Skocz do zawartości

skuzmik

Forumowicz
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez skuzmik

  1. Tak,  CUBE może sterować temperaturą zasilania, jak się go tak ustawi. Ja po zaleceniach serwisantów i różnych innych osób nie używam tego trybu (AUTO).   Chociaż moim zdaniem jest sens używania tego trybu, ale trzeba by bardzo dobrze wyregulować instalację.

    Ja mam dość mocno ograniczone moce (już nie pamiętam o ile), więc nie zastanawiałem się nad tym startem kotła i mocą startową. Poza tym mam dwie strefy i moduł strefowy - to komplikuje instalację, czasem kocioł włącza jedna, czasem druga strefa. Na strefie podłogowej kocioł chodzi na niskiej mocy, na grzejnikowej widziałem , że na wyższej. Z kolei na samej grzejnikowej mocno taktuje, a na podłogowej dłużej chodzi na niskiej mocy. W ogóle nie rozumiem jego logiki pracy, a już w trybie AUTO to kosmos.

  2. Z założenia tak to powinno chyba wyglądać (bardziej w kontekście podłogówki się wypowiadałem, bo to właśnie w tym przypadku krytykowane jest stosowanie termostatów on-off). W przypadku grzejników większego znaczenia nie ma, czy on się wyłączy, czy lekko ostygnie ... Chyba że o odczucie ciepła chodzi. Wiadomo - niby ciepło, ale zimny grzejnik powoduje jakby psychologiczne uczucie chłodu.

    U mnie te pompy mają takie min/max że modulacji w zasadzie nie ma.

  3. Mi zmniejszono moc na CO z powodu przegrzewu przede wszystkim. Zmniejszenie mocy dla CWU zapewne spowoduje dłuższe nagrzewanie - zasobnik grzany jest od razu z całą mocą maksymalną chyba, pewnie w zależności od jego pojemności i sprawności się to ustawia.

    Przy CO co to może dać, dla mnie na logikę to chyba mniejsze taktowanie (jeśli występuje) lub ograniczenie przegrzewów. Mnie zastanawia jedno - jeśli palnik moduluje do minimum i jest to wystarczające do utrzymania zadanej temperatury, to co daje wtedy zmniejszanie mocy dla CO - mniej gazu już nie pójdzie przecież?

    • Zgadzam się 1
  4. Ja mam wodę w zasobniku na 46 stopni ustawioną. Nie podtrzymuję temperatury w ciągu dnia - funkcję komfort mam ustawioną czasowo. Serwisanci twierdzili, że to mniej ekonomiczne, ale u mnie porównałem 2 miesiące i akurat wychodziło, że gazu mniej zużyłem przy podgrzewaniu zasobnika w wybranych godzinach w stosunku do podtrzymywania ciągłego temperatury.

  5. W dniu 8.11.2019 o 19:08, lesiakjarek napisał:

    Witam. Czy masz jakieś postępy w swojej instalacji? Doszedłeś do optymalnych nastawów? U mnie niebawem będzie identyczny zestaw. Już boję się o jego działanie po przeczytaniu wątku. Mam na dole podłogówkę a na piętrze grzejniki. Gdzie umieściłeś w końcu Cube? 

    Ja mam w tej chwili jeden poziom (piętro może kiedyś dzieciaki wykorzystają) i mam podłogę na większości, a w 3 sypialniach grzejniki. Dodatkowe grzejniki są w salonie, kotłowni i łazience. Z CUBE mam problem - ponieważ strefy zachodzą na siebie. Obecnie jeden CUBE steruje grzejnikami, ale znajduje się na korytarzu, gdzie w zasadzie jest również podłogówka. Na razie podłogówka nie chodzi, więc to nie jest problem. Nie mam pomysłu jak to naprawić - musiałbym do najchłodniejszego pomieszczenia z grzejnikiem pociągnąć kabel i tam zawiesić CUBE od strefy grzejnikowej. Teraz dokupiłem drugiego CUBE  i umieściłem w części, gdzie przeważa podłoga, ale tak jak wspomniałem, na 100m2 dwie strefy z MGMII to przerost formy nad treścią. Nie mogę wykorzystać żadnych "oszczędnościowych" funkcji - modulacji pomp, funkcji auto ...

