Skocz do zawartości

KazioWihora

Stały forumowicz
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Kocioł
    Ogniwo DS Classic 18kW

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

2 682 wyświetleń profilu

Osiągnięcia KazioWihora

Współtwórca

Współtwórca (7/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

9

Reputacja

  1. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Czołem Palacze, Dawno mnie tu nie było. Moje Ogniwo dalej się trzyma - ze 2 lata temu pisałem, że od nowości poci mi się w lewym rogu zaraz nad przednią płytą szamotową, ale ostatecznie olałem temat i nic z tym nie zrobiłem - sytuacja nie zmieniła się i poci się dalej, chociaż obecnie widać to raczej tylko jak jest wygaszony ze 3 dni. Powiem Wam że w tym sezonie pierwszy raz zwątpiłem w węgiel i kotły DS - w moich okolicach węgiel na składach zawsze był słaby (tzn tak ostatnie 10 lat), ale to co się ostatnio wyprawia to jakaś masakra. W ubiegłym roku pod koniec sezonu kupiłem takie badziewie, że teraz co drugi dzień muszę wygaszać kocioł i czyścić ruszta, inaczej samo zgaśnie. Ogromne ilości popiołu (w tydzień napełniam worek po węglu 25kg) i do tego osobno jeszcze pół wora spieków - tworzą mi się na rusztach bryły żużla których czasem nie mogę wyjąć, walcząc z ich usuwaniem od początku tego sezonu rozwaliłem już jedną płytę szamotową i uszkodziłem ruszta ruchome. Planuję wypalić to do końca i kupić jakiś polski węgiel z dostawą kurierem, bo do badziewia z lokalnych składów nie mam już sił. Z różnych awarii przez te lata użytkowania, to jak do tej pory wymieniłem z 5 razy przednią płytę szamotową (pozostałych nie ruszałem i są dobre), zaczęła mi się też rozsypywać ta skośna przegroda ograniczająca komorę zasypową - zaczęły odpadać kawałki żelastwa. Powyginały mi się też sztaby rusztów ruchomych - wymieniał to ktoś z Was ? Planuję wymianę bo zaczęły mi się zacinać i trochę mnie to denerwuje.
  2. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Teoretycznie gwarancja jest, tylko czy ją uznają to osobny temat. Jeszcze okazjonalnie przepalam, jak się zakończy sezon wyczyszczę to i zobaczę co i jak, jeśli to na spawie to niech poprawiają. Sączy się na przegrodzie blisko lewej krawędzi, tuż nad płytą szamotową. Na szczęście od tej dostępnej strony.
  3. KazioWihora

    Ogniwo DS

    To ja zapodam taką ciekawostkę. Chyba od zawsze jak mam ten kocioł, z lewej strony żar szybciej przygasał, parę razy się zastanawiałem dlaczego, czasami zostawały tam spore niedopalone fragmenty. No i ostatnio przy czyszczeniu wypatrzyłem dlaczego, co kilkanaście sekund pojawia się tam kropa wody, dokładnie nie widzę skąd ale mam nadzieję, że ze spawu który jest jakoś w tym miejscu. Mam nadzieję, że nie przegnił tak szybko 😄
  4. KazioWihora

