Skocz do zawartości

ambicja

Nowy Forumowicz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ambicja

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. witam! mam taki oto problem: podczas rozpalania oraz dorzucania do pieca pojawia sie dymienie, a na piecu osadza się smoła!chciałbym sie dowiedzieć co żle robie i jak najbardziej ekonomicznie i bezpiecznie eksploatować piec! mój piec to ST-K21 firmy protech,zasypowy-3"drzwiczki"tzn,górne-ruszta,środkowe-do zasypania,dolne z wentylatorem.Pale weglem kamiennym (niesort-orzech +groszek)+do rozpałki drzewo(resztki tartakowe)-czy w takim piecu jak mój można palic drzewem owocowym?!ogrzewam dom z 1956 nie ocieplony (mury50cm) o pow.ok120 m2, komin ok 9m(nie znam srednicy)! sposób palenia-pieca nie wygaszam,do pieca dookładam 3 razy dziennie-rano(ok 7) rozpalam do temp 60 stopni, zasypuje i zmniejszam temp do 42 st, potem około 18 najpierw przepalam to co sie nie przepaliło przez cały dzien, dokładam, a temperature ustawiam na ok 55stopni i potem ide ok 23 i dokładam oraz zmniejszam temperature do 45st. i znowu rano ide i tak koło sie zamyka! co do dymienia: dym wydostaje sie z pieca w trakcie dokładania do pieca ze środkowych "drzwiczek"(mówie o dymie po otwarciu drzwiczek, a nie po ich zamknieciu).Dymi głownie podczas dokładania, po przepaleniu tego co nie spaliło sie przy nizszej temperaturze!czy mam rozumiec ze ten dym jest spowodowany nie pełnym spalaniem węgla i to tez powoduje osadzanie sie smoły?! jak temu zapobiec i jak dobrze palic w tym piecu?! i jeszcze odnośnie piwnicy- mam dopływ powietrza z dwóch miejsc, ale nie z piwnicy, w której stoi piec!dym zazwyczaj nie wydostaje sie poza piwnice ale gdy miałem otwarte 2 okienka w piwnicy czyli był spory przepływ powietrza to dym dochodził na parter, po zamknięciu okienek i zostawieniu mniejszych "dopływów" powietrza dym jesli juz jest, zostaje w piwnicy-na szczęscie! z góry dziękuje za wszelkie porady, bo moja wiedza jest niewielka, nigdy sie sie tymi sprawami nie zajmowałem, a po smierci ojca niestety musze i mam wrazenie ze nie za bardzo mi to wychodzi!przepraszam za wszelkie nie fachowe zwroty, mam nadzieje ze sie nie okaze ze totalnie sie moja niewiedzą nie zbłaźniłem! pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.