Do Gulonek100:
Zależy do czego potrzebujesz, ale domyślam się, że do normalnego użytkowania w domku jednorodzinnym. Wtedy zdecydowanie CIŚNIENIOWY. Oczywiście ludzie decydują się na bezciśnieniowe, ale jak dla mnie to one są ok, ale na działkę, czy domek letniskowy.
Do bezciśnieniowego z reguły potrzebujesz pompkę, a uwierz mi, woda w tych kolektorach (ciśnieniowych i bezciśnieniowych) bez problemu może się zagotować - pomyśl wtedy co dzieje się z pompką.
Pomimo że mieszkam w bloku i kolektor mam na bloku, bez problemu mógłby działać i bezciśnieniowy, ale demontaż rur, na zimę czy wylewanie z nich wody? Dodając porządną pompę wyjdą Cię pewnie podobne koszty co Ciśnieniowego - przy czym tutaj, dodatkowo oszczędzasz bo nie potrzebuje on żadnego prądu.
Ciśnieniowego używam już ok 5 lat i żadnych problemów a wygląda to tak:
Co do zimy, to jedyna opcja w bloku to ogrzewanie elektryczne, wiec przy samym sezonie letnim jestem na plus. W zimie (jakoś tak od listopada do marca/kwietnia) kolektor stoi pusty. Powinienem go przykrywać, ale przeważnie jest odkryty i jak na razie przez te wszystkie lata nic mi się nie stało. W domkach jednorodzinnych sprawdzi się to pewnie jeszcze lepiej, bo w zimie z reguły ciepła woda jest z centralnego, to i kolektor niepotrzebny. A tak, w lecie nie trzeba specjalnie "palić". Masakra, 30*C na dworze, a trzeba przepalać żeby była ciepła woda...