makos Opublikowano 12 Lutego 2017 #1 Opublikowano 12 Lutego 2017 Witam, Od 3 tyg. jestem posiadaczem domu z piecem na ekogroszek. Nigdy nie paliłem w piecu. Przez 3tyg. było wszystko ok., aż pewnej nocy piec się wygasił. Piec to DOMINO-P pow. grzewcza 4,0m2 moc znamionowa podajnika 40kW dop. ciśnienie0,15kPa Przeszedłem na sterowanie ręczne, silnik się kręci, ale z zasobnika do paleniska bardzo wolno podaje,praktycznie nic nie przybywa w palenisku i jak już to bardzo zmielone.Sam pył. Pogrzebałem prętem w palenisku i zaczęło przybywać groszku. Rozpaliłem wszystko. Sprawdzałem i wszystko było ok. Wyjechałem z domu i po jakimś czasie to samo. Piec zgasł, info na kompie - brak paliwa. Zasobnik pełny. Znowu ta sama procedura, odpaliłem i wszystko było ok przez kilka godzin. Palenisko cały czas pełne,temp ok. Po nocce znowu piec wygaszony. Postukałem młotkiem delikatnie młotkiem w obudowę ślimaka, było słychać jakieś dzwięki,zgrzyty i momentalnie groszek zapełnił palenisko. Rozpaliłem i musiałem nawet zmniejszyć parametry czasu podawania i częstotliwości groszku bo przesypywał. Ale po jakimś czasie znowu to samo. Na pracy ręcznej słychać i widać jak się kreci silnik, tylko nic nie schodzi z zasobnika tylko jakby się wszystko mieliło w ślimaku. Co to może być? Ślimak podjechany? Jak srawdzić jaki dokładnie mam bez wyciągania?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.