Skocz do zawartości

miklo

Stały forumowicz
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez miklo

  1. W dniu 20.04.2024 o 11:45, Sławek007 napisał(a):

    U mnie to by nie przeszło - żona https://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji3.png. Termostat mam w salonie i jak żona wietrzy, to temperatura czasami tam mocno spada. Dlatego posiłkuje się temp. zewnętrzną.
    Jak były ostatnie ocieplenia i temp w domu wynosiła ponad 23 stopnie, to salon z czujnikiem wskazywał 20,5 stopnia po 7 godzinach wietrzenia https://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji3.png. W pozostałych miejscach nadal było 23 stopnie. Salon odzyskał temp 22,5 po dobie bez rozpalania w kotle.

    Termostat jest u córek w pokoju na poddaszu. To najchłodniejsze pomieszczenie, jeśli natomiast wyjdzie słońce, to robi się ciepłe (duże okno balkonowe od południa). Na razie działa to całkiem nieźle. Dół jest całkiem nieźle zaizolowany i brak grzania przed dłuższy czas jest mało zauważalny.

  2. Tak. Oczywiście. To jeden z lepszych wynalazków 🙂 Dlatego po przejściu z ekogroszku (bez zapalarkI) na pellet powinno się porównywać spalanie roczne (jeśli grzejemy tak CWU). W duże mrozy pelletu może iść więcej niż węgla, gdy temperatury są nieco wyższe - idzie mniej.

    • Zgadzam się 1
  3. U mnie poszło 4,5 tony pelletu. Nie oszczędzałem. Gdyby temperatury były przed długi czas niskie, to pewnie by za bardzo nie wzrosło spalanie, bo grzałbym w Kuzniecowie na drewno. W tym roku zapaliłem w nim kilka razy, bo było troszkę za ciepło. Dla mnie wynik - rewelacja. Pelletu poszło dużo mniej niż szło mi ekogroszku.  A teraz - na samo CWU - różnica będzie jeszcze większa.

  4. No ciekawe, jakie to będą różnice w cenie w różnych momentach. U mnie duże zużycie jest w ciągu dnia. 7 osób jest praktycznie non stop, indukcja do gotowania, piekarnik, komputery, zmywarka, pralka itp. Wszystko w ciągu dnia. W nocy śpimy 😉 Kto wie, czy przy takim modelu (i ogrzewaniu pelletem, nie prądem) dynaniczna taryfa nie będzie korzystniejsza, niż zwykła taryfa? 😉 NIe mam paneli - chodzi o samą konsumpcję. Pewnie w zimę, jak mróz dowali, to prąd będzie po 3 zeta za kWh w nocy 😉 Za to w wakacje za friko w dzień prawie 😉 

  5. Wielkie umysły myślą podobnie 😉 Też uważam, że wydawanie dużych pieniędzy przy takiej niepewności, to zbytnia beztroska rozrzutność. W motylkami spoko patent. Ja tam na razie od czerwca raz zajrzałem - pellet Dankros się pokruszył dziwnie raz. Na razie wszystko działa git bez kombinowania 🙂

  6. Tak. Dokładnie tak mam zrobione. Zawór 4d jest na zasilaniu co. Pompa na powrocie odpala się zawsze przy odpaleniu pompy cwu i w ten sposób realizowana jest ochrona powrotu. Oczywiście po odpaleniu pompy zasilania co pompa na powrocie też chodzi :)

  7. To może napiszę, jak PellPal wygląda z puntu widzenia użytkownika. Mam model 12kw, sterownik dotykowy. Mój jest zrobiony przez Sekom. Ważne, żeby instalacja była zrobiona dobrze. Moją robił instalator polecony przez Sekom - nie chciałem kombinować. I jest zrobione dobrze. Zawór 4d, pompa na zasilaniu i powrocie. Oddzielny obieg do CWU. I zero problemów. Używam pellet A1 z certyfikatem. Paliłem takimi:

    - Dankros
    - Lava
    - Barlinek
    - Ikea niebieska
    - Verba

     

    Wszystkie palą się świetnie, palnika na co dzień w ogóle nie czyszczę. Zaglądam raz na dzień, żeby się upewnić, że nic się tam nie zebrało. A bywało, że coś się zebrało. Z dwóch powodów:

    - miałem paletę wilgotnego Dankrosa. Zbierał się w koszyku taki zlepiony popiół. Nie był to twardy spiek. Oczyszczenie - banał - wyjmujesz koszyk, puk o coś, wszystko wylatuje, wkładasz koszyk i gotowe.
    - zaniki zasilania - wtedy porcja peletu bez powietrza się kisi i zostaje spiek - usuwa się łatwo - puk i po problemie.

