Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana Kotła- Co Wybrać W Moim Kiepskim Przypadku.


Ghost91

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej. 
Zeszłego roku w maju wprowadziłem się do domu, który kiedyś dawno temu (ok 1990r) rozpoczęli budowę moi rodzice. Sam mam 25 lat.
Dodam, że dom ten był budowany w czasach kiedy robiło się wszystko po znajomości kolega kolegi szwagra który pracował w DE na budowie i wie wszystko o budownictwie. 
Teraz chciałbym wziąć pod lupę ogrzewanie, które strasznie kuleje a sama instalacja w kotłowni nawet dla takiego laika jak ja wygląda niebezpiecznie! 

Dom: półpiwnica+parter+piętro razem ok 200mkw powierzchni użytkowej. 
 

Dach kryty blachą ( w zeszłym roku rozkładałem watę na strychu bo były gołe płyty gip-kartonowe, w tym roku będę ocieplał dach bo też jest goła blacha... 
Okna sukcesywnie wymieniam na nowsze i szczelniejsze bo stare były masakrycznie źle wstawione i był aż przeciąg. 
W zeszłym roku dociepliłem resztę domu. Dom jest w miarę surowy- mam na myśli grube ciężkie mury i podłogi na parterze- beton zbrojony, w większości płytki + panele. 

Jeśli chodzi o kotłownię- tam jest dosyć sporych rozmiarów kocioł No-name nawet nie ma tabliczki znamionowej ani producenta (MASAKRA), jako opał służy mi drewno iglaste + węgiel kamienny- nie przygotowałem się dostatecznie do tej zimy z braków funduszów, drewno nie wygląda na specjalnie sezonowane. Wracając do pieca nie umieszczę zdjęcia bo aż wstyd to pokazywać. Układ jest zamknięty, pompka powoduje obieg wody w układzie. Znajduje się przy piecu bojler (bez żadnej izolacji) rury puszczone są tragicznie i jest cała masa redukcji. 

Gdy wprowadziłem się zauważyłem, na klatce schodowej strasznie czuć zapach sadzy- okazało się że w przeszłości  zapalił się komin od wewnątrz i pękł komin z góry na dół. Odkułem więc piec rozpruwając pół domu, osuszyłem go delikatnie przepalając przez tydzień a następnie otynkowałem. Wezwałem fachowców- każdy inna teoria więc dla bezpieczeństwa i własnego spokoju znalazłem firmę która wstawiła mi wsad kominowy- nie chciałem doprowadzić do jakieś tragedii w stylu czad. 

Wracając do kotłowni- piec, rury, pompka, bojler- wszystko musi wylecieć, nie pracuje to ani nie wygląda na fachową robotę. Piec to makabra- strasznie się szybko wypala- nawet węgiel kamienny ma problem przetrzymać całą noc. Ponadto obecny kocioł bardzo szybko "łapie temperaturę" i ciężko jest nad nią panować i spać spokojnie gdyż nic nie reguluje kotła, a w przypadku ponad 100*C wody jest tylko mały wątpliwy i rozpadający się zaworek na kotle. Jedyna rzecz elektroniczna to pompka która włącza się przy chyba 30*C. 

Tak jak pisałem mam bardzo złe paliwo i piec który bardzo ciężko kontrolować- gdy zostawię dopływ powietrza na dole kotła- temperatura bardzo szybko idzie w górę. Gdy kocioł będzie szczelnie zamknięty- 50*C na wyjściu z pieca + mój opał= czyszczenie wkładu co 3 tygodnie + całego kotła który ocieka wręcz sadzą. 

Nie wiem jak się za to zabrać, jak dobrać odpowiedni kocioł- zależy mi na możliwie bezobsługowym kotle + w miarę tanim. W mojej okolicy wszędzie widuje ekogroszek oraz pallet, jednak mój obecny kocioł jest chyba do wszystkiego a tak na prawdę do niczego. Jestem strasznie zdołowany, bo nie mam zielonego pojęcia jak ugryźć ten temat. 

Czy znajdzie się ktoś kto byłby w stanie pomóc mi w tej sprawie? Wiem, że moja wiadomość jest na pewno chaotyczna i nieprecyzyjna ale liczę, że wspólnymi siłami wesprzecie mnie w tym temacie i wyjdę jakoś na prostą... 

Opublikowano

po 1 zdjęcie kotłowni z kotłem i instalacją.

po 2 spróbuj narysować odręcznie jak Twój kociołek jest zbudowany i oczywiście zdjęcia samego kotła. może się okazać że nie palisz we właściwy sposób.

Opublikowano

Visitor fajnie wydaje się cudze $$$? na zakupy przyjdzie czas. w chwili obecnej należy znaleźć źródło problemu!

Gość Visitor1230
Opublikowano

Kolega wyraznie pisal o doborze kotla. Zle oceniasz moje intencje.

 

cyt: Nie wiem jak się za to zabrać, jak dobrać odpowiedni kocioł- zależy mi na możliwie bezobsługowym kotle + w miarę tanim

Opublikowano

visitor, aha, kolega napisał a tu jak z rękawa linki do kociołków i będzie Pan zadowolony.

 

autor tematu ma również inne problemy, może się okazać że sama wymiana kotła jest najmniejszym problemem. warto dojść do sedna problemu. czy uważasz że jego bolączką jest tylko i wyłącznie kocioł i po zakupie problemy znikną? jak jest babol to wymiana kotła nic nie zmieni, a gość będzie chudszy.

Gość Visitor1230
Opublikowano

Zgadza sie. Oparlem sie tylko na tym co napisal. Tez wydaje mi sie ze problem to nie tylko kociol. Choc jest zasadniczy. Pozar w kominie byl. Jakby nie bylo rozwiazanie to kociol i instalacja. I dopuki nie napisze czegos wiecej mozna sobie gdybac.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.