Zawór jest ręczny bo piec nie ma połączenia z naczyniem wyrównawczym. Tak jak na schemacie wyżej, naczynie jest końcem pionu - pozostałość po "grawitacji". W tym roku będę do układu montował bojler - i wtedy czeka mnie przekuwanie przez stropy rur na ciepłą wodę, to przy okazji pójdzie rura awaryjna na strych do zbiornika wyrównawczego.
Nie ma szans na taką szybką akcję. Nie ma miejsca aby pompę zamontować w taki sposób. Powyżej było zdjęcie.
Do odległości A nie zmieści się pompa z zaworami. Na powrocie było dużo miejsca na pompę, zawory i sitko (odległość B).
Do wiosny układ zostaje. Zapowietrzanie ustało :-) Układ chodzi na dwóch pompach. Testowałem na jednej ale następuje zbyt mały powrót zimnej wody z kaloryferów i za duże straty ciepła (za ciepłe kaloryfery zostają).
Na wiosnę zaprojektujemy korektę układu. Dołożymy bojler i inne wynalalzki :-)