Skocz do zawartości

homer90210

Forumowicz
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez homer90210

  1. Kolega Gruber ma rację. Drewno jest tanie dla kogoś kto ma dużo wolnego czasu i swój las no i siłę do roboty.  Do tego trzeba mieć czym to przywieść. Wynająć kogoś z ciągnikiem to już trochę mija się z celem Natomiast jeśli ktoś pracuje od poniedziałku do soboty po 8 godzin to napewno nie będzie się bawił w składanie gałęzi i wożenie tego z braku najzwyczajniej czasu. A jeśli przyjdzie kupić nawet na tych paletach to cena jest tak wyśrubowana do tego trzeba mieć gdzie to składać że koszt jest zbliżony do węgla. 

  2. Pawełk przy takim ociepleniu domu chcesz pchać się w ten cały syf z zasyoowcani? Ja bym sobie podarował i poszedł w gaz czysto spokój i soboty sledzaasz z rodziną a nie w kotłowni. Majątku gaz napewno nie kosztowałby. No cheba że niemasz sieci w pobliżu.

  3. W dniu 31.12.2021 o 16:00, Robokop napisał:

     

    Witam u mnie rury co mają 50 lat i gdy przerabiałem w kilku pokojach co ze względu na nieusbtawne pokoje to były praktycznie bez żadnej rdzy w środku. Układ mam otwarty. Natomiast grzejniki w części mam żeliwne mają już 50 lat u mnie w domu natomiast jak były 'zalatwiane" to nie nowe tylko z demontażu Podejrzewam że mają już że 100 lat i nic się z nimi nie dzieje. Przy demontażu w środku były jak nowe. Swoją drogą ciekaw jestem ile wytrzymają te nowe aluminiowe;)

  4. Masz rację jeśli spala tylko drzewo za 500 zł to prawie perpetuum mobile. Ja za 500 zł kupię  dwie matery(2 metry drzewa) Nie wiem jak tym można zimę opalić.No cheba że ktoś ma swój las i te 500 zł to paliwo do piły i ciągnika 😉

  5. Ale masz w całym domu podłogowe? Ja niestety mieszkam w. domu z lat 70 i niemam nigdzie poza kuchnia podłogowego. A dom też tak średnio ocieplony 10 styropianu ściany i sufit a na parterze podpiwniczenie więc ocieplenia podłogi brak;) Jak miałem smieciicha to skakałem 10 do 12 metrów drzewa na rok zobaczymy ile teraz;)

  6. 8 godzin temu, Przemq89 napisał:

    Jak to jest z tymi wymiarami tej komory paleniska? Drewno układa się w zdłuź czy w poprzek? Jak lepiej się pali? No i czy rzeczywiście jest oszczędność jakaś w opale?

    Wymiarów nie podam ale są na stronie producenta. Ja układam drzewo w poprzek bo tak wchodza dłuższe kawałki. A co do oszczędności w opale to nie zauważyłem pozatym że jest dłuższa stalopalnosc w porównaniu ze starym piecem. Pozatym najlepiej paki się drzewo które jest dobrze wysuszone no i niezbyt grube.  Moim zdaniem kocioł nie jest jakiś zły tylko brakuje klapki do oddymiania komory zastępowej podczas dokładania opału( tak żeby nie kopciko) w starym tego problemu nie było;)

  7. Sprawuje się moim zdaniem dobrze chociaż mogłoby być lepiej. Podczas dokładania opału zawsze jest trochę dymu na piwnicy mimo przymykania innych klapek a ciąg napewno jest dobry. Różnicy w opale nie zauważyłem pozatym że nielubi grubego drzewa. Powinni być takie mniej więcej jak do kominka max 15 cm średnica jeszcze lepiej gdy ma 10. Pozatym trochę trudno się go rozpala i ciężko go rozbujać do 60 stopni. Nie jest to niemożliwe ale trudno. Stary piec jeśli choci o rozpalanie i palenie był o niebo prostszy nic tam nie kopcilo się i nie wywalał dym. Ale jak się rozbuja to już się pali dość delikatnie i długo do 8 godzin jest żar.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.