Skocz do zawartości

maniek83

Stały forumowicz
  • Postów

    484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez maniek83

  1. 14 minut temu, Witek-z-Ulicy napisał:

    Każda.
    Wykrywa upływność nawet z przewodu neutralnego. 

    Wykrywa ale przy jakiego typu sieci zadziała na pewno. Przy dwuprzewodowej TN-C to zależy.

    8 minut temu, sambor napisał:

    Maniek idź na kurs SEP,  ale taki prawdziwy, a nie, tylko płacenie za uprawnienia - tam się dowiesz wszystkiego.

    Moja wiedza i bez SEP jest ponad przeciętna jak widać. I poczytaj o falownikach bo też nie za bardzo.

    10 minut temu, sambor napisał:

    Najgorsze jest to że większość piszących nie rozumie tego co napisałem lub nie doczytała do końca tekstu.

    A może chcesz być mądrzejszy niż inni po prostu. Bo dyskusja jest w zasadzie o niczym.

    11 minut temu, sambor napisał:

    Pisałem wyraźnie że jest możliwe stosowanie ochrony przy pomocy RDC na instalacji 2 przewodowej, pod warunkiem że w instalacjach przeznaczonych dla ludzi  wartość prądu różnicowego nie może przekraczać 30mA

    A co jeśli nastąpi przebicie na obudowę, prąd popłynie przez obudowę do gniazdka  RCD nie zadziała. Po to jest właśnie uziom o czym pisałem wyżej a  jego sprawność i niezawodność jest kluczowa.

    To nie jest egzamin na SEP, wątek czyta sporo ludzi, którzy byli zachęceni do samodzielnego i samowolnego przerabiania instalacji w mieszkaniu żeby nie stracić gwarancji na odkurzacz a w efekcie mogą stracić coś o wiele cenniejszego.

  2. 7 minut temu, sambor napisał:

    Napisałeś stek bzdur

    Czyżby a czytałeś swoje wypowiedzi wyżej typu uziemienie instalacji vs uziemienie N, gdzie nawet na rysunkach miałeś napisane jak wół co innego, latającego transformatora nie wspominam :)

    10 minut temu, sambor napisał:

    Bo ja go nie rozumiem.

    Instalacja 2 przewodowa to jaka jest? A kiedy zadziała RCD to co się stanie, takich rzeczy nie rozumiesz? No i jaka RCD działa na dwóch przewodach bez PE? Bo nie miałem z czymś takim styczności. To nie są bzdury i herezje? Skoro są 2 przewody to do czego różnicówka ma wykryć upływ? Może to wyjaśnisz.

    13 minut temu, sambor napisał:

    Poruszony temat dotyczył instalacji w domach 1 rodzinnych i mieszkaniach , a kolega od razu wyjeżdża z falownikami i instalacjami przemysłowymi.

    A falownik do PV w domu jednorodzinnym to jakiej różnicówki wymaga nie czasami 100mA?

    15 minut temu, sambor napisał:

    To ja ci wyjadę z medycyną, gdzie wymagana jest ochrona RDC 30mA przed napięciem stałym, przemiennym i pulsującym jednocześnie, oraz napięciem pracy nie 400 czy 440V a napięciem 500V, jedynym producentem takich RDC jest Doepke Norden w D a cenione są na ok 2500€/szt.

    Takowe RDC są wstawiane jako zab tomografów komputerowych Philipsa, montowanych w Polsce, i pewnie nie tylko w Polsce.

    I co z tego wynika, kupisz sobie taką? Do mieszkania, serio? A po co ci to?

  3. 11 minut temu, sambor napisał:

    Skąd masz takie dane o trwałości uziomu gruntowego?

    Bo metal w ziemi sie degraduje a im więcej połączeń tym szybciej i ryzyko większe, ile jest takich połączeń w uziomie otokowym? Kto to kontroluje?

    12 minut temu, sambor napisał:

    Pewnie z elektrody lub FM, co 15 lat można zalecić optyczne sprawdzenie uziomu, pod warunkiem że taki uziom zabezpiecza ważne obiekty np sale operacyjne lub  komputery, 

    Jak sprawdzisz uziom otokowy lub szpilkowy optycznie? Nawet na elektrodzie takich rzeczy nie piszą. Robiłeś kiedyś taki uziom w istniejącym budynku? Pewnie nie, stąd takie twierdzenie.

    12 minut temu, sambor napisał:

    Tu decyduje okresowy pomiar rezystancji uziemienia.

