Nie wiem jak będzie z gazem, bo może być różnie. Ja też miałem dylematy, sentymenty, jak mi odcinali kopciucha, to mną szarpało jak Wyderkiem jak mu aparaturę sierżant rozwalał. Teraz, jak sobie przypomnę ile czasu traciłem na cięcie, suszenie, rąbanie, jak mnie głowa bolała od liczenia ile pójdzie i ile poszło, to już nie jest to dla mnie żadne pozytywne wspomnienie, po prostu to była udręka i tyle. Teraz mały kociołek sobie wisi na ścianie, max rachunek za 5 tygodni tamtej zimy 900zł z CWU i nic mnie nie interesuje. Na 100m2 daje na grzejniki tak jak dziś 36°C, a w niedzielę o 11tej po prostu wyłączyliśmy aż do 21szej grzanie w ogóle. Na zewnątrz było 2°C. Tyle, że dom cały z cegły i 15cm grafitu działa jak akumulator ciepła. Z czystego powietrza dostaliśmy 24tys, także też kokosów nie było, ale zainwestowaliśmy połowę z tego w 20cm Pur na poddaszu i teraz bez grzejników tam jest co najmniej 15°C. Także nawet jak masz tego drewna na dwa sezony, to szkoda tego, ale j/w za chwilę budżetu w ogóle może nie być. Za Termeta z zasobnikiem dałem 7tys z hakiem plus 5tys montaż. A kocioł w miarę dobry plus bufor plus montaż to pewnie z 20tys.