Skocz do zawartości

Michał-

Forumowicz
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Michał-

  1. Przy takiej konfiguracji krzywa grzewcza nic nie daje. Kocioł, aby dostosować temperaturę ogrzewania (CO) do panujących warunnków wewnątrz i na zewnątrz, musi mieć włączony tryb AUTO. Wtedy sam dobiera temperaturę zasilania CO na podstawie: czujnika wewnętrznego oraz czujnika zewnętrznego. Nie jestem na 100% pewny ale być może pogodynki nie musisz mieć jeżeli włączysz temperaturę z internetu a to dało się ustawić bodajże ze sterownika (u mnie Cube S Net). Wtedy nie ma realnej temperatury z Twojego podwórka ale dobierana jest ta z najbliższej stacji wokół Ciebie. Nie testowałem jednak tego ustawienia u siebie bo miałem pogodynkę ale możesz spróbować. Krzywa grzewcza musi mieć natomiast włączoną funkcję AUTO. Wtedy masz dynamiczną modulację mocy kotła, innymi słowy zmienną temperaturę zasilania CO no bo inaczej kocioł dobierze temperaturę przy -15'C a inną przy +5'C i do tego potrzebna jest krzywa. Jeżeli masz temperaturę stałą na kotle, np. te 42 stopnie, to kocioł nie bierze pod uwagę warunków pogodowych tylko podczas grzania cały czas ma 42 stopnie na zasilaniu. Przy funkcji AUTO i obu czujkach kocioł widzi czy temperatura "na mieszkaniu" zbliża się do tej zadanej przez Ciebie na sterowniku. Jeżeli tak to obniża temperaturę zasilania CO na kotle aby podtrzymać temperaturę w mieszkaniu. Kocioł będzie też eliminował w ten sposób wyłączenie ogrzewania bo nie pozwoli wyjść poza temperaturę zadaną na sterowniku. Będzie tak operował mocą palnika (dostosowywał ją) aby zbliżyć się maksymalnie do ustawionych np. 22 stopni i jak wychwyci, że temperatura na mieszkaniu szybko zbliża się do tej zadanej (np te 22 stopnie), to zmniejszy moc grzania CO.

    Mój sterownik pokojowy ma tzw. histerezę +/- 0,2 stopnia. W tej chwili przy stałej temperaturze na kotle kocioł wyłączy ogrzewanie po przekroczeniu 22,2 stopni. To samo w drugą stronę: jeżeli kocioł dogrzeje Ci w mieszkaniu do 22,2 stopni, to wyłączy się. Temperatura zacznie sobie po mału spadać na mieszkaniu i jeżeli przekroczy 21,8 stopni to kocioł ponownie się załączy.

    Jeżeli będzie pracował w trybie AUTO to będzie grzał cały czas dostosowując zasilanie CO w taki sposób aby utrzymywać się jak najbliżej temperatury na sterowniku wewnętrznym.

     

  2. Trochę mi to coś nie pasuje... skoro masz załączony tryb AUTO to kocioł powinien obniżać temperaturę aby grzać ciągle zamiast dobić do temperatury i się wyłączyć więc krótka rada : obniż krzywą.

    A teraz kilka szczegółów jak wybadać odpowiednią krzywą:

    1. taktowanie kotła na razie olewamy chyba, że powstanie w wyniku akcji działań zawartych w punkcie 2 🙂

    2. trzeba znaleźć temperaturę na kotle, która w danej chwili spowoduje, że kocioł raczej podtrzymuje temperaturę w domu aniżeli ją podnosi (a do tego nie powoduje ewentualnego taktowania kotła 🙂)

    W tej chwili radziłbym przejść w tryb ręczny tzn. ustawić na stałe jakąś temperaturę CO na kotle i zobaczyć czy temperatura "na mieszkanu" rośnie czy nie. Raczej nie ustawisz jej od razu dobrze więc będziesz musiał próbować. Jak wynajdziesz taką temperaturę to sobie zanotuj, że przy temperaturze na zewnątrz X stopni, temperatura Y stopni ustawiona na kotle przynajmniej podtrzymuje (lub bardzo delikatnie podnosi) temperaturę na mieszkaniu. Po tym możesz rzucić okiem do tabelki z krzywymi grzewczymi i nanieść sobie to co zanotowałeś na siatkę. Dzięki temu poznasz jaka krzywa grzewcza pozwala ustawić temperaturę na kotle w taki sposób aby ten podtrzymywał temperaturę w mieszkaniu. Przykładowo, jeżeli masz 0 stopni na dworze a wyszło Ci że kocioł utrzymuje na mieszkaniu zadaną temperaturę przy temperaturze zasilania na kotle równej np. 35 stopni, to patrzysz na wykresie która krzywa grzewcza odpowiada takiej racji bytu. Z wykresu widzę, że jest to krzywa 0,8 dla mojego przykładu. Ty napisałeś, że u Ciebie kocioł wyłącza się bo dogrzał temperaturę do zadanej na sterowniku więc musisz krzywą obniżyć. Widocznie u Ciebie kocioł potrzebuje ustawić temperaturę zasilania CO na jeszcze niższą ale ustalona teraz krzywa nie pozwala mu zejść z temp. CO niżej.

