Skocz do zawartości

Endriu1987

Forumowicz
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Endriu1987

  1. Ok, czyli masz piec na dole i zasilanie idące od góry ku dołowi. Biorę pod uwagę sytuację, w której zasilane nie da napędzić ostatnich grzejników, ponieważ u mnie podczas palenia przeważnie nie ma szału na zasilaniu, jeśli chodzi o temperaturę. Nie wiem jaki wpływ ma układ (u Ciebie pion, u mnie całość na jednym poziomie), bo w sumie to wszystko napędzają pompy, natomiast tak czysto teoretycznie u mnie w jednym poziomie ta woda powinna troszkę lepiej pracować, niż z góry na dół i odwrotnie. Nadal nie wiem czy jest sens u mnie dawać zaworów z nastawą, ponieważ okna nigdy w zimie nie otwieram, także teoretycznie zawory pierwszych grzejników powinny się przymykać i oddawać przepływ na dalsze. Kwestią jest temperatura zasilania.
  2. @Bokarito I to jest konkretna odpowiedz w moim toku rozumowania 😉 Jak rozumiem piec masz na pietrze i zasilanie idzie z pietra na parter?
  3. @lajosz Pokoje są 2, ale to oczywiście nie ma znaczenia. Większe ma to, że w zimie okien nie otwieram, bo jest zimno i nie po to bym palił, aby je otwierać, także ta teoria w moim przypadku odpada. "w pierwszym przepływa najwięcej wody bo najmniejsze opory przepływu ( najkrótszy rurociąg ) w ostatnim najmniej ( bo opory instalacji największe )" Kurcze, no nie jestem pewien. Według mnie przepływa tyle samo wody, ponieważ całością steruje pompa i jeśli przyjmiemy takie same grzejniki oraz zawory, to raczej przepływa tak samo. Reasumując. Jeśli (według mnie) nie zakłócimy pracy zaworu oknem, a wszystkie grzejniki ustawimy na maxa otwarte i na każdym zadamy taką samą temperaturę, to pierwszy nagrzeje się najszybciej, ostatnio najwolniej, natomiast ostatecznie sam zawór zadziała podobnie do nastawy wstępnej. Nastawa reguluje ilość wody w danym grzejniku. Jeśli pierwszy od pieca rozgrzeje się do nastawionej temperatury, to następnie się zamknie i przekaże więcej wody do kolejnego, co zadziała właśnie jak nastawa wstępna, tylko przy nastawie możemy np. od startu palenia dać na np. piąty grzejnik więcej wody, aby rozgrzewały się w podobnym czasie, a przy braku nastawy muszę rozgrzewać się po kolei.
  4. @Uzytkownik2 Z tymi zaworami, to chyba nie bardzo. Napisał: "Umówiłem się z hydraulikiem i był przedwczoraj -podlaczyl się pod przelew ze zbiornika wyrównawczego i ta rura pchał wodę na instalacje. Odpowietrzanie poszło błyskawicznie, duży wyrzut powietrza a potem woda z każdego grzejnika bez problemu. Przeszedłem wszystkie grzejniki 3 razy i było ok." Z tego wynika, że zarówno zasilanie (ponieważ napełnił i leciała woda) jak i powrót (ponieważ woda była, a wygląda jakby się gdzieś cofnęła) są otwarte. @mik90 "Przy pierwszym założeniu grzejników normalnie dopuszczał w instalacje CO zaworem delikatnie, ale woda przelewala się naczyniem a w grzejnikach ciągle był brak i ani nie szło powietrze ani woda." Jeśli wcześniej napełniał czymś innym, niż przelew z naczynia (swoją droga pozdrów magika jak się spotkasz, bo to już wyższa szkoła magii) i woda nie szła na grzejniki, a przez przelew udało się na ileś tam czasu napełnić, to problem leży gdzieś na drodze "zawór do napełniania" -> "grzejniki". Nie wiem, może coś jest zakręcone / źle zmontowane. Teoretycznie to hydraulik i powinien złożyć dobrze, a przy tym wiedzieć o sprawdzeniu np. wszystkich zaworów, ale różnie to w życiu bywa i może źle trafiłeś. Podrzuć w miarę możliwości jakieś zdjęcia instalacji. Ja wiem mało, ale innym się przydadzą.
