Ja się na tych piecach nie znam, budował fachowiec, gość który mnie zawstydził jeśli chodzi o dbałość o szczegół, pierwszy raz widziałem żeby cegły pilniczkiem piłować żeby pasowały idealnie. Mogę powiedzieć tylko to co sam zaobserwuję.
Ale.
Ponieważ je lubię sobie różne rzeczy mierzyć, sprawdzać, namówiłem fachmana żebyśmy zainstalowali trzy czujniki: jeden w komorze spalania, drugi w komorze nad paleniskiem i trzeci przy czopuchu. To z pomiarami temperatury i ciśnienia na zewnątrz i wagą załadunku pozwoli uzyskać dużo ciekawych informacji. Ale najpierw muszę skończyć wykańczanie domu i się przeprowadzić żeby można było się tak pobawić, mam nadzieję że nastąpi to jeszcze w tym roku.