    Najpierw zacznij od ustalenia temperatury stałej i na jej podstawie dobierz sobie odpowiednią krzywą. Jest jeszcze coś takiego jak korekta krzywej - po prawej stronie kotła masz klawisze "+" i "-". Podczas pracy kotła możesz ustawioną temperaturę podwyższać lub obniżać. Jeżeli kocioł będzie pracował w trybie AUTO i ustali Ci np. temperaturę 35 stopni, to klawiszem "-" lub "+" możesz ją zbijać lub podwyższać aby idealnie dostroić temperaturę CO na kotle.

    Jak to ogarniesz i kocioł nie będzie taktował, to do wiosny masz problem z głowy. Wraz z wyższymi temperaturami na dworze kocioł prędzej czy później będzie taktował i trzeba mu będzie na sztywno wbić temperaturę minimalną CO.

     

  3. po lewej i po prawej stronie kotła masz klawisze sterujące oznaczone "+" i "-". Przyciskasz "komplet" po lewej stronie kotła razem czyli owy "+" i "-" przez ok. 5 sekund i na wyświetlaczu powinno wyświetlić się "222". Aby wejść do menu serwisowego musisz po lewej stronie kotła klawiszem "+" przyciskać tak długo aż pojawi się na wyświetlaczu 234. Wtedy zatwierdzasz wybór klawiszem "+" ale tym po prawej stronie kotła. Generalnie wybór menu/cyfr robi się po lewej stronie kotła plusemi i minusem a z prawej strony: plus to "wejście / zatwierdzenie" a minus to "anulowanie / cofnięcie się do poprzedniego podmenu". 

    image.png.42c0a40801b4dd4fdec11a9d17045905.png

    Po wybraniu 234 i zatwierdzeniu prawym plusem tej liczby wiświetli ci się na wyświetlaczu "GAS" o ile dobrze pamiętam. Teraz plusem po lewej stronie klikasz tak długo aż pojawi się napis/menu "MENU". Zatwierdzasz prawym plusem i pojawi Ci się "2" jako pierwsza cyfra z trzech. Każde menu ma swoje trzy cyfry, np. dla krzywej będzie to menu 4 2 2. Więc jak widnieje u Ciebie teraz na wyświetlaczu "2", to lewym plusem zmieniasz cyfrę na "4" (chyba dwa razy trzeba nacisnąć). Jeżeli masz już czwórkę na wyświetlaczu to prawym plusem zatwierdzasz wybór i teraz na wyświetlaczu ukazuje Ci się "4 2". Chcemy wejść do menu 4 2 2 więc tą drugą dwójkę zatwierdzasz ponownie prawym plusem i teraz na wyświetlaczu ukazuje Ci się już "4 2 2". żeby zatwierdzić trzecią cyfrę znowu klikasz prawy plus i przechodzisz w menu 4 2 2. Tam Ci się powinna wyświetlić domyślna krzywa grzewcza. Nie wiem co jest ustawione standardowo.. Ustaw sobie krzywą lewym plusem bądź minusem i zatwierdzasz prawym plusem. Jak zatwierdzisz to żeby wyjść z wszystkich menu, musisz przyciskać prawy minus tak długo aż wyświetlacz znowu będzie wskazywał Twoje paramtry pieca jak na obrazku powyżej (temp. CO i CWU i inne rzeczy). Jakbyś miał problem to Ci filmik nakręcę. 

  4. W dniu 16.12.2021 o 10:50, Aleksandra129 napisał:

    a jaką ma dużą tę parterówkę?

    Wiem właśnie, że ciężko oszacować, jednak chcę mniej więcej wiedzieć czy nie wyjdzie mi 3tysiące miesięcznie, bo tego nie dźwignę i będę w czarnej d...ie. 

    Szacuję sobie, że jak mi wyjdzie koszt 1,5-2 tys za miesiąc w sezonie grzewczym, to jestem w stanie to przełknąć, biorąc pod uwagę wszystkie korzyści. 