  5. @Jozefg1 Dobrze, ale wytlumacz mi czym to sie w praktyce rozni. Jesli mamy piec i 5 grzejnikow, to przy zaworze z brakiem nastawy i glowica termostatyczna ustawiona na kazdym z nich na 20 stopni, pierwszy grzejnik dostanie najwyzsza temperature zasilania, ostatni najnizsza, przez co pierwszy rozgrzeje sie najszybciej do tych 20 stopni, nastepnie sie zamknie i wiecej wody poplynie do kolejnego. Nastawa wstepna moze spowodowac jedynie to, ze moge wymusic juz na samym poczatku to, ile wody dostanie kazdy z poszczegolnych grzejnikow i dla przykladu ustawic na pierwszym 3, drugim 4, trzecim 5, czwartym 6 i piatym 7. Spowoduje to, ze wszystkie rozgrzeja sie mniej - wiecej w tym samym czasie, bo grzejnik pierwszy otrzyma najmniej przeplywu, za to o najwyzszej temperaturze, zas ostatni najwiecej wody, kosztem nizszej temperatury. Ja to widze w ten sposob, takze zasadniczno nastawa wstepna moze wplynac jedynie na czas rozgrzewania grzejnikow, natomiast podczas kilku godzinnego palenia te roznice znikna, poniewaz i tak to glowice beda regulowaly przeplyw. Myle sie?
  6. Witajcie. Od zawsze widziałem jedynie cyferki na głowicy u np. znajomych czy w pracy i nimi się sugerowałem. W domu mam obecnie zwykłe zaworki, ale są już kiepskie i w przyszłym miesiącu je wymieniam na termostatyczne. Poszukując odpowiedniego zaworu natrafiłem na coś takiego, jak "nastawa wstępna". Poczytałem, przejrzałem YouTube i mam pytanie. Otóż nastawa ta reguluje przepływ wody w poszczególnych grzejnikach i podobno im grzejnik dalej od pieca, tym powinien mieć większy przepływ, aby skutecznie grzać względem grzejników wcześniejszych. Z jednej strony rozumiem, bo chyba chodzi o to, że im bliższy grzejnik, tym ma wyższą temperaturę zasilania i jeśli by każdy miał taki sam przepływ, to ostatni grzejnik będzie grzał najsłabiej, gdyż wcześniejsze mu odbiorą temperaturę zasilania. Z drugiej jednak chciałbym się dowiedzieć czym to się różni od pokrętła na głowicy, tj. ustawiam przepływ wszystkich tak samo i tak samo zawory. Woda leci od pierwszego, po piąty w tym przypadku i wszystkie się nagrzewają, zaczynając od pierwszego od pieca. Jeśli grzejnik 3 i 4 rozgrzeje się do zadanej temperatury (są w jednym pomieszczeniu), to na logikę zawór się zdusi i większy przepływ zostanie przekazany do ostatniego, piątego grzejnika w innym pomieszczeniu, dzięki czemu szybciej uzyska wyższą temperaturę. Napiszcie mi proszę czy dobrze kminię.
  7. @lajosz Powiem Ci, że jestem zaskoczony. Całkiem przyjemnie pracują takie dwa 11 żeberkowe w moim 5x5m pokoju, natomiast temperatura wejścia była (nie chcę skłamać, bo mierzyłem już dawno) ze 60.
  8. Apropo grzejnika @lajosz Google podają, że moc żeberka grzejnika żeliwnego o wysokości 60 cm wynosi 130 W. Kojarzysz może do jakiej temperatury zasilania się ta moc odnosi lub masz jakiś kalkulator? Wiem mniej - więcej jakiej temperatury miałem zasilanie w zimie na tych żeliwnych grzejnikach, a chcę dać dodatkowy grzejnik panelowy do pokoju, w którym nie ma grzejników i chciałbym dobrać go do podobnej mocy, co te żeliwne, ponieważ powierzchnia jest taka sama.
