Skocz do zawartości

Organowski

Nowy Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    dom jednorodzinny

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Stęszewko

Ostatnie wizyty

224 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Organowski

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. A to dziękuję za analizę. Energetyka zamieniła fazy podczas swoich przeglądów. Pompa dała sygnał alarmowy, że jest niezgodność faz i przestała działać. Więc zadzwoniłem do energetyki i na drugi dzień naprawili a pompa ruszyła jakby nic. Było to w listopadzie 2018r. Teraz raczej w grudniu 2019r. sprężarka przestała działać prawidłowo. Nie nagrzewa wody do CO w 20-25minut tylko ponad godzinę na jeden cykl grzewczy. Więc szkoda prądu bo przy tak długich cyklach efekt cieplny w domu jest mizerny. Zostawiłem tylko grzanie CWU, bo myć się trzeba, ale i tu zamiast 30 minut, podgrzewania wody trwa to 80-90 minut. Pozdrawiam, P. Organowski
  2. Nie wiem czemu pije Pan do faz. Nigdy czegoś takiego nie robiłem. Ponadto maszyna ma zabezpieczenia przed zmianą faz. Jeśli takie cos nastąpi, występuje alarm i maszyna nie podejmuje pracy. Kiedyś energetyka robiła coś na przesyle i zamieniła fazy, wtedy pompa stanęła i zakomunikowała niezgodność faz. Tak więc Panie Staszku, Pana przypuszczenia są błędne. Nie wiem co spowodowało zepsucie się sprężarki, która polega na tym że jej moc spadła o około 40%. Ona chodzi, ale wydajność jest znacznie ograniczona. Ponoć jest tam jakieś zabezpieczenie, które puszcza przy przegrzaniu, ale jest ono jednorazowe i wtedy sprężarka jest do wymiany. Nie wiem kiedy dokładnie się to stało, gdybym miał dostęp do sterowania przez internet, znalazł bym ten moment na wykresach, ale odebrano mi ten przywilej, więc mogę się wszystkiego tylko domyślać. W każdym razie maszyna była prawidłowo serwisowana, nigdy nie zamieniałem faz, a sprężarka padła. Teraz służy mi tylko do podgrzewania wody bieżącej by jej już nie męczyć...
  3. Panie Staszku, Serwis co roczny, jak producent przykazał robię, przesłać faktury za serwis?? Bo mam wrażenie że Pan mnie tak chce coś mi wytknąć. A licznik sobie zamontowałem w zeszłym roku i kosztują tyle i Pan sugeruje. A producent który sprzedaje pompę za 40 tys. powinien chyba o coś takiego zadbać jak licznik, nawet fiat126p miał wskaźnik poziomu paliwa. Producent montuje tu nie zliczone czujniki, a dla mnie podstawowego nie zamontował. Co do sprężarki, to wszyscy się dziwią jak mogła się zepsuć, tylko co mi po tych nie dowierzaniach, skoro mi się zepsuła... muszę kupić nową i tyle. Ja generalnie tej maszyny nie polecam i tyle.
  4. Każdy ma prawo bronić swojego stanowiska, ale jak obronić fakt, że po 2 latach poprawnej pracy pompy, tuż po wygaśnięciu gwarancji producenta, zepsuła się sprężarka? Wydatek bagatela 8000 z robocizną? Dobrze że zima ciepła, gdyż tej zimy ogrzewanie domu pompą zastąpiłem pieco-kominkiem. Zaciągnąłem kredyt by tą pompę kupić, spłacać będę ją jeszcze 7 lat, a ona już nie chodzi, chyba że wydam 8000 na zakup nowej sprężarki. I tak na marginesie kontroli maszyny poprzez tablicę rozdzielczą. Panie konstruktorze, tu nawet nie ma licznika zużycia energii elektrycznej, więc o jakiej kontroli mowa? Więc reasumując, ja nadal uważam, że ta pompa to fajny pomysł, ale wykonanie i obsługa ze strony dr. Reszewskiego jest mizerna. Gdybym miał możliwość podglądu teleinformatycznego pracy tej maszyny, być może wiedziałbym kiedy i dlaczego sprężarka prawdopodobnie się przegrzała. Nie miałem tej możliwości, sprężarka padła i trzeba kupić nową. Więc każdemu kto rozważa zakup tej pompy, niech się zastanowi...
  5. Posiadam Resublimacyjną pompę ciepła dr. Reszewskiego - już 2,5 roku, tzw. „12” Mam za sobą 3 okresy grzewcze. Sama konstrukcja to fantastyczny pomysł, który dziś się sprawdza i jestem z niej zadowolony, ale! Przez ponad rok, Pan dr. Reszewski eksperymentował by to cudo by w ogóle zaczęło u mnie działać. Zużyłem kilka tysięcy kilowatów prądu zanim maszyna zaczęła sprawnie podawać mi ciepło. Maszyna psuła się, wymieniano ją na inny egzemplarz. Wszystko to działo się na mój koszt poboru prądu, który szedł nie wiadomo gdzie, bo sprawność maszyny nie pozwalała nagrzać domu. Po roku doświadczeń, napraw, zmian, maszyny zaczęła właściwie pracować. W tym roku nabrała wręcz idealnych parametrów. Pompa w modelu RES 12/61 ogrzewa mi dom o właściwościach domu prawie pasywnego, o pow. 260m2 + CWU. Całą obecną zimę zamknąłem poborem prądu niecałe 2000 KW, przy czym wspomagałem ją 3 razy w tygodniu pieco-kominkiem na drewno. ALE UWAGA. Okazało się, by móc kontrolować pracę maszyny, sterować jej podstawowymi funkcjami, trzeba Panu Reszewskiemu płacić opłatę roczną w wysokości ponad 1700zł. O tym dowiedziałem się po 2 latach od zakupu. Opłata, która pożera całą oszczędności, która maszyna generuje? Uważam, to za skandal. Inwestowanie w OZE, w Polsce się nie opłaca, generalnie to zabawki dla posiadających pieniądze, a do tego zachcianki wzbogacenia się naszych Konstruktorów, powoduje że zakup pompy resublimacyjnej, staje się bez sensu. Generalnie nie polecam, gdyż nie ma to żadnego sensu ekonomicznego, a zyski ekologiczne? Tak, ale co z tego, kiedy sąsiad grzeje węglem albo jeszcze czymś gorszym?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.