    Gorzej, że do pieca jednofunkcyjnego muszę bardziej przerobić instalację i wywalić dodatkowy komin na zewnątrz, stąd był pomysł na 2-funkcyjny 😞

     

    To jest "kostka" z lat 70/80 tylko bez piętra. Strzelam, że bez piwnicy to będzie gdzieś 60-70m2 bo te piętrusy miały chyba po ok. 130-140m2. Jeżeli miałbym jakoś tam szacować to właśnie koszt miesiąca grzania pomiędzy 1500 a 2000zł ale dużo "zależy od" 🙂

  5. Trudno oszacować ile wyniesie koszt miesięczny. Dla przykładu od miesiąca mój ojciec zakupił kocioł kondensacyjny, ma 200m2 powierzchni (nie licząc nieogrzewanej piwnicy) ale zaizolowany 5cm styropianu i zużycie gazu na dobę to ok. 13-14m3 przy obecnych delikatnych temperaturach. Pierwszy rachunek to 800zł ale chyba za dużo mu coś policzyli bo kalkulacja chyba zawierała jeszcze jakieś prognozy i to zakłamuje faktyczny (realny) koszt ogrzewania. Temperatura na kotle u ojca wynosi około 43-45 stopni (piec sam dostosowuje).

    Na mojej ulicy z kolei jest starsza osoba, która ma parterówkę z lat 80-tych tj. parter no i nieogrzewana piwnica. Ten dom nie jest zaizolowany w ogóle. Ta osoba trzyma 25'C w środku, też ma kocioł gazowy i w ubiegłym roku płaciła miesięcznie około 1000zł za ogrzewanie.

    U Ciebie jest większy metraż ale coś tam masz zaizolowane. Spróbuj sobie oszacować mniej więcej ile Cię może wynieść ogrzewanie na podstawie ww. informacji.

  6. Jeżeli masz taką opcję to spróbuj ustawić na kotle tzw powolne zapalanie. U mnie w Clas One 24 jest to nastawa 2 2 0. Ustaw sobie na 0 czyli kocioł rozpali się na minimalnej mocy. Oczywiście przed wykonaniem testu, już po wprowadzeniu zmiany, kocioł ma być całkowicie "chłodny" tzn nie masz uruchomić grzania jeżeli przed chwilą kocioł na grzaniu taktował. Ma się schłodzić 🙂

     

  7. Możesz jeszcze obniżyć samą moc startową kotła bo może być tak, że Ci startuje z maksymalną mocą i nie ma jak tego szybko odebrać. Wtedy też Ci automatyka wyłączy kocioł. Też to przerabiałem u siebie. Musiałem włączyć tzw. powolne rozpalanie aby kocioł nie startował mi od razu na 80% mocy bo to również dokładało się do taktowania. Miałem w sumie kilka przyczyn taktowania i ta była jedną z nich.

  8. To jest metoda prób i błędów. Nie wiem jakie są odpowiednie bo nie próbowałem i nie miałem jak zrobić błędu u Ciebie 🙂Tutaj Ty musisz zobaczyć na stałej temperaturze CO czy przy 40 stopniach na kotle budynek jest dogrzewany do zadanej na sterowniku wewn. temperatury. Jeżeli tak to możesz zejść sobie z temperaturą niżej i również sprawdzić czy nadal robi się ciepło i kocioł spokojnie dogrzeje dom do zadanej temperatury. Ciągle możesz obniżać temperaturę aż osiągniesz próg w którym albo kocioł będzie taktował albo po prostu ustawiona temperatura nie będzie powodowała wzrostu temperatury w domu. Od tego progu możesz sobie ustawić 1-2 stopnie więcej zapasu i to będzie wyjściowa temperatura minimalna na kotle. 

    Jak już będziemy wiedzieli jaka jest temperatura minimalna przy której budynek się spokojnie nagrzewa przy małej temperaturze na kotle to wtedy ustawimy odpowiednio krzywą. Dodam, że 40 stopni na zasilaniu to już jest mało. Kondensacja jest zdaje się do 55 stopni na kotle. Każda niższa temperatura od tej to sprawniejsza praca kotła i niższe rachunki za gaz więc 40 stopni to jest bardzo dobry wynik. Trzeba popróbować i zobaczyć co się sprawdza przy "dzisiejszych" temperaturach a krzywa załatwi sprawę dla temperatur zimowych. Pomogę z krzywą po znalezieniu  przez Ciebie temperatury minimalnej, OK?

     

  9. Coś nie bardzo rozumiem. Minimalną temperaturę na kotle da się ustalić na szytwno a to oznacza, że kocioł już poniżej tej temperatury nie zejdzie. Całą resztą steruje krzywa. Jeżeli ustawiłaś krzywą 0.9 to według schematu jest to już poza zakresem dla niskiej temperatury. Dla niskich temperatur krzywa kończy się na schemacie na "0,8" a to oznacza, że np.:

    -20 stopni na dworze = ~50 stopni na kotle

    -10 stopni na dworze = ~45 stopni na kotle

    0 stopni na dworze = ~35 stopni na kotle

    Kocioł jest teraz ustawiony na niskiej czy na wysokiej temperaturze?

