Dzięki za sugestię. Oczywiście spróbuję. Najpierw jednak chce spróbować z blachą na ruszt. Jednak 1 cm to na pewno za dużo w dolnych drzwiczkach. Już 0,5cm u mnie powoduje taki przeciąg w kotle, że temperatura zaczyna spadać a opał znika jeszcze szybciej... Może właśnie z blachą na ruszcie będzie można otworzyć tam więcej. Bo tak jak teraz, domyślam się, że powietrze z ogromną prędkością zaczyna uderzać w palnik i wymiennik chłodząc go. Płomień z drewna jest zdmuchiwany i energii z tego "spalania" brak.
Jednak co do spalania całego ładunku sosny nawet w 3h to jest to kompletnie nieekonomiczne.
Zakładając że dokładam jednorazowo 60l (komora ma 65 ale zawsze coś tam na dnie zostaje). To w ciągu doby wychodzi, że dołożę 8 razy. Daje to 480l a więc zaokrąglając 0,5mp. Metr przestrzenny sosny mogę sprzedać za 70zł. Z tego wynika, że spalam tej sosny za 35zł na dobę i jeszcze muszę się nachodzić do kotła, pociąć tą sosnę itd. Wcześniej spalałem 25kg węgla na dobę. Co kosztowało 25zł. Z prostego rachunku nawet dokładając co 3h tracę 10zł na dobę w stosunku do i tak drogo kupowanego wcześniej detalicznie węgla. Jeżeli założyć, że zostanie tj teraz czyli będę dokładał co 2h to już całkiem rachunek ten wychodzi źle.
Tymczasem ludzie z sąsiedztwa palący w zwykłych GS spalają 4mp sosny na miesiąc lub 1t węgla na miesiąc ogrzewając najczęściej stare nieocieplone ceglane domy. Liczyłem właśnie na to że 4mp sosny powinny stanowić ekwiwalent 1t węgla. Jednak wychodzi że dokładając nawet co 3h spalę miesięcznie 15 mp sosny.
15*70 daje 1050zł. 1t węgla (drogiego), kosztuje 1000zł. Wychodzi, że trzeba się przeprosić z węglem. I jakoś wątpię, że bufor by tu jakoś znacząco to zmienił. Instalację mam przygotowaną pod bufor i tak czy inaczej on docelowo będzie, ale to najwcześniej dopiero na wiosnę po wykończeniu pomieszczenia w którym będzie zainstalowany.
Czytając wcześniej forum zauważyłem, że niektórzy forumowicze piszą, że mają w drzwiczkach (od środka) regulowaną przysłonę. Ja takiej przysłony nie mam ani w górnych ani w dolnych drzwiach. Są tylko klapki, na zewnątrz przez które kiedy się podniesie widać palenisko lub w przypadku dolnych o oczywiście wnętrze popielnika. Może brak tych przysłon też wpływa jakoś na złe rozprowadzanie powietrza i fakt, że leci ono wprost do palnika?