
vernal
-
Postów
5921 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Odpowiedzi opublikowane przez vernal
-
-
Później gdzieś poszukam, ale to mi się wydaje dziwne, jasne, że można pisać, że rura 3" bez szwu i też będzie ok, ale dlaczego? ;)
-
Musi być rura 1' lub większa z minimalną ilością zakrętów ( kolan)
O kurde, naprawdę?
Dlaczego?
-
Coś mi to zajeżdża "stowarzyszeniem na rzecz ochrony praw koncernu BASF" do korporacyjnej kontroli rynku.
Ale cóż, korporacje drenują ten Kraj jak chcą (o czym było w dzisiejszym odcinku "Kiepskich" ;) )
-
Z własnego podwórka mogę dodać, że mnie przed zagotowaniem wody w kotle zabezpiecza kocioł głownie elektronika. Pierwszym zabezpieczeniem jest sam sterownik kotła, ale uznałem, że to zbyt mało i przede wszystkim nieefektywnie - gdy temperatura wynosi 95C ta cholera włącza mi na minutę pompy CO i CWU i jak przez tą minutę temperatura kotła nie spadnie, to włącza alarm, i pozostawia non stop włączone pompy. W piecu wówczas wygasa, a rano wszytko jest zimne. Zrobiłem więc osobne zabezpieczenie elektroniczne, zasilane oddzielnie, które gdy temperatura wynosi 90C włącza dwie pompy od CO i CWU, ale działa tylko do czasu, gdy temperatura spadnie do 86-87C, potem się wyłącza. Jakbym miał jeszcze UPS do tego, to myślę, że w zasadzie zagotowanie wody nie byłoby możliwe - dwa odrębne, niezależne elektroniczne zabezpieczenia + zawór 1,5bara na kotle + układ powiedzmy w połowie otwarty rura wzbiorcza jest na razie za pompą i zaworem zwrotnym (tak podłączył hydraulik tłumacząc, że ciśnienie pójdzie przez powrót do naczynia wzbiorczego, jeśli przynajmniej jeden grzejnik będzie otwarty). Tylko pytanie jaki akumulator dać, aby na kilka godzin to starczyło. Pobór mocy przez dwie pompki łącznie to 70W, zabezpieczenie elektroniczne 3-4W. Sterownika, podajnika i dmuchawy nie podłączałbym pod UPS, gdyż dopuszczam możliwość wygaśnięcia w piecu w przypadku zagotowania wody.
A wystarczyło pociągnąć 1 rurę jak należy...
Hydraulikowi powiedz, że ciśnienie może przejdzie powrotem, może...
Ale temperatura nie - już pisałem - jest to układ z automatyczną destrukcją elementów instalacji.
Przez 1 głupią rurkę...
-
Podają zewnętrzną i grubość ścianki więc można obliczyć. Ale to nie ma znaczenia, 32 to jest po prostu 32 i każdy wie o co chodzi.
-
O to już popytaj tych co sprzedają, oni się na tym dobrze znają.
-
Jakie chcesz, ja stosuję z włóknem.
-
Może być tak jak zielona linia.
Ja bym zrobił rurami PP 32.
-
1 to gdzie mozna wpiąc powrót z instalacji?
Czy mogę go wpiąć jak na schemacie w oolicach zaworu 3d termostatycznego (zielona gruba kreska na schemacie) czy musze go ciagnac dalej w moim przypadku ok 7m by wpiac w okolicach powrotu z buforów?? (zółta przerywana kreska)
Dobrze by było, jakbyś przedstawił ostateczny schemat.
Ja się tu odniosę do schematu z postu #25.
Powrót ma być tak jak tam jest - w okolicy zaworu wraca do 3D ale też dalej idzie do powrotu buforów.
-
Nie trzeba żadnej anody.
-
Jesienią i wiosną jak będzie zimno i potrzeba dogrzania, to wtedy one właśnie nie będą grzać. Latem trzeba je zasłaniać.
Ilość energii jaką uzyskasz z nich wtedy kiedy trzeba/efektywnej będzie tak mała, że czas zwrotu inwestycji wyniesie ze 100 lat.
Lepiej sobie dogrzać prądem o każdej porze dnia i nocy, wyjdzie dużo taniej.
-
Czy dołożyć bufory to zależy jakie masz zapotrzebowanie na energię.
Solary to nie bardzo się opłacą do ogrzewania, tylko do cwu.
