Bodekr Opublikowano 24 Maja 2014 #1 Opublikowano 24 Maja 2014 Witam. Czytam forum od kilku lat, co mi pomogło w prawidłowym ustawieniu pieca, lecz teraz mam mały problem. Mianowicie chciałem przetestować grzanie wody w bojlerze za pomocą pieca (ponoć można mniej płacić za prąd niż grzanie wody grzałką elektryczną). Chciałem za pomocą zaworu trójdrożnego całkowicie odciąć wodę na grzejniki (ustawienia zaworu na mniej niż 1), lecz gdy tak ustawiłem zawór, to temperatura na termometrze (widać go na załączonych fotkach) podskoczyła do około 34-35 stopni i kaloryfery zrobiły się cieplejsze. Przy takich temperaturach jakie teraz mamy (około 29 stopni) nie ma sensu robienie sauny w domu. Natomiast jak na zaworze ustawię wartość pomiędzy 2 a 3, wtedy ten termometr pokazuje około 31 - 30 stopni i kaloryfery są chłodne (nie bardzo zimne). I teraz co zrobić, aby całkowicie odciąć grzejniki (ewentualnie wyłączyć pompę CO) i grzać tylko wodę w bojlerze? Piec: Żywiec 25kW, sterownik: Geco G-403 P02, ustawienia: u0: 56 u1: 14 u2: 46 u3: 40 u4: 20 Temperatura załączania pompy CO: 35 stopni Na wyjściu wody z pieca do bojlera jest pompka, która jest ustawiana za pomocą dodatkowego sterownika( widać na fotce "piec5", ale właściwie ta pompka nie pracuje, gdyż tak jakby ciepła woda grawitacyjnie do bojlera dopływała (nie wiem dlaczego, ale to już inny temat). Nadmienię, że piec jest ustawiony i prawidłowo pracuje. Czytałem, że lepiej wygasić piec i go nie "mordować". gdyż chodzi o niszczenie komina i samego pieca, jak i duże skoki temperatury w piecu (bezwładność?). Jeśli mam sobie pogorszyć, to wolę zgasić i mieć spokój do września. Przepraszam, że napisałem takim prostym językiem, ale nie znam branżowego języki, zresztą temat instalacji CO i CWU też nie jest mi bardzo znany. Załączam fotki, aby rozjaśnić sytuację. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.