Skocz do zawartości

skuzmik

Forumowicz
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez skuzmik

  1. Tak, standardowo wymieniona elektronika, niestety serwis nie sczytał ustawień więc kocioł teraz idzie na domyślnych. Najważniejsze, że działa. Ekonomicznie pewnie nie, ale tego już nie wymagam. 

    Płyta wymieniona i ustawiony kocioł w zasadzie na domyślnych ustawieniach. Niestety - żadnej regulacji, żadnych pomiarów, ustawiony na pałę, byle ruszył (wymiana w ramach gwarancji). 

  2. Wina płyty ... hmm ... boję się, że to po prostu zwykła wymówka dla tego kotła. Wg mnie wina płyty byłaby wtedy, gdy np. kocioł ulega jakiejś widocznej awarii, coś przestaje działać, a nie raz działa raz nie. Ja obawiam się jednak przyczyny w wymienionej elektrodzie albo w jakichś fizycznych uwarunkowaniach.

    Serwis przyjedzie w przyszłym tygodniu, to kilka dni bez ogrzewania w zimie, więc póki co walczę, by jakoś funkcjonować. To, co zauważyłem, pozwala mi jakoś przeżyć - kocioł potrafi zapalić, gdy palnik startuje z dużą mocą (jak przy CWU). W związku z tym aby nagrzać dom popodnosiłem wszystko na maksa i wtedy gdy wymuszę ogrzewanie zapotrzebowanie na ciepło jest duże i palnik startuje na wysokich obrotach, co pozwala nagrzać dom (ale grzejniki mam wtedy gorące). Zastanawiam się nad parametrem 2.2.0 Powolne zapalanie. Mam to ustawione na 44, jak u was to wygląda? Wcześniej jak wspominałem kocioł często miał zdmuchnięcia płomienia właśnie podczas startu z dużą mocą, teraz odwrotnie. Natomiast kocioł odkąd pamiętam zawsze odpalał "wybuchowo", nie wiem czy to normalne, tzn. po odpaleniu palnika słuchać było buchnięcie, wiec to odpalanie też do końca prawidłowo nie było ustawione.

    Zacząłem grzebać w powolnym zapalaniu, ale skończyło się kalibracją kotła - wiadomo co to oznacza - więc ostatecznie wróciłem do 44 i jakimś cudem skalibrowałem kocioł ponownie (podczas kalibracji nie dość że znane problemy z przegrzewem to jeszcze problem z odpaleniem kotła).

  3. Ech, nic to wszystko nie dało. Czekam na serwis, a do tego czasu ... jak podniosę wszystkie parametry tak, że palnik startuje z dużą mocą, dodatkowo zdejmę obudowę (nie wiem czy to ma wpływ) to udaje się zapalić za którymś razem. Więc jak już się udaje, to nagrzewam zasobnik do 80 stopni (żeby mieć wodę, bo później raczej się już nie włączy) i puszczam jak najwięcej ciepła na grzejniki i w podłogę (żeby skumulować ciepło). Może dotrwam do wymiany płyty, o ile coś to da.

     

  4. c.d.

    Sytuacja z kotłem zaczęła się wczoraj, 2 tygodnie po wymianie elektrody. Od rana nie udało się odpalić kotła (cały czas błąd płomienia). Po powrocie z pracy to samo - wielokrotnie resetowałem błąd. Nic to nie dało. Serwis telefonicznie wydał diagnozę - uszkodzenie elektroniki - konieczna wymiana płyty. Czytając dziesiątki wpisów na forach obawiam się, że nie jest to takie jednoznaczne. Korzystając ze wskazówek póki co zdjąłem frontową obudowę i ... kocioł zaskoczył za drugim podejściem. Właśnie grzeje zasobnik. Zastanawiam się więc, czy to rzeczywiście elektronika, czy coś ze spalinami, gazem czy czort wie z czym.

    Póki nie dojedzie serwis (za kilka dni) będę obserwował. Jeśli zdjęcie obudowy pomoże - co to sugeruje?

    P.S.

    Rodzaj gazu mam na NG, bo u mnie w sieci jest LW i rozumiem, że tego gazu nie ustawię w kotle. 

    c.d.

    Kocioł z zasobnika przełączył się na ogrzewanie, pochodził trochę, wentylator spalin zaczął pracować nierównomiernie - raz szybciej, raz wolniej. W końcu jednak płomień zgasł i już ponownie były problemy z zapaleniem. Słyszę cały czas iskrzenie (pewnie elektrody) ale nawet jak płomień niby się palił, to to iskrzenie co jakiś czas było słychać.

    Pewnie zdjęcie obudowy i odpalenie kotła więc to przypadek, ale będę jeszcze obserwował 😞

  5. Witajcie,

    założyłem nowy wątek, bo stary to już brazylijska telenowela. Tym razem pojawił się problem (albo uwydatnił) z gaśnięciem płomienia. Oczywiście - gaśnięcie płomienia w tym kotle było od samego początku, wg moich obserwacji występowało przy starcie palnika w trybie grzania zasobnika - wtedy często na starcie gasł płomień, ale odpalał ponownie i potem już hulał. Miałem wrażenie, że ten start z maksymalną mocą gasił płomień. Trwało to kilka lat. 