Za dużo solarów to tylko problem w lecie i nic poza tym.
-
Tech ma bardzo szeroką ofertę i wsparcie raczej miłe. W moich oczach się jednak wielokrotnie skompromitowali swoimi nieprzemyślanymi rozwiązaniami i dlatego nigdy ich nie polecam.
Tutaj do ładowania buforów nadaje się sterownik, który podałem w poście #99.
Do sterowania instalacji z kolei należy zastosować oddzielny sterownik, a jaki to zależy od tego jak instalacja jest zbudowana i co ma dokładnie robić.
Te 2 sterowniki wcale nie muszą się rozumieć, co więcej mają się nie rozumieć.
Sterowanie, które opisałem polega właśnie na tym, że sterowniki działają niezależnie od siebie (w żaden sposób nie połączone) i zawsze zrobią dobrze to, co do nich należy. To jest jedno z głównych założeń tego projektu.
-
Nie obrażaj się, ale już tu ktoś na forum pisał takie zdanie " to, że czegoś nie widziałeś nie znaczy, że tego nie ma".
Są sterowniki do wszystkiego, czasem się trzeba pogimnastykować więcej, żeby je znaleźć.
Ogólnie to nie stosuje się jednego sterownika do całego oprzyrządowania, tylko steruje się modułowo, np. 1 sterownik do ładowania buforów i 1 sterownik do instalacji. Do takich modułów dopina się też inne urządzenia jak sterwoniki/termostaty pokojowe itp.
-
Przestudiuj, myślałem, że Twój nie może pracować powyżej 80C, bo ten może.
-
Ja rozumiem co piszesz, ale nadal nie poleciłeś dobrego sterownika różnicowego - poleć jakiś model.
Podałem, w poście #99.
Jest tam podkreślonych parę wyrazów, to się nazywa link ;)
-
U mnie istnieje, ty wiesz z teorii, ja wiem to z praktyki własnej
Pozdrawiam teoretyków i praktyków.
Coś mi się wydaje, że myślisz iż jesteś jedynym posiadaczem bufora, jak nie w Polsce to przynajmniej na tym forum... :wacko:
Różnica między nami polega na tym, że Ty praktykujesz rozładowywanie bufora przez kocioł a ja to tylko rozważam w teorii, w praktyce do tego nie dopuszczam.
Pozdrawiam praktykujących i praktykujących inaczej.
-
Co do rozładowania przez kocioł po wygaśnięciu kotła widzę na ciepłomierzu zamontowanym na wyjściu z kotła, że spada różnica pomiędzy temp zasilającą i temp powrotną na bufor.
W pewnym momencie temp powrotna zrównuje się z zasilająca a następnie pomiar pokazuje że zasilanie z kotła ma niższą temp niż temp powrotu na kocioł i ciepłomierz zaczyna sygnalizować błąd pomiaru - normalna reakcja przy zamienionych miejscami czujnikach ciepłomierza.
To już przerabiałem kilka razy i muszę wychwycić kiedy temp zaczynają się wyrównywać i ręcznie wyłączyć pompę.
W sterowaniu, o którym pisałem sterownik różnicowy to właśnie wyłapuje i sam wyłącza pompę.
-
Bufor można ładować u mnie do 90-95C a nie do 80C jak ogranicza wiekszość ster do CWU,
Co do teorii kolegi Vernala to jest błędna - zakłada posiadanie sterownika różnicowego, którego nie mam w obecnej sytuacji mam - ster CS-07, który jak już pisałem załącza pompę w zadanej temp i wył 2 stopnie poniżej temp włączenia - zal 56C i wył 54C
Ja nie napisałem jak ma wyglądać sterowanie w Twojej obecnej sytuacji, tylko jak ma wyglądać sterowanie ładowania bufora.
Chyba nie dostrzegasz tej subtelnej różnicy.
-
U mnie istnieje, ty wiesz z teorii, ja wiem to z praktyki własnej, a sterownika różnicowego jeszcze nie mam - jestem w trakcie wyboru.
Obecny ster załącza pompę w danej temp a wył ją 2 stopnie niżej temp załączenia.
Może coś polecisz jako sterownik do takiego bufora - do nastawianej temp bufora 95C z nie do 80C jak jest w większości na rynku
Mam dla Ciebie 2 wiadomości: 1 dobrą i jedną złą.
