroszkiem.

w trybie FL dużo więcej mi palił jak testowałem FL w zeszłym roku, a poza tym miałem problem z osiągnięciem temp. przy mrozach powyżej -20 C

W moim kotle praca trwa około 20 min., a nadzór około 40 min. Klapkę mam ustawioną wg rysunku poniżej na 2,5-3,5- około 1cm szczelina (czasem testuję to i tamto): Poniżej przedstawiam zdjęcie mojej przesłony wentylatora z podziałką w moim wykonaniu :rolleyes:

Teraz mam ustawione ok 45 C na zasilaniu a na powrocie mam około 38-39C. Myśle, że jest ok.

Jeśli na kotle mam 55C na zasilaniu 40C, a na powrocie 34C to chyba nie za bardzo? Dziś kupiłem sobie czujnik temperatury do powrotu i z ciekawości zacząłem czytać różne fora i mam mętlik w głowie. PS na podlasiu aktulanie -14C :-)

Widzę, że nikt nie pomaga. Ja powiem tyle, że jeśłi u mnie na kotle jest temp. 55 stopni a zawór trójdrożny ustawie na +/- "3" to na CO wychodzi mi około 40-42 stopnie (obecnie przy temp. zew. -14 na CO wychodzi około 38-42 st.) - piec w trybie praca jest około 20-22 min, a w nadzorze (podtrzymaniu) 38-43 min. Dodam, że zasilając CO około 40-42 stopnie w pomieszczenach mam temp. 21-22 stopnie w zależności od mrozów- aktualnie przy -14 na podwórku w domu mam 20,5 st i idę przestawic trójdrożny na 3,5 (wzrośnie zasilanie CO).

TIMON120777 Nie sprawdzałem temp powrotu, ale moge to zrobić- na jakis czas zamienię np. czujnik zasilania CO (podłacze do powrotu)i będę widział jaka mam temp. na powrocie.

Jeśli temperaturę na kotle ustawiacie np. 55 czy też 60 stopni to też całą tą temp dajecie na CO (kaloryfery)- chodzi mi o ustawienie zaworu trójdroznego (w moim przypadku), gdzie jest on tak ustawiony, że na CO, a konkretnie na kaloryfery daje temp. w przedziale 42-46 stopni. Czy ktos to testował jak sie ma ustawiane temp wychodzącej z kotła do spalania, bo w przypadku: 1. na kotle 55 stopni i całość tego ciepła oddaje na CO, z kotła wychodzi dużo ciepła przez co szybciej się zacznie kolejny cykl pracy, ale za to woda na powrocie ma wyższą temp. i mniej wychładza kocioł przez co jego praca jest bardziej stabilna. 2. na kotle 55 stopni i tylko część tego ciepła oddajemy np zawór tak ustawiony, że około 45 stopni wychodzi na CO przez co kocioł wolniej się wychładza, gdyż mniej ciepła traci, ale za to na powrcoie do kotła jest dość niksa temp, która znowu wychładza kocioł i praca jest mniej stabilna. C o myślicie o powyzszch rozwiązaniach i które może byc lepsze. Jeśli znajde trochę wolnego czasu to może to przetestuję.

U mnie na podłogówkę obecnie wychodzi temp. około 33-34 stopni i czuć przyjemne ciepło pod stopami.

twbolek: jakie masz ustawienia przy obenych mrozach tzn. podawanie i przerwa?