     

    Nie sprawdzam długości płomienia, nie płaczę, gdy jakiś pellet wydmuchnie w popielnik (szczególnie przy wygaszaniu się to może zdarzyć). Po prostu mam ciepło i w miarę bez obsługowo. Półki czyści się szybko i łatwo. Najlepiej odkurzaczem. Na temperaturę spalin nie zwracam większej uwagi. Mieszkam w takim miejscu, że często wieje dziki wiatr, wiec ciąg kominowy potrafi być za mocny i temperaturę spalin może wtedy podkręcać. Mam to gdzieś 😄 Nie zauważam w praktyce różnicy. Nie ważę każdego dag pelletu i popiołu. Mam lepsze zajęcia 😉 Nie ma przeważania pelletu w tym modelu, ani zmartwienia, że jakiś czujnik czegoś źle zadziała. Tutaj jest tylko czujka temperatury spalin, czujnik temperatury kotła, czujnik temperatury wody na zasilaniu za zaworem 4d, czujnik cwu, zasilanie pompek, wentylatora i zapalarki. Prościej się chyba nie da zrobić podajnikowca. Nie ma żadnych pękających płyt szamotowych, czy innych pierdów. Zwykły koszyk wrzutka, potem prosty wymiennik półkowy (u mnie są dwa zarowiwacze). Nic się nie obraca, nie bada płomienia itp. Ma być ciepła woda w obiegu. Reszta mi zwisa 😉

    Czy kocioł jest ekonomiczny? Pewnie tak, jak każdy inny. Dobrze dobrany (nie przewymiarowany) uzupełnia straty budynku i spali tyle, ile musi spalić. Ja widzę różnicę w porównaniu z moim poprzednim kotłem - na ekogroszek. Pellpal pali mniej. To kwestia dobrze zrobionej teraz instalacji i zwalonej poprzednio.
     
    Ze względu na to, że to prosta wrzutka - wypada do kotła zajrzeć na moment raz dziennie. Jeśli przy kiepskim pellecie będzie się robić spiek i jego rozmiar będzie rósł, to płomień będzie coraz wyżej i coraz gorzej napowietrzony. W końcu może dość do tego, że stopi się rura spiro.

    Wady:

    - trzeba co jakiś czas kontrolować, czy wrzutka jest czysta
    - wymiennik półkowy wymaga czyszczenia częściej, niż pionowy wymiennik
    - powinno się używać dobrego pelletu

    Zalety:

    - prosta budowa, rozumiem jego działanie, nie ma cudowania z czujnikami, obrotowymi elementami, szamotami itp
    - jest tylko jeden podajnik - nie trzeba się martwić przeważaniem pelletu, synchronizacją podajników itp
    - prosty sterownik - nie da się tam nic nacudować, ustawiasz temperaturę kotła, zasilania co, cwu, histerezę cwu, czas podawania i nastawy min i maks dmuchawy - i wszystko
    - wymiennik półkowy wymaga czyszczenia, ale za to robi się to szybko i łatwo - skrobak, odkurzacz, nie ma żadnej wyczystki z boku kotła czy coś - wszystko wygarniasz na końcu z popielnika przez dolne drzwiczki
    - mam boczny zasobnik - na dole ślimaka pod zasobnikiem jest praktyczna wyczystka na 2 śrubki - gdyby zebrała się trocina - banalne czyszczenie
    - sam podajnik też banalny w budowie, łatwo go wyjąć i wpakować spowrotem - wszystko jest na wierzchu
    - palnik w drzwiczkach, więc łatwy dostęp do wrzutki i całego palnika - nie wymianiałem jeszcze nic, ale w razie czego wszystko jest łatwo dostępne i nie trzeba rozbierać pół kotła ani tarzać się po podłodze

     