Zacznę od tej złej: u Ciebie też takie zjawisko nie ma prawa istnieć, opiszę to dosłowniej poprzez dodanie jednego słowa (wytłuszczone poniżej), może łatwiej będzie zrozumieć:
Takie zjawisko nie ma prawa zaistnieć.
BO
Żeby kocioł rozłądował bufor choć o 1J energii, to jego temp. wejściowa musiałby być wyższa niż temp. wyjściowa.
Sterownik różnicowy, który uruchomi pompę tylko wtedy gdy temp. wyjściowa jest wyższa od wejściowej o co najmniej 3-4C, nie jest w stanie do takiej sytuacji dopuścić, choćby nawet umiał czytać i przeczytał to, co powyżej napisałeś.
Nawet kocioł o mocy dwukrotnie większej na niskim parametrze niż cała instalacja, nie jest w stanie go do tego zmusić.
A teraz wiadomość dobra:
Pierwszy lepszy regulator jaki mi przychodzi do głowy ma wszystko czego potrzeba do ładowania buforów a nawet więcej i nie jest horendalnie drogi.
Pozdrawiam.
-
To za późne wyłączenie, ładowanie buforu powinno być zakończone jak kocioł przestaje grzać ,a nie zacznie rozładowywać bufor do 60C.
Z praktyki wiem że rozładowanie przez kocioł jest stosunkowo szybkie - u mnie to ok 2x szybciej niż przez instalację .
Tam są czynniki powodujące szybkie wychłodzenie -ciąg kominowy, duża powierzchnia wymiany ciepła, przeciętna izolacja cieplna kotła.
Takie zjawisko nie ma prawa zaistnieć.
Żeby kocioł rozłądował bufor choć o 1J energii, to jego temp. wejściowa musiałby być wyższa niż temp. wyjściowa.
Sterownik różnicowy, który uruchomi pompę tylko wtedy gdy temp. wyjściowa jest wyższa od wejściowej o co najmniej 3-4C, nie jest w stanie do takiej sytuacji dopuścić, choćby nawet umiał czytać i przeczytał to, co powyżej napisałeś.
Nawet kocioł o mocy dwukrotnie większej na niskim parametrze niż cała instalacja, nie jest w stanie go do tego zmusić.
-
Czyli zanim się wyłączy, to rozładuje bufor do 60 st C...
Żeby tak było, to w tym czasie jednocześnie: powrót instalacji musiałby być cieplejszy niż zasilanie i powrót instalacji musiałby być chłodniejszy niż zasilanie (o 4C).
-
Opisałeś jasno, tylko nie wiem czy stosowałeś sterownik różnicowy.
On oprócz pomiaru różnic temperatur bada jeszcze jaka jest temperatura zasilania i poniżej pewnej jej granicy wyłącza pompę niezależnie od tego jaka jest różnica.
Tutaj punktem tym jest moment zamknięcia się zaworu 3D na powrocie, powinno być ok. 60C. Poniżej tego pompa się wyłączy.
-
W granicach 60-80 to niech sobie sieczkę robi. W czym to przeszkadza oprócz jakiegoś teoretycznego (i błędnego) wyobrażenia, że woda powyżej 60C ma być uwarstwiona. Pomimo tego bilans energetyczny i tak będzie na plus, bo pompa będzie dotąd ładować bufory dopóki kocioł dodaje energii do układu, nic na tym nie stracisz.
Jak dasz czujnik u góry, to się kocioł zatrzyma na 85 i koniec, wtedy rzeczywiście łatwo wodę zagotować.
Montaż Buforów 2X500L Do Kotła Logica 27Kw
w Instalacje CO i CWU
Opublikowano
Ja tam nikogo nie krytykuję, chcę tylko dojść istoty rzeczy.
Na stronie, którą podałeś nie widzę żadnego wytłumaczenia dlaczego średnica rury ma być aż tak duża. Owszem, tabelka na dole jest ale powyżej brakuje wzorów i tekst jest pomieszany.
Dobrze, że zacytowałeś powyżej jakieś równanie, bo ja tam tego nie widzę.
Odnosząc się do tego wzoru i tak nie potrafię wyliczyć średnicy tej rury, nijak nie wychodzi więcej niż 3/8 dla przypadku kolegi, który o to pytał :blink:
Jakbyś mógł podstawić ten przypadek do swojego wzoru, to byśmy choć trochę ruszyli do przodu.
O zjawiska fizyczne, które determinują użycie takiej a nie innej rury to na razie nawet nie pytam.
Pozdrawiam.