  9. Na powyższej graficie widzicie 2 grzejniki żeliwne oraz jeden panelowy. Żeliwne, to obecne podłączenie w moim pokoju, natomiast chciałbym dołożyć grzejnik w zupełnie innym pokoju. Na logikę powinno działać, ale wolę spytać speców przed zakupem. Nie wiem czy potrzebne jest pokazanie tego, co znajduje się jakby po prawej strony tej instalacji, lecz w razie czego dorysuję. Więc, patrząc od prawej: Rura zasilania wychodzi ze ściany na długość powiedzmy 2 metrów, po czym schodzi w dół do pierwszego grzejnika, następnie biegnie sobie dalej na jakieś 2,5 metra, skręca o 90 stopni w lewo i jest podłączona do drugiego grzejnika. Rura powrotna biegnie przy podłodze na wymiarach analogicznych z powyższymi. Obecnie chciałbym puścić instalację dalej, a konkretnie o 2,5 metra w moim pokoju oraz 2,5 w pokoju za ścianą, tj. o 5 metrów dalej. Grzejnik, który obecnie mam na oku ma przyłącze dolne, zgodnie z grafiką. Grzejniki na grafice (jak i dwa dodatkowe z prawej strony grafiki, których nie widać) biegną sobie na identycznej wysokości i dobrze to działa. Dodatkowy również miałby znajdować się na poziomie tych żeliwnych. Napiszcie mi proszę czy moja logika jest słuszna i czy będzie to działać poprawnie. Zdaje sobie sprawę, że wężownica z pieca kaflowego nie dostarczy dużej mocy do tego panelowego przy spokojnym paleniu, ale zawsze coś tak podletni.
  10. Zajrzyj do mojego tematu. Ja mam instalację z pieca kaflowego (wężownica), ale też obecnie analizuję najlepszy sposób podłączenia, bo nie jestem pewien, czy nie może być lepszy niż ten, który jest obecnie, tj. wykonany przez majstra. W moim przypadku chodzi o zapowietrzony bojler, natomiast analizę samego naczynia robię przy okazji, ponieważ i tak musiałem odkryć naczynie, aby móc tam wrzucić odpowietrznik na dłuższej rurze z bojlera, gdyż jest szansa, że to właśnie ta zbyt krótka rurka nie pozwala się bojlerowi odpowietrzyć w pełni. Pisali w moim temacie, że moja instalacja jest kiepsko zrobiona, ale przez wiele lat tak działała i oprócz przelewania się wody z powietrzem w bojlerze, całość działała poprawnie 😉
  11. @bercus Powiedz mi jeszcze taką rzecz, bo po weekendzie będę leciał po graty i złożę to, aby móc rozpalić przed zimą i sprawdzić czy działa. Jeśli obecnie miałem przez kilka lat naczynie podłączone w sposób "A" i zasadniczo działało, poza przelewaniem się wody w bojlerze (co może rozwiązać dłuższa rurka łącząca bojler z odpowietrznikiem), a obecnie radzisz mi podłączyć to w sposób "B", to czy nie lepiej w ogóle usunąć rurę górą i zaślepić korkiem "C"? Pytam, ponieważ jak majster instalację złożył i na początku mój ojciec zagotował wodę, to nic się nie stało złego, oprócz przelania wody w naczyniu. Jeśli więc odpowietrzenie wychodzące z góry naczynia było połączone z dołem zasilania, to teoretycznie wydaje mi się, że będzie to działało tak samo, jakbym zaślepił to od góry. Odpowietrzenie i tak według mnie będzie następowało poprzez rurę przelewową. Napisz czy dobrze myślę, a może jak bardzo jestem w błędzie i dlaczego "C" odpada?