  10. Jeżeli funkcja AUTO jest wyłączona to kocioł pracuje ze stałą temperaturą CO. Regulujesz ją na panelu pieca guzikami "+" oraz "-". Czyli ustawiasz kotłowi jedną stałą temperaturę niezależnie od czujki zewnętrznej i kocioł nie będzie tej temperatury na zasilaniu w jakikolwiek sposób zmieniał. To samo możesz osiągnąć w menu pieca właśnie pod ww. nastawą o numerze 4 0 2.

     

  11. 33 minuty temu, mistalova napisał:

    Normalny tryb przy sterowaniu pogodowym w nowoczesnym* domu. Problem wynika z tego, że nikt nie produkuje kotłów o małej mocy, a kiedy moc jest za duża to kocioł będzie właśnie pracował w takich cyklach. Owszem, można przejść na sterowanie dwustanowe bądź mieszane, ale komfort już nie ten...

    Tutaj pełna zgoda co do tego, że nikt nie produkuje kotłów małej mocy ale co do samego grzania w opisany sposób to niestety nie jest to poprawne zachowanie jeżeli nie można uzyskać żądanej temperatury w budynku. Podam przykład jak to jest u mnie: piec nie może zejść poniżej 32 stopni na zasilaniu CO bo inaczej będzie taktował. Być może przy temperaturze 30-31'C na zasilaniu dogrzałby mi budynek do żądanej temperatury ale ciągle włączając się i wyłączając. Wolałem zatem podnieść temperaturę do tych 32 stopni gdzie jestem pewien, że taktowania już nie ma. Dzięki temu kocioł grzeje podłogę przez jakieś 2-3 godziny przy obecnych temperaturach a potem wyłącza się na kolejne kilka godzin dopóki temperatura na czujce w domu nie spadnie poniżej żądanej temperatury. Dzięki takiemu zabiegowi piec załącza się raz na dzień, może dwa i mam ciepło. Przypadek który opisujesz jako normalne grzanie w nowoczesnym domu dawałby u mnie skutek taki, że zamiast 1 cyklu grzania przez 2-3 godziny (1 startu kotła do momentu wygaszenia), u mnie startów kotła byłoby ok. 12 w przeciągu tego samego czasu a do tego nie mam pewności czy budynek byłby faktycznie dogrzany. Szybciej woda w układzie nabierze temperatury jeżeli grzejesz ją cały czas jednostajnie aniżeli w sposób pulsacyjny tzn. co kilka minut dogrzewasz wodę po czym momentalnie wyłączasz palnik.

    Moim zdaniem taktowanie jest bez sensu i trzeba jemu zaradzić. Owszem, jest to normalne że będzie występowało jeżeli dobierzemy zbyt niską temperaturę grzania ale mamy narzędzia dzięki którym możemy temu zaradzić.

  12. Niestety koledzy wyżej mają rację. Przerabiałem ten problem u siebie w domu ale na bardzo uproszczonym układzie. Tak czy inaczej symptomy były dokładnie takie jak u Ciebie - co było najbliżej kotła to grzało nawet OK ale niestety im dalej tym gorzej. Pompa w moim piecu wydala ponoć w domach do 150m2. U mnie jest 140m2 i w rzeczywistości po odłączeniu (zamknięciu) I piętra nareszcie miałem ciepło na parterze. Oczywiście jeżeli przykręciłem parter a otworzyłem piętro no to wtedy miałem ciepło na piętrze. Grzałem tak przez jakieś 1,5 miesiąca. W końcu po licznych sugestiach, uwagach i przeczytaniu kilku artykułów poprosiłem i założenie sprzęgła hydraulicznego i zamontowaniu mocnej pompy i problem z grzaniem został zażegnany. Dla zobrazowania sytuacji, dokładnie ten sam kocioł który mam zamontował 3 tygodnie temu mój ojciec. Ma same grzejniki w przeciwieństwie do mnie (mam wszędzie podłogówkę). Jego dom ma 180m2 a pompa w piecu spisuje się wyśmienicie. Po prostu inne są opory na podłogówce a inne na grzejnikach. Ty masz układ mieszany. "Fachowcy" wzięli kasę i umywają rączki bo w serwisówce pisało, że pompa będzie OK. Owszem będzie ale do pewnego momentu... Przykro mi ale za to już wiesz jak problem obejść. Szkoda tylko, że czekają Cię wydatki 😞 

  13. a moim zdaniem to jest taktowanie bo co to za grzanie przez 7 minut a potem wymuszona pauza przez kolejne 15?

