Skocz do zawartości

mmat13

Forumowicz
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez mmat13

  1. Mam jesiona zwalonego do rowu i od jakiegoś czasu przymierzam się żeby go przynieść. Suchy na pewno jest tylko musi teraz trochę przy piecu poleżeć i będę mógł sprawdzić. Wczoraj paliłem z takim samym ułożeniem i nie miałem żadnych problemów.
  2. @Matejko1 tak mam cyrkulacje i działa bez żadnych problemów. Jedynie co bym zmienił to zwiększył pojemność zbiorniczka wyrównawczego bo jak nie korzystam z cwu, a piec ładuje bufor to często zawór popuszcza. Jak chcesz to mogę wrzucić rozpiskę poszczególnych elementów, z których złożyłem obszar cyrkulacji, zrobiłem sobie taką rozpiskę żeby nie jeździć co chwilę do sklepu 😉 Daj znać czy potrzebujesz to poszukam na kompie.
  3. Szczerze mówiąc to kolega polecał to cudo... no i nie brakuje fanatyków, którzy bardzo reklamują te piece na YT. Ja nie mam takiego doświadczenia z paleniem w piecach... Jakoś muszę z tym chwilę powalczyć bo nie chce mi się wywalać tego pieca tak od razu i bez walki bo może finalnie jakoś nie będzie tragicznie. Wczoraj jak rozpaliłem wprowadzając drobną modyfikację w układaniu drewna oraz w płycie szamotowej, która leży na ruszcie to szczerze mówiąc byłem w szoku... rozszalał się do tego stopnia, że musiałem ustawić minimalną szczelinę PP na około 5mm używając drewienko, a i tak miał około 200 na komin... Dzisiaj poukładam drewno tak samo więc, na ruszt jedna warstwa grubego dęba ale zostawiałem prześwity do palników, rozpałka, i później sosna, warstwa brzozy, znowu sosna, warstwa brzozy i do pełna sosna. Naładowałem bufor z 20 do 60 jednym strzałem, z takiego materiału więc to i tak sukces ostatnich paleń...
  4. Koledzy dzięki za sprowadzenie mnie na właściwe tory i wiem, że muszę pokombinować również z kanapkami drewna twardego i sosny bo to po prostu nie idzie. Na pełnym szamocie nie zauważyłem jakiejś wielkiej poprawy. Na pewno mega dużo żaru powstało ale tylko przy ułożeniu drewna w kierunku palników. Na pewno mniej problemów niż przy ułożeniu w poprzek. Tak jak @maracz napisał byle jakie "rzeźby" nie pomogą, muszę zrozumieć i wyciągnąć wnioski. @AO49 będę kombinował z blachą i jak znajdę chwilę czasu to będę podnosił temperaturę w komorze spalania. Pozakładam szamoty ale na to potrzebuję trochę czasu. Pytałeś o tak duży piec, chciałbym taki bufor ogarniać do pełna i mieć spokój zimą na 24h. Pewnie i tak pójdę w stronę jakiejś PC na okresy przejściowe.
  5. Myślę, że trafiłeś w sedno sprawy i powinno zadziałać. Dzisiaj wywalę te szamoty z kawałków i dotnę pełną płytę.
  6. Szczerze mówiąc to większy power jest jak otwieram te na szamotach, płomień wiruje i jest dłuższy. Sprawdzę co tam będzie działo się jak zmienię nastawy i puszczę na bramki. Co do wpuszczania powietrza górnymi i środkowymi to @Piecuch19 wypowiadał się krytycznie, jeśli dobrze pamiętam i wydawało mi się to sensowne. Głównym moim problemem, który zaobserwowałem na tej sośnie jest to, że ona nie opada na ruszt... jest za lekka??Zastanawiam się czy nie położyć jakiegoś ciężaru na wsad i sprawdzić jak będzie szło. Jak otworze drzwiczki środkowe zwalę to idzie i tak w kółko. Czasami wystarczy przerusztować. Dzisiaj będę testował ułożenie drewna w kierunku palników. Zobaczymy jak będzie opadało drewno.
  7. Co masz na myśli? Ja od strony drzwiczek mam tylko PP w popielnikowych, oczywiście podczas rozpalania uchylone mam środkowe. PW otwarte na jakieś 15mm po obu stronach, tylko te na szamoty, na bramki zamknięte bo na dzień dzisiejszy nie widzę żadnej reakcji jak otwieram/zamykam...
