zabrski93

Przepraszam za pomyłkę. Są dwa zawirowywacze,ale te blaszki wspawane pod skosem są przycięte po 2 cm. Jeśli chodzi o spotkanie to jest różnie ze względu na to, że spałam różnej grubości kawałki drewna. z początku podczas rozpalania cały wsad, niecała godzina. Następny ponad godzinę.

Tak, palę z dwoma. Temp spalin to niecałe 200 st

Podczas rozpalania nie widać. Kiedy uzupełniam do pełna komorę, temp spalin osiąga 350 st to daję długi obieg i wtedy zaczyna dymić, po paru minutach ustaje. Powietrze podane spod ruszt

Wydaje mi się, że trochę wolno,ale bardziej martwi mnie rozgrzany do czerwoności zawirowywacz i przegroda palnika od strony wizjera

Witam. Posiadam mpm 8-10kw. Komorę zasypową wyłożyłem szalotek z trzech stron. Blacha 7cm przed palnikiem. Palę aktualnie drewnem. Czy dobrym zjawiskiem jest to, że po niecałej godzinie od rozpalenia, piec osiąga temp 60st, spala czysto a zawirowywacz i sama przegroda palnika jest rozgrzana prawie do czerwoności. Z góry dziękuję za odp

Dzisiaj chcę ocieplić już tą część pod dachem. Moge to ocieplić wełną mimo tego, że czuć wilgoć w tynku? Raczej teraz nie mam szans tego wysuszyć..

Zostało mi jeszcze wełny mineralnej w rolce 10cm, więc to bym wykorzystał jako ocieplenie komina pomiedzy dachem a stropem. Tylko zastanawiam sie jak odizolować wełnę żeby nie przylegała bezpośrednio do desek. Zrobię minimalną przerwę to będzie już niepotrzebny mostek termiczny.. Folia paroizolacyjna do desek zszywkami i docisnąć wełnę?

Czopuch nie jest ocieplony. A palić staram się dziennie tzn ciągle. Faktem jest to, że czasem zostaje sam żar którym rozpalam ponownie.. Co trzeci czwarty dzień wygaszam na kilka dobrych godzin 8-10 aby móc wyczyścić wymiennik i pozbyć sie nalotu na ściankach w miejscu gdzie były zawirowacze

Ogólnie rozpalając mam na otwartym obiegu, gdy temp osiągnie ok. 400 st zamykam krótki obieg. Podczas palenia temp spalin utrzymuje się w granicavh od 150 do 250. Palę właśnie bez zawirowaczy.

W takim razie co będzie najlepszym rozwiązaniem? Stelarz i ocieplić komin wełną? Wkład ceramiczny, czy też kwasówka odpada ze względu na lekki uskok w kominie. Podwyższyć temp spalin?

Witam panowie! Mam problem akurat nie z damym piecem lecz z samym kominem. Od ponad roku palę w mpm'ie 10kw drewno i węgiel. Ostatnio zauważyłem mokre wykwity na kominie nad dachem oraz pod, nad częścią ocieploną (Wełna na stropie 20cm). Co może być powodem tych wykwitów? Zbyt niska temp. spalin? Zły opał? Palę drewnem i liściastym i sosną, ale staram się zawsze palić drewnem o wilgotności mniejszej niż 20%. Dołączam zdjęcia poglądowe

Witam! Chciałbym zapytać o opinię innych. Chciałbym zmniejszyć ruszt po bokach dociąć cegły szamotowe w kształt leja, ale palę węglem i drzewem. Czy będzie to odpowiednia modyfikacja na ten rodzaj opału i sposób palenia? Drugie pytanie, czy taka modyfikacja może skutkować większym wytwarzaniem dymu w komorze spalania? Ponieważ już teraz od czasu do czasu pojawi się dymek z komina,jestem świadom, że przyczyn może być wiele począwszy od jakości opału. Aktualnie ucze się pieca i walczę z jak najlepszym ustawieniem. Do tej pory zmniejszyłem tylko ruszt o 1/3 całości cegłą szamotową. Piec mpm ds 8-10kw z 2019 roku, dom ocieplony tylko na poddaszu wełną 20cm. Metraż ogrzewania ok 130m2 - parter jako piwnica i garaże oraz piętro.

Rozumiem, tylko ten zawór posiadam.

Jest to taki zawór, aktualnie różnica temp wynosi 10st. Jeśli chodzi o czyszczenie tego zaworu, wystarczy odkręcić te dwie śruby, czy jest to jakaś skomplikowana operacja? Wyczyściłbym to już jutro i dlatego pytam bo nie wiem, czy podołam.

