Skocz do zawartości
IGNOROWANY

HT Daspell GL 25 kW Problem?


Hereticsheresy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć, 

Dom z piętrem C.O na pellet (Z.HT900T v2. 16 Jun 24 2019, Panel HT(23) v1. 19 Jun 24 2019, DasPell GL 25 V2+) parter 120m2. Podłogówka(10 główe, czyli chyba 10 pętli) w łazience, korytarzu, salon-kuchnia, 2 pokoje, na wszystkich pokrętłach 25. Grzejnik z termostatem na 18 stopni w pokoju na piętrze i drabinka(tez podpięta pod ten termostat z góry) w łazience na dole, oba grzejniki na 5. Góra ze starym nieocieplonym dachem i brak ocieplenia na ściany, nad schodami na górze zrobiony sufit z wełną mineralną tak ok 20cm. Dół ocieplony od wewnątrz z nieocieplonym wiatrołapem. Podłogówka zrobiona profesjonalnie.

Temp. zadana 70 (dochodzi zazwyczaj 70-80-kilka nawet czasem lekko ponad 90), powrót 55, zawór 1- 45, cwu 45, histereza 15 (instalator ustawiał 8 - 20, potem sam kombinowałem na 10, ale 15 było najlepiej) przeważony pellet 9,3kg/h z podajnika, moc maksymalna palnika 24kW z modulacją, nadmuch 33%, kaloryczność 5kW, maksymalna moc 80% maksymalna temperatura chyba 85, minimalna 50 albo 55 bo nie pamiętam, podtrzymanie minimalnej temperatury palnika 3 minuty i dawka do rozpalenia 125%. Nie mam opcji h1 h2 h3 ani nic takiego. Piszcie jak czegoś nie napisałem bo pisze z pamięci.

Mam problem ciągnący się od 29.12.2019 z nadmiernym spalaniem pelletu. Wcześniej dałem tu temat że wzrastało mi spalanie do granicy nawet 40kg/doba i okazało się że wystarczyło wyczyścić kocioł aby spalanie spadło do ok. 26-28 kg/doba (gold pellet i imexpellet), od tamtego czasu czyszczę go co tydzień w zasadzie tamten problem został rozwiązany i aż do 28 Grudnia spalanie było poniżej 30kg.

29.12.2019 miałem przerwę w dostawie sieci elektrycznej od ok. 7 do 12:30 i od tamtego momentu spalanie pelletu (wtedy miałem imex pellet i 12 worków pelletu z Białej(opolszczyzna)) masakrycznie wzrosło i trzymało się w okolicach 42-50kg. 8 stycznia przyjechał instalator i zauważył że siłownik afrizo nie chce poprawnie działać (temperatura zadana była na 45 a przepuszczał ponad 70) i zresetował go przekładając kabelki w sterowniku. 9.01.2020 Siłownik afriso działał już dobrze i na ostatnim worku pelletu z białej (25kg) spalanie spadło z ok 42-50kg do 27.2kg/doba,(palił się 22godziny) przy okazji pokazał m mi jak przeważyć pellet i powiedział że to bardzo ważne. 

Z tym że po ostatnim worku z tych 12 przyjechało do domu pół tony (20 worków) pelletu z białej i zauważyłem że spalanie wynosi 34-38 kg/doba a więc wzrosło na dodatek ten pellet wydawał mi się podejrzany i miał troszeczkę inny kolor więc go przeważyłem i wpisałem do pieca odpowiednią wartość, dodatkowo próbowałem kilka razy zmieniać temperaturę zaworu, histerezę, nadmuch ale spalanie cały czas było wysokie. 

Pomyślałem że problem może leżeć w trefnym pellecie i wziąłem 10 worków wczoraj (150kg) jakiegoś pelletu (Niby A1) z Prudnika (opolszczyzna), przeważyłem go (był widocznie inny niż ten z białej więc to chyba nie jakaś podróba) i o 2:35 wsypałem 30kg będąc dobrej myśli że najwcześniej skończy się ok 2 w nocy 23.01 czyli jutro. Ale piec zaczął wyć na alarm już o 14 choć w podajniku jeszcze pellet jest (choć spodziewam się że najwyżej na kilka godzin) ślimak pellet podawał a palnik był w połowie zasypany, zapalarka niby jest na 2000 użyć i jak rozpaliłem na nowo to nie było problemu a do tej pory ma dopiero ponad 1300 rozpaleń(od września)

Instalator był u mnie jeszcze 15.01 bo myślałem że coś się więcej stało tego 29 grudnia i jest coś zepsute, ale tylko popatrzył i pogadał sobie ze mną że no zima jest i więcej się będzie spalało i siłownik dobrze działa więc to nie jest z nim problem.

Wykluczam więc że problemem jest pellet i siłownik. Piec po 29 Grudnia zaczął szybko tracić temperaturę, wcześniej na postoju trzymał 50minut do 90 minut(dodatkowo zyskał na postoju po 1 czyszczeniu), teraz od czasu do czasu potrzyma 1-2h ale przez większość czasu traci temperaturę w ok. 30 minut (tryb czyszczenie-rozpalanie-praca-wygaszanie-czyszczenie trwa ok 45 minut, postój 30minut). 2 razy widziałem jak piec tracił 2-3 stopnie kilkanaście minut a potem kilkadziesiąt stopni stracił w 30 minut. Instalator 15 stycznia zmienił mi temperaturę zaworu 1 na grzejniki z 45 do 55, ale zmieniłem przed godzina na 45 bo mam podejrzenia że to powoduje zbyt wysokie spalanie, choć pewnie nic się nie zmieni.

Mam podejrzenia że coś mogło się stać z piecem tylko co mogło się stać od braku prądu? Według instalatora nic się raczej od tego nie stało. Karta gwarancyjna jest wyrobiona 13.września.2019 mam dzwonić na infolinię i prosić o serwis? Nie wiem ile za to będzie trzeba płacić i boję się trochę że przyślą mi mojego instalatora(mówił że ma umowę z ht) zamiast kogoś innego i nie stwierdzi żadnych nieprawidłowości i nic mi nie pomogą.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.