  12. Witajcie Panowie. Posprawdzałem dziś jakie rurki mam kupić oraz jakich długości, a także odkręciłem rurkę od góry zbiornika. Zasadniczo stoi w niej woda, bo działa to na zasadzie poziomicy wodnej i wyrównało się z wysokością poziomu w zbiorniku. Nie wiem czy tak powinno być, bo to wyjście odpowietrzające, ale ogólnie wyjście na górze naczynia nie było zaizolowane, także tamtędy powietrze mogło się wydostawać. Mam zamiar dać rurę na strych zgodnie z poradą kolegi @bercus w ten sposób, aby góra odpowietrznika była poniżej poziomu wody, zgodnie z przedstawionym zdjęciem. Wyprowadzenie tego odpowietrznika jest proste, natomiast chciałbym dobrze zrobić to odpowietrzenie i tutaj proszę o Wasze rady oraz czy w ogóle to ma sens. Otóż obecną rurę (tą, którą widzicie rozkręconą na górze naczynia) chciałbym z powrotem skręcić (dodatkowo uszczelniając jej gwint na górze wyjścia z naczynia), natomiast chciałbym się pozbyć poziomego odcinka na dole i w trójnik pod naczyniem w jej miejsce dać korek. Zakończenie tej rury dałbym w jakąś może szerszą rurę, aby powietrze miało miejsce, gdy całość zabezpieczę wełną przed mrozami i wyglądałoby to w ten sposób: Nie wiem czy dobrze kminię z tą rurą odpowietrzającą, gdyż wyjście tego można zrobić na wiele sposobów i dlatego proszę Was o porady. Mam wszystkie wymiary rur oraz naczynia na strychu. Zasadniczo całość jest na rurach 1/2 i odpowietrznik również będzie na takiej rurze, gdyż taka wychodzi z bojlera. Proszę o komentarze, gdyż chciałbym kupić graty i to złożyć, aby móc rozpalić w piecu jeszcze przed zimą i ewentualnie wprowadzić poprawki, jeśli będzie lipa.
  13. Ta pionowa rura, która idzie od dołu do naczynia, ma do sufitu 110 cm + to, co na strychu, także łącznie pewnie ze 130 cm. Powiedz mi taką rzecz. Jak już dam rurę na strych, od obecnego odpowietrznika z bojlera, to może to być odpowietrznik automatyczny czy wyłącznie manualny? Np. ten odpowietrznik: https://afriso.pl/katalog-produktow-afriso/i-1-10-a-odpowietrzniki-automatyczne-pionowe-aquastop/7771010-odpowietrznik-automatyczny-pionowy-primovent-g38-z-aquastop podobno nie może być montowany w instalacjach otwartych i nie wiem czy tyczy się to tylko tego odpowietrznika, bo on ma te swoje uszczelki, które pęcznieją po zetknięciu z wodą czy też każdego, automatycznego odpowietrznika. Chodzi o to, że automatyczny by sam wyrzucał powietrze (tak, jak to przedstawiłem na filmie wyżej) po wyłączeniu pompy, a jak dam zwykły, manualny odpowietrznik i całość zabezpieczę przed mrozem, to będę musiał wszystko rozbierać w zimie, aby się do niego dostać i odpowietrzyć, w razie takiej potrzeby.
  14. @bercus Ok, zrobię tak. Możesz mi jeszcze napisać jakie są minusy obecnego połączenia, abym tak z ciekawości wiedział, jeśli to nie problem dla Ciebie?
  15. @bercus A co z wyjściem u góry naczynia? Jeśli przerobię to tak, jak napisałeś, to zostanie od góry dziura. Ja będę chciał to wszystko ocieplić przed mrozem, także w takiej formie to zostać nie może. Jak to najlepiej rozegrać?