  6. Niestety, euforia znów ustępuje frustracji. W październiku poszły 3 butle propanu po 30 kg każda. Wynik był rewelacyjny, ale to była jesień, ciepła jesień. Grzałem tylko grzejnikami, temperatura w domu od 21,5 do 22,5 w zależności od pomieszczenia, utrzymywana z reguły w godzinach 5:30 do 7:30 i 13:00 do 23:00 oraz cały weekend. W nocy oczywiście obniżana.

    W tej chwili butlę kocioł połknął w tydzień, a nadal nie ma zimy. Oczywiście muszę poczekać na gaz ziemny, ale w okolicy wszyscy grzeją propanem z butli technicznych i raczej tylko ja mam takie spalanie. Oczywiście butla w tydzień zimą by mnie zadowalała, poprzedniej zimy szły 2 butle.

    Podłogówki póki co nie odpalam, dokupiłem i podłączyłem CUBE do jej sterowania, ale raczej tylko po to, by włączać podłogę termostatem, a nie zworką.

    Będę wdzięczny za jakieś parametry kotła do porównania u innych. No i czekam na gaz ziemny - wtedy też może coś więcej będzie sens porównywać.

    Acha ... zaczynam się też jednak zastanawiać, czy aby rekuperacja nie jest też tutaj winowajcą. Od początku nie zaprogramowałem wentylacji i w zasadzie cały czas jedzie centrala na 1 biegu. Teraz, po rozmowach z innymi, postanowiłem jednak w sprzeczności z własną intuicją ograniczać wentylację. W zasadzie i tak jest chyba zbyt wydajna, bo powietrze mam strasznie suche. Właśnie zaprogramowałem AERIS-a tak, aby na 1 biegu chodził tylko po południu i 2 - 3 godziny w nocy. Zobaczę jak będzie z wilgotnością.

    A sam kocioł? Problemem jest mieszane ogrzewanie (chociaż drugi raz wybrałbym tylko grzejniki). Wydaje mi się też, że dla tych moich 100m kocioł jest za duży. Np. teraz, gdy dzieciaki w swoich pokojach śpią i mają głowicami skręcone kaloryfery, czynne pozostają pozostałe 3 grzejniki - kocioł co chwilę się włącza i wyłącza, bo pewnie nie daje rady utrzymać temperatury 47 stopni w układzie grzejnikowym. W ogóle - przekombinowana instalacja i wyrzucone pieniądze w błoto. Wystarczyłby pewnie zwykły kocioł, bez całej tej automatyki, która i tak jest w większości wyłączona, a tylko powoduje problemy.

  7. Powoli zbliża się rocznica uruchomienia kotła i już zaczynam się bać. Niestety, gazownia nie wybudowała jeszcze sieci więc kolejna zima na butlach 33kg z propanem. W sezonie letnim zapomniałem o kotle, bo jedna butla (33kg tj. 150 zł) wystarczała na 30-40 dni (gotowanie na kuchence + podgrzewanie zasobnika z wodą dla 4 osób). Taki wynik był dla mnie zadowalający. Niestety, wraz z pierwszym ochłodzeniem, zacząłem czasem włączać grzanie w instalacji grzejnikowej więc już zaczynam to odczuwać.

    Co do pytań:

    W dniu 25.09.2019 o 22:18, ARG napisał:

    Czy wydajność sprzęgła jest obliczona do pojemności instalacji w całym domu (wydaje się być skromne)

    Nie, zaproponowany zestaw przez instalatora nie jest podparty obliczeniami, oryginalny projekt instalacji ma wyliczenia ale dom lekko był modyfikowany, a wraz z nim instalacja.

    W dniu 25.09.2019 o 22:18, ARG napisał:

    Czy posiada Pan wpięty czujnik pogodowy tzw.zewnętrzny ?

    Opierałem się na pogodzie CUBE z internetu (nie mam fizycznie sondy), która w moim terenie się pokrywa z rzeczywistymi warunkami. Ale wpływ pogodówki jest w tym przypadku wyeliminowany. Generalnie większość funkcji, które w zamyśle producenta miały wpływać na ekonomię instalacji (np. modulacje pomp czy właśnie pogodówka - funkcja AUTO) jest przez serwisantów wyłączana jako nieekonomiczna i powodująca tylko problemy.

