Powierzchnia ogrzewana, to około 240m2 (mieszkalne ponad 200 + garaż). Ściana poroterm. Dach dachówka. Dach ocieplony wełną mineralną. Pod podłogą 10cm styropianu.
Instalacja
Głównie grzejniki, podłoga grzana bez dodatkowego mieszacza, z zaworami RTL na powrocie w wiatrołapie, kuchni i łazienkach.
Kocioł
PellPal 12kw, dodatkowo poddasze klima, parter piec kuzniecowa
O sobie
Płeć
Mężczyzna
Lokalizacja
mazowieckie
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
No dobrze, ale czy histereza 0,5 stopnia oznacza, że jak ustawię np. 23, to zaczyna grzać od 22,5 i przestaje, gdy mam 23,5? Tak mam w Salus. I generalnie działa dobrze, ale chciałbym jednak wahania zmiejszyć z 1 do 0,5 stopnia. Czyli histereza 0,25-0,3 mniej więcej. Z timerami nie chcę kombinować. Taki termostat by mi w zupełności wystarczył.
Drodzy,
Mam sterownik pokojowy Salus (termostat), który ładnie zarządza kotłem pelletowym. Niestety - ów Salus ma dość sporą histerezę. Ustawiłem 0,5 stopnia, co oznacza de facto 1 stopień. To sporo. Na poddaszu mam taką sobie izolację i ten stopień dość wyraźnie czuć w mrozy. Zaczyna być w pewnym momencie czuć chłód od okien. Komfort jest taki sobie. Szczególnie, że często się na podłodze bawią dzieci.
Znacie jakieś bezprzewodowe sterowniki / termostaty z mniejszą histerezą? Czy w każdym sterowniku histereza 0,5 stopnia oznacza wahania w pomieszczeniu o 1 stopień? Czy każdy producent może to rozumieć inaczej? Na podstawie instrukcji ciężko się zorientować.
Ja szukałem jak najprostrzego kotła i, dlatego, mam PellPal. Jest jeszcze prostrzy od Ferroli, bo nie ma pomiarów przepływu gazów, czy czegoś tam, co często chyba się psuje (przynajmniej na fejsie i na forach o tym piszą). Wydaje mi się, że palnik wrzutkowy jest najprostrzy do ogarnięcia przez typowego użytkownika. Też się na Ferroli zastanawiałem w pewnym momencie. I nad Lidią Compact. Właśnie ze względu na prostotę. W każdym razie z PellPala jestem zadowolony. Po prostu działa i nie muszę z nim walczyć.
Nie chcę Cię zniechęcać do kotła. Chodzi mi tylko o wycenę. Jeśli kocioł kosztuje (powiedzmy) 9, to za całość 30, to sporo. Pytanie jeszcze, co jest w zakresie całości? Rozumiem, że to zamieszkany budynek z jakimś ogrzewaniem i tylko kocioł chcesz wymienić? Czyli pewnie rury w kotłowni, pompy, zawory itp. Może zasobnik CWU. To nadal ponad 20 za to, to chyba sporo. Ale niech się inni też wypowiedzą.
Ten kocioł można kupić za niecałe 9 tysięcy. Nie wydaje mi się, żeby cała reszta była warta ponad 20
https://alekotly.pl/product-pol-350-FERROLI-BioPellet-Pro-12-kW.html
Nie musi wcale szukać multisplita. Ja mam 4 niezależne spilty. Z kilku powodów. Po pierwsze - jeden padnie, reszta działa. Po drugie jest to rozwiązanie idioto odporne. Każdy może sobie w pokoju ustawić coś innego i działa. W multisplicie jeden włączy ogrzewanie, drugi chłodzenie i system staje. U mnie kręcą tym dzieci czasem, więc chciałem jak najbardziej idioto odporne rozwiązanie.
Mam klimę z grzaniem na poddaszu. 4 pokoje. Jeden ponad 40m2, drugi 30m2, dwa po 16m2. Wrzuciliśmy 4 splity. Z kilku powodów. Po pierwsze, jak jeden split zdechnie, to reszta nadgoni 🙂 Po drugie lepszy rozkład temperatur.
Mam chińczyka. Midea XTreme coś tam. Zwykły z kapilarą bez EEV. Gniotsa nie łamiotsa. Dawał radę w silne mrozy. Trzeba odpowiednio dobrać moc patrząc na tabele / wykresy z mocą zależną od temperatur zewnątrznych. Ta Midea ma grzaną tackę i karter jednostki zewnętrznej oraz powiększony wymiennik. Serio - zero problemów z brakiem ciepła. Grzaliśmy tak w sezonie 2022 / 2023, gdy wybuchła wojna i się węgla kupić nie dało. Parter grzał piec kuzniecowa na drewno. Przeżyliśmy 😉
Jeśli ma być tanio w zakupie i potem w serwisie, to PellPal wygląda dobrze. Prosty do bólu, tylko niezbędna ilość czujników. Teoretycznie nie ma się co popsuć. A nawet jeśli, to wszystko jest łatwo dostępne (palnik, grzałka, czujnik temperatury spalin, sterownik). Samemu można go łatwo okiełznać. Nie ma też kodów serwisowych blokujących ustawienia i innych cudów. Części łatwo dostępne i niedrogie. Wiadomo - coś za coś. Nie jest to full automat, do którego zagląda się raz do roku. Trzeba odkurzyć wymiennik, wygarnąć popiół, wsypać pellet. Ale poza tym po prostu działa. Najwżniejsza jest dobra instalacja z ochroną powrotu. Jak tu jest zrobione wsio ok, to kocioł - nawet najprostrzy - nie będzie sprawiać problemów.
Przy tym wykonanie całkiem spoko. Blacha 5mm wszędzie. Na forum masz @Pieklorz - robi te kotły. Może Ci więcej powiedzieć.
Pereko też wyglądają spoko, choć EVO ma już bardziej złożony sterownik (ale za to ma wentyl wyciągowy - to zaleta akurat).