    Teraz, przy przeglądzie, wymieniono mi elektrodę (zapobiegawczo), właśnie w związku z tym gaśnięciem. Od wczoraj niestety kocioł non stop gaśnie i po 5 próbie startu blokuje się. Kilka razy zastartował i szedł. Ale to loteria. Nie wiem, czy to incydent, czy związek z wymianą elektrody, czy problem elektroniki, czy problem ustawień.

    Pytanie - czy jest jakaś opcja, którą można ustawić, aby temu zapobiec? W kotle są jakieś parametry palnika - może coś jest źle ustawione? Może kwesta powolnego zapalnia albo wydłużenia czasu stwierdzenia braku płomienia?

     

  6. Trochę późno, ale piszę, miałem kilka razy tryb p zamrożeniowy, nie wiem dlaczego, bo oczywiście nie było to zimą. Może coś z sondami? Odłączałem na chwilę zasilanie i tyle.

    Zaczyna się sezon grzewczy, a ten wątek ciągnie się jak wenezuelska telenowela. Kończy mi się 5-letnia gwarancja. Nie wiem co robić, ustawienie kotła trwało dość długo, ciągle były problemy. Niestety od dawna mam ciągłe komunikaty o zgaśnięciu płomienia, najczęściej zaraz po starcie palnika. Nie wiem czy wymiana płyty pomoże, czy pogorszy sprawę i spowoduje kolejne problemy.

  7. Kocioł już jakiś czas pracuje. Jedyne, co udało mi się uzyskać, to to że grzeje. Co do reszty ... hmm ... spalanie gazu wydaje mi się dużo za duże. Nie wiem, może to wina źle zaprojektowanej instalacji, taktowania kotła itp. Póki co to olałem. Bardziej martwi mnie przyszłość (ewentualna awaria wymiennika), ale również ciągłe gaśnięcie płomienia. Kiedyś kładłem to na kark podmuchów wiatru (przy większych wiatrach płomień gasł, czasem aż do konieczności resetu). Teraz zauważyłem, że płomień dość często gaśnie bez przyczyny, ale nie na tyle żeby zablokować kocioł. Jednak akurat rano często to obserwuję (korzystam z umywalki w pomieszczeniu, gdzie znajduje się kocioł) i widzę, że często kocioł np. odpala grzanie zasobnika i gaśnie (zdmuchnięcie płomienia). Podejrzewam, że tych zdmuchnięć jest bardzo dużo, co dodatkowo zwiększa spalanie gazu. Mam kocioł na przedłużonej gwarancji, może trzeba by coś z tym zrobić? Podczas zimowej wizyty serwisowej wspomniałem o tym, ale wiadomo, szybko szybko ... "może będzie trzeba płytę wymienić". Co robić? Trochę też boję się utracić wszelkie ustawienia, bo u mnie dopasowanie, żeby jako tak to działało, trochę trwało.

  8. Obyś nie spędził w kotłowni tyle czasu co ja ... a efekt i tak marny. U mnie co prawda instalacja mieszana (I strefa grzejniki, II niskotemperaturowa), ale objawy podobne. Przy zasilaniu podłogi 25-30 stopni kocioł taktuje i w ogóle nie ma efektu ogrzewania, dopiero podniesienie wyżej (wiem, niezdrowo) pozwala jako tako używać podłogi.

    Cube też musiałem sam podłączać, drugiego dokupiłem później, dla "serwisanta" podłączenie tego i odpalenie było nieosiągalne, delikatnie mówiąc, a na horyzoncie już widać było uwalenie płyty kotła albo mgm.

    Na ten moment "modulowany" to ja mam tylko głos, jak kolejny raz przeklinam instalatora, który wymyślił moją instalację ... czy raczej doradził zakup takiego zestawu.

    Nie mam póki co sił i zapału aby dalej zgłębiać tajniki ustawień tego kotła i testować spalanie. Wszystko póki co chodzi na prostych ustawieniach, modulacja pomp nie istnieje, cube pracują w on-off ... winnych brak :( Nigdy nie wiem do końca czy kocioł zużywa gaz na ogrzewanie mojego domu czy na mielenie wody w sprzęgle, a co gorsza na puszczenie energii w komin przez uruchomienie bypassu ...

    --

    S. Kuźmik

  9. Jak już masz ten kocioł i chciałbyś mieć dwie strefy to najlepiej byłoby dołożyć Ariston MGM II Evo. Czy jest sens? Ja ci nie odpowiem, ja mam ale pewnie u mnie to przekombinowane (100m2, dwie strefy grzejniki/podłoga). Wtedy kocioł będzie widział dwie strefy, możesz sterować każdą osobnym termostatem (np. Cube czy Cube s net).  Gdybym teraz robił to jedna strefa pewnie na pompie z kotła. Ale lepiej niech wypowie się jakiś fachowiec. Ja do dzisiaj nie ustawiłem tego kotła jak należy i chyba się nie da. Też szukałem niskiej modulacji ale ... chyba przez to MGM kocioł i tak taktuje na podłogówce. Np. teraz mam żądanie grzania podłogówki (na ok. 60m2), kocioł odpala, chwilę chodzi na minimum i gaśnie - wybieg pompy. I tak w kółko, a do zadanej temperatury cały stopień brakuje. Obwiniam cały czas pompy, z którymi od początku jest coś nie halo. Pewnie na samej pompie z kotła to wszystko chodziłoby lepiej.