    Kamil, zejściem temperatury na kotle do 30 stopni jeszcze bardziej możesz wymuszać start/stop kotła ale mam trochę za mało danych żeby tak to sklasyfikować. Tak jak już ktoś tu wcześniej pisał, należy dążyć do tego aby kocioł się załączał i jak najdłużej pracował ale na słabej mocy (w dalszym ciągu jednak musi dogrzewać budynek). Wydłużanie przestoju kotła do kolejnego startu jest moim zdaniem obejściem problemu z ciągłym start/stopem kotła czyli... taktowaniem 🙂 Zrobiono to po to aby bebechy pieca się wychłodziły przez te 10-15 minut do ponownego startu - zauważ, że pompa CO wtedy nadal pracuje - miesza wodę w układzie jednocześnie schładzając ją. Czujnik temperatury w kotle po takich 15 minutach chłodzenia widzi: OK, układ nie przegrzany/dogrzany więc podajemy iskrę na palnik i startujemy z grzaniem. Napisałeś ważną rzecz: kocioł masz na 30 stopni a domu nie idzie dogrzać. Idź w drugą stronę - wrzuć mu 36 stopni na dzień dobry i zobacz co wtedy się stanie. Jeżeli to nie wydłuży pracy kotła to podaj mu 40 stopni. Tyle w ramach testu. Wpadnij powiedzieć co się zadziało. Moim zdaniem kocioł powinien zacząć na którymś ustawieniu dłużej grzać.

    Obniżając temperaturę tylko pogarszasz sytuację. Daj znać co się będzie działo po podwyższeniu temp. na kotle. No i podnieś temperaturę do tych 36 lub 40 ale odpal kocioł po dłuższej przerwie w grzaniu (wyłącz go na godzinę, niech sie całkowicie wychłodzi a potem załącz CO).

  14. Po pierwsze Twój kocioł może wcale nie taktować bo jest dobrze dobrany mocowo do Twojego domu. Jeżeli tak właśnie jest to z kolei trzeba znaleźć jakąś minimalną temperaturę aby kocioł zawsze dogrzewał dom (po mału, ale dogrzewał) bo może się zdarzyć, że ustawisz zbyt mało stopni na zasilaniu CO i piec będzie chodził ale w domu temperatura się nie podwyższy 🙂 Jeżeli kocioł taktuje tzn. przy próbie startu nagle się wyłączy i będzie się w kółko włączał i wyłączał to wtedy wiesz, że ta temperatura na kotle jest zbyt niska i dźwigasz o 1 stopień i patrzysz co się dzieje. Jeżeli piec przestanie się w kółko załączać i wyłączać to znalazłeś mniej więcej temperaturę minimalną. Nie wiem jaką nastawą wbija się na stałe temp. minimalną - musisz zerknąć do serwisówki.

    Co do krzywej to niskie temperatury są przeznaczone do ogrzewania podłogowego (np. zakres od 25 do ~40-42 stopni) natomiast wysokie temperatury przeznaczone są do grzejników (zakres od 40-42 stopni wzwyż). Ale to jest ustawienie ogólne kotła i dostosowanie go do zakresu temperatur dla danego wariantu ogrzewania (podłogowe lub tradycyjne grzejnikowe). Oprócz tego masz typowo ustawienie krzywej grzewczej które podaje się jakby na zasadzie "mnożnika" co widać na przykładowym obrazku poniżej. Krzywa jest pomiędzy 0,2 a 4,0. Sam sobie ją musisz dobrać wiedząc ze swojego doświadczenia, w jakich temperaturach kocioł dogrzewa Ci dom do zadanej temperatury na czujce wewnętrznej. Dla przykładu: wiesz, że podczas mrozów na poziomie -15 Twój piec dogrzewa dom mając na zasilaniu CO temperaturę 60 stopni. Jak sobie połączysz kreskę -15 w pionie z kreską poziomą dla 60 stopni to Ci wyjdzie krzywa 1,0. Akurat na zdjęciu poniżej pokazana jest przykładowo krzywa 1,2 która sprawdzi się dla domu przy którym zasilanie musi mieć 70 stopni przy temp. -15 stopni na zewnątrz. Innymi słowy jeżeli na dworze spadnie temp. do -15 to wg krzywej 1,2 piec dobierze temperaturę na kotle na poziomie 70 stopni. Jeżeli u Ciebie kocioł błyskawicznie nagrzeje dom do zadanej temperatury na czujce wewnętrznej to możesz krzywą obniżyć. Pamiętaj, że chodzi o to aby kocioł grzał (i dogrzewał) dom ciągle ale na niskiej temperaturze zamiast nagle i na 100% mocy. Dlatego jest problem z instalatorami, że dobierają krzywą na "pi razy oko" bo nie są w stanie przewidzieć co się będzie działo w zimę - każdy dom jest inny i powienien mieć dobrane inne krzywe mimo, że klimat jest mniej więcej taki sam... Tylko, że te "mniej/więcej" potem przekłada się na mniejsze lub większe rachunku za gaz - raczej na większe 🙂