    Ogniwo DS

    U mnie smoła w komorze zasypowej jak była tak jest, tylko przybiera różne postacie zależnie od węgla. Nie za bardzo się tym jednak przejmuję - poza kwestiami estetycznymi raczej nie szkodzi. W tym sezonie na start kupiłem jakiś dziwny węgiel - na szczęście tylko paręnaście worków - niby wygląda na pierwszy rzut oka na całkiem suchy ale jak się dolna warstwa rozpali z wyższych warstw ostro ciśnie para i skrapla się na wierzchu / w komorze - zanim kocioł złapie temperaturę normalnie z komina leci biały "dym", muszę walić na start dużo drewna żeby zminimalizować efekt - tym bardziej żeby mi się to czasami w kominie nie wykropliło. Dziwna sprawa jeszcze czegoś takiego nie miałem - czasami węgiel workowany był mokry ale zawsze było to widać.
  5. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Ja pierwszą szamotkę wymieniłem, chociaż mimo pęknięć trzymała się dalej. Druga też pękła po jakimś czasie ale na razie nie ruszam. Ogólnie moim zdaniem kocioł dobry. Widzę jakąś realną oszczędność opału (ok. 15%) względem KWKD - obstawiam, że to przez znacznie lepszą kontrolę nad pracą kotła - stary jak się rozbujał to był nie do wyhamowania. Z największych minusów według mnie jest zbieranie się popiołu pod palnikiem - do tego stopnia, że przy słabym węglu może się praktycznie zapchać. Teraz palę Ałtajem Ultra i jest spoko, ale na Premium było gorzej.
  6. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Jak palisz samym drewnem to nic się nie stanie, gwoździe po prostu wyjmiesz, jak się zapcha ruszt to też je jakoś wyjmiesz po wygaszeniu od dołu albo od góry - dla drewna ruszt spokojnie może być zapchany większość czasu bo i tak nie ma potrzeby go używać. Gorzej jeśli takie kawałki palet wrzucisz na żar z węgla - mogą się wtedy wytwarzać jakieś spieki gwoździ z popiołem i czasami powstanie "jeż" którego potem ciężko jest wydłubać. Ogólnie raczej bym się za mocno nie martwił, ja takimi odpadami z palet przepalam/rozpalam dobre 25 lat i ani w poprzednich kotłach, ani w obecnym nic się jeszcze z tego tytułu trwale nie zapchało. Najgorsze co miałem, to leżenie na podłodze przed kotłem z latarką i szukanie grubszego gwoździa między rusztem stały a ruchomym (to jeszcze w KWKD). Weź tylko pod uwagę to, że palety to nie jest jakieś szczególnie mocne drewno - jak dla mnie to dobre na rozpałkę albo przepalić na chybcika na początku jesieni czy na wiosnę.
  7. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Oficjalnie według instrukcji, nie można w nim palić drewnem. Twardym drewnem natomiast pali się przyjemniej niż byle jakim węglem - spala się raczej bezproblemowo i można bezstresowo dokładać co jakiś czas nie przejmując się popiołem, tylko ze względu na małą komorę w 18kW trzeba mieć dość drobno pocięte. No i nie ma wtedy niby 5-tej kategorii.
  8. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Ostatnio w moim regionie w końcu prawdziwa zima, przeplatane cieplejsze dni takimi, gdzie temperatura spada poniżej -10 na dłużej, najniżej było chyba koło -18 i tak nocami przez parę dni. Mimo że w teorii zapotrzebowanie na ciepło w takich warunkach mam 2x większe, to 18kW kocioł od biedy daje radę - nie ma tak, że przychodzi mróz to chałupa zaraz stygnie, jeżeli w kotle jest dobrze rozbujane to jest ok, chociaż jak wygaszę to chyba praktycznie jeden zasyp potrzebny żeby z powrotem osiągnąć utrzymującą się temperaturę roboczą, widać że kocioł ledwo co ma siłę dociągnąć do 65+ w takiej sytuacji, ale ma to też zalety - jeszcze nie musiałem go czyścić bo wymiennik większość czasu jest wypalony do białości %-) Przy takich warunkach niezła kicha to natomiast jakość dostępnego węgla. Aktualnie palę orzechem Ałtaj tym niby "premium" (zielone worki) i jest to praktycznie minimum jeszcze jakoś do zaakceptowania - jak na piec dolnego spalania to jest o wiele za dużo popiołu i jeśli zrobię zasyp do pełna, po wypaleniu większości muszę solidnie pogrzebać bo inaczej po dosypaniu już jest ryzyko że zacznie zapychać się palnik, do tego najlepiej co najmniej raz na 3 dni przestój na powybieranie drobnych spieków. Jak palę na dobrze rozkręconym kotle to nawet potrafi się zrobić jednolity spiek pokrywający cały ruszt, na szczęście bardzo kruchy i da się go przełamać na pół i wyjąć pogrzebaczem. Marzy mi się węgiel taki, żeby tylko dosypywać, ale nie wiem gdzie taki w mojej okolicy kupić.
  9. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Po obu bokach uchylone na trochę mniej niż 1cm, jak otworzę więcej wydaje mi się, że za dużo powietrza tamtędy ciągnie i niepotrzebnie wychładza spaliny
  10. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Przecież temperatura na kotle nie ma nic wspólnego z mocą z jaką aktualnie pracuje. Już prędzej po temperaturze spalin poznasz. Według mnie to ok. 150 stopni - kawałek wyżej to już zaczyna w kotle szumieć jak w czajniku, nawet jeżeli temperatura na nim jeszcze względnie niska. U mnie odpowiada to otwarciu dolnej klapki gdzieś na ok. 8-10mm, ale to z kolei zależy np. od ciągu kominowego i u każdego też będzie inaczej. Ja zaczynałem palić z tą rozetką otwartą na ok. 1cm ale teraz jest tylko lekko uchylona - wolniej wtedy żar idzie do góry a bardziej pali się dołem.
  11. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Proponuję na tą smołę piwko wypić, w czym Ci ona przeszkadza ? :D Przepal co jakiś czas na pełnej petardzie to sama odpadnie.
  12. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Nic nie wciskam, po prostu wrzucam bardziej z tyłu. Jak jest suche to rozpala się w mgnieniu oka, byle nie jakieś grube kłody. Słabo to się też rozpala jak drewno jest jeszcze wilgotne - takim prawie nie wysuszonym to można nawet już rozpalony kocioł zagasić.
  13. KazioWihora