  16. Wy wszyscy oprócz @Matejko1 jesteście w tym temacie, aby ze mnie szydzić czy w jakim celu? Liczyłem na Waszą pomoc, a wychodzi na to, jakbyście mnie obwiniali. @Andrzej_M_ 2500 postów i napisać w taki sposób? Przykre, ale może znajdzie się ktoś, kto napisze coś więcej. O takie coś Ci chodzi? Po lewej jak jest, po prawej jak ma być. Nie w pełni rozumiem język Twojego pisania, ale chyba miałeś na myśli to, aby odpowietrznik dać na strych, ale jednocześnie poniżej poziomu wody w naczyniu, mam rację?
  17. @bercus Nie wiem czy Ciebie dobrze zrozumiałem, ale ogólnie chcę dać przedłużkę od obecnego odpowietrznika na bojlerze na strych, taką np. 50 cm rurę i na niej dopiero zamontować odpowietrznik. Rurę oczywiście zabuduję tak, aby z jednej strony odpowietrznik miał gdzie wyrzucać powietrze, np. montując na tej rurze z odpowietrznikiem inną, szerszą rurę, a z drugiej strony w taki sposób, aby nie zamarzło to w zimie. Mam duży karton po starym telewizorze i on jest szeroki. Chcę zabudować tą nową rurę w tym właśnie kartonie, tak jak to miało miejsce do tej pory, bo do tej pory w tym kartonie znajdowało się naczynie wyrównawcze, a ta nowa rura z odpowietrznikiem byłaby blisko tego naczynia, także całość byłaby w tym kartonie po telewizorze, natomiast zabudowana dużą ilością wełny 😉
  18. Nie zrozumieliśmy się 😄 Oczywiście będą wszystkie zdjęcia i schemat, natomiast niekoniecznie samo nazewnictwo poszczególnych zaworów 😉 Po prostu zamiast opisywać coś jakimś tandetnym językiem po swojemu, przedstawie to w postaci zdjęcia.
  19. Ok, postaram się coś takiego zrobić. Pewnie nie opiszę tych wszystkich zaworów, bo nie za bardzo się na nich znam, ale spróbuję przedstawić jak najlepiej całą instalację przy pomocy zdjęć oraz opisu 😉
  20. @Matejko1 Sprawdzę to, jak tylko niebawem rozpalę w piecu, bo jak nikt mi nie poradzi czegoś tutaj, to na farta dam tą rurkę od obecnie umieszczonego odpowietrznika na strych, rozpalę i zobaczę czy coś będzie lepiej. Czekam na spadek temperatur, bo nie mam klimy, a okna mam z takiej strony, że idąc spać mam 27-29 stopni, także gorąco i nie będę dokładał z grzejników. Jaki konkretnie schemat instalacji mam podrzucić? Mogę wszystko rozpisać / porobić zdjęcia / nagrać film, ale jeśli masz na myśli jakiś projekt, to nie posiadam czegoś takiego. Po prostu ten specjalista zrobił to z głowy 😉 Jeśli jednak zwrócisz uwagę na filmie, to po wyłączeniu pompki chyba to przelewanie ustaje. O ile dobrze pamiętam, to czerwony zawór nad tym niebieskim zbiornikiem odcina obieg na bojler, bo gadałem z tym Panem i mówił, że jakby na grzejniki szła za mało moc grzania, to można ten zawór przykręcić np. na pół i wówczas na bojler będzie szło mniej mocy grzewczej.
