Witam
bedę w najbliższym czasie w swoim domku robił instalacje co, czytam to forum już od jakiegos czasu, żeby zdobyć jakąś wiedzę, ale dalej nie wiem jaki schemat instalacji u siebie wybrać. Dlatego prosze o zdanie osoby obeznane w temacie.
Mam dom z czesciowym podpiwniczeniem, parter i poddasze użytkowe, powierzchnia podłóg bez piwnicy i garazu to 150 metrów. W piwnicy będę miał kotłownie, chce opalać dom kotłem na miał z podajnikeim, wybrałem piec taurus gaur 18 KW. Pierwotnie chciałem zastosowac układ rozdzielaczowy, do rozdzielaczy miedź a dalej alupex. Teraz zmieniłem zdanie i chce zrobić układ trójnikowy z rur miedzianych. Decydując sie na układ trójnikowy chciałbym aby instalacja mi działała przynajmniej częściowo w systemie grawitacyjnym. W zwiąku z tym mam takie dylematy:
- jakie wybrać grzejniki, hydraulik namawia mnie na stalowe dolnozasilane, wg niego instalacja przy takich grzejnikach będzie działała grawitacyjnie poza dwoma pomieszczeniami, salonem (jest troszke dalej od kotłowni) i pokojem nad garażem (na półpiętrze). Czy nie lepiej w takim przypadku zastosować grzejniki bocznozasilane? Jesli tak, to czy zasilanie takiego grzejnika może byc zrobione tak, że (nie wiem czy sie jasno wyraże) zasilanie i powrót idą koło siebie, podjeżdza się pod grzejnik i zasilanie idzie do góry. Nie jest to tak jak dawniej w układach grawitacyjnych, że od pionu szły dwie rurki z odpowiednimi spadkami. Bo te rurki miały by być wkute w ścianę i zatynkowane, przy takim podłączeniu jest mniej roboty i mniej rujnowania tynków.
- odnośnie jeszcze grzejników, jeśli chciałbym wybrać grzejniki aluminiowe to jakiej firmy grzejniki sa sprawdzone i odporne na działanie korozji elektrochemicznej?
- wg hydraulika można zastosować zawory termostatyczne i częściowa grawitacja bedzie działałać. Wiem, że są specjalne zawory do układów grawitacyjnych ale one są droższe. Sam nie wiem co było by lepsze, może zrezygnowac z termostatów?
Z góry dziękuje za odpowiedzi , pozdrawiam