    A kto to robi skoro pomiary kosztują, nie robią nawet przeglądów instalacji a mówimy o budownictwie jednorodzinnym.

    13 minut temu, sambor napisał:

    RDC poniżej 30mA można stosować w instalacjach 2 przewodowych, czyli bez przewodu PE.

    RCD w TN-C? A nie jest to zabronione przypadkiem? Po zadziałaniu różnicówki odbiornik jest izolowany, nie jest uziemiony.

    18 minut temu, sambor napisał:

    Czyli widać gołym okiem jakie są różnice między ochroną wyłącznikiem różnicowoprądowym a zwykłym zabezpieczeniem nadmiarowym.

    Ale w jakiej sieci? I co z uziomem? Ja mam akurat dwa te zabezpieczenia i porządny uziom.

    24 minuty temu, sambor napisał:

    dopuszczalna rezystancja uziomu wynosi 1388ohm - czyli przysłowiowy gwóźdź w ziemi się na da do tego celu.

    Chodzi o niezawodność, lepiej napisz co się stanie jak nie będzie uziomu. No i o wygodzie instalacji z czułością poniżej 30mA bo to wyraźnie pomijasz pewnie na elektrodzie nie wiedzą :) Falowniki potrzebują na przykład RCD 100mA i co wtedy dotykać czy nie dotykać oto jest pytanie.

  4. RCD wcale nie gwarantuje bezpieczeństwa. Wpływa tylko na poprawę bezpieczeństwa co najwyżej. RCD nie może być podstawowym urządzeniem ochronnym w sieciach TT, ponieważ brak przewodu PE lub zbyt wysoka wartość rezystancji uziemienia skutkuje brakiem ochrony przeciwporażeniowej. Wtedy mamy do czynienia ze śmiertelnym niebezpieczeństwem przy użytkowaniu odbiorników. Ile jest źle wykonanych uziomów, ile z nich jest kiedykolwiek sprawdzana/serwisowana? Zwłaszcza teraz gdy podpinają jeszcze do tego fotowoltaikę.

    Jeśli mamy do czynienia z uziomem fundamentowym to można przyjąć, że ma on trwałość budynku a wartość rezystancji jest stabilna przez cały okres użytkowania.

    Jeśli mamy do czynienia z uziomem gruntowym to jaka jest jego trwałość maks 15 lat a rezystancja jest zależna od warunków atmosferycznych to o jakim bezpieczeństwie mówimy w przypadku RCD? Kto to wogóle sprawdza?

    Nie wspomnę o uciążliwości wysokoczułych RCD, a co jeśli instalacja jest wykonana ze słabych materiałów i mamy prądy upływowe doziemne wtedy wogóle nie skorzystamy z instalacji.

    Miejsce umieszczenia transformatora też nie jest warunkiem determinującym sieć.

  5. Nigdy nie jest bezpieczne i to z wielu względów nie tylko p.poż. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do sieci to może sprawdzić na słupie końcowym ilość ograniczników przepięć wtedy można mieć jakieś mgliste pojęcie czy mamy do czynienia z siecią TN czy TT. Ja mam tak jak w warunkach czyli TT (zanim kabel znika w ziemi) i tak mam też wykonaną instalację wewnętrzną. Bez wyspy TT czy pseudo TN.

    W praktyce wygląda to trochę inaczej bo cały czas przecież unowocześniają czy remontują sieci i pewnie co któryś słup uziemiają stąd trudno spotkać czystą sieć TT, pewnie dlatego jeszcze te nowe osiedla na TT jakoś funkcjonują. Jak jest naprawdę wie pewnie tylko OSD a i to nie jest pewne.

  6. 25 minut temu, Alewalneło2 napisał:

    Po za tym montując kocioł zasypowy 5 klasy bez bufora ciepła sprawiasz, że kocioł staje się bezklasowy, więc jeśli w twoim województwie są uchwały antysmogowe będziesz musiał go za jakiś czas wymienić na kocioł 5 klasy.

    Nie słyszałem o takim mechanizmie. Żeby kocioł 5tej klasy tracił certyfikat. Czyli jak go ktoś odkupi z papierami to co wtedy?

    Godzinę temu, romekok1988 napisał:

    Z racji takiej ze maks u mnie to wychodzi 6 kw według ciepło właściwe. Bez cwu. Wiec piec mały pod drewno uciazliwy .a jeżeli zasyp by mi wystarczył na pół dnia to jest to dla mnie wystarczająco wygodne by iść do kotła 2x na dzien

    Dobierz sobie odpowiedni bufor i powinno być ok.