    Nawiasem mówiąc załączony schemat wziąłem z internetu i to był tzw. pierwszy lepszy. Twój kocioł w serwisówce będzie miał swój schemat dobierania krzywej. Do Ciebie będzie należał wybór jaka ona jest.

    obraz.png.7cd6113c7e2b64b588b47cdbc734ce4a.png

    • Przydało się 1
  15. 2 godziny temu, szwagierka napisał:

    Dzięki za wyjaśnienie, u mnie jest tak, że nawet jak na zewnątrz jest +7 st. C, to piec grzeje z temp. 57-58 st. Wydaje mi się to trochę za wysoko. Wiem, że piece kondensacyjne powinny być ustawione na niższa temperaturę. Mam jeszcze kilka pytań

    1. Jak ustawić prawidłową krzywą grzewczą? 

    2. Jeśli wyłączę funkcje Auto i ręcznie ustawie temp na piecu, czy wtedy piec będzie nadal współpracować ze sterownikiem wewnętrznym i pobierał dane ustawione w sterowniku i grzał do żądanej temperatury? 

    Być może krzywa grzewcza jest w ten sposób ustalona lub kocioł jest zblokowany do temperatury minimalnej właśnie na poziomie tych 57-58 stopni. Żeby się dowiedzieć czy piec masz zblokowany do minimum 57-58 stopni to wyłącz funkcję AUTO i ustaw ręcznie na piecu niższą temperaturę. Jeżeli da się ustawić niższą to oznaczać będzie, że w funkcji AUTO piec ma tak dobraną krzywą grzewczą, że nie pozwoli zejść z temp. C.O. poniżej tych 57-58 stopni.

    1. Krótka odpowiedź: metodą prób i błędów. Po krótce: trzeba wiedzieć jaka jest minimalna temperatura C.O. która leci w układ (w grzejniki) nie powodująca tzw. taktowania kotła (ciągłego włączania i wyłaczania tuż po starcie). Jeżeli już tę temperaturę znasz to radziłbym wpisać do kotła tę minimalną temperaturę i dopiero potem ustalał krzywą. Krzywa będzie dobierać temperaturę do warunków na zewnątrz ale nie ustawi pieca poniżej temperatury minimalnej aby nie taktował. Co do temperatury maksymalnej z jaką kocioł będzie grzał to ja bym ją dobrał dopiero w zimie przy mrozach. Przykładowo ja już wiem u siebie w domu, że temp. minimalna to 32'C a maksymalna dotychczas to było ok. 38'C przy mrozie -15'C. Ustawiam kocioł tak aby pracował w tych temperaturach. Bez sensu mi ustawić krzywą grzewczą w taki sposób aby w mrozy -15'C kocioł pracował z temp. powyżej tych 38'C. Idea funkcji auto i czujek zewnętrznych i wewnętrznych polega na tym aby kocioł automatycznie dobierał temperaturę do temp. na zewnątrz i wewnątrz budynku aby po starcie grzania praktycznie się nie wyłączał ale pracował z jak najniższą temperaturą która pozwoli dogrzać budynek. Jeżeli jest na dworze ciepło to temp. minimalna wymusi na kotle pracę do momentu gdy temp. wewnętrzna osiągnie zadaną wartość i przekroczy ją o 0,2 stopnia, np. zadane jest 22'C no to kocioł zakończy grzanie jak temp. dojdzie do 22,2'C. W zimie podczas niskich temperatur kocioł będzie dynamicznie dobierał temperaturę i dążył do ciągłego grzania zamiast do szybkiego dogrzania pomieszczeń i potem wyłączenia się na kilka godzin. Ciągłe grzanie powoduje przyjemne uczucie ciągłego ciepła. Czujki natomiast sterują temperaturą na kotle. Kocioł widząc, ze zbliża się do zadanej temperatury na czujce wewnętrznej obniży sobie moc grzania aby się nie wyłączyć. Wracam do tego co napisałem wcześniej: lepiej grzać ciągle na pół gwizdka zamiast ostro przez np. godzinę a potem przez kilka godzin nie, powodując wychładzanie budynku. Ariston ma w książce serwisowej (dostępna na necie) opisane nastawy do ustawiania temp. minimalnej oraz do ustalania krzywej grzewczej. Trzeba przeczytać wykres i dobrać na razie chociaż na oko jakąś krzywą która pozwoli kotłowi pracować na możliwie jak najniższych temperaturach skoro widzisz że teraz pracuje na zbyt wysokiej ale też nie możesz kotłowi zadać zbyt niskiej temperatury (tej minimalnej) bo może taktować.

