Witam!
Potrzebuję porady, nakierowania na rozwiązanie problemu.
Mam kocioł pelletowy Malina 10kw. Sterownik Skzp-05 ver. 5.50. Dmuchawa WPA-07. Palnik sv-2022 (malinowa konstrukcja a’la sv200). Podajnik z przystawką (chyba tak się to nazywa fachowo)
Nie mogę dojść z nim do ładu - jest czarny w środku i świeci się od smoły, i komora z tacką, i wyczystka. Do tego mam wrażenie, ze nie dopala paliwa. Był serwisant i powiedział, że nie wygląda to źle. A ja cały czas z tyłu głowy mam, że coś jest nie tak. No bo w necie piszą, że w komorze powinno być sucho i szaro.
Próbowałem przeważyć potencjał podajnika, i mam 3 różne wyniki:
z rury spiro: 12.4kg
ze ślimaka podającego na palnik: 4.6kg
a ze wzoru po spaleniu 15kg: 5.5kg
Aktualnie wskazania ze sterownika nie pokrywa się ze stanem faktycznym w zbiorniku - sterownik pokazuje 3kg, a w zbiorniku jeszcze 13kg. Nie wiem, która wartość jest tą, którą powinienem wpisać w ustawienia. I pytanie - czy ruszać korektę paliwa, żeby wskazanie było zgodne z wartością opałową na worku?
Podrzucę tutaj moje aktualne ustawienia. Jeśli będzie potrzeba cos więcej to dajcie proszę znać.
Tryb pracy: stały
Temperatura kotła: dziś ustawiłem 60, histereza 10
temp powrotu: 55
moc min/max: 30%/100%
potencjał podajnika: 5.5kg (ustawiłem dzisiaj to co mi wyszło pośrodku)
powietrze min 23
powietrze max 27 (jak dam więcej to mi wyrzuca niedopałki)
czas podawania min 2s
czas podawania max 5s
nie mogę ustawić przerwy w podawaniu bo nie mam tej opcji dostepnej
Zawór 3d, mieszacz, co podłogowe bez grzejników, cwu narazie wyłączone bo dom jest w trakcie prac wykończeniowych, powierzchnia domu 100m, 2 piętra, każde ma swój rozdzielacz z rotametrami, łącznie 14 pętli, pompa co chodzi na 2gim biegu i ma jeszcze sporo zapasu.
Nie wiem co jeszcze mógłbym dopisać. Proszę o wyrozumiałość bo to mój pierwszy kocioł tego typu i jak do tej pory próbowałem na własną rękę poprawić jego pracę.
Z góry dziękuję za pomoc i każdą poradę.