Termostat wykorzystuje tylko wczesna jesienią i wczesna wiosna, a wtedy zawór 4D ustawiony jest na stałe (6.5 na skali). Pompa kotłowa jest pompą CO. Start pompy jest na 49 st, a powrót max spada do 47 st.
W okresie typowo zimowym jest już inaczej. Włączam na stałe wszystkie pompy ( CO, KOTŁOWA, CWU). Na zaworze 4D mam siłownik stałotemperaturowy na którym ustawiam zadną na grzejniki. Zadana kotła 76 st, a dzięki dodatkowemu podbiciu o 5 st kocioł wygasza się przy 81 st, a zasobnik CWU nagrzewa się wtedy max do 68 st. ( warunek = zasobnik CWU musi być poziomy dwupłaszczowy)Ja mam 100 L. Dzięki zebranej energii w zasobniku jest ona powoli oddawana do kotła po jego wygaszeniu, a z kotła dalej na grzejniki. Kocioł ma histereze 30 st, więc odpala się przy 46 st,a powrót ma wtedy ok 45 st.
Mnie te sztywne fabryczne zabezpieczenia powrotu, które wymyślają producenci nie obchodzą. Chcą mnieć niektórzy 50 st lub więcej, to niech mają.
Kiedyś sprawdziłem co będzie jak kocioł będzie się odpalał przy 42 st i wtedy - fakt... wymiennik robił się wilgotny. Przy 45 st tego nie mam, więc nie wnikam w detale.