    Czy kupiłbym go teraz jeszcze raz, czy inny kocioł? Uważam, że Pellpal, to dobry wybór. Rozsądna cena, łatwe serwisowanie. Jest szansa, że posłuży długo i będę mógł tanio i szybko sam go naprawić, gdy coś się zepsuje (czyli po prostu coś wymienić - grzałkę, czy czujnik temperatury spalin - proste rzeczy). No i to nasza rodzima konstrukcja. Jak mam wydać kilka tysiaków, to jakoś tak mam, że wolę je zostawić u nas, niż pchać za granicę. Ale to poza merytoryczna uwaga na koniec 🙂

  8. Wpisane są dane Barlinek Inwestycje sp z o.o. Transport, to Poczta Polska. Do mnie przyjeżdża samochód z windą i paleciakiem. Tak mam realizowane zamówienia z Wolebio i Pellet4Future. Można kupić tańszy pellet, ale chciałem po nabraniu doświadczenia popalić tym legendarnym 😉 Teraz palę Lava i wg mnie jest znakomity.

    Widzę, że produkują też na Ukrainie. Mają tam swoje zakłady:

    https://www.drewno.pl/artykuly/6343,barlinek-zwieksza-produkcje-peletu-na-ukrainie.html

    Mój wygląda na robiony w PL.

  9. 13 godzin temu, Puławiak napisał(a):

    Hmmm mi 10 min wystarczy ale są jeszcze kobiety ........

    Ja mam 5 kobiet w domu. Masakra. Ale - większa moc kotła też za dużo nie pomoże, bo moc wymiennika w bojlerze też nie jest nieskończona. Mam 120L dwupłaszczowy. W praktyce, przy grzaniu samej wody kocioł śmiga na minimum i powrót ma temperaturę niewiele niższą, niż zasilania.

    Troszkę męczarni kotła widziałem, gdy było w tym roku -20 i termostat pokojowy odpalił ogrzewanie, a jednocześnie było grzanie bojlera. Zanim zagrzał wodę w obiegu CO, to troszkę to trwało i faktycznie kilka razy wyłączał pompki, żeby się dogrzać. Ale wystarczyło przejść na grzanie nie od termostatu, a na ciągłe i po problemie. A mam 12KW na ponad 200m2 użytkowych bez ocieplonych ścian (ale z porotherm 44cm). Był jeszcze zapas.

  10. W sumie, jak masz długi czopuch do komina, to może tam świeże powietrze go omiatać i w środku może się skraplać. Ale tak sobie pitolę. Może nie mam racji? Wcześniej pisałem o ociepleniu czopucha. Taki Windhager ma to w DTR ponoć - czopuch musi być ocieplony.

  11. O mamo. Niemowlak mógłby tyle opału łopatką przerzucić 🙂 Ładne spalanie. U mnie 4 tona skończy się pewnie na przełomie miesięcy. Pół lutego eksperymentowałem z paleniem ciągłym zamiast sterowania termostatem i poszło więcej pelletu, niż powinno. Ale tak miało być. Pobawić się trzeba 🙂

  12. Dzięki. Czyli macie to, co ja - nieco zawyża. A pytam Was, bo mój bliski znajomy właśnie wykańcza dom i rozmawia z ekipami "od pomp ciepła". Z jego wyliczeń na CW wychodzi około 7KW. Ekipy mu proponują pompy 9-11KW. Z tym, że to chinole - a te, wiadomo - przy -20, najczęściej mają połowę deklarowanej mocy. Ale jeden z panów monterów powiedział, że CW zaniża wyniki i trzeba dać mocniejszą pompę.

    Ja się nie znam oczywiście, ale w mojej ocenie pompę daje się nie za dużą, a na styk, albo wręcz delikatnie mniejszą. Z tym, że deklarowana moc nie ma znaczenia. Znaczenie ma przebieg mocy w zależności od temperatury zewnętrznej i temperatury zasilania CO. Czyli trzeba przysiąść z tabelkami. Ale wskazania CW nie są złe. A w szczególności zaniżone.

  13. Drodzy - zapewne korzystaliście ze strony Ciepło Właściwe. Waszym zdaniem - jak trafne są to obliczenia? U mnie policzyło zbyt duże zapotrzebowanie. W praktyce jest sporo mniejsze (wychodzi mi maks 12kw, a strona pokazuje 16-18 - zależy, jak policzę rozmiar okien). Spotkałem się jednak z opinią, że stroną zaniża wyniki (heh - to musiałbym ze 25kw kocioł dać).

    A jakie są Wasze spostrzeżenia?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.