  8. Torchę tutaj popisaliście przez długi weekend 😉 Postaram się przedstawić pokrótce jak to u mnie wygląda: 1. Sosny pewnie z 5 metrów, leży w szopie o wilgotności 16-18%. Akceptowalna jest to wilgotność? Brzozę posiadam w podobnej wilgotności i jak pomieszałem to szedł lepiej ale jakiegoś szału wielkiego nie było. Może lepiej jak spalę sosnę w taką pogodę o brzozę zostawię na zimniejsze dni. Później jeszcze do dęba dokopię się a on na pewno będzie suchy bo kilkuletni. 2. Przykryty ruszt na pewno z tego nie zrezygnuję, ponieważ widać, że jest mniej popiołu i lepiej wszystko spala się. Jak nie jest przykryty to dużo żaru ucieka przez ruszt za wcześnie. Może na twardym drzewie będzie inaczej. Kupiłem już płytę szamotową, żeby przykryć cały ruszt zostawiając od strony drzwiczek szczelinę. Teraz mam przykryty z kawałków i nie jest to rewelacyjne rozwiązanie, ponieważ potrafi wypalić dziurę w drewnie jak coś porozsuwają się. 3. Temperatura spalin. Jak nie mam zawirowywaczy to ciągnie ładnie i mam około 180-200, jak włożę jeden to temperatura spalin kręci się około 150 ale i w palniku jest spokojniej, w moim odczuciu chyba za spokojnie. Ładowanie bufora na podobnym poziomie. Tak jak @Jaco123 pisałeś 14 szaleje i ciągnie, Twoja 18 trochę mniej to 26 muli i to spalanie takie ślamazarne. 4. Co do dwóch bramek to chyba przychylam się do porażki, na pewno przy ułożeniu drewna w poprzek. Zbieram teraz sosnę trochę krótszą, żeby ułożyć w drugim kierunku i zobaczymy jak wtedy będzie szło. Może będzie większość czasu paliło się z dwóch otworów bo teraz jest odwrotnie... Czy przerobię na jedną bramkę to nie wiem może szybciej sprzedam w dobrej cenie. Nie tak wyobrażałem sobie palenie w tym piecu. @Jaco123 co do sprawności pieca to zważ na początek ile opału ładujesz na jeden załadunek i o ile podniesiesz z takiego strzała bufor. Jeśli dobrze pamiętam to 1000l wody potrzebuje 65kW żeby podgrzać o 60stopni. @maracz myślę, że już sporo żaru jest przed palnikami jak mam włożoną płytę szamotową. Przychylam się do stwierdzenia, że to jednak kiepski opał do tego pieca... a roboty żeby to rozwalić na kawałki... masakra bo pokręcona sękami. Już zamówiłem 20m jesiona i 20m dębu niech leży. Od przybytku głowa nie boli 😉 @szpeniomasz trochę inny piec 😉 na Twoje szczęście 😉 Ja nie puszczam powietrza górą lub środkowymi tylko jak coś to popielnikiem. Zobaczę jak będzie szło przy ułożeniu drewna w kierunku otworów bo coś mocno śmierdzi mi to ułożenie w poprzek...
  9. @Jaco123 dzięki za pomoc. Super uporządkowane drzewo 🙂 Widać, że czeka mnie walka... te dwa palniki to porażka, ponieważ często pali się tylko jednym. Dwie strony wcześniej ktoś wrzucił filmik jaki to super kocioł i jak on pali... kolega w ogóle nic nie kuma i używa pieca jako utylizator drewna... Jak jakieś wnioski wysnuję to podzielę się, a na dzień dzisiejszy to trochę loteria z tym paleniem. W sumie ten piec to porażka bo dołożyłbym drugie tyle i miałbym prawdziwy HG... @Jaco123 liczyłeś jaką masz teraz sprawność spalania?
  10. @Jaco123 wielkie dzięki za propozycję graba na jeden załadunek, jestem z mazur więc kawałek mamy😉 Ja uczę się tego pieca MPM 26kW i na sośnie jest lipa. Bez założenia rusztu szamotem nie można osiągnąć temperatury i kabaret, cudaczenie. Teraz testuje na prawie w całości zasłoniętym ruszcie to w miarę idzie. Oczywiście na naturalnym ciągu bez zawirowywaczy. Wczoraj rozkręciłem go trochę i szedł ładnie ale brakuje mu powietrza z oryginalnej szczelin w popielniku i musze troszkę zluzować drzwiczki popielnika i idzie. Jak zamknę drzwiczki to idzie przez jakiś czas rozpędem następnie powoli siada i zaczyna się cudaczenie. Wypalony jeden piec sosny włącznie z rozpałką, pewnie coś około 30kg drewna podniosłem bufor 1500l plus CWU 160l z temperatury na buforze 25stopni do 80/70/65/30 plus CWU. Wcześniejsze palenia były tylko gorsze. Jutro będę palił to pomieszam trochę brzozy to może będzie szedł na mniejszej ilości PP. Co sądzicie o takich zawrotnych osiągach i co mogę jeszcze poprawić? Postaram się załatwić jakieś twarde i suche drzewo na testy ogarnąć.