    9 godzin temu, 0degree napisał:

    Wymiennik w genus one z nierdzewki jest stosowany stosunkowo krótko, 2-3 lata, niby zwiększonej średnicy, miał być lepszy. Do mnie dochodzą sygnały od serwisantów że zachodzą kamieniem na potęgę, stąd przegrzewy w szczególności w malych instalacjach z niewielkimi przepływami.

    W moim przypadku to nie wina wymiennika - pomijając fakt, że problemy były od początku uruchomienia, w instalacji mam również zmiękczacz wody. Ostateczna diagnoza wskazywała na filtr, który został zamontowany na powrocie ze sprzęgła przez instalatora (filtr z sitkiem wykręcanym imbusem widoczny na zdjęciu) - serwis zasugerował, że problemem jest zbyt mała powierzchnia przepływu i zbyt duża gęstość sitka, przez co jest ono zapychane przez nieczystości technologiczne instalacji. Sitko wyrzuciłem, a w instalacji został zamontowany zwykły filtr skośny siatkowy do wody. Co prawda nie do końca mnie przekonuje ta diagnoza, ale nie pozostaje mi nic jak próbować.

    Na dzień dzisiejszy wyłączoną mam podłogówkę, grzeję grzejnikami i instalacja wydaje się pracować poprawnie (nie mówię póki co o spalaniu). CUBE steruje obiegiem wysokotemperaturowym, wyłączając odpowiednio żądanie grzania oraz automatykę MGMII. Wydaje mi się, że przed sezonem musiałbym gdzieś umieścić dodatkowy termostat dla strefy niskotemperaturowej. Wiem, że z założenia podłoga powinna grzać cały czas, ale nawet na minimum modulacji palnika spalanie gazu jest realnie widoczne, a w przypadku braku termostatu kocioł w żadnym momencie nie wyłączy pomp strefy podłogowej ani nie zatrzyma grzania nie mając informacji od sterownika - pewnie otworzy się  bypass i tyle. Wydaje mi się, że całkowite zatrzymanie pracy w przypadku osiągnięcia odpowiedniej temperatury jest bardziej optymalne.

    Porównuję to z zasobnikiem - zgodnie z zaleceniami serwisu wyłączyłem program grzania zasobnika i utrzymywałem temperaturę 48 stopni przez całą dobę. Serwis twierdził, że ten sposób jest ekonomiczniejszy niż studzenie i podgrzewanie zasobnika. Niestety - jeśli wierzyć w pomiary widoczne w aplikacji ARISTON-a dla mojego kotła - jest odwrotnie. W moim przypadku, przy moim trybie życia, mniej energii potrzebowałem na podgrzanie zasobnika w godzinach przebywania w domu niż na utrzymywanie zadanej temperatury przez cały czas. Powróciłem więc co programu. Myślę, że z grzaniem podłogówką jest identycznie, choć na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem, czy w ogóle będę jej używał.

  8. Wczoraj znów byli serwisanci. Oczywiście stwierdzili, że kocioł przegrzewał się w wyniku zapchanego filtra na powrocie z zasobnika. Przyjąłem ich wyjaśnienia w kontekście ostatniego zablokowania na antylegionelli, jednak nadal nie rozwiązuje to moim zdaniem problemu z kotłem. Oczywiście serwisanci dokonali zmiany pewnych ustawień (aby moim zdaniem "zatuszować" problemy):

    - zmniejszyli moc max CUW do 50%

    - zmniejszyli moc max CO na 60%

    -  zwiększyli minimalną prędkość pompy kotła na 99%!

    Ponieważ zima się skończyła, nie mam jak przetestować spalania kotła, ale skoro nic znaczącego nie zmienili, pewnie i w spalaniu nic się nie zmieni.

    Ponieważ boję się, że po sezonie letnim będzie już za późno na reklamacje, bardzo proszę o opinię, co robić? Chcę przestać bawić się w kotka i myszkę i wystąpić na oficjalną drogę. Serwisanci oczywiście po zmianie mocy jak zawsze nie mogli przejść kalibracji (przegrzew), więc oszukali czujniki, pompę w kotle dali na maksa, zjechali z mocami i wg nich wszystko jest ok. A ja mam świadomość, jaka jest prawda, tylko jak to udowodnić?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.