Instalacja jest nowa, wszystko zostało wymienione od podstaw. Zapewne układ był zapowietrzony, ale też zmieniłem ustawienie zaworu 4d. Początkowo był ustawiony pomiędzy 3 i 5 jeśli chodzi o wskaźnik, teraz ustawiłem na dokładnie 3 i zaobserwowałem, że różnica temp powrotu, a temp kotła zmalała do ok 15 st. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego akurat zmiana ustawienia zaworu mogła to spowodować, jeśli wcześniej było na ustawieniach tak jak pisałem wyżej i wszystko grało jak należy..

Właśnie doświadczyłem dziwnej sytuacji, a raczej odgłosu z pieca. Na kotle 80 st oczywiście dalej z temp powrotu problem,(próbuję odpowietrzyć układ przez pompki), w pewnym momencie zaczyna tak jakby się gotować, dziwne "bulgotanie" ale częstotliwość tego nie była zbyt szybka, a o chwili przestało, piec cały czas trzymał temp 80st.

Tak, różnica wynosi tyle. Jeśli chodzi o pierwszy pkt to racja, zakupiłem nowy opał i sam zauważyłem, że piec inaczej pracuje na tym paliwie. Zmieniałem tylko powietrze wtórne, rozpalając kociołek drewnem i dokładając węgla miałem szczeline po obu stronach ok 2cm. Dokładając samego węgla zmieniłem szczeline po ok 3mm. Mam tę funkcję w pompie także sprawdzę. Dam znać, czy to pomogło. Dzięki

Witam Was jeszcze w tym starym roku. Mam chyba mały problem i zagwozdke ponieważ dotychczas jak paliłem w piecu temperatura powrotu wynosiła różnicę od 10 do 15 st. Wczoraj miałem jednodniową przerwe z kotłem i dzisiaj rozpalam nowym paliwem zakupionym ostatnio i elegancko śmiga, bez dymku itp. Ale zaś temp powrotu wynosi ok 23 st. Nie było nic zmieniane na zaworze itd. Jedynie dopuszczało się wczoraj wody do centralnego ze względu na ubytek( wymiana zaworów pod krany itp.) jakiś konkretny powód?

Jeśli chodzi o pw to nie mam konkretnej odpowiedzi na pytanie ponieważ jeszcze jestem w trakcie kombinowania z ustawieniem tych wlotów. Jeśli chodzi o ciąg to sam zastanawiam sie, czy na lato nie wydłużyć komina chociażby o kilka cegieł, ale mimo wszystko podczas rozpalania kocioł łapie ciąg i spokojnie dochodzi do temp zadanej. Jeśli chodzi o różnicę temp powrotu to największa jest podczas rozpalania 20st, 15st po jakimś czasie różnica maleje do ok. 10st. Jeśli chodzi znów o podawanie powietrza wtórnego. Ja akurat podczas rozpalania mam ust na ok 2cm z każdej strony jeśli chodzi o palenie drewnem i drzucając węgla, po rozpaleniu i uzyskaniu temp kotła ok 60st domykam powietrze wtórne, szczelina ok 3-5 mm. Mimo wszystko po rozpaleniu kocioł uzyskał temp ok 60st a z komina dym spalanego węgla. Niestety nie mogę jeszcze nic powiedzieć o temp spalin. Jutro jeśli mogę to dorzucę zdjęcia wielkości spalanego drewna itp.

W dzień temp na miarowniku ustawiona na 85st, na kotle 70st przy spalaniu większości drewna, przy większości węgla podejdzie do 80st wtedy musze pw zamknąć praktycznie całkowicie, wtedy powietrze podawane tylko przez dolną klapę. Wieczorem dokładam opału i nastawiam miarownik na 75st. Akurat od wczoraj temp utrzymuje się w granicach - 3 i 0. Mimo wszystko palę codziennie ze względu na to, że budynek jeszcze nie jest zamieszkany(w czasie gruntownego remontu), a palić muszę aby ogrzać wychłodzone mury itp.

Cjyba jeszcze nie spotkałem się z takim pytaniem w tym wątku. Aczkolwiek mam u siebie taki nalot, który łatwo się usuwa i ścianki pozostają czyste. Po trzech dobach palenia (rozpalane codziennie rano). Mimo wszystko, jest to normalne zjawisko?

Witam wszystkich. Chciałbym zapytać o zmniejszenie rusztu w kotle 8-10kw. Tak naprawdę dopiero co zacząłem przygodę z kociołkiem i w dalszym ciągu się go uczę. Palę drewnem wraz z węglem, troche drzewa, pare łopatek węgla. Chciałbym zmniejszyć ruszt cegłą szamotową, i zastanawiam się na jaką głębokość przyciąć cegłę, połowa rusztu? Wielokrotnie czytałem, że polepsza to proces spalania. Zauważyłem, że drzewo spala się bardzo, bardzo szybko, a gdy jest większość węgla w komorze to ogień.. :D

Tak, tak 4d, przepraszam za pomyłkę

Nie, nie.. Rura bezpieczeństwa jest z prawej strony kotła, widać ją bardzo słabo