     

    2. Tak, czujka wewnętrzna będzie nadal działać i sterować ogrzewaniem. Jedyna różnica polega na tym, że raz ustawiona na stałe temperatura na kotle słabo się sprawdza bo inaczej grzejesz dom przy plusowych temperaturach na dworze (niska temperatura CO) a inaczej będziesz grzał przy -15'C (wysoka temperatura CO).

    • Lubię to 1
  16. Funkcja auto jest po to aby kocioł dostosowywał automatycznie temperaturę na kotle wzgledem temperatury panującej na zewnątrz (w zestawieniu z czujką wewnętrzną). Chodzi o to aby przy cieplejszych dniach kocioł leciał na pół gwizdka a kiedy trzeba (kiedy temperatura zewnętrzna zacznie spadać) to kocioł dźwignie sobie temperaturę grzania C.O. aby utrzymać temperaturę w domu. Innymi słowy inna będzie temperatura na kotle przy +8'C na dworze a inna przy -20'C aby utrzymać w domu np. 22,5'C. Do funkcji AUTO musi być dobrze dobrana tzw. krzywa grzewcza według której kocioł dobiera sobie temperaturę grzania C.O..

  17. Czy możesz sprawdzić na jakiej temperaturze zasilania CO uruchamia się kocioł? Zapisz/zapamiętaj sobie tą temperaturę. Następnie jeżeli możesz, wyłącz automatyczne dobieranie temperatury zasilania na CO według czujki zewnętrznej tak abyś to Ty mógł na kotle ustawić stałą temperaturę na zasilaniu CO i tutaj ustawiłbyś temp. wyższą niż tą którą piec sam sobie aktualnie dobierał na podstawie czujki zewnętrznej. Dźwigasz tą temperaturę np. aż o 5'C, czekasz aż kocioł się odpali i patrzysz czy taktuje czy chodzi płynnie. Jeżeli taktuje to zwiększasz temperaturę na zasilaniu CO np. o 1-2 stopnie. 

    Co do tych nastaw z Twojego pieca:

    d.00 - tutaj brakuje mi informacji dot. parametrów do ustawiania. 
    d.01 - wybieg pompy w minutach ustawiłbym na 10

    d.18 tryb pracy pompy = 1 ciągły
    d.19 rodzaj wybiegu pompy = 3 (stopień 2)
     

  18. 1 godzinę temu, szeryf85 napisał:

    Czas wybiegu pompy w trybie ogrzewania mam ustawione na 5 minut, to znaczy że pompa włącza się 5 min przed ogrzewaniem?

    Maksymalną moc instalacji grzewczej mam ustawiona na 6 kW, piec nie powinien grzać z większą mocą, po to jest właśnie to ustawienie.

    Taktowanie to mniejszy problem, większy to zimna łazienka. Dzisiaj było chłodniej na zewnątrz, to w łazience zrobiło się trochę cieplej.

     

    1. Nie jestem w stanie się wypowiedzieć za inny kocioł niż mam. U mnie mam kilka minut działania pompy zanim kocioł załączy płomieć i kilka minut po wyłączeniu płomienia (post cyrkulacja)

    2. Co do mocy min/max kotła: proszę ustawić:

    - minimalna moc: minimum jakie się da

    - maksymalna moc: 50% mocy całkowitej kotła (25kw*0,5=12,5kw)

    - załączyć tryb "powolne rozpalanie" jeżeli taka nastawa jest w kotle (wtedy kocioł nie będzie startował od razu na 12,5kw tylko od 6kw powoli w górę

    3. Zimna łazienka to wynik taktowania kotła. Kocioł nagle mocno grzeje wodę w instalacji po czym się wyłącza (grzejnik będzie przez chwilę gorący po czym się będzie wychładzał). Tak się nie może dziać. Należy dążyć do tego aby kocioł się załączył i nie wyłączał dopóty, dopóki nie dogrzeje domu do żądanej temperatury (dopóki nie odetnie go czujka wewnętrzna).

