Skocz do zawartości

Gump

Forumowicz
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gump

  1. Tak, powrót, tak jak mówisz. Kocioł jest ustawiony na 70, jednak mimo przykręcenia grzejników na minimalny przepływ, zanim dojdzie do 70 to sie wyłącza (termostat działa). Grzejniki grzeją trochę mniej (mniejszy przepływ). Od 23 do 49 temp idzie bardzo szybko. Później idzie bardzo wolno (rozgrzewa cały zład wody, dotrze do max 61 stopni i się wyłącza. zawór na zdjęciu to zawór ochrony powrotu z wkładką termostatyczną na 45 stopni. Pytanie czy ten mieszacz o którym pisałeś, mogę zamontować zamiast tego 45 stopni?
  2. Przykręce grzejniki. Jednak nie ukrywam, jest to cięzkie bo zakres regulacji jest przy koncu zaworu (sa to normalne zawory mieszkowe). A jeżeli zamontował bym zawór trójdrożny (ten o którym pisałeś, regulowany ręcznie) zamiast tej wkładki termostatycznej, mógłbym go tak wyregulować żeby uzyskać większą temperaturę na piecu niż na grzejnikach? W załączniku zdjęcia podłączenia. Piec jest podłączony do rozdzielacza, który rozdziela wszystko na 5 obwodów grzejnikowych. Dzisiaj znowu trochę sadzy.... pozdrawiam
  3. Chłopie uspokój się. Cenię Twoje uwagi co pisałem powyżej. Na razie nie zastosowałem się do 70 stopni, bo piec nie chce mi nabić 70 stopni (duzo grzejników) zanim nabije 70 to juz sie wylacza. Mysle, ze z wkladka 55 stopni dam rade to osiagnac. Z powodu braku kasy w tym roku nie zastosuje termostatow. Reguluje to termostatem ogolnym (takim na scianie) lub zakrecam grzejnik jak w danym pomieszczeniu jest za goraco. Zachecam cie do daszej dyskusji i dzieki za uwagi. pozdrawiam
  4. Ok, Temperatura spalin oscyluje teraz około 160-170 stopni. Piec sam w sobie też sporo się nagrzewa (jego górna część). Czy w Waszych jest tak samo? Wydaje mi się, że dużo ciepła ucieka teraz w komin. Wkładkę wymienię, tak jak zalecasz. Pozdrawiam
  5. Witam Was ponownie, Na razie wrzuciłem temperaturę zadaną 62 stopnie, na nominalnych ustawieniach ..... i jest lepiej, zupełnie mniej sadzy. Popiołu też prawie w ogóle :) Niestety spalanie też wzrosło (teraz przy paleniu 24h/dobę (piec rozpala się około 7-8 razy)) wynosi 30kg/ dobę. Trochę dużo. Powiedzcie mi, czy wymiana wkładki termostatycznej ochrony powrotu z 45 stopni na 55 stopni przyniesie jakiś rezulatat? W tym moemncie, piec pracuje praktycznie non stop na najwyższej modulacji (długo nagrzewa wodę do 60 stopni). Wnioskuję, że przy wkładce 55 stopni, szybciej uzyska parametry pracy i zleci z mocą do połowy. Mam rację? Dzięki za wcześniejszą poradę. Szacun za wiedzę i chęć dzielenia się nią. Pozdrawiam
  6. Ok, tak zrobię i dam znać. Dzięki za pomoc pozdrawiam
  7. Poniżej zdjęcia (palone dzisiaj). Niestety, ale te niespalone pellety widzialem jak wyskakuja z palnika podczas normalnej pracy. pozdrawiam
  8. Koledzy, Nie dam rady ustawić na 70, nie puszczę tyle na instalację. zaworu 4-drogowego lub 3 drogowe też brak. Nawiew był zmniejszany z racji tego, że wywiewało niedoaplony pellet z palnika. Naprawdę nie ma innych opcji? Nikt z Was nie ma takiego problemu? Wnioskuję, że zostaje dodanie zaworu 3-drogowego zamiast ochrony powrotu? @eliks Posiadasz taki piec? nie zmieniałeś w ogóle nadmuchu? Nie dmucha on za mocno? jak zmniejszyłem nadmuch, zacząłem dopiero uzyskiwać jakikolwiek popiół (jest szary). W tym momencie nastawa podajnika jest najmniejsza jak się da, a dmuchawa obniżona o 10% (2 jednostki ustawiane w sterowniku) Pozdrawiam
  9. Dzięki za tak szybką odpowiedź. Instalacja wykonana poprawnie, jednak przewymiarowana. Wcześniej współpracowała z kopciuchem, utrzymywałem na nim 38 stopni w takie dni jak dzisiaj. 45 stopni ochrona, tak mi doradzono. Nie jestem w stanie puscic 70 stopni na grzejniki bo dzieci poparzę :). Powietrza pod dostatkiem, kopciuch nie produkował sadzy ani smoły (paliłem koksem). Kocioł włącza się 2 razy w dzień, w nocy nie palę. Działa około 3-4 godzin i wyłącza go termostat. Tak jak mówiłem, ma ustawione 57 a utrzymuje 55. Jakieś inne sposoby? :)
  10. Witam, Jestem po zakupie kotła na pellet Ferroli Biopellet 18 kW. Dom starszy, ocieplony, okna średnie, ok. 200 m kwadrat. Mam problem z dużą ilością sadzy w komorze spalania. Co dwa dni wyciągam małą łopatkę sadzy ze ścianek, jest sypka. Paliwo Olimp stelmetu. Zmniejszyłem podawania pelletu maksymalnie, zmniejszyłem też obroty dmuchawy (wysypywało mi niedopałki do popielnika). Płomień pomarańczowy/pomarańczowo biały, ostry. Temperatura spalin ok. 130-140 stopni. Pompa włącza się przy 50 stopniach, wyłącza przy 47. Nastawa na 57 stopni, zawór ochrony powrotu 45 stopni. co jeszcze można zrobić, żeby ograniczyć produkcję sadzy? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.