  11. @Jaco123 >> widzę, że masz super efekty na grabie a może testowałeś ile możesz wycisnąć z sosny pomieszanej z brzozą?
  12. @nightwatch a posiadasz bufor? Ja planuje też dołożyć do instalacji pompę i tak zastanawiam się czy nie zrobić tego na dodatkowej wężownicy w buforze... może ma ktoś doświadczenie z takim układem? Zasada działania taka, że wężownica byłaby tylko używana jak chciałbym pobrać ciepło z bufora na podłogówkę... Cała podłogówka spięta byłaby z PC, układ zamknięty.
  13. @szpenio - ścieżkę powinien sobie ustalić zainteresowany ewentualnym tematem. Tak jak piszesz przyszli i ocenili... a kto przyszedł i na jakiej podstawie podjął decyzję o odmowie... Nie jestem ekspertem ale nawet łamiąc wszelkie zasady palenia to ciężko zarżnąć tak blachę... temat bardzo ciekawy patrząc na piecyki jakie ludzie robią w garażach z byle czego i palą w nich latami.
  14. Ok. Powalczę z filmem 😉 @szpenio - prawnicy cwani są i mogą wykorzystać odpowiednio wycięcie kawałka blachy... Nie straszysz tylko zadajesz niewygodne pytania...
  15. Proponuję zadać producentowi takie trochę głupie pytania na pewno pisemnie przez emaila a jak nie będzie reakcji to wysyłać pocztą... Na początek, że jesteś rozczarowany przebiegiem reklamacji itp, i zapytać czy mogą sprawdzić skład chemiczny blachy w kotle, jeśli odmówią to pytanie czy mają kontrolę dostaw blach jakich używają do produkcji czy ufają swoim dostawcą w ślepo... tak na szybko. Następne kroki uzależnisz sobie od odp. Trochę wiadomo trzeba czasu poświęcić ale może warto popisać. Ja kiedyś walczyłem z naszym wspaniałym producentem kombajnów zbożowych Bizon 😉 Głupa do czasu palili aż zabrali do fabryki na poprawki. Załączyłem film. Przysłonięty ruszt jeden rząd cegieł. Co do testów sprawności to muszą poczekać. Film mało prof 😉
  16. Możesz spać spokojnie. Ta dziwna rysa to moim zdaniem po gięciu na prasie pozostała i znikomą ilość materiału Ci zjadło na dzień dzisiejszy. Zobacz na zdjęcie. Pryzmy w prasach krawędziowych muszą znaczyć bo to grube blachy i naciski potężne idą w tony. O rety trochę poniosło Was koledzy 😉 Proponuję wziąć zagiąć kawałek blachy na maszynie a pospawać szlifować... policzyć ile to czasu zajmie i tanio nie będzie 😉 Firmy tną laserami zaginają i jak najmniej obróbek ludzkich bo są kosztowne i niepowtarzalne.