  10. Dzisiaj (kocioł pracuje w trybie LATO) usłyszałem dziwny szum z kotłowni - na kotle wyświetlał się komunikat "Tryb p zamrozeniowy - palnik". Dziwne, bo przecież za oknem 16 st. Czego temperatura to spowodowała? I dlaczego? Trwało to kilkanaście minut i nie chciało się skończyć. Przełączyłem na chwilę (2-3 sekundy) w tryb ZIMA i przerwało. Wróżę jakieś problemy ... a sezon grzewczy przede mną. Martwić się? Nie wiem czy to pierwszy raz czy wcześniej już tak się działo. Dziś byłem w cichym domu i usłyszałem po prostu pracę pomp w kotłowni.

     

  11. Było tyle wizyt, że być może na ostatniej, kiedy wymusiłem ponowną kalibrację, analiza była robiona, zdaje się że tak. Korekcja na pewno nie. Natomiast pierwszy serwisant ... hmmm ... myślę, że nawet nie wiedział, że takie coś istnieje.

    Czyli najlepiej byłoby zawołać serwisanta aby wykonał analizę?

  12. Czy mimo wszystko wołać serwisanta? Czy on coś dodatkowo zrobi, bo raczej wcześniej nic więcej podczas uruchamiania nie było wykonywane, żadne korekcje, tylko to co autokalibracja zrobiła sama. Inna sprawa - pierwszy serwisant odpalił mi kocioł na ustawieniu rodzaju gazu NG chociaż zasilanie szło propanem. Tak kocioł chodził dłuższy czas i na kolejnych wizytach serwisowych nie było to przestawione, dopiero jak zażyczyłem sobie od serwisanta ponownej kalibracji. Na dodatek serwisant wspomniał coś w stylu "jest dobrze, kocił ma gaz nierozpoznany" - nie wiem, o NG chodziło? Jak dla mnie to gaz ziemny czyli ustawienie na "0". Czy to mogło jakoś kotłu zaszkodzić - taka kilkutygodniowa bodajże  praca na nieodpowiednich ustawieniach?

  13. Dziś gazownia zagazowała instalację, odłączyłem butle z propanem i przestawiłem rodzaj gazu w kotle na NG. Kalibrację w końcu przeszedłem stosując trik z ustawieniem strefy podłogowej jako wysokotemperaturowej. Czy to dobre ustawienie? W sieci mam gaz ziemny zaazotowany typu Lw (dawniej GZ-41,5), inaczej chyba G27? Oczywiście mam zamiar wezwać serwisanta do ewentualnej ponownej kalibracji z pomiarami CO. Pytanie czy jest sens?

  14. Może nie do końca w temacie, ale nadeszła wiekopomna chwila, przechodzę na gaz ziemny. W tej chwili spalam butlę 33kg propanu na tydzień do półtora tygodnia (CO, CWU, kuchenka). Nie mam pojęcia jak to będzie z ziemnym. Będę podpisywał umowę z PGNIG - czy jakąś konkretną taryfę ktoś może wskazać dla mojej sytuacji? Jakieś m3 mam szacować?

  15. 110 m2, rekuperacja (ustawiona na minimum wentylacji, a czasem nawet wyłączana), doizolowany dodatkowo tego sezonu strop, wszystko szczelne, a spalanie na ten moment i tak butla propanu 33kg na tydzień. Sąsiad podobny dom, kocioł immergasa mniej więcej cenowo podobny, zero podłogówki, temperatura 23st., butla na 1,5 tygodnia. Inny sąsiad kocioł za 2,5k PLN, dużo gorsza termoizolacja budynku, metraż większy, spalanie 5 butli na tydzień. Oczywiście tylko ja mam reku. Powiem tak, nie jestem zadowolony ze spalania w ogóle, zwłaszcza z uwagi na inwestycję w rekuperację. Jedyne co zauważyłem, to że spalanie jakby mniejsze, gdy ogrzewam tylko grzejnikami, bez podłogówki. Sąsiad z tym najmniejszym spalaniem nie ma w ogóle podłogówki. Sąsiad z większym spalaniem ma pół na pół. Zobaczymy co będzie, jak podciągną już ziemny.

  16. Oj, to lepiej nie tykaj mocy. Kalibracja to funkcja kotła, kalibruje spalanie w zależności od gazu, robi to automatycznie, ale możesz mieć problem z jej przejściem (możesz mieć przegrzew) i wtedy kocioł stanie, a jeśli sobie nie poradzisz, będziesz wzywał serwisanta. U siebie robiłem dwa razy, ale wcześniej serwisanci mieli spory kłopot z jej przejściem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.