  7. Jeśli dobrze rozumiem to uziemienie instalacji jest dozwolone w każdym przypadku :) Jedynie TT ma osobny miejscowy uziom. Natomiast ważne jest tutaj N

    W TNCS jest uziemiony punkt rozdziału, TNS ma ochronny od źródła, TNC ma uziemienie w linii a TT ma osobne uziemienie po stronie instalacji.

    Teraz co się stanie jak ktoś samowolnie przerobi instalacje, na warunkach ma TT a zrobi TNCS, żeby zachować gwarancje na żelazko :) wtedy z jego uziomu będzie korzystać wiele osób :) A jeśli pół osiedla ma taką samowolkę? To jaką mamy wtedy sieć?

  8. 26 minut temu, PioBin napisał:

    Nie trzeba.

    To już indywidualne ryzyko. Ja mam uziemione.

    26 minut temu, PioBin napisał:

    A co będzie jak uszkodzi sie "teraz" czyli przed modernizacja? I kto odpowiada za odcinek od licznika do rozdzielni w mieszkaniu?

    To są indywidualne sprawy, w moim przypadku od licznika do rozdzielni jest moje.

  9. 19 minut temu, PioBin napisał:

    Czyli np. zarządca budynku (administracja)? Kto,kiedy jest odpowiedzialny za dany odcinek trzeba by ustalić indywidualnie.

    Trzeba to ustalić, ja jak zgłaszałem gotowość do przyłączenia to musiałem mieć parafkę tego kto to robił z uprawnieniami. Znajomy, który niedawno kupił mieszkanie i remontował wszystko od podstaw łącznie z elektryką sam do skrzynki nie mógł podłączyć mieszkania, robił to elektryk ze spółdzielni to pewnie w tym miejscu jest granica.

    21 minut temu, PioBin napisał:

    Ja rozumiem o co Ci chodzi ale przed punktem rozdziału nie ma N tylko PEN.

    PEN pełni funkcje Neutralnego i Ochronnego. Napisałem N jako skrót myślowy. Wiadomo, że N się nie rozdzieli trzeba zrobić osobne uziemienie i tu jest problem w mieszkaniach (TT). Można zerować jak mamy PEN, można rozdzielić TNCS i położyć nową instalację, dodać odpowiednią aparaturę ale jak to uziemić? W obrębie mieszkania będzie w miarę bezpiecznie ale co jak uszkodzi się PEN przed punktem rozdziału.

  10. Godzinę temu, Witek-z-Ulicy napisał:

    Ponieważ, instalatorzy PV nie sprawdzają jaki typ instalacji elektrycznej zasila dany obiekt.
    Dla nich ważne jest, by podłączyć się pod żółto-zielony kolor.

    Mało tego nawet nie wiedzą, że coś takiego istnieje. Jak który zrobi pomiar rezystancji to już jest osiągnięcie.

    Godzinę temu, PioBin napisał:

    Jeśli nie będzie uziemiony i dojdzie do przerwania zyly N to tez potencjal na obudowie się nie pojawi.

    Gdy dojdzie do przerwania N nie ważne czy przed punktem rozdziału czy za nim to przy uziemionym punkcie rozdziału TNCS  na przewodzie PE nie pojawi się napięcie. Natomiast gdy nie ma uziemionego punktu rozdziału i do uszkodzenia N dojdzie przed punktem rozdziału to napięcie przez przewód fazowy i urządzenie dostaje się na przewód neutralny a stamtąd na przewód PE i kaplica.

    Godzinę temu, PioBin napisał:

    Uszkodzenie PEN jest krytyczne dla bezpieczenstwa. Tylko kluczowe jest kto odpowiada za stan instalacji i w którym miejscu dojdzie do jej uszkodzenia?

    Wtedy jest dochodzenie co i jak. Za stan instalacji po stronie odbiorcy odpowiada ten kto ją wykonał masz przecież to na zgłoszeniu. Tak jak rok temu była ta afera z gazem, że wykonawca zmienił zalecaną metodę pracy, uszkodził sieć gazową w skutek czego doszło do wybuchu i wyburzenia zamieszkałego domu jednorodzinnego.

  11. 25 minut temu, PioBin napisał:

    TNC czy TNCS niczego nie zmieni - beda klopoty.

    Jak w TNCS będzie uziemiony punkt rozdziału to przy uszkodzeniu N w dowolnym punkcie na ochronnym i na obudowach nie pojawi się potencjał i na tym polega to rozwiązanie.

    Jeśli ktoś zrobi rozdział w sieci TT na PE+N i jeszcze to uziemi to można sobie wyobrazić.