  17. Przysłaniam ponieważ miałem problemy w ogóle z paleniem dlatego tutaj jestem 😉 Zaletą takiego przysłonięcia jest na pewno przytrzymanie żaru przed bramką... miałem takie sytuacje, że jak paliłem sosną to brakowało żaru, na dębie tego problemu nie ma. Dodatkowo jak takie cegiełki nabiorą temp od żaru to dodatkowa zaleta bo one podtrzymują żar. I jeszcze jedna sprawa to w tym 26kW drewno kładę w kierunku bramek nie w poprzek tak jak producent zaleca... na dzień dzisiejszy to na pewno mam mniej problemów i nie zawiesza się. Idzie sam z 3 razy przerusztuje jak jestem w pobliżu. Na więcej testów brak czasu... Zobacz na ten piec. Tani to piec nie jest a rozwiązanie podobne. Jeszcze jedną modyfikację jaką wprowadzę to musi być rura do powietrza z zewnątrz pod sam piec niech zasysa i zobaczymy jak będzie hulał może nawet zawirowywacze wrócą... Z tego co pamiętam jak czytałem forum to kolega @Piecuch19 pisał, że powietrze od dołu żeby gazować jak najlepiej... i wydaje mi się, że ma to sens... powietrza można troszeczkę dać nad ruszt jak jest problem z paleniem i podtrzymaniem ognia. Chyba najprościej sprawdzić to podliczyć ile kg drzewa wrzuciłeś 😉
  18. Suchy opał to podstawa. Mam 26kW i na suchym opale tzn. poniżej 20% śmiga bardzo dobrze. Oczywiście bez zawirowywaczy oraz na ruszt mam położony jeden rząd cienkich cegieł szamotowych. Temp spalin w czopuchu 180-200stopni. Codziennie nie palę i to też jest kłopotem bo wszystko wychładza się ale jeszcze nie mieszkam w tym budynku. Będę więcej testował w następnym roku 😉 Tak jak piszesz PW otwarte na maxa ale to jest możliwe tylko przy suchym opale bo przy wilgotnym to cudaczenie... Co do kawałków drewna to na kilka kawałków żaru wkładam drobno porąbane drzewo na wysokość około 20cm a na wierz od razu piec do pełna i poszło. Palę kawałkami około 10x10cm. Idzie bez problemu. Jak znajdę chwilkę to wrzucę filmik. Co do drewna to warto przenieść wcześniej przynajmniej tydzień żeby już leżało w piwnicy przed spaleniem.
  19. Przymierzam się uzależnić sterowanie pompą od temperatury spalin na czopuchu. Obserwuję temperaturę spalin i wydaje się, że będzie to sensowne rozwiązanie, żeby nie studzić bufora przez piec. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
  20. Zrobiłem sobie instalacje na rurach 6/4 - jest to instalacja na jednym poziomie z buforem i pod koniec grzania koniecznie musze wspomagać pompą... nie jest w stanie grawitacją wypchnąć wszystkiego i pewnie zagotuje się bo słychać jak puszcza bąble i dobija do 98 na zegarze to nie testuje dalej 😉 Za to Bojler z ciepłą wodą chodzi u mnie w grawitacji. Bardzo fajnie ponieważ latem będę miał sporo wody do wykorzystania. Ochrona powrotu jak na schemacie. Schemat może przyda się komuś a może macie jakieś uwagi.
  21. Od jakiego czasu posiadasz ten piec? Ciekawe, że już powypalałeś szamot w komorze dopalającej. Nie miałeś żadnych problemów z paleniem w tym piecu? Jeśli nie to jakim drzewem palisz i o jakiej wilgotności?
  22. Witam wszystkich. Też jestem posiadaczem EcoWood 26kW szukającym rozwiązania jak ten piec uruchomić w taki sposób, żeby hulało jak najmniej ingerując w proces. Podłogówka + bufor 1500l + bojler nierdzewny Veissmann 160l w grawitacji z bufor. Bez wentylatora wyciągowego a komin ceramiczny fi200 wysokości 9m. Czytam Wasz wszystkie uwagi i jakieś wnioski wyciągam, a że jestem na etapie wykańczania nowego domu to nie mam za bardzo czasu... ale coś tam testuje. Palenie w standardzie to męka a tym bardziej, że jak sprawdziłem dąb, który posiadam niestety nadal ma około 20% wilgotności... Piec ma wyjęte zawirowywacze i tak nie idzie... jedynie jakoś paliło się uchylonych drzwiczkach środkowych, ale to jak wiadomo bez sensu... jakoś musiałem sobie radzić, żeby nagonić ciepła... Do brzegu... ostatnie 3 palenia zrobiłem na przykrytym ruszcie cegłami szamotowymi od strony palnika niskie a od tyłu normalna wysoka (po jednym rzędzie a środek pozostał odkryty - czytałem o szczelinie Piecucha ale na to przyjdzie czas;)). Powiem szczerze, że jestem w szoku bo to nie ten piec. Wnioskuję, że udało mi się podnieść znacznie temperaturę w tym obszarze i zginął problem wiecznie brakującego żaru i wypalania dziur w opale no i oczywiście przepływy inne. Opał zawiesza się bardzo sporadycznie i głownie "przewajchowanie" wystarcza i nie musze latać z pogrzebaczem i zwalać bo dziurę wypaliło. Temperatura spalin utrzymuje się na poziomie 150-180 a wcześniej to jak dobrze rozpaliło się to 200-250 i potrafił piec bulgotnąć bo jarało się w komorze z drzewem. Może @Adamo123 na szybko też wprowadzisz taką modyfikację przed paleniem i sprawdzisz jak u Ciebie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.