Problem Z Dymem

[plemie101]

Witam. Mam dziwny problem i niewiem jak go rozwiazac.. 

 

Chodzi o mego sasiada, mieszkam na parterze gdzie owy sasiad ma swoj piec.. i codziennie gdy rozpala do mego mieszkania przez drzwi itd przedostaje sie dym.. Tlumaczenia by nauczyl sie rozpalac, czy zeby sprawdzil dlaczego tak sie dzieje nic nie daje.. Codziennie jest to samo. 

 

Powiedzcie co mozna zrobic z takim sasiadem? Wezwac policje ? Straz pozarna? Czy co zrobic? Zastanawiamy sie z sasiadami co zrobic bo jest to nie do zniesienia.. 

 

Mam nadzieje ze ktos podpowie co mozna zrobic bo nie mam juz pomyslu...

[Gość mak]

Hmm. Kto może pomóc ...... chyba tylko administrator budynku. Ale ważniejsza jest przyczyna, bo to ją trzeba usunąć a może być tego sporo:

- brudny kocioł

- brudny komin

- słaby ciąg kominowy

- zbyt mały przekrój komina

- brak nawiewu do pomieszczenia kotłowni

- brak kratki wywiewu w kotłowni

- ....................

Pewnie jeszcze coś można dopisać ale to tak na początek. Pewnie jednej głównej przyczyny się nie znajdzie, osobiście stawiam na kilka przyczyn od punktu 1 do 6. żresztą jeżeli mam rację to w ogóle ta "kotłownia" nie powinna działać i powinna być natychmiast zamknięta

[plemie101]

Administratorem budynku jest wspolnota mieszkaniowa.. i co ona moze zrobic? ;/ 

 

a policja czy straz pozarna za jakies zaczadzenia czy cos nic nie moze zrobic? moze mandat by dostal to by zrozumial.. 

[Gość mak]

Wspólnota też ma administratora i to do niego należy się zwrócić.Trochę chaotycznie opisujesz problem z kotłownią sąsiada. Czy on w ogóle może mieć w tym budynku kotłownię, czy pomieszczenie spełnia wymogi jakie powinna spełniać kotłownia na paliwo stałe ( komin o odpowiedniej średnicy i wysokośći i odpowiednim ciągu, odpowiednia kubatura pomieszczenia, czy jest nawiew  i czy jest kratka wywiewu czyli wentylacja grawitacyjna) no i czy posiada zgodę administaracji na instalację kotła?. No i rzecz najważniejsza to za wszystkie instalacje odpowiada administrator i to do niego trzeba się zwrócić o rozwiązanie problemu. Z twojego opisu trudno wyrokować co jest bezpośrednią przyczyną problemu,  to powinien ustalić administrator i służby do tego powołane (nadzór budowlany i kominiarz). Myślę że aktem twojej desperacji będzie zawiadomienie straży pożarnej z informacją o zadymieniu budynku, Pewnie przyjadą i wlepią sprawcy mandat, tylko co to zmieni? Będziesz miał wroga w sąsiedzie i od interwencji u administratora nie uciekniesz, bo jak napisałem to no ma narzędzia do rozwiązania problemu

[plemie101]

Rozumiem. Pisze chaotycznie bo nie wiem co moge z tym zrobic. Wroga w sasiedzie to ja juz mam. Bo ile mozna mu tlumaczyc.. 

 

MOim zdaniem problem jest w sasiedzie, a nie w kominie itd. Gdy rozpala jego zona nie ma dymu itd.. a gdy on pelno dymu na klatce oraz w domu... ludzie z administracji nie wiedza co zrobic gdyz rozmowy z owym sasiadem nic nie daja. To jest malutka wspolnota-( jedenbudynek) wiec wiecie...i dlatego nie wiem co z tym zrobic.. ale moze on miec tam kotlownie itd...