    25 minut temu, PioBin napisał:

    Czy ja, Ty odpowiadam za zlomiarzy lub operatora koparki?

    Nie, ale życie jest jedno i dlaczego mam brać na siebie błędy innych, wystarczy mieć świadomość konsekwencji.

    25 minut temu, PioBin napisał:

    Zwiekszasz bezpieczenstwo instalacji poprzez zastosowanie wylacznika roznicowo-pradowego.

    Lokalnie tak ale nadal nie masz wpływu na operatora koparki czy złomiarzy. RCD jest często przeceniany.

    25 minut temu, PioBin napisał:

    W sieci TT jest PEN czy N? Wiec jaki rozdzial?

    No właśnie jak delikwent ma w warunkach przyłączenia sieć TT a robi rozdział PE+N i jeszcze to uziemia, widziałem kiedyś taki myk. A założę się, że w wielu nowych budynkach na terenach gdzie jest sieć TT wielu robi na pamięć TNCS i jeszcze to uziemia, energetyka nie sprawdza co jest za licznikiem i tak latami takie instalacje działają.

    Dlatego jak czytam, że można albo trzeba sobie zrobić TNCS bez względu na warunki albo pociągnąć kabelek PE, bo będzie przegląd instalacji za 5 lat albo stracimy gwarancję to wiem, że w niedługim czasie taki delikwent pozna osobiście prokuratora.

    25 minut temu, PioBin napisał:

    Mysle ze wiecej jest sieci TNC (zerowanie) anizeli TT ale pewny nie jestem

    W moim obszarze jeszcze całkiem sporo jest TT sam się zdziwiłem. Albo pseudo TT jak pół osiedla uziemiło rozdział PEN na pałę :)

  12. 2 godziny temu, PioBin napisał:

    Co to jest "W"?

    Jak zawiany operator koparki zahaczy o kabel zasilający i akurat uszkodzi żyłe neutralną. Albo złomiarze w piwnicy uszkodzą kabel zasilający tak, że zniknie N i wtedy będzie "sprawdzam" kto, co i gdzie podłączył.

    2 godziny temu, PioBin napisał:

    TNC PEN => TNCS PE +N. 

    Czy konieczne jest (rozsadne napewno) uziemienie punktu rozdzialu PEN na PE i N? 

    Pod warunkiem, że to prawdziwe TN-C a PEN to nie N, sieci TT jest nadal sporo (ja mam nowy budynek, warunki przyłączenia mam na TT a co dopiero stare bloki) to jaka jest korzyść z rozdziału PEN na PE+N bez uziemienia punktu rozdziału? Zerowanie nie wystarczy? Chyba, że ktoś robi remont i rwie całą instalację to może mieć sens na przyszłość. I tak ograniczają nas warunki przyłączenia.

    A zdarzają się instalacje w sieci TT gdzie użytkownik samowolnie robi rozdział PEN, "ciągnie sobie kabelki" i podłącza pod rurę,  konsekwencje po czasie na pewno przyjdą i zapukają.

  13. W dniu 8.12.2020 o 21:33, Animus napisał:

    Ale to nie do końca prawda, teraz w blokach w spólnotach  robi się co roczne pomiary instalacji i jak ktoś ma w łazience, kuchni i kibelku instalację 2 fazową, to ma termin do przerobienia na 3f i potem są pomiary, protokół, pokoje 2f mogą być nadal.

    A jeśli ma instalację TT w warunkach to jak ma to zrobić wyrzucić kotwicę za okno? Zastanawiałeś się co piszesz? Może najlepiej TNS ma sobie zrobić prosto z trafo? Serio?

    W dniu 8.12.2020 o 21:58, PioBin napisał:

    robisz TNC-S (PE+N). I wszedzie juz wewnatrz TNC-S.

    Jak zrobisz TNCS na 5tym piętrze do rynny się podepniesz? A może do wody się podepniesz najwyżej zabijesz pół bloku w razie W. Prokuratora chcesz osobiście poznać?

    W dniu 8.12.2020 o 22:45, Witek-z-Ulicy napisał:

    a także na sąsiednich Ulicach, czyli w całym mieście, ale i w okolicznych wioskach, czyli prawie w całym powiecie jest układ sieci energetycznej typu TT

    Więc jest konieczność zapewnienia w budynku oddzielnej (samodzielnej) instalacji uziemienia o niskiej rezystancji.

    Dokładnie, takiej instalacji nawet nie wyzerujesz a oni piszą, że masz sobie zrobić 3 przewody w kuchni a po 2 w pokojach to nie jest śmieszne to jest sprawa dla prokuratora!

