Kolega kupił węgiel po 950 zł i śmieje się ze mnie , że ja za sprasowany odpad poprodukcyjny jakim są trociny , muszę zapłacić 1600zł . Zachciało mi się ekologii to teraz człowieku płacz i płać . Kpiny z poważnych ludzi czy zwykłe zdzierstwo . Producenci i dystrybutorzy pelletu wykonali klasyczny strzał w kolano . Rozłożą branże kotlarska ( kotły na pellet ) i produkcje pelletu na łopatki . Już nikt nie da sie namówić na ogrzewanie pelletem . A juz znam takich co wracaja do wegla , albo zakładają gaz , pompy ciepła , fotowoltanikę . Cena pelletu do przyjęcia to góra 800- 1000 zł . Inaczej się nie kalkuluje