    Ogniwo DS

    U mnie nie ma z tym problemów - nawet łatwiej niż w starym. Daję rozpałkę (taką brązową jakby z trocin), na to trochę drobnego drewna, czekam z 3 minuty i mogę sypać wungiel. Może masz problemy ze złapaniem ciągu na starcie, wtedy pomaga podpalenie najpierw z 2 kartek z gazety.
  14. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Ja w poprzednim kotle eksperymentowałem z palnikami/kształtkami z betonu żaroodpornego, dałem z dwa czy trzy razy do betonu jakiś drut stalowy uprzednio wypalony żeby zmiękł - niby nie pękało bardziej niż bez, a jak już kształtka pękła to jeszcze jakiś czas trzymała się kupy. Ogólnie jednak moje zdanie jest takie, że jak się kształtkę wysuszy i wygrzeje, to potem w użytku albo pęknie szybko i będzie do wywalenia - można przyjąć że to wada "produkcyjna", albo będzie się trzymać dość długo.
  15. KazioWihora

    Ogniwo DS

    Drażnił mnie brak możliwości osiągnięcia jakiejkolwiek stałopalności na węglu który miałem - po wypaleniu jednego zasypu czasami popiołu zostawało dramatycznie dużo, tak że nawet dosypanie pewnie skończyłoby się po jakimś czasie zaduszeniem i zakiszeniem opału. Wpadłem więc na pomysł, żeby kupić coś workowanego na palecie - przy workach ciężej chyba o wały, bo nie trzeba wszystkich na raz otwierać i w razie czego łatwiej reklamować. Akurat u nas w pobliżu zaczął się reklamować skład który sprzedaje ekogroszek, groszek i orzech AŁTAJ - chciałem kupić orzech ultra ale akurat pech że nie było, wciągnąłem tonę orzecha premium. Nie wiem co to za węgiel ale jak na razie spala się bez nadmiernych ilości popiołu i całkowicie bez spieków - przy starym zostawały mi czasami małe kalafiorki na rusztach (chociaż ogólnie nie było źle). Teraz akurat zrobiło się cieplej i palę z przerwami, ale jak wrócą może jakie mrozy zobaczę czy wreszcie można uczciwie dosypywać. Tymczasem pęknięta krótko po zakupie szamotka dalej mi się jeszcze trzyma - chociaż mam w pogotowiu zapasowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.