    4. Jeżeli powyższe będzie spełnione i nadal kocioł będzie taktował to spróbujemy zaradzić w ten sposób, że będziemy dobierali odpowiednio temp. wody, która poleci na grzejniki dźwigając ją (nie mówię i mocy palnika kotła tylko o temperaturze wody CO która leci już na grzejniki). Wysokie temperatury na zewnątrz powodują, że na kotle ustawiana jest poprzez czujkę zewn. niska temperatura wody CO która jest puszczana na grzejniki. Cała automatyka kotła obniża więc próg przegrzewania się kotła i wyłącza go od razu po "wyczuciu" zbyt wysokiej temperatury. Sam napisałeś, że w zimniejsze dni kocioł zdaje się grzać lepiej. Wierzę w to, bo gdy spada temperatura na zewnątrz, czujka zewnętrzna daje sygnał do kotła aby ten zwiększył temperaturę wody w instalacji CO co przekłada się na wyższą tolerancję automatyki na "przegrzanie" kotła (zwiększa się w ten sposób temperaturę która decyduje o wygaszeniu palnika) i zaczyna wpływać na eliminację taktowania. Dlatego tak ważna jest temp. wody CO oraz moc minimalna palnika ustawiona na kotle. Jeżeli ustawimy zbyt niską temperaturę CO a palnik ma wysoką moc minimalną to przy rozpalaniu się kotła na dzień dobry przekraczamy zadaną temperaturę w instalacji CO i kocioł się wyłącza bo wydaje mu się, że jest przegrzewany. Zwiększając temperaturę CO ponad poziom minimalnej mocy palnika pokazujemy kociołkowi, że ma jeszcze zapas do progu "przegrzania" się więc kocioł przestaje taktować. Trochę to zagmatwane ale mniej więcej, na prosty chłopski rozum tak to działa. Dobry dobór ustawień to znalezienie odpowiedniej temperatury "startowej" C.O. przy wysokich temperaturach na zewnątrz względem mocy palnika i dostosowanie do niej całej reszty ustawień krzywej grzewczej aby z kolei nie przesadzić z temperaturą CO podczas mrozów. Jeżeli to jest niejasne to postaram się to wytłumaczyć inaczej w kolejnym poście.

  19. Co do ustawienia pompy to chodzi o minimalną moc na której pracuje. Nie wiem jak jest w Twoim kotle ale u mnie można procentowo ustalić minimalne obroty pompy i musiałem u siebie dźwignąć minimalne obroty na aż 80% (też miałem problemy z taktowaniem kotła). Jeżeli jest u Ciebie taka nastawa to próbuj ustalić wyższe obroty bazowe pompy.

    Pompa u mnie pracuje ok. 8 minut zanim kocioł zaczyna grzać i to jest tzw. wybieg pompy. 

    Co do grzania wody w zasobniku: OK, tutaj nic nie działamy. To normalne.

    Zdławiłbym ew. max. moc na kotle. Sam u siebie to robiłem bo co z tego, że piec startuje np. na minium jak automatyka za chwilę będzie kazała pracować na max? I wtedy instalacja ma zapotrzebowanie ciągłe max. 13kw a Twój kocioł ładuje 25kw. Nic dziwnego, że może się przegrzać. Ustal procentowo max. moc grzania kotła w trybie CO na 50% mocy całkowitej kotła (zakładam kocioł 25kw więc połowa z tego da 12,5kw). To i tak za dużo bo to pełna moc w twoim budynku a nie będziesz nigdy grzał grzejnikami na 100% mocy odbioru ciepła w instalacji. Można i przetestować 40% mocy całkowitej kotła. Nie będzie on próbował w trybie CO rozpalać się na 25kw tylko na 10kw w "najgorszym" przypadku.

    Kryzować nie radzę. Wszystkie grzejniki mają być otwarte na full i nie skryzowane na zaworach. Musi być odbiór CO.

     

  20. Opisywany problem dotyczy taktowania kotła - ma zbyt dużą moc którą oddaje bardzo szybko dlatego grzejniki są gorące ale tylko na chwilę bo lada moment czujnik wyłączy automatycznie kocioł.

    Zaradzić temu można za pomocą ograniczenia mocy z jaką piec "wstaje" (rozpala się). Jeżeli jest ustawiony na 6 i to ustawienie już pomogło to spróbowałbym ustawić na minimum jakie jest dostępne.

    Druga sprawa: jak wyglądają ustawienia pompy obiegowej w kotle oraz ew. pompy obiegowej poza kotłem jeżeli takowa jest? Ja bym akurat na szybko wstającym piecu próbował uciekać z nadmiarem ciepła więc pompę bym ustawił na wyższe obroty aniżeli te które są ustawione teraz. Można próbować wymusić 80-90% mocy minimalnej pompy.

    Do tego ustawiłbym wybieg pompy na kilka minut zanim kocioł zacznie grzanie. Niech ta woda w układzie zacznie sobie dostatecznie krążyć aby podczas załączania kotła szybko została wyprowadzona w układ. Przy 11 grzejnikach nie może być tak żeby piec taktował chyba, że faktycznie moc min. kotła jest mocno zawyżona w stosunku do możliwości odbioru instalacji.

    Na wykresie widać też duży wzrost temp. z 50 do 80 stopni. Jeżeli ww. zabiegi nie pomogą to można też ograniczyć moc max. kotła. Chwilowo jak podskoczy do 80 stopni a nie ma gdzie oddać tego ciepła to czujnik też to wyłapie i wyłączy kocioł.

     

    P.S.

    Czy grzejniki są odpowietrzone i wszystkie głowice termostatyczne otwarte? Odcinanie temperatury na grzejnikach głowicami w tej chwili jest bez sensu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.