  21. Witajcie. Od długiego już czasu zmagam się z poniższym problemem. Otóż "specjalista" zrobił instalację i powiedział, że "tak ma być". Walczyłem z nim, ale to starszy Pan, a ja szczerze miałem go dosyć. Miałem wiecznie zimno w domu i powiedziałem sobie: "Dobra, niech zrobi jakkolwiek i do widzenia". Mam już tego dosyć i chciałbym coś z tym zrobić, a pogoda jest do tego odpowiednia. Otóż mam widoczną na zdjęciach (w filmie) instalację z wężownicy pieca kaflowego, połączoną z bojlerem dwupłaszczowym i to właśnie ten bojler stwarza problem. Otóż w miarę rośnięcia temperatury na rurze wychodzącej z pieca, piec coraz mocniej przelewa wodę/powietrze, co jest po pierwsze irytujące, a po drugie nie sprzyja samej instalacji. Jeśli jest woda jeszcze zimna, prawie tego nie słychać. Jeśli natomiast woda wychodząca z pieca ma np. 70 stopni, słychać okropnie. Załączam Wam film z problemem oraz moją obecną oceną. Na początku filmu widzicie ogólne zdjęcia instalacji, następnie problem zarejestrowany w zimie, później jak to wygląda obecnie na dole (np. zamontowałem zawór stopowy pod odpowietrznik, abym mógł testować różne odpowietrzniki) i na końcu sytuację na strychu, tj. podłączenie pod naczynie wyrównawcze. Ogólnie testowałem już na tym bojlerze odpowietrznik automatyczny, widoczny na filmie jak i zwykłe odpowietrzniki manualne, ale efekt ten sam. Odpowietrznik manualny odkręcałem na wyłączonej pompie, natomiast automatyczny wypuszczał sam powietrze po jej wyłączeniu (widać na filmie). Naczynie było na strychu zakryte, obecnie je odkryłem i dodatkowo przebiłem się przez sufit w taki sposób, abym mógł wyjść dodatkową rurą na strych. Chodzi o to, że pewnie hydraulik doradził mi, abym dał rurę na strych i na nią dopiero odpowietrznik, ponieważ obecnie odpowietrznik jest zbyt blisko bojlera, przez co powietrze nie ma gdzie się unieść (zrobić sobie takiego bufora, w którym by sobie poczekał na odkręcenie odpowietrznika) i w całości wylecieć przez odpowietrznik, tylko się tam kotłuje z wodą. Napiszcie proszę co o tym wszystkim sądzicie, a najbardziej opiszcie czy naczynie jest podłączone w sposób poprawny na strychu oraz czy to wyrzucenie pionowej rury na strych i zamontowanie na niej odpowietrznika może pomóc. Starałem się na filmie umieścić jak najwięcej informacji. Dziękuję za wszelaką pomoc. Poniżej film na moim dysku Google. https://drive.google.com/file/d/1FQE16fZQNiIr9PSyMaHp42mHalVtAj3T/view?usp=sharing
  22. Witajcie. "Spec", który zrobił tą instalację twierdził, że tak ma być, więc nie będę komentował jego osoby, tylko od razu przejdę do rzeczy. Otóż mam instalację jak na zdjęciach. 2 czarne kabelki, to czujniki temperatury na wyjściu ciepłej wody z pieca, gruszy biały - sterownik. Problem mam tego typu, że w momencie niskiej temperatury jest w miarę OK lub OK. Jeśli natomiast termometry pokażą powiedzmy 70 stopni na wyjściu z pieca, to w bojlerze słychać przelewającą się wodę. Pompka chodzi na 1 biegu z 3 i to jest ok, ponieważ przy niższej temperaturze fajnie to wszystko pracuje. Jak widzicie ta instalacja nie jest estetyczna i chcę zrobić zabudowę z płyt G-K, aby to ukryć, dlatego piszę ten temat. Biała pionowa rurka PEX, idzie od naczynia wyrównawczego na strychu w dół, aby był widoczny przelew wody w momencie nadmiaru, np. podczas dopuszczenia wody do instalacji. Nie wiem czy te zdjęcia Wam wystarczą, ale mogę zrobić ich więcej, także od tych zaczniemy. Pomóżcie mi pomóc się tego problemu, ponieważ fajnie to wszystko działa, natomiast przelewani się wody w bojlerze jest baaardzo irytujące. Dodam jeszcze, że gdy podczas tego przelewania się wody wyłączę pompę, to przez odpowietrznik automatyczny na górze bojlera ucieka powietrze, natomiast i tak ucieknie nie całe i po czasie jest znów tak samo, czyli okropnie się przelewa. Poprawię co trzeba sam, mam do tego dryg, tylko brakuje mi przy takiej instalacji wiedzy 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.