    W dniu 8.12.2020 o 23:36, Animus napisał:

    Skupia się bardziej na kuchni łazience itd. Daje termin np. 2-3 lata i nie ma zmiłuj. 

    Często urządzenia też wymuszają remont instalacji, tracisz gwarancję albo ciągniesz dodatkową żyłę, uziemienie. 

    Bzdura. Musisz spełnić wymagania jakie masz w warunkach przyłączenia. A pociągnąć to sobie możesz :) Tak się składa, że kabel ma dwa końce i ten drugi musisz gdzie podłączyć.

    W pewnych miejscach zahaczacie o prokuratora panowie radzę więcej rozwagi :)

  14. Smog zawsze był, jest i będzie. Jak nie piece to transport nawet ten rowerowy. Polecam poczytać o Londynie i o ich "dzielnej walce" ze smogiem :) Ciągle jakiś wyłazi, jak nie z kominów to z kół, jak nie z samochodów to z metra. Wystarczy znaleźć sobie problem i biegać za nim a kasa sama przyjdzie :) Tak zmierzamy prosto do jaskini prowadzeni przez ekologów z klapkami na oczach. Tyle w temacie OZE :)

  15. Niestety jest zgoła odwrotnie, nieekologiczne rozwiązania są promowane jako ekologiczne a stare technologie jako postęp, słowem dreptamy w miejscu. Do tego tony propagandy i interesów.

    Trudno nazywać technologię z połowy 20 wieku (sprzed prawie 100 lat) ekologicznym postępem. Nazywamy epokę kamienia łupanego nowoczesnym postępem. Taki znak czasów poprawności wszelakiej.

    Pompy ciepła z tego co piszą zostały wynalezione w 19tym wieku podobnie jak kocioł gazowy, piec kaflowy. Widać jak skuteczną propagandę ma nasza UE. Piec kaflowy bee a pompa ciepła wynalazek 21 wieku :)

    • Lubię to 1
  16. Od paliw stałych nie uwolnimy się jeszcze długo bo prąd do pokrycia fotowoltaiki jest z węgla, aluminium na panele wytwarza się przy użyciu prądu a ten jest z paliw stałych/nieodnawialnych źródeł i to w kraju, który ma wyrąbane na ochronę środowiska, utylizacja całości też wymaga energii, a jeszcze został falownik, kable, zabezpieczenia itd. no i transport tego wszystkiego z Chin kontenerowcem na mazut.

    Cała obsługa PV po stronie sieci też generuje CO2 i koszty odbiorcy końcowego przecież nie OSD. Klimat gospodarczy został tak ustawiony aby się opłacało, oczywiście tymczasowo, to zamontować natomiast bilans nie jest już taki optymistyczny a na pewno nie ekologiczny.

    Nie jestem tutaj przeciwnikiem PV, pomp itd. Sam posiadam, ale nie jest to ekologiczne a ekonomiczne zyski niestety nie wynikają z technologii tylko z polityki ulg co mnie najbardziej boli.

    Kiedyś kupowałeś kocioł za połowę wypłaty i potem węgiel do niego przez kolejne 15 lat, na który stać było przeciętniaka teraz musisz brać na kredyt PV/PC potem to serwisować a na końcu będziesz musiał ponieść kolejne koszty (magazyny energii) żeby utrzymać rentowność inaczej poniesiesz dotkliwe straty finansowe.

    Co gorsza im więcej fotowoltaiki w naszym kraju tym więcej węgla do pokrycia rezerwy energetycznej na wypadek wyłączenia PV bo innych elektrowni nie mamy :)

    Obraz tego jest taki, że gdyby nie sztuczne regulacje zachęcające do OZE to nijak sie to nie opłaca a przecież powinno to wynikać z rozwoju a nie ulg podatkowych.

    Aha dodam jeszcze, że mimo posiadania fotowoltaiki 70% prądu jaki zużywam pochodzi z elektrowni węglowej. Dlaczego? Wystarczy zerknąć na rozkład zużycia :)

    • Zgadzam się 3
  17. No to zostają jeszcze czujniki do sprawdzenia, przydałby się jakiś interfejs serwisowy żeby sprawdzić elementy wykonawcze i wskazania czujników, skontaktuj się z producentem bo domowe możliwości diagnostyczne raczej się skończyły.

    Czujniki mogą być tak uwalone, że będą działać ale będą pokazywały głupoty i system będzie świrował nie zgłaszając błędów.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.